Agnieszka w finale ! Donald na aucie…

Rozstawiona z numerem trzecim Agnieszka Radwańska pokonała Angelique Kerber (nr 8.) 6:3, 6:4 w półfinale turnieju tenisowego na trawiastych kortach w Wimbledonie, co jest (pula nagród 16,1 mln funtów). Polka po raz pierwszy w karierze zagra w finale wielkoszlemowego turnieju !

 – Jestem wzruszony, to historyczny dzień tenisa – powiedział Wojciech Fibak, który oglądał ten mecz z trybun Wimbledonu. - Stoję obok mamy Agnieszki. Jesteśmy wzruszeni, szczęśliwi. Wszyscy nam gratulują. Jest Ivan Lendl, Martina Navratliova. Agnieszka dokonała czegoś wielkiego. Dokonała tego, co nie udało się piłkarzom na Euro 2012. Jest ambasadorem polskiego sportu. Robert Kubica na razie się nie ściga, a ten mecz na centralnym korcie Wimbledonu oglądano na całym świecie. W Buenos Aires, Sydney, Toronto i w Tokio też… Naprawdę dziś wydarzyła się historyczna rzecz. To święto polskiego tenisa. Jestem dumny. Pozdrawiam wszystkich – mówi Wojciech Fibak.

Po zwycięstwie nad Angelique Kerber, Agnieszka Radwańska spotka się w finale Wimbledonu ze zwyciężczynią drugiego półfinału. W drugim półfinale kobiet zmierzą się dwie byłe liderki rankingu WTA Tour - czterokrotna triumfatorka Wimbledonu (2002-03, 2009-10) Amerykanka Serena Williams (nr 6.) i Białorusinka Wiktoria Azarenka (2.).

Jednak już dzisiaj „Isia” stała się polską bohaterką – godną następczynią Jadwigi Jędrzejowskiej, która też grała w finale Wimbledonu. Jest też pewne, że nasz podwórkowy piłkarz Donaldinio nie ogrzeje się w blasku Agnieszki Radwańskiej, zaś p.rezydent – choćby bardzo tego chciał – nie dostanie od „Isi” jednej z jej rakiet tenisowych. Bo Agnieszka Radwańska, tak jak jej rodzina, a zwłaszcza ojciec – to część alternatywnego społeczeństwa polskiego, to cząstka nas – cząstka Ciemnogrodu, która zajaśniała nad Wimbledonem.

Nie dziwi więc fakt, że Agnieszka i jej tata pojawili się na krakowskich obchodach rocznicowych katastrofy smoleńskiej. Ojciec Agnieszki - Robert Radwański bronił honoru generała Błasika, i krytykował raport MAK-u. Zachęcał też do obejrzenia filmu "Mgła". Sama Radwańska i jej siostra Ula nie kryją natomiast rozczarowania rządami Donalda Tuska.

W tak wielki dzień polskiego sportu, za przyczyną wspaniałej Agnieszki Radwańskiej – władcom III RP przyjdzie więc siedzieć na przysłowiowym aucie w 30 stopniowym upale, ale w szalikach z napisem „Polska” – jak przystało na „pozytywnie zwariowanych” w nieustającym „euroszale”….

Jestem więc pewny, że „Isia” nie da się wykorzystać przez polityków, by rozjaśnić ich ponure twarze. Poza tym tenis – zwany też „białym sportem” – nie powinien nurzać się w szambie.