TO JA PYTAŁEM O NIESIOŁOWSKIEGO
Czyli, rzecz o wciularobieniu
Koncert, koncert, koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie dostajemy, co dzień od mediów i od rządu. Prawdopodobnie już wszyscy odbiorcy informacji zostali zadekretowani jako idioci, a ci co jeszcze NIEKONIECZNIE to są co dzień, na chama i regularnie, robieni w ciula.
Łódzkie zabójstwo spowodowało pierwotnie podanie dwóch prawdziwych informacji (o zgrozo). Pierwsza to fakt, iż atak nastąpił w biurze poselskim Prawa i Sprawiedliwości, gdzie jeden działacz PiS został zastrzelony, a drugiemu poderżnięte gardło (ale przeżył).
Druga to wyemitowane na żywo słowa zabójcy, iż nienawidzi PiSu i chciał zamordować Kaczyńskiego.
Szok.
Zaraz potem jednak zaczęło się urabianie. Media prorządowe otrzymały rozkaz przedstawiania mordercy, jako wariata. Chodziło pewnie oto, by nikomu nie przyszło do głowy doszukiwać się w tej historii drugiego dna i zadawać niepotrzebne pytania w stylu: czy zabójca działał sam? Czy zrobił to na pewno z własnej inicjatywy? Czy motywem wystarczającym była sama nienawiść? Skąd ta nienawiść się wzięła.
Wiadomo, wariat i tyle. A wariaci działają samotnie, z inicjatywy swojego chorego umysłu i z irracjonalnych pobudek.
Niestety samo uwariacenie medialne zabójcy okazało się też kłopotliwe. Idioci wprawdzie przeszli nad tym faktem do porządku dziennego, ale nieidioci zaczęli zadawać pytania równie niebezpieczne jak te, których chciano uniknąć?
Kto orzekł, że to był wariat i na jakiej podstawie? Czy wariat byłby w stanie systematycznie przygotowywać się do morderstwa? Skąd wariat miał broń ostrą? Czy wcześniej ktoś z broni wariata nie był już zastrzelony? Dlaczego wariat nienawidził akurat PiS i Kaczyńskiego? Czy na postępowanie wariata mogły mieć wpływ słowa prominentów PO o dorzynaniu watach i zastrzeleniu oraz wypatroszeniu Kaczyńskiego, a także przyzwolenie mediów (GW i TVN) na szczucie i agresję przeciwko obrońcom krzyża? Bo jeśli tak, to czy osoby, których zachowanie mogło podżegać tego wariata (jak i potencjalnych innych) do zbrodni nie powinni odpowiadać za podżeganie?
„Wariat” zdecydowanie przestał wystarczać mediom i stał się niebezpieczny dla PO. „Wariat” bowiem stawiał wciąż PiS w roli ofiary medialnego gnojenia i opluwania, a poza tym był jakiś taki nieprzekonywujący. Bo raz, że nikt tego „wariactwa” oficjalnie nie stwierdził a dwa, że co mądrzejsi poczuli się kompletnie robieni w ciula, gdyż nijak do osamotnionego wariactwa nie pasowały takie fakty jak przekazanie mordercy pod szczególny nadzór więzienny typowy dla mafiosów, oraz uruchomienie ochrony BOR dla całej rzeszy polityków. PO CO, jeśli to był tylko wariat? PO CO, jeśli działał sam? A może jednak uznano, że podżeganie było na tyle sugestywne, iż takich „wariatów” może pojawić się więcej (a wtedy obowiązkowy sąd karny dla podżegaczy) lub co gorsza to żaden wariat, ale uczestnik jakiejś zorganizowanej grupy bądź spisku?
Media i politycy musieli znów sytuacje rozładować i zacząć po raz kolejny robić w ciula społeczeństwo. Zaczęły media (TVN, Polsat, GW) które stwierdziły, że winni są nie tylko podżegacze (czyli PO) ale także prowokatorzy (czyli PiS) a w ogóle to, wcale nie chodziło o PiS, bo atak na PiS był tylko przypadkowy, tak naprawdę chodziło o wszelkich polityków (stąd ja z pudełka wyskakuje Miller a ochrona zaproponowana zostaje także Napieralskiemu), i to jeszcze bardziej niż tych z PiS o tych z PO i SLD gdyż morderca słuchał przed akcja Radia Maryja.
To co, że wszystkie te fakty medialne nie zgadzały się z faktami – zostały jednak stworzone i usilnie sprzedawane przez Kuczyńskiego, Olejnikową czy Lisa. Rozpoczęło się ogólnie pierniczenie o języku nienawiści w polityce i o tym, że Kaczyński powinien się uspokoić.
Tyle, że wciąż było to wszystko jakieś takie kulawe i kompletnie nieprzekonujące. Sprawiało, bowiem wrażenie jak rodem z roku 1984 – i to tego naszego nie ORWELLA – wtedy też współsprawcą morderstwa na Ks. Jerzym Popiełuszce uczyniono „używającego języka nienawiści” Popiełuszkę.
Tak sprawy nie można było zostawić, rozpoczął się kolejny etap WCIULAROBIENIA.
W sukurs dziennikarzom ruszył Niesiołowski i jego współpracownicy. Tak, tak, ten sam który zawsze szczuł przeciwko PiS i był głównym podejrzanym przez rozsądnie myślących o podżeganie ewentualnego mordercy. Okazało się bowiem po tygodniu (czas na pokombinowanie), że morderca najpierw był w biurze poselskim NIESIOŁOWSKIEGO i pytał o niego. Miał to stwierdzić cieć, który rzecz przekazał Dyrektorce biura, a ta pobiegła ciupasem z tematem na Policję i do TVN. Szkoda tylko, że nie ugadano tegoż ciecia, który najpierw dziennikarzom TVP wyznał, że nic takiego nie pamięta, a kilka godzin później wyznał dziennikarzom TVN, że wprawdzie ktoś pytał, ale on nie wie, kto bo go nie pamięta i nie rozpoznał jako zabójcy (po okazaniu zdjęcia).
Otóż PANIE NIESIOŁOWSKI, a jeśli to JA, Łażący Łazarz, o Pana pytałem, to co mi Pan zrobi? Nie można zapytać o Posła? O Pana pytają tylko przestępcy?
Nie rób, więc Pan w ciula swoich wyborców i reszty społeczeństwa.
A jeśli pytał Ryszard C. (Cyba czy Caba) to może niekoniecznie chciał zabijać. Nie ma, więc co się podniecać. Może szukał poparcia u bratniej duszy, u innego znanego mu i popularnego oszołoma, chorego z nienawiści do PiS i Kaczyńskiego? Może szukał wsparcia Posła Niesiołowskiego, który w jego ocenie może by się ucieszył, że jest konkretny plan eliminacji faszystów i dał jakieś wsparcie finansowe, lub też (jak to NIESIOŁ) kilka dobrych rad?
I pewnie dlatego, by takie pytania się nie pojawiły, znów uruchomiono wciularobienie i wypłynęła tajemnicza lista Ryszarda C. bez kogokolwiek z PiS. Tylko ciekawe, czy tak samo prawdziwa jak inne informacje w tej sprawie i czy na pewno to lista ofiar? A może lista osób, którym Rychu chciał się pochwalić i ewentualnie prosić o pomoc w przypadku złapania?
Bo ja wciąż chyba nieuciulany należycie i mam takie głupie pytania.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 12239 odsłon
Komentarze
Re: TO JA PYTAŁEM O NIESIOŁOWSKIEGO
27 Października, 2010 - 18:26
sie, stara kurwa dowartościowała.
"Szaleniec" -
Harcerzu - tam pójść i popatrzeć z bliska w to pyszczycho...
27 Października, 2010 - 19:00
... zakłamane Niesioła. Chyba wolno obywatelowi prawda?
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
- tam pójść i popatrzeć z bliska w to pyszczycho...
27 Października, 2010 - 19:12
Nie chce wnikać w Rodzine Ofiary.
U mnie sprawa jest "Oczywista".
Ochrona - "spieprzaj dziadu"
Kto wie jak będzie.
Manifestacje pogrzebowe nie są jednoznaczne moralnie .
Tam pojsc?
27 Października, 2010 - 20:00
Zgadzam sie z wywodwm autora, czuje sie tak samo robiony. Ta agresja Niesiola jak on sam stwierdzil w wywiadzie dla TVInfo rozpoczela sie od zarzuceniu mu przez PIS, ze byl donosicielem. Ale to stwierdzenie zostalo przeciez potwierdzone przez jego byly narzeczona. O tym nie mowi! Z drugiej strony dziwie sie, ze rodzina zamordowanego zgadza sie na robienie z pogrzebu manifestacji politycznej. Moim zdaniem powinni odmowiic politykom prawa do zabierania glosu! Moga przyjsc sie ukorzyc, ale nie politykowac
Re: Tam pojsc?
27 Października, 2010 - 20:13
mam nadzieje - rozstawią płotki na płotki.
Gdybyś widział zachowanie Popłuczyn w czasie pogrzebu swojego kolegi Dolniaka-
Zgraja , Banda ,.. - słów w naszym języku braknie .
To chyba lepiej powiesić :)
Tam pojsc
27 Października, 2010 - 20:23
Nie " mialem tej przyjemnosci " jak mawia Namiestnik, ale uwazam, ze powinno sie temu przeciwstawic. Na swoich pogrzebach "wolnoc Tomku w swoim domku" , ale czas zeby uczyli sie przyzwoitosci!
Re: Tam pojsc
27 Października, 2010 - 20:32
Nie " mialem tej przyjemnosci "-
Obowiązek .
Wracając do zachowania się bydła w czasie pogrzebu śp.Dolniaka.
Mam dowody - i niech mie moderatory prokuratory szarpią . ale jak zauważył A.Tatkowski
Tempora mutantur
Koniecznie trzeba przypominać plujce to:
27 Października, 2010 - 23:02
Kogo więc się boi plujka?
- SWOICH ????
Obibok na własny koszt
Na końcu może wyniknąć, że Rychu C. uwielbia słuchać...
27 Października, 2010 - 23:08
wypowiedzi Niesiołowskiego, bo doskonale go to "nakręca"...
A może Ryszard C, był u Niesiołowskiego
27 Października, 2010 - 23:47
Może faktycznie spotkał się z Niesiołowskim lub z Dyrektorką jego biura.
Wyobrażacie sobie tą sytuację? I nie ważne co usłyszał lub czego nie usłyszał. Czy został zbyty, zlekceważony czy przyjety życzliwie. Mleko się wylało, prokuratura lub dziennikarze moglaby do tego dotrzeć. Jakby wtedy Niesiół wyglądał. Może to bylo powodem tego "uderzenia wyprzedzajacego". Trzeba było samemu donieść, że był, że pytał i zasugrować iż w charakterze zabójcy.
Niesiół musiał dodatkowo dopowiedzieć że "się spóxniź" i udał strach.
I tym sposobem skandal został rozładowany.
Tak mi przyszło do głowy. Ma to sens?
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
ŁŁ - jak najbardziej ma
28 Października, 2010 - 00:02
inaczej by im się tak długo przypominało? teren musiał zostać przygotowany... Front Jedności Narodowej PO-SLD działa jak trzeba... Pozdrawiam.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: A może Ryszard C, był u Niesiołowskiego
28 Października, 2010 - 00:17
jak był to wiele tłumaczy.
Normalna sekretarka wie co sę dzieje u konkurencji.
Dlaczego z taką zwłoką zawiadomiono(ła) "Organy"?
- Myśle tak.
"Organy" doszły PO tropie do Pełowskiej nory.
I trzeba było zmajstrować teorie o siatce zamachowców , spisku.
Oficerski słowo - dla Ziobry wystarczyło .
Co przekonało Kurskiego?
Nie mam szkicu sytuacyjnego okolicy .
warto pójść tropem .
Rozmieszczenie: straż , policja ,kamery.nora peło.
miejsce postoju samochodu zamachowca. itd.
Analiza pod kątem .
- czy zamachowiec przewidywał wycofanie się po akcji i byo to wykonalne.
- z namiarów tel. sprawdzić Tego dzielnego policjanta.
Czy są w Polsce inne biura -odpowiadające na potrzeby akcji
zakładam- szybkość dotarcia pomocy (tam odbyło się migiem)
itd itp - na gorąco.
Laptop Ziobry - wydaje się dziecinną zabawką przeciw "twardemu" Ryszarda C.
Jeśli był .
Potrzymuje jednak - prawdopodobne jest - nie był .
A wszystko to ściema dla wykazania "szaleństwa" .
W świetle powyższego dokumentu Niesioł nie jest człowiekiem honoru - a takim gnojom po prostu się nie wierzy.
Niesiołowski? Ten furiat?
28 Października, 2010 - 00:21
To człowiek makabrycznie nienawistny, przekraczajacy swoim jadem już nawet granice nienormalności w opluwaniu Kaczyńskiego. Zamordował człowieka ( Ryszard C.) i każdy słyszał pierwszą relację z aresztowania na żywo. Zabójca całkiem składnie i przytomnie powiedział, że chciał zamordować Jarosława Kaczyńskiego i nienawidzi PiS tylko mu sie go nie udalo dopaść. Można uwierzyć tylko w to, że zamordował jedną i okaleczył drugą osobę w porozumieniu z Niesiołowskim. Tu się zgodzę. Po tygodniu od morderstwa wymyślili, że bandzior był i pytał o Niesiołowskiego, wiekszej bzdury nie da się już z żadnego palca wyssać. Taki, to tylko po instrukcje jak dokonać mordu mógł do Niesiolowskiego pójść. Przetrzymali go tam osiem godzin, kazali podpisać to i tamto, bo jak nie to się powiesi na rurce od kaloryfera jak go do kibla odprowadzą za potrzebą i takie są te jego notatki. To bandyta ze specjalnego komanda, dobrze przygotwany do likwidacji tych ludzi, których mordował, on mógł tylko konsultować jakieś szczegóły z Niesiołowskim, a reszta opowięści Benedykta Czumy i Niesiołowskiego to bzdura fatalnie wymyślona przez amatorów na poczekaniu. Tyle czasu Niesiołowski uczy sie tego Stalina i Bieruta, ale kłamie jak drobny żulik.
miro
Eeeeee tam! Gdybacie i gdybacie!
28 Października, 2010 - 01:10
Po prostu - Ryszard C. poszedł do biura Niesioła by mu wręczyć własnoręcznie złapany w okolicach Ontario rzadki okaz muszki dupowlazki, a że miała wygląd niezwykle groźny, stąd alarm o BOR-owików z pampersami. W końcu ktoś musi mu je zmieniać?...
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Jan Bogatko ...morderca
28 Października, 2010 - 06:52
Jan Bogatko
...morderca miał ze sobą kilka sobowtórów dla zmylenia pościgu. Ot wsio. Tego nauczył się na kursach dla milicjantów. Może nawet w Związku Radzieckim?
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Przyszedł zapytać jaką nagrodę wyznaczyło PO
28 Października, 2010 - 10:00
za to morderstwo. A może mieli mu przygotować lepszego kałacha do zamachu?
To ja pytałem o Niesiołowskiego.
28 Października, 2010 - 10:48
Doskonały tekst Łażący Łazarzu, dzięki.
Ja też nie jestem "uciulana" i uciulać się nie dam - czy on naprawdę myśli, że wszyscy (oprócz niego) to banda idiotów?
Pozdrawiam serdecznie.
Łazarzu
28 Października, 2010 - 12:21
jestem Twoim fanem! masz jakąś skrzynkę meilową?
Donusie - dzieki, choć fanklubu nie otwieram ;-)
28 Października, 2010 - 18:06
Lazacy_Lazarz@wp.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl