Smutny casus Giertycha
Panie Romanie Giertych - pamiętam wiele szczegółów z Pańskiej politycznej kariery - niezwykle obiecująco wyglądała Pańska deklaracja wygłoszona bezpośrednio po ukonstytuowaniu się rządów PIS w którym Pan był wicepremierem i ministrem edukacji. Powiedział Pan, że nareszcie będzie można dokończyć przemianę ustrojową - zerwać ostatecznie z komuną i wprowadzić Polskę do grona wolnych państw; także Pańską działalność jako ministra edukacji oceniam pozytywnie - w owym czasie byłem Pańskim fanem.
Co sie wydarzyło takiego, że Pańskie poglądy zmieniły sie tak radykalnie, czyżby urażona osobista ambicja; prawdziwy Polak-patriota nie kieruje się ambicjami. Czyżby niecierpliwość, by jednak znowu odgrywać pierwszoplanową rolę w polityce, czy nadmierna chęć do szybkiego obcinania kuponów od popularności, czyli pospolity ciąg na kasę. Ten ostatni wzgląd nie powinien chyba przeważać - wszak posiada Pan zawód, który zapewnia nie najgorsze dochody, a sprzyjanie aktualnej władzy ma niewielki wpływ na ten stan rzeczy.
W każdym razie - obserwuje sie zjawisko syndromu Niesiołowskiego, czy Wołka wśród sporej ilości polityków (ale raczej z drugiego szeregu) i dziennikarzy, ale o ile można ich w pewnym sensie zrozumieć (dla chleba -suto okraszonego), to w Pańskim przypadku już takiego tłumaczenia nie ma. Nie wmówi Pan nikomu, że w słusznym wieku nagle przejrzał Pan na oczy i zmienił radykalnie polityczne poglądy, zmienił także styl, a właściwie go utracił. Polityk tego formatu, który zaczyna szczekać, jak piesek - to całkowita kompromitacja - niezmiernie będzie trudno Panu odbudować jakikolwiek autorytet - myślę, że nawet PO Pana nie kupi - takie szczekanie, które zaczął Pan uprawiać - nie stanowi wartości dla żadnej partii.
Ten Pański komentarz - nikomu - prócz Pana nie zaszkodzi, ale sam fakt - bardzo smutny.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1419 odsłon
Komentarze
@Autor
20 Sierpnia, 2012 - 12:24
Zjawisko to jest trudne do zrozumienia.Podobnych przypadkw jest wiele w polskiej polityce.Najgorsze jest to,że ludzie tacy mają w dalszym ciągu okazję do mieszania innym w głowach.
Kilka lat temu w USA był sobie polityk dość znany,nazywał się bodajże Arlen Specter,był senatorem przez około 30 lat,w 2009 roku zmienił partię z republikanina stał się demokratą-wszelki słuch po nim zaginął.
To jest dowód,że wyborcy tutaj są świadomi swoich obowiązków .
Dobrze by było,aby wyborcy w Polsce byli tak uświadomieni.
Pozdrawiam
Jerzy
Re: Smutny casus Giertycha
20 Sierpnia, 2012 - 14:23
Ja myślę, że pan Giertych, musi spłacać nie swoje długi, raczej pokoleniowe grzechy, bo przecież jego wcześniejsze sukcesy, nie wzięły się znikąd, ktoś pomagał dostać się na studia, ukończyć je, ktoś pomagał w bezkarności w radykalnych organizacjach, by pan Giertych zaistniał na scenie i dzisiaj pewnie pan Roman, tak jak wielu pokoleniowych kacyków, już o tym wie, i broni jak wielu innych swoich i pokoleniowych zdobyczy??? Być może, jakieś rodzinne dokumenty, są w którymś z sąsiednich krajów??? Bo, musimy pamiętać, że wszystkie teczki personalne, sporządzano w trzech egzemplarzach, dwa pozostawały w kraju a jeden wędrował do centrali...Zniszczenie dokumentów, czy zaprzestanie współpracy w kraju, nie musiało powodować, że jakikolwiek współpracawnik SB, donosiciel, mógł spać spokojnie, tak, delikwent, może tak myślał, ale teraz, po Smoleńsku widać, jak wielu, musiało odświeżyć swoją pamięć, jak wielu, nawet znanych opozycjonistów, nie wiadomo dlaczego, pluje na Polskę, na Polaków, na patriotów??? Zapominamy, nie wiedzieć czemu, że to nie tylko SB werbowała agentów, kapusiów i donosicieli, oprócz teczek SB, Moskwa miała również własną, niezależną siatkę, to chyba logiczne??? Nawet Stasi, miała swoich, i również raportowała do centrali, według zasad??? Tak, że dzisiaj Moskwa, ma teczki każdego, zwerbanego w krajach socjalistycznych??? To jedyna wytłumaczalna hipoteza, niezwykłych zachowań, tego tak obiecującego dla Polski polityka, jak się okazało tylko z pozoru obiecującego. Pzdr.
@ balsam
20 Sierpnia, 2012 - 14:35
Całkiem możliwe, ze ma jakieś ciemne strony w życiorysie, ale nadmierna aktywność, w przeciwnym do poprzedniego kierunku politycznego, nie da się chyba tym do końca wytłumaczyć - więcej przemawia za chorą ambicją.
Pozdrawiam
Janusz40
@Janusz 40
20 Sierpnia, 2012 - 21:09
Ja jestem jednak za tym, że nie on ma ciemnych stron w życiorysie, teraz sobie robi??? Ambicje??? Raczej za młody, by ambicje pomieszały mu w głowie o 180 stopni??? Co może sprawić taką zmianę postawy, według mnie tylko jakieś naciski??? Pzdr.
Ja lubię to:
20 Sierpnia, 2012 - 23:15
http://www.youtube.com/watch?v=TQWsQVUhYc4
Kazek
Kazek
@Kazek
21 Sierpnia, 2012 - 17:31
Z pewnoscią niejeden z nas to lubi,tylko jakim podłym człowiekiem trzeba być,aby zmieniać się skrajnie w zależnosci od wiatru z której strony wieje.
Pozdrawiam
Jerzy