spadek dzietności i podtrzymanie emerytur - emerytury uderzają w demografię?

Obrazek użytkownika reign_77
Gospodarka

Spada ilość rodzących się u nas dzieci - wg. raportu ONZ, który prowadził badania na grupie 212 krajów, Polska zajmuje miejsce.. 207! Kiepsko, prawda? No dobrze, spróbujmy to ogarnąć.

Pomińmy emeryto-podobne fundusze z czasów starożytnych czy średniowiecznych. Znajdujemy się w XIX wieku u naszego zachodniego zaborcy. Kanclerz Niemiec Bismarck wprowadza emeryturę dla robotników. Każdy ubezpieczony po ukończeniu 70. roku życia otrzymuje świadczenie od państwa, które pozwalało mu żyć na takiej samej prawie stopie jak podczas pracy (czyli w zasadzie otrzymywał dotychczasową pensję już nie pracując). Cudnie prawda? Trzeba jednak zwrócić uwagę, że tacy robotnicy średnio umierali w okolicach 45. roku życia. Żeby otrzymać emeryturę, pracownik musiał przeżyć 15 lat dłużej niż wynosiła średnia. W taki sposób można było nie zakładać indywidualnych kont pracownikom, tylko łączyć to wszystko w jeden budżet – metoda jak widać obecnie jest przestarzała, niemniej nie to jest tematem.

Jest to model niemiecki, zdaje się bardziej rozpowszechniony niż model brytyjski. O nim za chwilę. Tenże model niemiecki panuje także u nas. Czyli obywatel odkłada z pensji pewną kwotę, która leci do budżetu państwa. Po ukończeniu 67. roku życia, obywatel otrzymuje emeryturę co miesiąc, która wynosi ileś tam.

No i taką mamy sytuację. Jak się to ma do dzietności?

Wróćmy ponownie do czasów przeszłych.. średniowiecze, nowożytność. Jak starsze osoby radziły sobie z utrzymaniem, gdy nie były w stanie pracować? Utrzymywały je dzieci. Żeby dzieci chciały je utrzymywać, musiały być w dobrych relacjach z nimi. No właśnie. A tutaj pojawia się instytucja, która mówi, że zajmie się nami na starość. Po co nam dzieci? Po co męczyć się jako rodzic, tracić swój czas, utrudniać karierę? A jeśli zdarzy się kłótnia – po co naprawiać stosunki rodzinne? Można się obyć bez dziecka, będzie nawet łatwiej. Poza tym młode małżeństwa nie mogą sobie pozwolić na dziecko z powodu różnych strat z budżetu rodzinnego, m. in. na przymus emerytalny

Nie mówię, że emerytura jest jedyną przyczyną spadku dzietności, o nie! Z pewnością są nimi także ogólny kryzys rodziny, lansowanie lewackiej wizji świata (gdzie więcej niż dwoje dzieci to już patologia i należy takie rodziny uczyć antykoncepcji, lub ‘obdarzyć’ aborcją), sianie homo propagandy (być może starsze roczniki tego nie widzą, ale przez tą wizję coraz więcej osób odrzuca swoją heteroseksualną naturę, ostatnio się znowu o tym przekonałem osobiście, ale o tym kiedy indziej), czy po prostu u nas brak pracy, kosmicznie wysokie ceny w porównaniu do absurdalnie niskich zarobków. Co byłoby najlepszym rozwiązaniem? Myślę, że wspomniany już przeze mnie model brytyjski

W wielkim skrócie: państwo zapewnia absolutne minimum, nie tyle aby żyć, co raczej egzystować. Obywatel sam musi zadbać o swoją emeryturę. Obywatel może odkładać w prywatnych funduszach emerytalnych, albo odkładać na lokatę w banku w czasie pracy, by po zakończeniu jej mieć odpowiednie oszczędności

Idąc dalej – czy nie byłoby lepiej zlikwidować przymus emerytalny? Nie, nie od razu. Tutaj różnię się właśnie od tego, co zdaje się proponuje pan Korwin. Gdybyśmy ot tak skasowali ten obowiązek, to oznaczałoby to szybki koniec wypłat emerytur (de facto uśmiercenie sporej części obywateli). Ale gdyby stopniowo zacząć odchodzić od obowiązku emerytalnego? Jest wiele innych możliwości. Chociażby wspomniane wcześniej prywatne fundusze. Powstaną różne firmy. Będą chciały pozyskać klientów, więc będą oferować coraz atrakcyjniejsze warunki (z pewnością lepsze i bardziej pewne niż obecne). Ponadto, zamiast składki emerytalnej, obywatel mógłby odłożyć pieniądze na lokatę, gdzie po pewnym czasie miałby jeszcze więcej. Wreszcie – osoby znajdujące się w sytuacji podobnej do mojej (czyli nie planowanie starości, a próba przetrwania teraźniejszości) – mogłyby te pieniądze wykorzystać na potrzeby bieżące

Na sam koniec - obawiam się, że pociągający za sznurki chcą nam urządzić to, co wydarzyło się we Francji. Coraz mniej rodzi się dzieci, bo jest coraz ciężej je utrzymać. A tymczasem kilka tygodni temu premier wspomniał, że trzeba będzie zachęcić obcokrajowców, by przybyli do nas i swoją pracą zapełnić lukę osób opłacających składki na obecnych emerytów, bo Polacy coraz rzadziej chcą mieć dzieci. Efekt? Multicultural pełną parą. Nie będzie już poczucia Polskości obywateli, bo Polacy będą wymierać na emeryturach. A wtedy Polska będzie kolejną usuniętą przeszkodą, by utworzyć 'Stany Zjednoczone Europy'. Obym nie dożył tych czasów

Brak głosów

Komentarze

To jest kwintesencja tego co dzieje się w Kanadzie. Tam emerytura to kwota dająca szanse na wegetację. Żadnych szaleństw w rodzaju życia we własnym spłaconym kosztem wielu wyrzeczeń domu. Zresztą dla niezamożnych posiadaczy splaconego po dwudziestupięciu czy trzydziestu latach domu są osobne "usługi" które "zaopiekują" się domem staruszków. RZekomo zapewniając im życie na jakim takim poziomie. W rzeczywistości jest to również wegetacja bo banki które stoją za tego rodzaju "opieką" emerytalną za dom, bardzo dbają by klient nie żył zbyt długo. Jest wiele "narzędzi" w portwelu usługodawców aby to zapewnić. Jesli jednak ktoś domu nie posiada lub nie co gorsze nie udało się go spłacić w całości przed przejściem na emeryturę to szanse na utrzymanie domu są prawie żadne. Emerytura płacona przez rząd kanadyjski jest kwotą śmiesznie niską. Ale też nie ma obaw że zabraknie nam na leki jakie większość starszych ludzi musi kupić by żyć. Lekarze opłacani z centralnego rozdzielnika, podobnie jak w Polsce, mają do wyboru zestawy leków dla biednych i bardziej zamożnych. Nie trzeba zaznaczać że dla biednych leki mają mniejszą skuteczność, bo jak inaczej zrozumieć sens istnienia dwóch kategorii leków o której dowiadujemy się u lekarza będąc pytani przezeń na jakie leki nas stać? Dzietność białej ludności Kanady jest bardzo niska i plasuje się w najniższych wśród krajów zachodu. Do Kanady każdego roku wpuszcza się ponad 250 tysięcy ludzi przybywających głównie z Chin, Indii i wogóle różnych egzotycznych krańców świata. Multikulturalizm jest tam stosowany od lat i bardzo zręcznie wykorzystywany do wygrywania spraw niepopularnych. Poza tym tak podzielone etnicznie społeczeństwo nigdy skutecznie nie zjednoczy się w proteście przeciw odzieraniu go z przywilejów. Postęp lewactwa jest tam znacznie badziej zaawansowany i panuje większa zgoda na jego istnienie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#268659

ale dopiero wtedy kiedy zaprzestanie się gnębienia kobiet. Większość kobiet ma pensje w okolicach 1.tys. zł.-oznacza to konieczność zabrania im dziecka bo nie mają z czego go utrzymać , więc opieka społeczna zamiast pomagać - zabiera. Także tatusiowie zabierają , bo wygrać z kobietą jest łatwo.Młode kobiety mają rację , że nie dają się wykorzystywać i nie chcą rodzić dzieci dla cwanych rodzin zastępczych i tatuśków ze zwichrowaną orientacją seksualną.Biedni emeryci nie są niczemu winni.

Vote up!
0
Vote down!
0

Konkubina po polsku

#268674

http://bractwotrzezwejrzeczywistosci.manifo.com/blog

Vote up!
0
Vote down!
0
#268760

1. Konsekwentnie piszesz "emeryt" w rodzaju męskim, podczas gdy 3/4 osób pobierających emerytury to kobiety.

2. Do Polski imigranci nie będą sie zjeżdzać. Po co ? Czy mamy atrakcyjne miejsca pracy ? Cyz mamy mocny przemysł ? Czy może mamy przejrzyste zasady gry ?

3. Tak się składa, że czasy multi-kulti, czyli Rzeczpospolita Obojga Narodów to był najlepszy czas w Polskiej historii.

Vote up!
0
Vote down!
0
#268715

A ciebie chyba głowa boli. Przeczytaj te trzy punkty jeszcze raz i się zastanów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#268792

moderatora proszę o usunięcie niemerytorycznego wpisu z atakiem personalnym.

Vote up!
0
Vote down!
0
#268833

1. Piszę bez rozróżnienia na płeć w tym przypadku

2. Teraz nie. Ale co będzie za 10 lat? Francja została wynarodowiona w 40 lat!

3. Jest przepotężna różnica między Rzeczpospolitż Obojga Narodów i tamtymi czasami, a zaplanowanym wynarodowieniem i wymieszaniem ras, nieprawdaż?

Vote up!
0
Vote down!
0

Dominik Cwikła

#271589

1. Słowo "emeryt" może zawierać także znaczenie "emerytka", ponieważ posiada szerszy krąg znaczeniowy.
2. Pomimo to zjawisko imigracji istnieje.
3. Po pierwsze czasu Rzeczpospolitej Obojga Narodów to nie multi-kulti (bo to wymysł dwudziestowieczny). Nie ma też podstaw twierdzić, że był to najlepszy okres w historii naszego państwa (co z tego, że duże terytorium?).
Prostowniku!

Vote up!
0
Vote down!
0
#268896