Miara sukcesu Ewy Kopacz
Od kilku tygodni "rozumni" żalą się w mediach że opozycja wmówiła ludziom, że Polska jest w ruinie, że Polskę trzeba odbudować. Zdaniem "rozumnych" i co oczywiste partii rządzących-Polska kwitnie. Miarą sukcesu jest porównanie do Polski z 89 roku...Przypomnę słowa Ewy Kopacz "Dziś rano ponad 16 milionów Polaków poszło do pracy. Nigdy po roku 89 roku tak wielu Polaków nie miało pracy. To miara naszego wspólnego sukcesu".
Oczywiście takich odniesień jest więcej,,,Dziwi mnie to porównywanie się do upadłego, komunistycznego tworu jakim był PRL. Porównywanie się z państwem zniewolonym. Państwem które przez idiotyczne poglądy gospodarcze, przez komunistów zostało doprowadzone do zapaści. Co ciekawe, Ewa Kopacz była członkiem partii która tak współrządziła PRLem że doprowadziła kraj do ruiny. A jej obecna partia nadal ufa tamtym fachowcom-np. Belce, jej były partyjny towarzysz z ZSL Piechociński jest wicepremierem i ministrem gospodarki.
Ludzie którzy w latach 80 wstąpili do ZSLu, ludzie którym od tego nie odwiódł stan wojenny, katastrofa gospodarcza-dziś nędze Polski 89r. wykorzystują jako atut, by wykreować zadowolenie obywateli z sytuacji obecnej. A dlaczego akurat do 89r.? Może odniesiecie się jeszcze do Polski z roku 1946? Wtedy to dopiero będzie sukces. Taki że ho ho ho i jeszcze trochę...
Odnosić powinniśmy się do IIRP, wtedy porównanie jest wiarygodne i wtedy można ocenić jaki obecnie mamy sukces. Takie porównanie dla obecnej Polski jest druzgocące. Od zera zbudowano COP i Gdynię. Dziś mamy problem ze zbudowaniem gazoportu. Wtedy potrafiliśmy powstrzymać bolszewicką nawałę. Dziś boimy się wysłać broń na Ukrainę, choć mała Litwa się tego nie boi. Nauka IIRP stała na wyższym poziomie. Kolej z Krakowa do Zakopanego jeździła szybciej niż dziś...Polska produkowała swoje samochody, motocykle, samoloty, traktory. W IIIRP premier Kopacz zachwala warzywa z portugalskiej Biedronki....
IIRP osiągnęła to pomimo wojny z Rosją, konfliktu z Litwą. Pomimo wrogo nastawionych wrogo mniejszości narodowych. I co najważniejsze-osiągnięto to bez pieniędzy z UE. Strach pomyśleć jak wyglądałaby IIIRP gdyby codziennie musiała walczyć z terrorystami komunistycznymi, Ukraińcami, Rosjanami. Oceniając przez pryzmat np. Falenty- cienko bym to widział.
Jak w IIIRP traktuje się miejscowy biznes najwięcej mówi przykład Kluski i Tyczyńskiego. Ten ostatni mówi- Pamiętają państwo, jak "czerwone bydło" rozwalało RMF FM. Mam dziś deja vu, poczucie obcowania z podobną destrukcyjną siłą, tylko w innej postaci.
Jaką Tyczyński ma radę dla młodych ludzi?
Recepta jest tylko jedna, zaadresowana do młodych ludzi: uczcie się języków, wypier...cie z tego kraju i nigdy nie wracajcie. Dziennik Polski 17-IV-2015
Miarą sukcesu i siły naszego obecnego państwa jest polityka zagraniczna. Obecna władza ma tylko jeden pomysł-płynąć w głównym nurcie. IIRP sama nurt tworzyła...
Taka to miara sukcesu IIIRP-porównać się do upadłego, komunistycznego tworu-tworu który samemu się tworzyło. Miara sukcesu Ewy Kopacz...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2551 odsłon
Komentarze
Ewa kłamczuch od dawna jest całkowicie niewiarygodna..
21 Lipca, 2015 - 17:39
..... zatem jej wszystkie wypowiedzi trzeba traktować z przymróżeniem oka. Są one przeważnie skierowane "pod publiczkę" w zależności od tego co jej się wydaje, bądź jej doradcom za opłacalne ze względów wizerunkowych.Jest to niestety nie tyle śmieszne co dramatyczne, bo co by nie było piastuje ważny urząd w państwie. A jak piastuje to można oceniać po efektach. W ten sposób bowiem utwierdza III RP jako państwo teoretyczne, wyalienowane ze społeczeństwa, a niekiedy charakteryzujące się butą i arogancją. Dotychczasowy program, który realizuje to pogłębianie podziałów w społeczeństwie i straszenie a to opozycją, a to Grecją Zapomina o tym jak to rządy jej formacji w czasie ośmioletniego rządzenia doprowadziły III RP do gigantycznegozadłużenia n.t bene większego w liczbach bezwzględnych niż Grecja. Próby zbliżania do ludzi są niekiedy żałosne i prymitywne co może wskazywać , że przeciętni obywatele to prymitywy, a nawet debile, których bezkarnie można robić w przysłowiowego konia. Wydaje się, że wzoruje się ona jako b.członkini ZSL dość poprawnie na b.sekretarzu PZPR tow.E.Gierku, który chodził po zakładach i do ludzi poklepywał po ramieniu stosując propagandę sukcesu z hasłem, aby"Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej". Dodatkowym aspektem Jej działalności jest hipokryzja i niewiarygodność moralna. Z jednej strony przedstawia się jako katoliczka, która nawet przyklękuje przy Papieżu całując Jego pierścień, a z drugiej z pełnym zaangażowaniem w Polsce propaguje genter i in vitro co do którego Kościół Rzymsko-Katolicki jest b.jednoznaczny.Coś pachnie mnie to "judaszem w spódnicy" !.
miara sukcesu
21 Lipca, 2015 - 20:28
III RP to państwo z dykty więc nie można jej porównywac do II RP, państwa które było suwerenne i niepodległe...Kopacz-ka to taka sama atrapa jak tysiące PO-lityków, którzy korzystaja z publicznych sródków tylko po to by "pracować na rzecz obywateli"...
Yagon 12
Yagon 12
21 Lipca, 2015 - 20:32
W rzeczy samej:)
zuberegg
Odnosić powinniśmy się do IIRP
21 Lipca, 2015 - 21:57
Polska miała jeden z dwóch najlepszych europejskich samolotów bombowych.
Przed II wojną w Polsce wprowadzono pierwsze emisje TV praktycznie zaraz po pierwszych takich emisjach w USA i Wlk. Brytanii.
Mieliśmy wspaniałe lokomotywy i super szybkie jednostki szybsze niż dzisiejsze pendolino. Koleją z Krakowa do Zakopanego w 2 godziny i 18 minut? Tak, ale tylko przed wojną i na pokładzie Luxtorpedy - superszybkiego wagonu spalinowego, który przebojem zdobył polskie tory. To był nasz powód do dumy, a historycznej trasy spod Wawelu do stolicy polskich Tatr nigdy jeszcze nie pokonano szybciej.
„Naród, który nie ma siły i woli powiedzieć łotrom, że łotry, nie wart być narodem." Aleksander Fredro
Zolmar
21 Lipca, 2015 - 22:02
Pełna zgoda
zuberegg