Gorące podziękowanie dla reprezentacji Portugalii w ogrodach pałacowych

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Hallo, hallo ! Tu mikrofony polskiego radia zainstalowane w ogrodach Pałacu Namiestnika ! Wokół mnie słychać radosny gwar dziatwy, przybyłej tu spontanicznie na wieść, że odbędzie się miła uroczystość podziękowania dla jednej z najlepszych reprezentacji w piłce nożnej na Euro 2012. Kto to może być ? Kto to może być ? – słychać pytania przybyłych tu chłopców, z których większość chciałby zostać w przyszłości Ronaldo – czyli reprezentantem Portugalii….

Ale już gwar cichnie, gdyż od strony komnat pałacowych zbliża się w kierunku zebranej dziatwy znana wszystkim postać. Tak, to najlepszy snajper III RP, który nie chybia z 30 metrów ! Żwawym krokiem podchodzi do mikrofonu, głaszcząc po głowie jakieś dziecko, ubrane jak i inne dzieci w ciepły szal – chociaż żar się z nieba leje – bo jest przecież Lato w ogrodach pałacowych…

Tu dodam, proszę państwa, że najlepszy snajper Rzeczypospolitej, który rezyduje w Pałacu Namiestnika, a przy tym nie chybia z 30 metrów do sarenki – bardzo kocha dzieci. I to ze wzajemnością. Dzieci otaczają bowiem barwnym wianuszkiem p.rezydenta, który podchodzi do mikrofonów polskiego radia, mówiąc: „Chcę podziękować zawodnikom, piłkarzom, którzy dali nam satysfakcję prowadząc ciężki bój, często bardzo piękny, który pozwalał nam na utrzymanie przekonania, że uczestniczymy nieomalże do samego końca w tym wielkim wyścigu, w tej wielkiej konkurencji”…. 

Obecni na tej miłej uroczystości komentatorzy sportowi nie mają już więc wątpliwości, że chodzi tutaj o podziękowanie dla reprezentacji Portugalii w piłce nożnej, która – zgodnie ze słowami p.rezydenta uczestniczyła nieomalże do samego końca wyścigu o zwycięski puchar na Euro 2012. Ubrana w szaliki dziatwa też na to wskazuje, gdyż Portugalczykom – przyzwyczajonym do upałów – w Polsce może być najzwyczajniej zimno….

Ale oto – proszę państwa – szkoda, że państwo tego nie widzą ! – do mikrofonu z pobliskich krzaków wybiega sam Donaldinio u boku Błaszczykowskiego ! Dzieci klaszczą w rączki, zaś Kuba Błaszczkowski bierze na ręce chłopca w koszulce z numerem siedem ! Tak – to młody Ronaldo ! W tym samym czasie Donaldinio podbiega do mikrofonu i wykrzykuje z radością: - Panie prezydencie, drodzy przyjaciele! Rzeczywiście coś dziwnego z nami wszystkimi się działo przez te dni i jeszcze dzisiaj. Mamy plus 30 stopni, a zobaczcie, ilu ludzi w szalikach stoi, więc to pokazuje, jak bardzo pozytywnie zwariowaliśmy na punkcie naszej reprezentacji, naszych barw i Euro 2012 ! 

Po słowach Donaldinio, przebranego za premiera zapada cisza, a komentatorzy piłkarscy spoglądają na siebie, jakby z niedowierzaniem. Czyżby nie chodziło tutaj o podziękowanie dla reprezentacji Portugalii ??? Niektórzy ukradkiem wyjmują z kieszeni szaliki, aby nie wyróżniać się od „pozytywnie zwariowanych”, ja zaś kątem oka widzę, jak pracownik ochrony mówi coś do ukrytego w rękawie mikrofonu… Wytężam słuch i słyszę tylko powtarzane dwa słowa: „Przyślijcie karetkę, przyślijcie karetkę !”….

Podczas gdy gdzieś w dali słychać już dźwięk ambulansu, przebrany za premiera Donaldinio kontynuuje:   - Jak patrzę dzisiaj na naszych piłkarzy, to chcę tak od serca powiedzieć i panu kapitanowi i wszystkim pozostałym, że i tak daliście nam bardzo dużo, a bramkę w meczu z Rosją wszyscy będziemy pamiętali, jak sądzę, do końca życia. Jako symbol tego, że krok po kroku, ale i my zbudujemy swoją piłkarską potęgę !!!

Widzę, jak siedzący obok mnie niemiecki reporter Associated Press, nerwowo przegryzając wargę, pisze na swoim netbooku : „Premier Tusk, po zapowiedzi zbudowania potęgi gospodarczej i 3-ch tysięcy kilometrów autostrad – odgraża się Rosji - zapowiadając zbudowanie potęgi piłkarskiej…”  W tej samej chwili widzę też jakieś zamieszanie w gronie reporterów, zebranych na uroczystość podziękowania dla reprezentacji Portugalii: tak - to zemdlał z wrażenia dziennikarz największego sportowego dziennika Portugali „A Bola”. Ochroniarze wynoszą nieszczęśnika do przybyłej właśnie karetki pogotowia…

Mimo tego zamieszania, przebrany za premiera Donaldinio ciągnie dalej:    „Ja mówiłem prezydentowi tuż po bramce pana Kuby Błaszczykowskiego, że lepiej bym tego nie zrobił… - Ja też się przyznałem, że na pewno bym nie zrobił – dodaje najlepszy snajper III RP... Spoglądam na spiętego dotąd Kubę Błaszczykowskiego, jak jego twarz się rozjaśnia po tych, pełnych otuchy słowach. On jeden wie, że nie straci stanowiska kapitana fetowanej drużyny, skoro sam Donaldinio nie strzelił by lepiej od niego ! Nie mówiąc już o najlepszym snajperze III RP ! A więc Błaszczykowski jest uratowany i nadal będzie przewodził reprezentacji, o której nie zapomnimy do końca życia !

Dzieci klaszczą w rączki, Kolenda- Zalewska, szczelnie owinięta szalem, z przejęciem mówi coś do kamery TVN, zaś reporter Associated Press, łamaną polszczyzną prosi mnie o łyk wody. Ale nie gazowanej – keine Soda !!! Verstanden Sie ? Ja, ja ! – odpowiadam…

Brak głosów

Komentarze

Doskonały tekst.Poziom absurdu naszej władzy obywatelskiej przekroczył wszelkie granice.Oni naprawdę mają nas za idiotów.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#271319

między trojgiem młodych ludzi ( ok 30 - typ , bankowcy -krawaciarze) w autobusie:

cyt:
" ale świetnie wypadło nam to Euro.Trzeba przyznać ,że dobrze wszystko było przygotowane.I te reklamy Biedronki z naszą reprezentacja i trenerem - były super.A ten serial-piąty stadion - rewelacja.A ci pisowcy i mohery znów się czepiają.
Pieprzona sekta"

myślę , że mają prawo mieć nas za idiotów.

Pozdrawiam i dla Autora 10.

Vote up!
0
Vote down!
0
#271325

I ciągle te mendy medialne biją im brawo nie zauważając że od dawna ten król jest nagi. Dobrze że nie ubrali się w ruskie papachy futrzane.

Vote up!
0
Vote down!
0
#271353