Krzywda, Wdzięczność i Rosjanie
Jest takie ustronne miejsce przy Jagiellońskiej na warszawskiej Pradze. Ocienione gęstymi krzakami, latem i zimą skutecznie umyka wzrokowi przechodniów. Tak, jakby komuś bardzo zależało na ukryciu miejsca, wyrzuceniu z pamięci.
Ni to grób, ni pomnik; ot, krzyż tylko, kamień i tablica na nim. Skromny ślad wydarzeń, które rozegrały się w przeszłości. Dawnych, zapomnianych, nieważnych już dzisiaj , a może nawet kłopotliwych dla władz miasta i kraju.
4 listopada 1794 roku rosyjskie wojska dokonały na ulicach Pragi niewyobrażalnej rzezi. Zginęło około 20 tysięcy mieszkańców. Krew spływała strumieniami, a te barwiły pobliskie wody Wisły.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/rzez-pragi-znika-z-przewodnika-po-interwencji-rosyjskiej-ambasady,257393.html
Skromny ten pomnik wpisuje się w pewien zaklęty historią prostokąt, utworzony z sąsiadujących z miejscem fragmentów ulic. Ich nazwy niewiele mówią, może poza jedną- Cyryla i Metodego. Któż z nas nie zna żartu popularnego podczas sowietyzacji naszej wyzwolonej stolicy: Cyryl jak Cyryl, ale te Metody. Tak. To tam właśnie mieścił się Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. To na lewo od Pomnika. Po jego prawej stronie znajduje się ulica Solidarności z gmachem szkoły imienia Władysława IV. Ponury budynek z szatniami w piwnicach, które przyprawiają o dreszcz emocji. Szkołę przejęło wówczas NKWD, a w podpiwniczeniu urządzono kazamaty dla wrogów bolszewizmu.
Panowie śledczy mieli tylko przysłowiowe „trzy kroki” do swoich kwater, bo za pobliskim skrzyżowaniem z Targową, górowała istniejąca do dzisiaj kamienica. Prażanie zwą ją „domem enkawudzisty” i chociaż to pustostan, budzi nadal niemiłe skojarzenia.
W tym właśnie prostokącie: Jagiellońska, Solidarności, Targowa, Cyryla i Metodego, mieści się potężny gmach cerkwi prawosławnej i to na jej tyłach usytuowany jest pomnik, o którym mówię.
Zaklęty prostokąt z cerkwią po środku, zamknął w sobie niedolę Polaków z okresu dwóch zrywów narodowych. Los zarzynanych przez siepaczy Suworowa Kościuszkowskich Powstańców i mieszkańców Pragi, niewiele się różnił od gehenny katowanych w kazamatach UB i NKWD żołnierzy Podziemia Niepodległościowego. Ofiary były te same i kaci jednakowi. Jednako jęki i modły mordowanych zagłuszały rosyjskie przekleństwa i pokrzykiwania oprawców.
Rozkopano teraz ten prostokąt, by w jego czeluściach utworzyć potężną stację metra. Roboty zmierzają ku końcowi , a finału przedsięwzięcia z niecierpliwością wyczekuje strażnik zaklętego prostokąta – potężny monument , który przez lata trwał na straży przyjaźni polsko-radzieckiej, a lokatorom domu enkawudzisty rozwiewał wszelkie wątpliwości, co do zasadności ich zaangażowania w umocnienie socjalizmu w podbitej Polsce .
Pomnik zwie się Braterstwa Broni, a przez warszawiaków nazywany jest pomnikiem „czterech śpiących, trzech walczących”.
Na cokole widnieje napis: "Chwała bohaterom Armii Radzieckiej, towarzyszom broni, którzy oddali swe życie za wolność i niepodległość narodu polskiego Pomnik ten wznieśli mieszkańcy Warszawy 1945".
Pomnik na czas budowy stacji metra trafił do konserwacji i oczekuje na powrót w miejsce, które zajmował od wojny. Trwają spory o to, czy rzeczywiście jego miejsce to Plac Wileński – serce zaklętego prostokąta, bo według wielu warszawiaków, pomnik ten powinien trafić tam, gdzie inne relikty niejasnej, nieczystej i haniebnej przeszłości – do muzeum - Galerii Sztuki Socrealizmu w Kozłówce.
Może już pora, by wyciągnąć z chaszczy zapomniany pomnik Ofiar Rzezi Pragi, odświeżyć i ustawić w godnym i widocznym miejscu. Nawet cokół już jest, bo czerwony trawertyn, który służył „śpiącym”, odebrano niegdyś Księdzu Skorupce i jako własność parafii warszawsko-praskiej pozostanie na swoim.
A Rosjanie, którzy kiedykolwiek wjeżdżać będą do naszej stolicy, z innym już nastawieniem spoglądać będą na Warszawę i dzieje jej losów.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2497 odsłon
Komentarze
Pomnik Braterstwa Broni - czterech śpiących
16 Czerwca, 2013 - 22:41
Gmach UB, ulica Cyryla i Metodego
16 Czerwca, 2013 - 22:45
Pomnik Ofiar Rzezi Pragi
16 Czerwca, 2013 - 22:52
Dalej ta historja nie jest wygodna i jest ukrywana tak jak za
16 Czerwca, 2013 - 23:09
PRLowskiej okupacja jaki tera za PRLU bis.
W okresie powstania kościuszkowskiego Praga była strategicznym punktem obrony miasta przed atakującymi od wschodu wojskami rosyjskimi. Siły nacierające pod dowództwem Aleksandra Suworowa, liczyły ok. 23 tys. żołnierzy i 104 armaty, podczas gdy obrońcy, dowodzeni przez gen. Józefa Zajączka, mogli wystawić ok. 13 tys. ludzi, rozmieszczonych wzdłuż fortyfikacji przygotowanych pod kierunkiem inżyniera Jana Bakałowicza.
Rankiem 4 listopada 1794 r. oddziały Suworowa zdobyły warszawską Pragę i dokonały tam rzezi mieszkańców. Rosjanie zemścili się na niewinnych ludziach, z okrzykiem za Warszawę! wymordowali kilkanaście tysięcy osób, wśród nich kobiety i dzieci. Przerażona stolica skapitulowała. Reszta wojsk polskich opuściła miasto i wkrótce poddała się Rosjanom. Po niespełna 8 miesiącach insurekcja kościuszkowska zakończyła się klęską.
z netu
Dalej ta historja nie jest wygodna i jest ukrywana tak jak za
16 Czerwca, 2013 - 23:10
PRLowskiej okupacja jaki teraz za PRLu bis.
W okresie powstania kościuszkowskiego Praga była strategicznym punktem obrony miasta przed atakującymi od wschodu wojskami rosyjskimi. Siły nacierające pod dowództwem Aleksandra Suworowa, liczyły ok. 23 tys. żołnierzy i 104 armaty, podczas gdy obrońcy, dowodzeni przez gen. Józefa Zajączka, mogli wystawić ok. 13 tys. ludzi, rozmieszczonych wzdłuż fortyfikacji przygotowanych pod kierunkiem inżyniera Jana Bakałowicza.
Rankiem 4 listopada 1794 r. oddziały Suworowa zdobyły warszawską Pragę i dokonały tam rzezi mieszkańców. Rosjanie zemścili się na niewinnych ludziach, z okrzykiem za Warszawę! wymordowali kilkanaście tysięcy osób, wśród nich kobiety i dzieci. Przerażona stolica skapitulowała. Reszta wojsk polskich opuściła miasto i wkrótce poddała się Rosjanom. Po niespełna 8 miesiącach insurekcja kościuszkowska zakończyła się klęską.
z netu
Szkoła Władysława IV, róg Jagiellońskiej i Solidarności
16 Czerwca, 2013 - 23:17
Tu, zaraz po "wyzwoleniu", mieściło się NKWD
kamienica enkawudzisty - Targowa
16 Czerwca, 2013 - 23:19
Znam ten krzyż
17 Czerwca, 2013 - 07:42
I zgadzam się, że rzeź Pragi powinna być upamiętniona. Oby tylko ktoś nie wpadł na pomysł inscenizacji ;-)
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart