Jaja z pogrzebu

Rosja nie kłamie!!!

Czołgi opuściły przecież Gruzje tyle, że nie przesunęły się czołgi za granicę, ale granica za czołgi.....

Pozwoliłem sobie opatrzyć wstęp mojej krótkiej notki cytatem z ONETowskiego komentarza niejakiego "~ehhh" z dnia 19.08.2008 godz. 09:27 To jest, bowiem sedno problemu. Jesteśmy świadkami groźnego działania odnawiającego się Imperium. Nie tylko, dlatego, że bezkarnie wywołało wojnę nie siląc się nawet na wiarygodny powód. Bez względu na bezczelność kłamstwa od tego Rosja ma zastępy swoich dobrze opłacanych agentów-lakierów by spacyfikować światową opinię publiczną i upupić jakiekolwiek tendencje przyzwoitego zachowania się krajów zachodnich (głównie Europy, ale nie tylko) - widać brak poważnego traktowania nie tylko innych krajów ale i tzw. mocarstw. Jeszcze bardziej przerażające jest odejście od wartości i znaczenia „słowa” jako podstawowego środka komunikacji międzyludzkiej i międzynarodowej. Rosja DZIAŁA i tylko to działanie ją interesuje. Nie ma znaczenia rozdźwięk pomiędzy DZIAŁANIEM a gadaniem. Nawet lepiej, że jest. A nawet CZYM WIĘKSZY TYM LEPSZY, bo dezorientuje prostolinijnych głupków i pożytecznych idiotów z zachodu. Mamy, więc do czynienia spowrotem do ucieleśnienia na światową skalę bolszewickiego powiedzenia „kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą” a także znanego stwierdzenia (chyba MARKA TWAIN'a) „gdy ktoś głupstwo wypowie uczenie zawsze się znajdą intelektualiści, którzy temu przyklasną”. Przyglądajmy się, więc jak na tle zdezorientowanego świata Rosja będzie sobie robić „jaja z pogrzebu” jedno gadając a drugie działając by przy biernym zniesmaczeniu dżentelmenów doprowadzić do zniszczenia, rozbicia bądź zmarginalizowania Gruzji. Zacznie się od skutecznego opuszczenia Gruzji poprzez przesunięcie jej granic. Chyba, że wcześniej Nowe Władze Gruzińskie poproszą Pokojowe Siły Rosyjskie o pieczę nad porządkiem w kraju. Obydwa scenariusze prowadzą do radosnego i skutecznego zczeczenizowania Gruzinów. Bo jak Rosja działać pocznie - kończy całą rzecz bezzwłocznie (mamy na to same dowody w historii). W tym czasie (teraz, dzisiaj, jutro) zblazowany Zachód jak zwykle będzie się bawić słowem jak chłopczyk siusiaczkiem. Fajnie i miło - prawie jak dorosły. A gdy Imperium Zła już dokona tej zbrodni na Gruzji - przy głupich minach Brytyjczyków, przychylnym spojrzeniu Niemców, cwaniackim wzroku Francuzów, zmartwiałych Amerykanach i trzęsących się brzuchach Miedwieda i Putina - to niczym roztańczony cyrkowy Niedźwiedź spojrzy na Ukrainę jak na plaster miodu, na kraje bałtyckie jak na pstrągi w rzece i na Polskę jak na rannego cielaka we wnykach. Na deser zaś cały Stary Kontynent jak tort smakowity. Bez oporów i bez słów. Wtedy Rosyjskie „jaja z pogrzebu” także dla światłych eukrokratów przestaną być tylko czarnym humorem. Ale wtedy, hahahahahaha będzie już za późno Rjebiata!!! ;-)))