Mity III RP: Propagowanie treści komunistycznych jest ścigane przez prawo

Podobno zakazane jest u nas propagowanie komunizmu. Aby się przekonać jak to wygląda w praktyce, wystarczy wpisać sobie pewną partię wywodzącą się z PZPR i dopisać ’1. maja’. Zdjęcia mówią same za siebie.

Art. 13 Konstytucji III RP: ‚Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.’

Pomijając fakt, że faszyzm nie jest ustrojem totalitarnym tylko autorytarnym i nie ma w nim nienawiści rasowej (często siłą rzeczy utożsamiany jest błędnie z nazizmem), to porównuje się go do komunizmu. I nad tym chciałem się chwilę rozpisać.

Jak widać, na pochodzie sierp i młot, hasło ‚władza rad’, portrety Marksa, Engelsa, Lenina, Trockiego.. To nie jest promocja komunizmu? Ano wg Trybunału Konstytucyjnego nie. Do 2009 konstytucja nie mówiła nic o komunizmie. SLD zaczęło wojować o symbole czerwonego terroru i co się okazało? Jest to legalne.

Podobnie i koszulki z Che Guevarą. Zabicie 500 osób osobiście w imię czerwonej rewolucji jest cool, traktowany jest jako ikona popkultury.

Widać nasza władza nie jest w stanie zareagować na promowanie komunizmu. Ale czego się spodziewać? Komunizm jest jedną z odmian socjalizmu. Tępienie go w ‚postępowej’ (czyt. socjalistycznej) Europie uchodziłoby za barbarzyństwo.

Zamiast tego władza z przesadą wręcz tępi wszelkie przejawy faszyzmu. Chociażby Marsz Niepodległości – patriotyczny marsz z okazji największego święta narodowego. Policjanci zostali poinstruowani jakie symbole związane są z faszyzmem i nienawiścią rasową. ‚Postępowa’ TV powiedziała zawczasu już, że padają hasła zachęcające do nienawiści, które okazały się brzmieć ‚Bóg, honor i ojczyzna’. Władza wręcz szuka jakichkolwiek przejaw faszyzmu, nawet nacjonalizm i patriotyzm jest utożsamiany z tą ideologią, na zwalczanie której jest powszechna zgoda rządzących w Europie.

Wracając jeszcze do samej symboliki komunistycznej – Trybunał Konstytucyjny uznał, że produkcja symboli komunistycznych nie jest zabroniona. Ja się pytam w takim razie – czym więc jest promowanie komunizmu? Czy konstytucja zawiera w sobie fikcyjny przepis?

I ostatnia kwestia – Che jest ‚fajny’, bo zabijał w imię socjalizmu. Czy Breivik jest ‚fajny’, bo zabijał w imię nacjonalizmu? Dla mnie to podobny kaliber, z tym że ten drugi zabił mniej