Nagroda dla Wolszczana, kara dla Polski?
Dla Polski będzie prawdziwą tragedią, jeśli prof. Aleksander Wolszczan otrzyma Nagrodę Nobla. Naszej nauce w żaden sposób to nie pomoże. Raczej pogrąży ją w niczym nie uzasadnionym, zgubnym samozadowoleniu. Za to już do końca świata będziemy bombardowani Wolszczanem jako koronnym dowodem genialności kapusiów.
Niestety, szanse Wolszczana są spore. Nie od dziś wymienia się go w gronie kandydatów do Nobla. Oczywiście - trzeba przyznać, że naukowo dokonał on wiele. Być może, obiektywnie patrząc, jemu ta nagroda się po prostu należy. Ale ja nie jestem obiektywny.
Jednym z podstawowych problemów Polski jest fakt zastąpienia normalnej elity grupa wypromowanych przez SB intelektualnych oraz moralnych miernot. Znajdowali się wśród nich trochę bystrzejsi - tacy jak Wolszczan, lecz w swej masie stanowią dla kraju gigantyczne obciążanie.
W razie nieszczęścia jakim będzie Nobel dla astrofizyka-donosiciela, Wolszczan stanie się dla tysięcy dawnych TW mieczem i tarczą. Zaczęli się nim zasłaniać już w momencie ujawnienia haniebnej przeszłości profesora. Oni otoczyli go uwielbieniem, a on bezczelnie udawał, że nic takiego się przecież nie stało. Zresztą - Wolszczan zapewne tak właśnie uważa. Jak Maleszka, chociażby - też inteligentny (ponoć) człowiek.
Łatwo sobie wyobrazić jaki triumfalizm zapanuje w antylustracyjnych kręgach. Agenci dumnie podniosą głowy i rzekną:
„Patrzcie, mali, zawistni ludzie! Taki talent chcieliście zniszczyć! A to tylko jeden z wielu, który zrobił karierę dzięki niezobowiązującej współpracy z SB. To jeszcze nie jest nasze ostatnie słowo!"
To nic, że Wolszczan jest jeden, a miernot tysiące. Kapusie uczepią się tego przykładu jak swoich oficerów prowadzących. I wszelka walka z nimi - i tak już przecież trudna - stanie się niemal niemożliwa.
Oby więc Nobla z fizyki otrzymał w tym roku ktokolwiek, byle nie Polak. Bo szczęście Wolszczana będzie naszym przekleństwem.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1585 odsłon
Komentarze
Najwyżej, będzie kolejny
5 Października, 2008 - 23:54
Najwyżej, będzie kolejny kapuś z nagrodą.
Nobel to nie rozgrzeszenie.
Pozdrawiam
+
6 Października, 2008 - 00:21
Jasne, tylu już skurwysynów i beztalenci te noble dostawało. Całkiem np. nie rozumem zachwytów nad tę tam... jak jej... Szymborską.
Taka nieco lepsza Osiecka - dno i sama esencja artystycznej nędzy PRL'u.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/(link is external)]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów