NO FUTURE bez refleksji religijnej

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Ostatni ciąg wydarzeń z udziałem islamistów wskazuje, że Europa nie poradzi sobie z problemem bez porzucenia paru ideologicznych mitów i bez głębszej refleksji religijnej. W związku z tym zamierzam kwestii religii poświęcić parę kolejnych notek.

Ludzie żyją w dwóch typach środowisk jednocześnie – w środowisku społecznym i środowisku naturalnym, a co za tym idzie dysponują dwoma rodzajami przystosowań ewolucyjnych. W życiu społecznym o rozwoju nie przesądzają jednostki lecz grupy i instytucje, z ktorych najważniejszą jest rodzina. Jednostki wymyślają rozmaite rzeczy, instytucje weryfikują ich przydatność dla grupy, akceptują lub odrzucają, a następnie rozpowszechniają i w ten sposób kumuluje się, nieodwracalnie, tradycja.

Jednostki ludzkie nigdy nie żyją w trybie jednostkowym jak samce tygrysa, zawsze żyją w trybie grupowym, są zanurzone w interakcjach i relacjach międzyosobowych, ktore je kształtują, żyją w ramach gotowej już instytucji biologiczno-społecznej rodziny czy rodu.

W związku z tym ewolucja doprowadziła do powstania aparatury umysłowej i inteligencji, która pozwala im na odczytywanie intencji partnerów społecznych i porozumiewanie się z nimi. Czyli, mówiąc naukowo, dysponują wielopoziomową intencjonalnością: >> Ja wiem, że ty uważasz, że ja powinienem zrobić to lub owo.<< Inaczej mówiąc, dysponują podświadomie tzw. teorią umysłu.

Wszyscy ludzie żyją w instytucji rodzinnej i tu znajomość intencjonalności jest podstawowym narzędziem umysłowym, stosowanym, utrwalanym i rozpowszechnianym poprzez pokolenia.

Ale oprócz środowiska społecznego ludzie muszą dawać sobie radę ze środowiskiem natutralnym, więc ewolucja dostarczyła im oprócz znajomości intencjonalności, inteligencję pozwalającą rozumieć przyczynowość. Nie jest to tylko ludzka umiejętność, bo także wiele zwierząt przyczynowość rozumie i wykorzystuje. Jest to znajomość następstw czasowych pewnych zjawisk czy wydarzeń bazująca na doświadczeniu, ale te doświadczenia nie są zebrane w postaci formalnej wiedzy, która by była wyrażona osobno w języku, lecz są luźnym zbiorem praktyk, praktycznych działań podejmowanych dla osiągnięcia założonych skutków.

Przez dłuższy czas taka prosta forma myślenia i znajomości relacji przyczynowo-skutkowych była wystarczająca. Zaczęła się zmieniać wraz z rozwojem rolnictwa i powstaniem miast. Potrzebny był pewien skoncentrowany zasób wiedzy do organizowania państw.

Żeby pojawiła się możliwość rozwijania znajomości relacji przyczynowo-skutkowych potrzebna była nowa instytucja, która, tak jak rodzina rozwijała znajomość intencjonalności, tak ona rozwijałaby znajomość i teorię przyczynowości w naturze. Ludzie posiadali biologiczno-społeczną instytucję do rozwijania wiedzy społecznej czyli rodzinę, ale nie posiadali instytucji do rozwijania wiedzy teoretycznej o świecie natury i trzeba było taką instytucję wymyślić. To nie była przecież kwestia biologii, jak w przypadku rodziny, lecz kwestia mechanizmów kulturowych. Tak więc ludzie posiadali na tym etapie instytucję do utrwalania wiedzy społecznej, brakowało im instytucji do kumulowania wiedzy o naturze.

Żeby taka instytucja mogła powstać musiała znależć zakotwiczenie w mechanizmach umysłowych jakie ludzie posiadali. A jedynym dostępnym i powszechnie stosowanym mechanizmem rozpoznawania relacji był mechanizm rozpoznawania intencjonalności zachowań. Przeniesiono więc mechanizm intencjonalności ze świata społecznego do rozpoznawania stanu rzeczy w naturze i przypisano intencjonalność siłom natury. W świecie natury zaczęto doszukiwać się działania osobowych sił nadprzyrodzonych, którym przypisywano określone intencje.

W ten sposób rozpoczęła się rewolucja intelektualna.

Powstał kult religijny, wokół niego skupiła się grupa specjalistów – kapłanów i tak powstała formalna instytucja, która gwarantowała trwałość i rozwój refleksji abstrakcyjnej, bo myśl abstrakcyjna dotyczy nie tyle samych obiektów, co relacji między nimi, a więc i relacji przyczynowo-skutkowych. Droga do rozwoju teorii stanęła otworem.

Ten krok był nieodwracalny, powstała nowa instytucja i obsługujący ją specjaliści poświęcający się refleksji oderwanej od fizycznych potrzeb. Pojawiło się myślenie abstrakcyjne i debata abstrakcyjna a niedługo, w starożytnej Grecji, zrobiono niewielki kroczek i ze sfery religijnej wypączkowała refleksja ściśle teoretyczna, poświęcona zależnościom przyczynowo-skutkowym w naturze.

Rola religii jednak na tym się nie skończyła, bo wraz z rozwojem społecznym zaczęła pełnić inne funkcje a jako najważniejsza obok władzy cywilnej instytucja rozwijała się już własnym trybem.

Ale to jest inny temat na osobny wpis.

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)

Komentarze

Bardzo mi się podoba i niecierpliwie czekam na dalszy ciąg. Przyznam,że mnie osobiście bardziej interesuje ewolucja egzystencjalnego postrzegania czyli nie to jak sobie radzić ale jak znaleźć czy nadać temu sens. A najbardziej ślady kontaktu z czymś innym bliskim czy obcym , objawienie, poszukiwanie Boga. Temat zbywany upraszczającymi teoriami. Jeśli się przyjrzeć bliżej ewolucji religii i kultury to teza o rzeczywistości metafizycznego kontaktu zyskuje argumenty. Ponieważ nie wszystkie zmiany w warstwie idei dają się wytłumaczyć rozwojem wiedzy i doświadczenia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1509947

Albo jest tak jak współcześnie.Wiedza jest,refleksji brak.Jest lawina obserwacji szczególnie w biologii i obserwacji Kosmosu rujnujących dominujący pogląd na rzeczywistość..i nic.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1509948