Trwa Eurobal – troszeczkę żal, że dla nas to koniec pieśni.
Sen o sukcesach długo się śnił... szkoda, że już się nie śni.
Trwa Euro-bal: medialny szał, igrzyska szumne - miast chleba.
Cieszy się lud, bo piwa wbród i myśleć wiele nie trzeba.
Gdy minie wszechobecny szpan, trawa wyblaknie zielona,
nas gospodarczy dopadnie cud i do podwyżek przekona.
Lecz póki co trwa Euro-bal i trochę żal, bo gości ...