Cuda na s24!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

(w sumie gwoli tylko informacji i zwrócenia uwagi, co "drażni rekina")

Swoje posty publikuję na różnych forach nawet na takich, gdzie uznawany jestem za moherowego, prawicowego i oszołomskiego intruza.

 

Wielokrotnie już tłumaczyłem dlaczego tak czynię. Jednym z powodów jest to, że lubię merytoryczną dyskusję z moimi adwersarzami. Często  wzbogaca ona i rozwija intelektualnie, ale nieraz przeradza się niestety w ataki ad personam i trollowanie, co przy okazji pozwala poznać mentalno-etyczno-umysłową miernotę dużej części tych, którzy popierają obecny, quasi totalitarny rząd D. Tuska wspierany podobną prezydenturą B. Komorowskiego. W takich, zupełnie niemerytorycznych, dyskusjach mam nieraz wrażenie, że część tych miernot najchętniej dałaby mi w pysk lub po prostu ocenzurowałaby określony mój tekst lub go wycięła i wysłała w niebyt. Wybaczam im z nadzieją, że może kiedyś miernotami być przestaną...

 

Lubię też takie fora internetowe, gdzie zdarzają się po prostu cuda i nawet gdybym chciał, to nie mogę sobie pogaworzyć z interlokutorami na temat treści moich tekstów bo... one szybko cenzorsko znikają. Ale to dobrze, bowiem lubię takie symptomatyczne cuda i zawsze mam nadzieję, że się więcej nie powtórzą...

 

Jeden z tych cudów przydarzył się mojej - opublikowanej  w ostatnią sobotę,  późnym wieczorem - notce: A może celem zamachu w Smoleńsku było powstanie też Judeopolonii? (1)


Tekst sobie był a później zdarzył się cud i w miejscu tekstu pojawiło się takie toto:

 

 

Zrobiło mi się smutno... Bo te cuda jednak powtarzają się cyklicznie na s24 i to nie tylko na moim blogu.

 

Zawsze jednak w takich cudacznych przypadkach - mimo wszystko - mam ciągle nadzieję, że już więcej się nie wydarzą i wcale nie dlatego, że zapewne mimo woli i nie intencjonalnie realistycznie spełniają one część marzeń tych  mentalno-etyczno-umysłowych miernot, które w czasie dyskusji ze mną  dałyby mi w pysk lub po prostu ocenzurowałyby określony mój tekst lub go wycięły i wysłały w niebyt... Raczej chyba z powodów takowych, iż naprawdę wcale nie potrzebuję, żeby administracja s24 chroniła mnie - takimi jej działaniami - od tych miernot. Naprawdę taka troska jest mi zupełnie zbędna, ale rozumiem dobre intencje i gdzieś tak w duchu  nawet czuję się niegodny i zażenowany aż taką dbałością o mój komfort i samopoczucie... Nie trzeba...

 

Pozdrawiam,

((też wszystkie  mentalno-etyczno-umysłowe miernoty, po raz kolejny mając nadzieję, że szybko takimi być przestaną :))

 

P.S.

 

Jest jeszcze jeden powód mojej radości. Każda taka ingerencja przekonuje mnie, że być może trafiłem w jakiś czuły punkt odkrywając coś istotnego (jakąś prawdę) w działaniach dzisiejszej, niemal już antypolskiej, totalitarnej i ze wszech miar zakłamanej oraz zdeflorowanej władzy...

 

A tak pięknie przecież brzmią słowa:  "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"...

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

Mój autorski blog: http://krzysztofjaw.blogspot.com/

kjahog@gmail.com

 

Brak głosów

Komentarze

Ja pierdolnąłem drzwiami S24 raz a dobrze.

Nawet nie wiem czy wykasowali mnie, tak jak prosiłem, na pożegnanie.

Owszem zdarza mi się wchodzić tam  ,ale po linkach wynikających z jakiejś dyskusji. Na zduraczony już totalnie onet, też tak wchodzę.

Proszę ? Że raz, góra dwa razy w roku?

Liczy się intencja.

 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#273193

Mam swoje powody publikowania na różnych forach. Jak niegdyś jeszcze np. funkcjonował pardon.pl, też tam publikowałem i zażarcie dyskutowałem. Tak naprawdę chodzi mi jedynie o zaprezentowanie mojego sposobu myślenia jak największemu gronu osób, szczególnie tych już zlemingowiałych.

Nawet jak mi się uda przekonać do Polski choć 1% z nich, to i tak uznam, że było warto, choć przyznaję nie spodziewałem się aż takiego prymitywizmu u bardzo wielu niby zwolenników Donka i Bronka, czyli części tych "młodych, wykształconych i z wielkich miast". Nieraz ręce opadają: nic do nich nie dociera.

Pozdrawiam

P.S.

Może jednak to Ty i wielu innych ma jednak rację?
krzysztofjaw

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#273213

"Nawet jak mi się uda przekonać do Polski choć 1% z nich, to i tak uznam, że było warto"

Solidaryzuję się z Panem w tej akcji.

Ale  nie jestem  już tak naiwny.jak w czasach, gdy próbowałem dyskutować na onecie

To była dla mnie prawdziwa szkoła, czym tak naprawdę jest III RP.

Potem był S24.

Z wszystkich zablokowanych tam  moich komentarzy, najbardziej mi żal tego o Kuroniu

Tu, jeszcze odpukać,niczego mojego nie skasowano.

I tak trzymać!

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#273259

Ile można tłuc na okrągło o S24 na innych portalach?
Nie podoba Ci się, to przestań tam pisać, jak to zrobiło już całe mnóstwo osób. Albo pisz kolejne petycje do Jankego i Luśtyk. A na Niepoprawnych daj ludziom odpocząć od tego Salonowego badziewia. Co to kogo może obchodzic, że kolejna notka wyfrunęła tam w kosmos?

Zawsze jednak w takich cudacznych przypadkach - mimo wszystko - mam ciągle nadzieję, że już więcej się nie wydarzą

Wydarzą, wydarzą. I będą się wydarzać coraz częściej.
I nie ma sensu informować Niepoprawnych o kazdym takim przypadku.
Bardzo Cię proszę, weź to pod rozwagę.

Niewiele to da, ale tylko tak mogę się próbowac bronić przed trafianiem na kolejne notki o Salonie - jedynka za ten tekst.

Vote up!
0
Vote down!
0
#273198

Naprawdę... nie miałem zamiaru kogokolwiek doprowadzać do stanu irytacji. Niemniej rozumiem Twoje zdenerwowanie, ale zważ, że ja niemal nigdy nie piszę o s24 (na około 700 moich postów może trzy tylko jego dotyczyły). To wyjątek, który miał tylko wskazać, jaki np. temat drażniąco podziałał na administrację tegoż forum.

Poza tym cały tekst jest troszkę szyderczy i a'la persyflażowy.

Pozdrawiam bardzo serdecznie

P.S.
Natomiast co do faktu samego pisania na s24 zobacz mój wcześniejszy komentarz

krzysztofjaw

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#273221

Problem w tym, że właściwie codziennie pojawia sie na Niepoprawnych jakaś kolejna notka osoby niezadowolonej z tego, co tam się dzieje. Nic dziwnego, że w człowieku, który uwolnił się od obecności tam, pojawia się przy którejś kolejnej irytacja. Być może trafia wtedy niekoniecznie na tego, który wcześniejsze notki wyprodukował.

Co do tematów działających drażniąco na S24 to konia z rzędem temu, kto potrafiłby to jakoś usystematyzować. Pani Luśtyk po pierwsze tnie niemal wszystko, z czym sama się nie zgadza, a po drugie także i to, czego nie rozumie. Tych ostatnich jest znacznie więcej. Mam jednak wrażenie, ze to od dawna jest już raczej problem samej pani Lustyk, niz mój czy nawet Twój, choć Ty tam jeszcze pisujesz.

Byłam na Salonie od jego powstania i miałam okazję obserwować, w jakim kierunku idzie jego rozwój.
Tam już lepiej być nie może i nie będzie.
To naprawdę dobra i zyczliwa rada, byś dał sobie spokój.

Szkoda naszych tekstów na Salon i szkoda naszych emocji.

I ja pozdrawiam :)
Z drobną uwagą - mój nick to Ellenai, a nie Elleni (Eleni to polska piosenkarka greckiego pochodzenia, a Ellenai to postać z "Anhellego" Słowackiego i bohaterka wielu obrazów Malczewskiego). A ja spiewam raczej przeciętnie :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#273225

rzadko tu teraz zaglądam (zabrano mi bloga i komentować mi się nie chce) by pogadać, jeszcze rzadziej by dopingować 10p. tym razem zrobię wyjątek, na pohybel hipokrytom, co jeszcze niedawno sami się tarzali w salonowym badziewiu i zachęcali do tego innych. poza tym pozwolę sobie pozostać w kontakcie na priv. bo ma Pan znakomite pióro i pewno kiedyś będę prosić o prawo cytowania na moim blogu na wordpress.com.

 

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#273216

Witam serdecznie

Nigdy nie zarobiłem (i nie to jest moim zamiarem) ani złotówki z mojej pisaniny. Robię to z pobudek czysto patriotycznych i jeszcze osobistych. Może Pani cytować mnie do woli, tylko z podaniem mojego nicka i źródła :).

Pozdrawiam równie serdecznie

krzysztofjaw

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#273220

dopiero teraz doczytalam, ze ma Pan autorski blog na blogspot.com

dodam więc Pana link do ulubionych i nie bedzie problemu ani ze śledzeniem notek, ani podaniem źrodla.

i gdybym mogla coś radzić to... proszę sobie zbytnio nie brać do serca nadmiernie życzliwych rad:)))))

do poczytania:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#273226

zwłaszcza rad od takich, co to grzecznie wyproszeni drzwiami, gramolą się przez okno.

Vote up!
0
Vote down!
0
#273227

ale to niezbyt grzeczne wypraszac w imieniu gospodarza, kiedy z Nim wlasnie rozmawiam. a ze ma pan dosc dluga historie w nieuprzejmych zaczepkach, uprzedzam tylko, ze nie dam sie sprowkowac i na tym koncze.

 

stosowne wyrazy

Vote up!
0
Vote down!
0
#273233

są tacy , którzy za byle co są banowani innym wolno wiele.


pozdrowienia dla prowadzących.
"((też wszystkie mentalno-etyczno-umysłowe miernoty, po raz kolejny mając nadzieję, że szybko takimi być przestaną :))" do autora , miernoty nie widzą wyjścia z matni błędne ogniki już nie zwracają ich uwagi.
sobą jesteś tylko na swym blogu , na innych portalach jesteś tylko materiałem do zakwalifikowania a o tym jakie są kryteria dowiadujemy się po ... lub nie dowiadujemy się tak to działa Internet łączy lub rozdziela , klik i jesteś lub Ciebie nie ma , wyszukiwarki też mogą co mogą , jak nie ma gdzie zaglądać to nawet na śmietnikach trzeba sobie radzić.
Vote up!
0
Vote down!
0
#273242

kolejny sukces Platformy!

Pozdrawiam PS

Vote up!
0
Vote down!
0
#273235

Nie używam - nie narzekam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#273261

A tak wyglądają reformatorzy tego SRAŁONU:

https://lh4.googleusercontent.com/-iibWL_ehNAg/T_q03YOAwyI/AAAAAAAABTE/1jVHe6pkBMY/s600/okulary_willy-S24%2520-%2520Bloger.jpg

Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#273265

: )))))))))))))))))))))

"Janusz ! To ty ?" - zakrzyknąłby Bul.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#273303

Najciekawsze jest to, że "prawicowcy" walczą o "niezależne" media w salonowej Trybunie Ludu - organie Polskiej Zjednoczonej Partii Oszustów.

Pozdrawiam,

Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#273310

Niestety, wygląda to jak niegdysiejsze "wspieranie lewej nogi".

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#273335

@AdamDee, jak w stanie wojennym chciałem Polaków i świat cały poinformować o tym kto jest TW Bolkiem, to wziąłem swoją walizkową maszynę do pisania (mam ją do dziś), swój papier i swoją kalkę do maszyny i napisałem swoje ulotki o tym. Dziś są do obejrzenia w archiwach IPN.
Nie skorzystałem ani z poligrafii Urbana ani z TW Borsuczych bardzo dobrze nadzorowanych przez bezpieczniaków powielaczy – Lech Zborowski może zaświadczyć o tym, że był bardzo dobrze strzeżonym drukarzem i kolporterem - ale tylko do czasu.
Tak więc nie wiem dlaczego ci "niezależni" chcą zamieszczać swoje „niezależne” informacje w „niezależnej” współczesnej Trybunie Ludu zwanej Salon24.pl.
Dlaczego oni na siłę chcą budować niezależne media i niezależny przekaz w reżimowych bałachach?
Może niech spróbują u Dworaka, Michnika, Lisa, Waltera lub u Solorza, a nie tylko u Igora J.
– Warto spróbować, czemu nie, prawda?

Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#273447

temat na osobna notke i taka pewno kiedys popelnie. w miedzyczasie bardzo krótko: mam wrazenie, ze mamy tylko roznice stopnia, a nie jakosciowe pomiedzy poszczegolnymi "niezaleznymi" mediami, a do ilu ludzi mozna dotrzec z ulotkami wydrukowanymi samemu w domu? ja nie bronie decyzji pisania na salonie24, bo sama tam nie pisuje... z drugiej strony proszę wziac pod uwage, ze nie tylko jawna cenzura to srodek do manipulacji, wywierania wplywu, naciskow czy pozbywania sie niewygodnych blogerow.

 

a na marginesie zaintrygowala mnie linia obrony cenzury na s24 w poszczegolnych przypadkach, ze co prawda jest, ale taka bez sensu i od czapy. ot, glupia blondynka siedzi i kasuje to, czego akurat jej sie nie spodobalo, albo czego nie zrozumiala:) no a jak tak, to nie ma co sie dopatrywac, jakich tematow "niezalezne" media boją sie najbardziej, albo do jakich probuja zniechęcac:)

dlugo by pisac, jednak to temat na oddzielna notke. kiedy napisze to dam znac:)

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#273468

Zapytam wprost, Amelio, tak jak lubisz, sądząc z Twojej wzmianki na temat hipokryzji, w jednym z poprzednich komentarzy.

Czy możesz mi odpowiedzieć na pytanie, czym spowodowane jest kierowanie w moją stronę kolejnych zawoalowanych zaczepek w tym wątku?
Nie przypominam sobie byśmy kiedykolwiek miały ze sobą jakiś kontakt, poza jednym przypadkiem na S24, kiedy to wzięłam Twoją stronę w Twoim konflikcie z RRK i zaprotestowałam w sprawie ukrycia Twojej notki. Poza tym chyba nigdy nie wymieniłyśmy ze sobą nawet jednego zdania.

Czym więc mogę tłumaczyć sobie tę Twoją wyraźną niechęć, której zresztą nie odwzajemniam, bo nie znajduję powodu, by mieć do Ciebie jakieś pretensje.
Dopytuję, ponieważ jest to sytuacja nieprzyjemna i jak znam życie, jeśli tego nie wyjaśnimy od razu, to będzie się ona pogłębiać.
Więc o co chodzi?
Przecież chyba nie o to tylko, by sprowokować tyleż niepotrzebną, co nieprzyjemną wymianę zdań?

Co do Twojego ostatniego komentarza, to niezbyt dokładnie zrozumiałaś to, co być może ja też nie dosyć dokładnie wyartykułowałam.
Z całą pewnością nie była to żadna linia obrony cenzury S24. O polityce cenzorskiej S24 w ogóle nie podejmuję dyskusji, bo jest ona jasna i przejrzysta już od dawna.
Po co więc mam powtarzać to, co wszyscy wiedzą, a ja wielokrotnie to już pisałam tam, gdzie ta cenzura obowiązuje? Natomiast nie bez powodu zwróciłam uwagę na A. Luśtyk, której osoba jest jak najbardziej w S24 na miejscu
i jasno o tej polityce świadczy. Znając jej wcześniejsze dokonania i poglądy, można spokojnie powiedzieć o niej to właśnie, co powiedziałam – kasuje to, z czym się nie zgadza (a nie zgadza się stosownie do polityki S24, bo nie na darmo została niedawno prezesem tego przedsięwzięcia) oraz kasuje też to, czego nie rozumie (wobec czego kasuje na wszelki wypadek). Możesz się z tą moją opinią nie zgadzać, ale mówienie o jakiejś obronie jest tu jednak pewnym nadużyciem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#273476

Szanowny Autorze, Zadziwia mnie Pana szczęście do administratorów salonu24. Oto 2 historie osób cieszących się mniejszymi względami: ]]>Knebel na Salon24, czyli rzecz o wypasie dezinformacyjnym polskiego bydła internetowego]]> ]]>Salon24 nasila cenzurę. Blokada informacji w polskim internecie.]]>
Vote up!
0
Vote down!
0
#313272