Klich kłamie?
17 marca Władysław Stasiak pisał do Bogdana Klicha: " Szanowny Panie Ministrze. W związku z centralnymi obchodami 70. Rocznicy Zbrodni Katyńskiej, które odbędą się w dniu 10 kwietnia br. na Polskim Cmentarzu Wojskowym w Katyniu, którym przewodniczyć będzie Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Lech Kaczyński, informuję, że Pan Prezydent zamierza zaprosić do wzięcia udziału w tej uroczystości najważniejszych dowódców Wojska Polskiego.(...) Prezydent chciałby, aby w gronie uczestników uroczystości w Lesie Katyńskim udział wzięli:
- generał Franciszek Gągor, Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego,
- generał broni Bronisław Kwiatkowski - Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych,
- generał broni pil. Andrzej Blasik - Dowódca Sił Zbrojnych,
- generał dyw. Tadeusz Buk - Dowódca Wojsk Lądowych,
- generał dyw. Włodzimierz Potasiński - Dowódca Wojsk Specjalnych,
- wiceadmirał Andrzej Karweta - Dowódca Marynarki Wojennej RP,
- generał bryg. Kazimierz Gilarski - Dowódca Garnizonu Warszawa"
Na dokumencie znajduje się odręczny dopisek ministra Klicha "Zgoda, zwłaszcza, że ja się też wybieram".
Albo więc Klich nie wie, co podpisuje, albo nie jest w stanie odróżnić 7 od 10 kwietnia, albo, jak napisałem na początku - kłamie, być może w celu odsunięcia od siebie jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Tak czy inaczej pozostawanie tego człowieka w rządzie jest najlepszym zobrazowaniem tego, jaki jest faktyczny stosunek rządu do katastrofy w Smoleńsku, bardziej jeszcze jednoznacznym, niż stosunki z rosyjską prokuraturą. Rosjan bowiem rząd się boi, prawdy zapewne boi się również. Jednak symboliczna dymisja Klicha nie kosztowałaby Tuska nic. Lecz skoro - co widać z kolejnych konferencji i radosnym tonem wygłaszanych przemówień, "nic się nie stało", nie stać go nawet na ten gest.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3582 odsłony
Komentarze
Re: Klich kłamie?
4 Maja, 2010 - 11:00
Klich kłamie, Tusk kłamie, Komorowski kłamie... stara bandycka metoda, iść w zaparte do końca.
mirek603
Re: Re: Klich kłamie?
4 Maja, 2010 - 11:23
Miarą tych ludzi jest być jak najbliżej koryta i za nic nie brać odpowiedzialności, a po nich już tylko zgliszcza.
Ale mają poparcie z zachodu- UE, a teraz nawet i ze wschodem po pleckach się klepią i robią maślane oczęta wzajemnie.
Klich kłamie?
4 Maja, 2010 - 14:29
To intrygujące pytanie.Wczoraj był na Apelu Jasnogórskim w Kaplicy Matki Boskiej i modlił się na głos.To codzienne apele w intencjach Ojczyzny o godz.21.Odbyło się to w przeddzień owego wywiadu.Jaki sens takich modlitw.Pewnikiem chodzi o wizerunek.
Postulat
4 Maja, 2010 - 15:43
Przeczytałam niedawno na jakimś blogu postulat, aby stworzyć specjalną stronę internetową, na której obalane byłyby kłamstwa właśnie w taki sposób: kopiami dokumentów.
Tylko w taki sposób można ich uciszać.
A przy okazji.
Niezalezna umieściła niedawno artykuł o wywiadzie prezydenta Litwy, w którym obalał powszechne mniemanie o ingerencji prezydenta Kaczyńskiego w czasie lotu do Gruzji, ale nie mogę tego teraz znaleźć.
Warto by było go przypomnieć.
"Jedynie prawda jest ciekawa"
Skoro się wybierał
4 Maja, 2010 - 16:12
to co go powstrzymało a może kto?
Re: Skoro się wybierał
4 Maja, 2010 - 16:35
Zapewne nie ten samolot i nie ta data - Dariuszu6322 !!
Coś w podobie WTC z 11.09...
Klich jest nikim. Gorzej - zerem do kwadratu!
4 Maja, 2010 - 16:57
Nie jest żadnym psychiatrą, choć kończył medycynę, a studiował tez historię sztuki (?). Miał takie szczęście, że zaraz po "wybuchu wolności" zaczął "działać politycznie" i .... od razu został zastępcą naczelnego TVP Kraków (miał kwalifikacje, nie?). Kiedyś nawet ktoś, "oszołom", jak twierdzi "ofiara politycznej napaści", dał mu po pysku, choć wszyscy wiedzieli, że Boguś oszołomiony karierą, przystawiał się do czyjejś dziewczyny (czy żony). Od razu stał się "młodym zdolnym" jeszcze w ROAD (a ile pamiętacie takie "cuś", brał udział w "odbieraniu małpie brzytwy" (i PO - telewizji), potem droga była prosta - aż do dziś. Teraz to "stary" polityk, choć nie każdy, kto jest stary, musi być mądry. Często jest tylko stary i wyleniały. No, i trochę cwany, skoro przeżył w tym bagnie. W gorszych chwilach przechowywał się, za dobra kasę (bo nie dali mu zginąć) w różnych lipnych fundacjach, deklarujących "demokrację i braterstwo". To klasyczny dla PO typ polityka (zawodowego przez całe życie), a właściwie już jego karykatura.
Jeśli piszę, że jest zerem, nie twierdzę wcale, że nie jest szkodliwy. Przeciwnie. Po pierwsze tacy "ludzie bez właściwości" zrobią wszystko, co pozwoli im pływać jak gównu na POwierzchni. Po drugie - okłamuje ludzi, muląc ich dobrym wychowaniem (za którym nie zauważają oślizgłego wyrachowania), zastępującum moralność. Po trzecie kompromituje całą "klasę polityczną", w wyniku czego sfrustrowani wyborcy ciągle rozglądają się za "nowymi" przedstawicielami" społeczeństwa, a trafiają... na podstawionych agentów, udających uczciwych ludzi "z nikąd"..
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
klich jednak był i jest psychiatrą
4 Maja, 2010 - 17:23
Ukończył I Liceum Ogólnokształcące im. Bartłomieja Nowodworskiego w Krakowie. Jest absolwentem Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Krakowie (1986) i Wydziału Filozoficzno-Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego (1987).
W latach 70. współpracował z opozycją demokratyczną – po śmierci Stanisława Pyjasa był działaczem młodzieżówki Studenckiego Komitetu Solidarności[1]. Należał do założycieli NZS, w latach 1980–1981 zasiadał w jego władzach, a następnie działał w podziemnym NZS. W stanie wojennym został internowany w Załężu. W latach 80. działał w Ruchu Wolność i Pokój.
Po ukończeniu studiów pracował jako lekarz w krakowskim Szpitalu Neuropsychiatrycznym im Babińskiego w Kobierzynie. W latach 1988–1990 był redaktorem naczelnym czasopisma artystycznego "Tumult". W 1990 objął kierownictwo działu informacji w TVP Kraków. Dwa lata później powrócił do zawodu lekarza, pracował w Szpitalu Specjalistycznym im. Ludwika Rydygiera oraz Szpitalu Neuropsychiatrycznym. W 1993 zorganizował i objął funkcję prezesa Międzynarodowego Centrum Rozwoju Demokracji w Krakowie, przekształconego następnie w Instytut Studiów Strategicznych. W latach 1998–1999 był doradcą Pełnomocnika Rządu ds. Negocjacji z Unią Europejską. Od 1999 do 2000 pełnił funkcję wiceministra obrony narodowej w rządzie Jerzego Buzka, odpowiedzialnego za politykę obronną i kontakty Polski z NATO.
wklejać notki z wikipedii to żadna sztuka
4 Maja, 2010 - 22:02
z tym, że wikipedia to raczej mało wiarygodne źródło - do bólu politpoprawne. W przypisie notki o Klichu jest artykuł z komunistycznej "Polityki" - więcej chyba tłumaczyć nie trzeba. Z notki o Klichu można wyczytać - o ile się dysponuje odrobiną inteligencji - że zawód lekarza to on wykonywał około 3 lat. Lekarzem więc już z pewnością nie jest - choć może i ma papiery. Ciekawe czy znalazłby się odważny, by się leczyć u Klicha - zawodowego działacza politycznego. Z wikipedii wynika, zę Klich to wybitna postać - "polityk, politolog, specjalista stosunków międzynarodowych" - prawie jak nasz europejski mędrzec-noblista. A jaki jest koń każdy widzi.
Jeśli Helu wierzysz, że ktoś kto skończył ponad 20 lat temu medycynę i zawodu prawie nie wykonywał jest lekarzem - to życzę zdrowia.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Oszołomie
5 Maja, 2010 - 01:02
Klich to pasuje na takiego psych.
który leczy tych, niepoprawnych politycznie
i wyeliminowanych na jakis czas z ruchu...
w zakładzie zamkniętym.
Do tego typu zajęć nadaje się zapewne znakomicie...
pzdr
chris
Znam Bogusia, osobiście, od dawna.
4 Maja, 2010 - 23:42
Uważasz, ze pominąłem jakieś.... epizody psychiatryczne? Poczytaj własną notkę. To nie jest lekarz-psychiatra, tylko aparatczyk nowego chowu. Psychiatria (i historia sztuki) ma się do Bogusia nijak. Zapis w CV. Mówimy o rzeczywistości.
Poza wszystkim nadal nie dostrzegam kwalifikacji, by być prezesem TV, albo ministrem obrony narodowej.
Wasserman był przynajmniej prokuratorem (nawet za PRL-u).
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
hela61 Re:Klich jednak...
5 Maja, 2010 - 00:58
No z tego co tutaj nam wykładasz,
to ten Klich
musi jaki Leonardo da Vinci...
Może i on ma szerokie zainteresowania:)))
ale jakoś nie mam dom niego zaufania,
tj. jako do Ministra Obrony Narodowej...
W każdym razie chyba zaserwowałeś/łaś
mu niedźwiedzią przysługę.
Z tego bowiem coś napisał/ła,
to Klich ma wyjątkowy podły życiorys.
Ciśnie się samo na język,
że to karierowicz...,
a jako minister ON,
to wyjątkowy tempak i ignorant,
a to znowu jest dla nas bardzo niebezpieczne...
chris
Klich krzywoprzysięzca
5 Maja, 2010 - 00:56
"Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej."
Adam-z-raju
Klich krzywoprzysięzca
5 Maja, 2010 - 00:58
"Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej."
Adam-z-raju
Skoro Tusk kłamie...
5 Maja, 2010 - 02:26
to dlaczego Klich miałby być gorszy?
W dodatku pójdzie do spowiedzi i spoko. W czasach gdy wszyscy zapomnieli już o obietnicy poprawy... W końcu było hasło "róbta co chceta!: Nie?
A poważenie... Od czasu do czasu pojawia się nawoływanie o utworzenie strony przeznaczonej dla demaskowania kłamstw jakie wygadują Tusk i jego sfora. Gorąco popieram ten pomysł.
Brawo dla Budyń78 za ten wpis i kopię pisma. To lubię!!!!!
Problem jednak w tym: jak wielu ludzi w Polsce to zobaczy? Do ilu to dotrze?