TRYBUNĘ wyprowadzić !
27 stycznia 2010 minie 19 lat od pamiętnych słów - "Sztandar PZPR - wyprowadzić".
Mieczysław F. Rakowski - pierwszy sekretarz KC PZPR. I zarazem ostatni, któremu dane było zarządzić: "Sztandar wyprowadzić!".
Chłopski syn, któremu PRL dała możliwość awansu.
Za Gomułki: "partyjny liberał", intelektualista. Pijał whisky, władał językami, znał prezydenta Kennedy'ego i kanclerza Brandta.
On został grabarzem jedynie słusznej w PRLu - PZPR wszechobecnej i wszechmogacej partii komunistów.
Organem prasowy PZPR była Trybuna Ludu, która w IIIRP przeobraziła się w Trybunę.
Redaktorem naczelnym był Wiesław Dębski / na zdjęciu po prawej stronie/.
Wiesław Dębski (ur. 1953) – polski dziennikarz.
Absolwent Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
W przeszłości pisał w "Trybunie Ludu", gdzie był m.in. korespondentem gazety w Moskwie. Po upadku PRL pracował w "Trybunie", której też był (w latach 2005-2006) redaktorem naczelnym. Zastąpił na tym stanowisku Marka Barańskiego, który jednak w kilkanaście miesięcy później powrócił na swoje stanowisko. 14 grudnia 2007 ponownie zmienił Barańskiego, obejmując funkcję redaktora naczelnego Trybuny, którą sprawuje do dziś.
Jest częstym gościem w programach TVN24: Skanerze Politycznym i Loży Prasowej.
Widać więć, że Dębski to "fachowiec" sprawdzony w starych ,komunistycznych układach.
W sobotę ukazał się ostatni numer "Trybuny".
Gazeta znikła z kiosków z powodów ekonomicznych.
Była sobie PZPR, była sobie Trybuna Ludu, była Trybuna, była lewica....
Towarzyszu Dębski- czas wpyprowadzić TRYBUNĘ !
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1709 odsłon
Komentarze
Re: TRYBUNĘ wyprowadzić !
8 Grudnia, 2009 - 17:11
Byle juz nie wprowadzili z powrotem..
Pozdrowko Akiko
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński