5 dni sierpnia i 10 kwietnia

Obrazek użytkownika Popruch
Idee

W 2008 roku, 5 sierpnia nikt z nas, w ciepłym mieszkaniu nie zdawał sobie sprawy z tego, co dzieje się w skali geograficznej właściwie pod naszymi drzwiami. Rosyjski wywiad, za pomocą przekupionych separatystów w Południowej Osetii spowodował militarną reakcję Gruzji. Dwa dni później siły rosyjskie przekroczyły jej granicę. Armia, jaka była zaangażowana, w liczbie 40 000 żołnierzy, dysponująca czołgami, pojazdami opancerzonymi, śmigłowcami bojowymi i lotnictwem szturmowym, była ponad dwukrotnie liczniejsza od armii gruzińskiej. Jeśli policzyć bojówki bezwzględnych najemników osetyńskich (byli najbliżej, ale zawsze się tacy znajdą), armia ta mogła liczyć 45-50 000 osób. W ciągu 5 dni zrównano z ziemią ogromny obszar Gruzji, ponad 100 000 osób straciło dach nad głową, a niezliczona ilość osób straciła swoich bliskich.

Wojna to straszna rzecz. Siedząc w ciepłym fotelu ciężko nam wyobrazić sobie nawet widok zakrwawionych rąk, kiedy trzymamy głowę umierającej bliskiej osoby. Nie potrafimy sobie wyobrazić wybuchu rozrywającego bębenki uszu i świszczących kul. Jeszcze trudniej nam wyobrazić sobie widok poderżniętego gardła, czy brutalnego gwałtu, zakończonego zabiciem ofiary. To właśnie dzieje się na wojnie.

Nie żyjąca już Anna Politkowska, która osobiście przeżyła długi czas na terenie okupowanej od 1999 roku przez rosyjskie wojska Czeczenii opisała te działania rosyjskich żołdaków tak, jak one faktycznie wyglądają. Beznamiętne, wyrachowane, wykorzystujące każdą ludzką słabość, włącznie z handlem ciałami. To armia rosyjska, armia pana Putina, który nie wybacza i potrafi się mścić. Przekonałą się o tym sama Anna Politkowska, którą nieznany sprawca 7 października 2006 roku zamordował na klatce schodowej. Przekonał się o tym Aleksander Litwinienko, otruty polonem.
Kiedy 13 sierpnia armia rosyjska zajęła już splądrowane i zbombardowane Gori i kierowała się w stronę Tibilisi, wydawało się, że dla Gruzji nie ma już ratunku. Wspólnota Europejska proponowała "rozmowy", amerykanie mieli wszystko gdzieś, bo w Gruzji nie ma ropy, a najwięksi władcy naszego kontynentu robili w pampersy na samą myśl o pomocy Saakashwiliemu i narażeniu się Putinowi. Kordon zacieśniał się coraz bardziej.

I w tę paszczę lwa udał się niepozorny, opluwany przez lewactwo człowiek. Lech Kaczyński. Skrzyknął prezydentów Litwy, Łotwy, Estonii i Ukrainy i polecieli tam, gdzie żaden z możnych tego Świata nie chciał się udać. Polecieli ratować Gruzję. Poleciał tam również prezydent Francji, Nicholas Sarkozy. Lech Kaczyński nie wiedział jednak, że francuski prezydent nie tylko miał samolot doskonale "widzący przestrzeń", tzn. wyposażony w aktywne urządzenia nawigacyjne, ale co ważniejsze miał zapewnienie od samego Putina, że rosyjskie myśliwce będą go eskortować (a z nimi cała rosyjska logistyka). Przy sporym pechu te myśliwce mogły potraktować TU-154M naszego prezydenta jako agresora.

I ten mały człowiek, organizując ten wyjazd, zatrzymał Rosję przed utworzeniem nowej Czeczenii. Dlatego go tak wszyscy ci tchórze, którzy nie kiwnęli nawet palcem w bucie nienawidzili. Przypominał im on o tym, jacy są żałośni, pomimo zajmowanych wysokich stanowisk.

Tajemnicą poliszynela (a właściwie polityków) jest to, że pomiędzy Wspólnotą Europejską a Rosją wszystko było już ustalone wcześniej, pozostawało jedynie pytanie, czy polski prezydent będzie miał na tyle wielkie cohones, by zrobić to, co zrobił. Gdyby ich nie miał, Sarkozy by nie ruszył swoich 4 liter z Paryża. Bo po co ?

Dzięki odwadze naszego prezydenta Sarkozy odegrał rolę zbawcy, bo to on rzekomo "wynegocjował" wycofanie wojsk.

Można oczywiście dziś gdybać, czy to Gruzja zaczęła konflikt z Osetią, a Rosja tylko zareagowała, czy Rosja z Gruzją. Ale szczerze mówiąc (a nie musi się nikt ze mną zgadzać) to prędzej zjem własny sweter, niż uwierzę komuś, kto potrafi z zemsty zabić radioaktywnym pierwiastkiem, zabija niezależnych dziennikarzy i jest zdolny zabić własnych obywateli by wywołać wojnę i okupować czeczenię przez 14 już prawie lat.

I łza mi się w oku kręci, że nasz prezydent również trafił na tę "czarną listę" i zginął, w dodatku na rosyjskiej ziemi. I łza mi się w oku kręci, że zdrajcy wciąż siedzą na swoich stołkach, a nawet coraz wyżej. I łza mi się w oku kręci, że polskie społeczeństwo zaślepione propagandą nie jest w stanie dostrzec, że mieliśmy za głowę państwa męża stanu z cohones wielkości strusich jaj, a ludzie tak niskich lotów mają czelność obrażać jego pamięć, a jedyne na co ich stać, to opowiadanie śmiesznych kawałów podczas przyjmowania trumien z ciałami zamordowanych 10 kwietnia 2010 roku prawdziwych polskich patriotów.

Tak jak Lech Kaczyński, my, dzisiaj nie możemy pozwolić, by tak jak powiedział on w Tibilisi o rosyjskiej agresji: dzisiaj Gruzja, jutro państwa nadbałtyckie, a później przyjdzie czas na nasz kraj, na Polskę. Musimy kontynuować dzieło tego człowieka, niezależnie od naszych sympatii. Musimy walczyć o naszą ojczyznę. Teraz wydaje się to bardziej aktualne niż kiedykolwiek, choć od tamtych wydarzeń minęło zaledwie 3,5 roku.

Cześć ich pamięci.

ps: jednego tylko Lechowi Kaczyńskiemu wybaczyć nie mogę. Podpisania Traktatu Lizbońskiego, ale to już kompletnie inna bajka.

Brak głosów

Komentarze

Tak. Spacyfikowano ogromny obszar Gruzji, i wymordowano wielu Prawych Ludzi. Zamordowano Polską Elitę w Zamachu Smoleńskim. Ale Dzieło nie umarło, a rośnie w siłę. Także w Państwach Europy Środkowej. Idea Karpatii gromadzi coraz więcej zwolenników. I czeka na Polaków, aby przekształcić się w Sarmację. Konfederację Wolnych i Niezależnych Państw Europy Środkowej. Wsparcie dla tej wielkiej idei Naszego Prezydenta jesteśmy Mu winni, jak wyjaśnienie wykonawców mordu Smoleńskiego. Dość już straszenia truchłem lenina. Pozdrawiam "My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart  
Vote up!
0
Vote down!
0
#232052

Idea ś.p. Pana Prezydenta jest żywa i żąda wręcz od nas bezwzględnej kontynuacji, tymczasem gdy Węgrzy pokazują cochones, kto im pomaga...otwarcie nikt, może ktoś po cichu, ale takiej wiedzy raczej nikt nie ma...Ukraina...powolutku ułożona w/g rosyjskiego scenariusza(pacyfikacja), my(PACYFIKACJA), Słowacy powoli stają na nogach, ale bliżej jest Ukraina(pierwsza z brzegu), panstwa Europy Środka nie wykorzystały swoich nominalnych możliwości....n.p. flota czarnomorska, transfer gazu( teraz jest rura i można ruskim jedynie w nią dmuchnąć)...pozostaje transport lądowy, ale władza nie widzi lub nie chce faktu dewastacji powiatowych dróg przez kolumny tirów, które omijają autostrady(płatne) a można by uruchomić inspekcję ruchu drogowego, ale łatwiej kupić fotoradary niż wagi...można by ujednolicić, właśnie w ramach europy środka taryfikatory dla przewożników   ALE do tego potrzeba wizji i woli jaką miał Pan Prezydent, a póki co ni jednego ni drugiego nie ma i nie będzie....W Rosji wygra Władek, trochę kasy pójdzie tu i tam, kolejne wybory w wyniku DZIELENIA skóry na niedżwiedzu wygrają, nie tylko u nas, frakcje prorosyjskie...a my będziemy tkwić w szambie i sobie pisać...

Vote up!
0
Vote down!
0
#232085

że tej akcji w Tbilisi mu nie podarują, ale TEGO chyba i on się nie spodziewał.
A inni? Kto się spodziewał? Kto się ...ucieszył? Kto jak się zachował? Kto skorzystał - i w jaki sposób?
Gdy prawda jest zbyt brutalna, wielu odruchowo zamyka oczy, zatyka sobie uszy. I stają się głuchoniemymi ślepcami. Ale z czasem ci głuchoniemi ślepcy zatęsknią za życiem bez białej laski...

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#232080

zamykanie oczu czy zatykanie sobie uszu ubezwłasnowolnia.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#232091

...Mózg ludzki oprócz swoich cudownych możliwości ma także systemy "ratunkowe", które jak i w tym przypadku, zadziałały w postaci odrzucenia tego, co najbardziej prawdopodobne i przerażające zarazem, ale ważne jest to odrzucenie dobrowolne białej lagi, po okresie adaptacji, które w końcu nadeszło...

Vote up!
0
Vote down!
0
#232099

.... tak jest mój "przedmówca" ma rację . Nasz osobisty PC, który dostaliśmy w darze od Stwórcy, ma taki "pstryczek", receptor który nas znieczula na rzeczywistość.
Ale jest jeszcze coś gorszego.... a to jeśli w mózgu zagnieżdzi się - półpasiec... a to jest grożne, wirusowe schorzenie.... niby nie śmiertelne a robi straszne spustoszenie w życiu Społeczeństwa - przynajmniej dużej ,części.!!
Szanowni Państwo, dopóki cały ten zbrodniczy i złodziejski
system bezprawia i grabierzy nie zostanie rozwalony, nadal będziemy okradani,oszukiwani i zabijani.
Po Tusku napewno przyjdzie Schetyna a wtedy to będzie -"cacuszko" ... i tak znowu abaroth .
A my tzn. Wy i ja z Wami :
.... parole,parole i tak od świtu do rana.
Nic się nie zmieni,dopóki nie zdamy sobie z tego sprawy !!
pozdrawiam
ps.
..... ja mam tylko jedną pretensję do Prezydenata RP ,Lecha Kaczyńskiego -że wsiadł do tego samolotu .
ps.2
Autorze, dzięki za Twoje słowa . wysyłam 10 *

Vote up!
0
Vote down!
0
#232108

Z mojego punktu widzenia nie było istotnych różnic (odczuwalnych przez zwykłego obywatela) pomiędzy władaniem PiSu i PO. Tak samo postępował rozwój biurokracji (trzeba było dać posady partyjnym kumplom) skutkujący bandyckimi podatkami dławiącymi śmiertelnie gospodarkę, rosło zadłużenie, etc. Liczby negatywne skojarzone z PiS są mniejsze tylko dlatego, że znacznie krócej rządził. Idiotyczny był choćby pomysł powołania CBA - pewnie od razu od cholery spadła korupcja... Likwidowaniem skutków nie naprawimy naszego życia, należy zlikwidować PRZYCZYNY, dla których występuje powszechnie korupcja... Ale tego żaden socjalista nie zmieni, czy to socjalista pobożny z PiSu, czy bezbożny z PO...

Vote up!
0
Vote down!
0
#232122

Chyba że to kwestia punktu widzenia właśnie.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#232125

Traktat ten podpisał, bo zgadzał się z jego przesłaniem, był człowiekiem lewicy w gruncie rzeczy, zwolennikiem rozdętego aparatu urzędniczego decydującego o wszystkim. Uważał, że sami nie potrafimy zadbać o siebie, musi myśleć za nas urzędnik. Był zwolennikiem obecności państwa we wszelkich możliwych dziedzinach,nie chciał słyszeć o odbiurokratyzowaniu gospodarki i ujawnieniu zbioru zastrzeżonego agentów, który wcześniej obiecał ujawnić...

Vote up!
0
Vote down!
0
#232120

jak by go nie podpisał to dopiero lewactwo by wrzeszczało na calą polskę a ujawnienie zbioru zastrzeżonego agentów Wybiórcza by go rozszarpała. To tak jak z likwidacją WSI i z raportem Maciarewicza że można go było kupić za pieniądze hrabia Komoruski maczał paluszki z tym co rzekomo miał do niego dostęp ale on już gryzie ziemię "umarł na serce" a Leper "się powiesił", specjalista od awiacji też "się powiesił" na wycieczce do Indii. Czy wyobrażasz sobie że wybierasz się na wycieczkę gdzieś tam gdzieś tam i się wieszasz tak jakbyś nie miał czasu się powiesić we własnym mieszkaniu. Człowieku na jakim ty świecie żyjesz ile masz lat jeszcze Cię nie nauczyła "nocna zmiana" czy oglądałeś ten film jak dobrali się do premiera Olszewskiego wodzóś Bolek-Lech, Tusko-matołek z rozbieganymi oczkami,Pawlaczek -peeselek, agent-kapuś z KPN Moczulski i inni. Żeby prawda nie wyszła z wora zrobią wszystko (a prawda jest z katalogowana w Rosji) serce i pasek dwa zejścia do niedoudowodnienia że ktoś pomagał ,jak jesteś młody to dożyjesz czasów jak prawdziwa demokracja zapanuje w Rosji i otworzą swoje archiwa i w tedy wszystko będzie jasne.Pozdrawiam Niepoprawnych.

Vote up!
0
Vote down!
0
#232138

 Jestem zapewne starszy od ciebie i znacznie więcej widziałem oraz zrozumiałem z otaczajacego mnie świata. Socjalizmu pod każdą  postacią nienawidzę, mam stare porachunki z bezpieką. Jedyną szansą dla Polski było ujawnienie zbioru zastrzeżonego - ci ludzie przestaliby być groźni dla kraju, a teraz - szkodzą dalej, szantażowani przez Układ... 

Tylko twój młody wiek tłumaczy napisanie kretyńskich słów  cytuję: Człowieku na jakim ty świecie żyjesz...

To ja powinienem o to zapytać...

Vote up!
0
Vote down!
0
#238920