Katastrofy jako symbol postpeerelowskiej "modernizacji"

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Wypadek pod Szczekocinami stanowi pewien sygnał, ktory może odegrać istotną rolę pod warunkiem, że zostanie potraktowany jak na to zasługuje, czyli jako symbol III RP, czytaj, postpeerelu. Nie wydarzył się on bowiem na przeciętnej, typowej drodze kolejowej. Wydarzył się na rzekomo zmodernizowanej linii. Czyli wydarzył się tam, gdzie teoretycznie miał najmniejsze szanse wystąpić i w tym sensie jest - symboliczny.

Polska też jest poddawana takiemu samemu , rzekomemu procesowi "modernizacji" i wypadek pod Szczekocinami nie odbiega od postpeerelowskiej rutyny pseudomodernizacji Polski przez depolonizację (patrz Palikot), lub jeszcze dosadniej, przez dekapitację ( patrz Smoleńsk). Tak jak wcześniej przez dezindustrializację ( patrz Balcerowicz - Sachs) a następnie przez dezintelektualizację (patrz reformy edukacji).

To są te główne sygnały wyznaczające pewną linię ciągłą procesu określanego przesz ideologów postpeerelu jako proces modernizacji, ktorą możnaby uzupełnić znakami bardziej szczegółowymi, takimi jak rozwój nauki poprzez cenzurę prac naukowych czy wytaczanie procesów sądowych historykom, że się ograniczę do jednego ale spektakularnego przykładu. System postpeerelu jest przecież systemem bazującym na, jak to ładnie określają socjologowie, sfunkcjonalizowanej patologii. A patologia prowadzi do najrozmaitszych katastrof. Ostatnie dwudziestolecie jest przecież, jeśli je porównać do modernizacji w trakcie dwudziestolecia II RP, jedną wielką katastrofą. A jakość ekipy rządzącej jest katastrofą do potęgi. Ratuje nas jedynie chwilowo to, że Unii Europejskiej wygodnie jest mieć taki podręczny rynek zbytu i źródło taniej siły roboczej.

Brak głosów

Komentarze

Na wPolityce.pl znalazłam właśnie apel Jerzego Polaczka w związku z pewnym wpisem w internecie sprzed katastrofy. Podaję link, zwłaszcza że on prosi, żeby upowszechniać:

http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-jerzego-polaczka/24311-wazny-apel-jerzego-polaczka-jest-to-intrygujacy-wpis-ktory-jesliby-znalazl-potwierdzenie-musialby-byc-wziety-pod-uwage

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#233332

Czytałem już, czytałem.dzięki.

Vote up!
0
Vote down!
0
#233371

jak to możliwe, że doszło do czołowego zderzenia dwóch pociągów, a przecież widać, że jedna lokomotywa ma cały, nienaruszony przód, łącznie z lampami i niewybitymi przednimi szybami? Czy to możliwe? A może było to zderzenie jednego pociągu z wykolejonym drugim? Zatem nie można szukać winy li-tylko u dyżurnego ruchu, ale trzeba też szukać przyczyny wykolejenia (zamachu?)

Vote up!
0
Vote down!
0

Petrus

#233339

Przepraszam, ale takie teorie spiskowe są chyba nie na miejscu?
Widać na pierwszy rzut oka, że oba pociągi poruszały się tym samym torem. Pan sobie poczyta wypowiedzi pasażerów (którzy przeżyli).

Wykształciuch

Vote up!
0
Vote down!
0

Wykształciuch

#233483