[zaproszenie do dyskusji]Co zrobimy w listopadzie 2012 roku?

Obrazek użytkownika Budyń78
Idee
Narodowcy, ustami Roberta Winnickiego z Młodzieży Wszechpolskiej, zapowiedzieli, że Bronisław Komorowski nie zostanie przez nich zaproszony na przyszłoroczny Marsz Niepodległości.
No, chyba, że całkowicie zmieni swoją politykę i dopasuje ją do wizji interesu Polski, jaki bliski jest organizatorom i uczestnikom marszu. Kłopot w tym, że nie prezes Winnicki będzie miał tu głos decydujący. I na inny, prawdopodobny rozwój wypadków warto byłoby się przygotować.

Jeśli bowiem wejdzie w życie nowe, zaostrzone prawo o zgromadzeniach, które władzy przecież się marzy, będzie miejsce tylko dla jednej demonstracji. A wtedy – jeśli prezydentowi się pomysł do tego czasu nie znudzi – będzie to demonstracja prezydencka. Nie wyobrażam sobie, by odmówiono mu rejestracji, a zarejestrować będzie można tylko jedno zgromadzenie. Komorowski, niepomny sławnego wierszyka umieszczonego na jednym ze śródmiejskich murów, wyjdzie z Nałęczem na miasto. Wraz z nimi wyjdzie zapewne kilka autorytetów moralno-medialnych, zaś my oglądać będziemy niewidziany od dawna zalew fałszywie patriotycznej propagandy. Do udziału w radosnym marszu wezwą wszystkie te osoby, które teraz zapraszały nas na Kolorową Niepodległą. A że nie przyjdzie nikt inny? Tego TV i tak nie pokaże, zajęta zamieszkami, które na pewno spowodują uczestnicy zablokowanego, nielegalnego Marszu Niepodległości.

Zresztą… Wśród honorowych patronów tegorocznej edycji znajdziemy – wbrew temu, co można wnosić z oświadczenia Winnickiego – kilka osób, którym prezydencka wizja patriotyzmu nie jest aż tak obca, że wspomnę o Adamie Wielomskim. Więc może szef MW się pospieszył?

Gdzie jednak miejsce dla środowiska, któremu bliżej do tradycji piłsudczykowskiej niż endeckiej, do Gazety Polskiej niż Myśli Polskiej, do PiS wreszcie niż …(tu nawet nie wiem, jaką partię wskazać, środowisko to bowiem nie ma od czasu LPR swojego jednego politycznego przedstawiciela)? Nie na przyszłorocznym marszu autorytetów pod auspicjami Bronisława Komorowskiego. Części być może znów z narodowcami… Jednak warto może spojrzeć w kalendarz na przyszły rok.

A ten zdaje się nam sprzyjać. W przyszłym roku 11 listopada wypada w niedzielę. Wcześniej mamy 10. Może warto byłoby odpowiednio wcześnie zarejestrować na sobotę 10 listopada Marsz Pamięci i Niepodległości. Marsz, otwarty oczywiście dla wszystkich, którzy wybieraliby się na Marsz Niepodległości w dotychczasowej formule i nie stojący z nim w sprzeczności, tak samo, jak dotychczasowe listopadowe msze i marsze pamięci(myślę, że ci, których nie chciałbym tam widzieć, a z których strona lewicowa robi wizytówkę MN, raczej miesięcznicami się nie interesują). Pochód ten mógłby być potężną patriotyczną demonstracją środowisk, które na tegorocznym Marszu Niepodległości były raczej tłem dla organizatorów. Sprzyjający zaś układ dni pozwoliłby wszystkim chętnym wziąć udział również w Marszu, jeśli ten będzie mógł się normalnie odbyć. Weekend pozwala na dwudniowe świętowanie.

tekst dla portalu Solidarni2010

Brak głosów

Komentarze

Mix

Obecna władza na czele z prezydentem BK nie ma moralnego prawa uczestniczyć w Marszu Niepodległości.
Rezygnuję z takiej niepodległości na czele której ma stanąć
Bronisław Komorowski.
Sytuacja jest trudna i obawiam się że pozwolenie na Marsz Niepodległości będzie uzależnione od tego czy poprowadzi je obecna władza. Bez zgody na udział prezydenta nie będzie zgody na Marsz Niepodległości.
Myślałem o możliwych scenariuszach już wcześniej.
Marsz Niepodległości trzeba zgłosić w trzech miejscach w Polsce / proponuję trzy miasta / Warszawa , Kraków , Gdańsk /
Jeżeli odmówią pozwolenia to nie będą mogli odmówić w trzech
miejscach.
Sytuacja możliwości zmiany miejsca głównego pochodu daje
możliwość wymanewrowania pchających się na marsz
,, nagłych patriotów ,,
utrudni prowokacje policyjne gdyż do ostatniej chwili nie będzie wiadomo w którym miejscu Marsz Niepodległości przemaszeruje , a uważam że informacja o prawdziwym miejscu głównego pochodu może być rozesłana w ostatniej chwili.
Wymaga to koordynacji i sprawnego działania.
Taki wariant wymaga wiele pracy.
Oczywiście nie może być sytuacji w której będziemy się na siebie obrażać dlaczego tu a nie tu jest Marsz Niepodległości.
Komitety marszu powinny już zacząć przygotowania.
Tak jak jest to w wielu dyscyplinach życia od sportu, muzyki czy polityki.
Dzień po zakończonej imprezie pracuje się nad nową.

Niezbędny będzie transparent
z przekazem mówiącym że nie chcemy BK na Marszu Niepodległości.

To nie twój Marsz i nie twoja Polska

Maszerować możesz ze zdrajcami

Vote up!
0
Vote down!
0

Mix

#204069

Pomysł dobry ale logistycznie niewykonalny. Krakusy mają np. zamawiać autokary do W-wy lub Gdańska a Gdańszczanie w druga stronę? Masowy marsz będzie tylko pod warunkiem że ludzie będą odpowiednio wcześnie wiedzieli gdzie i kiedy się spotykają. A chciał bym żeby było nas znów kilka razy więcej niż tym roku. Rząd jeśli zechce cokolwiek zmieniać w finansach to musi zacząć już po nowym roku więc niezadowolenie społeczne będzie duże. Bo możemy być pewni że znów uderzy w najbiedniejszych.

Vote up!
0
Vote down!
0
#204096

berecik
Uważam, że odmawianie udziału w marszu Prezydentowi Polski jest kompletnym nieporozumieniem. Nie widzę niczego, co mogłoby taką decyzje uzasadnić a wszystko, co widzę to jest za tym by prezydent, jeżeli zgłosił akces w uczestnictwie w marszu wziął w nim udział.
Społeczeństwo polskie, pomimo, że ma bardzo wiele powodów by nie darzyć zaufaniem i sympatią Prezydenta to jednak go wybrało w wyborach powszechnych powierzając mu pełnienie tego zaszczytnego stanowiska w Polsce. W naszej ułomnej demokracji nie ma prawnych przesłanek do zakwestionowania legalności wyborów obecnego Prezydenta i czy on nam się podoba czy nie uznajemy go za głowę naszego Państwa a zakwestionowanie tego faktu lokuje się na pograniczu śmieszności.
Udział w marszu Prezydenta a nawet wszystkich władz państwa pozwoliłoby wreszcie wyeliminować z udziału w tych obchodach całej tej lewackiej na czele z GW i Krytyka Polityczną grupy kolorowych.
Ja nie byłbym małostkowy i krótko wzroczny, poszedłbym za ciosem i jak najszybciej zaprosił Prezydenta do uczestnictwa w marszu, bo to może dać dużo więcej dla podniesienia rangi tego święta a przecie o to powinno nam najbardziej chodzić.

Vote up!
0
Vote down!
0

berecik

#204092

Bul Komorowski został wybrany z naruszeniem prawa, przez kłamstwo i szachrajstwo więc mogę powiedzieć że nie jest moim prezydentem choć przyjmuję do wiadomości obowiązujący stan prawny.
Niech idzie z nami w Marszu Niepodległości, nawet jeśli nam odbiorą pełne nienawiści transparenty: "Bóg, Honor, Ojczyzna" to nie zdołają zakneblować nam ust i usłyszą to co o nich myślimy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#204113

pójdzie 10 listopada to pokażą go w TV takim jaki był i nie napuszczą lewackich bojówek? No śmiem wątpić.

Vote up!
0
Vote down!
0
#204121

Nałęcz rzekł był że Komorowski poszedłby w Marszu ale pod warunkiem że Marsz ów nie będzie organizowany przez MW.
Zatem nie chodzi o udział Prezydenta RP w Marszu a o jego (marszu) zawłaszczenie.

Bo jak przeczytałem o tym pomyśle to zacząłem się zastanawiać co by było gdyby Komorowski poszedł z "faszystami".
Czy Blumsztajn napuściłaby na Komorowskiego niemiecką Antifę? I zwyzywał Prezydenta RP od nazistów? I Kalisz z Kazią i Żakowskim zablokowaliby Prezydenta?
Ciekawe, nie? :)
Remek.

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#204134

Jestem przeciwna temy,by zapraszać imiennie kogokolwiek.Dotyczy to również Prezydenta.Już wyobrażam sobie Komorowskiego i ludzi z Jego podwórka na czele MN,otoczonych dziesiątkami borowików.W kolejnych szeregach ustawią się następne ważne osobistości z rządu wraz ze swoją obstawą,a my jak takie potulne baranki z tyłu prawdopodobnie eskortowani przez setki uzbrojonych mundurowych policjantów oraz "cywilniaków".Może jeszcze ustawimy trybunę dla "Ojca Narodu" -z której będzie nam machał swoim łapskiem i rozdawał fałszywy uśmiech na lewo i prawo? Będziemy mieć 1 Maja w listopadzie.To jest święto nasze .NARODU. W MN idą z wolnego wyboru wszyscy ci,dla których ważna jest historia naszego kraju i ważne jest każde jutro.Zresztą Prezydent swoimi działaniami i wypowiedziami już dawno określił swój pogląd na sprawy Polski i jego Społeczeństwa. Przyznacie,że to już nie byłby nasz Marsz Narodowy ,a prezydencki.I pewnie o to im chodzi.

Vote up!
0
Vote down!
0
#204155