Bohaterscy ZOMOwcy z "Wujka" - co Pan na to Panie Wałęsa?

Szedlem sobie polna drozka..

No..moze nie zupelnie:maszerowalem przez srodek zatloczonej ulicy w centrum Sydney ale myslami bylem gdzies daleko od otaczajaco mnie zgielku.
Dochodzac do George Street moja uwage przyciagnela jakos zjawa pelznaca w moim kierunku ..Wygladalo to z daleka jak tysiac motyli gwalconych przez wazki albo odwrotnie…

Dopiero po kilku minutach gdy straszydlo podeszlo na odleglosc strza.. Na odleglosc…Zorientowalem sie ,ze to tlum ludzi poprzebieranych w jakies kolorowe szmaty i wymachujacych masa innych szmat ,tym razem bialo-niebieskich .To wlasnie te ostatnie wzialem za jurne wazki…

Teraz dopiero dotarlo do mnie ,ze obserwuje demonstracje mlodych Zydow australiskich .

Krzyczeli cos w narzeczu swojego plemienia cos czego ,oczywiscie nie rozumialem (bo na uniwersytecie nie przerabialismy jezykow az tak pierwotnych ) ale dwa slowa byly mi znajome:”Gaza “ i “Cyklon”.
W pierwszej chwili nie wierzylem wlasnym uszom:"Cyklon gaza cyklon gaza..."

Czy oni to jacys …. nalogowcy? :):):)

Chca sprawdzic czy mam do czynienia z kims na odlocie czy z normalna osoba zapytalem jednego z nich ,ktory omal otarl sie o mnie :”What do you want?” Popatrzyl na mnie nieprzytomnym wzrokiem : “Gaza cyklon,cyklon gaza.."

Wygladalo na to ,ze oni to cpaja od pokolen… :):):)

Wsunalem deliktanie reke do torby z zakupami ,zaslanijac dlona wyciagnalem z niej tak zwana “bombe na pchly” uzywana do dezynfekowania pokojow ,(czyli krotko mowiac zagazowania tego co tam zostalo na dywanie po wizycie domowego czworonoga) ,taki ..aerozol z zawleczka.
W momecie gdy saczelo syczec rzucilem moja bombe w te wazko-motyle i w dalem nura w druga strone....

Zanim sie nie zorientuja ,ze ich nabralem-beda w euforii...

Potem im przejdzie ale pchel to ne pewno nie beda mieli...

Dopiero po powrocie do domu dowiedzialem sie z radia ,ze “nieznany zmachowiec rozpedzil pokojowa demostracje” rzucajac bronia chemiczna w grupe Zydow ,ktorzy wyrazali swoj protest przeciwko nowej flotylli pokojowej plynacej do Gazy zyczac statkom cyklonu ,tajfunu i wszystkich innych znanych I nieznanych morskich kataklizmow…

Dlaczego sie smiejecie?

….Licza sie dobre checi
Chcialem pomoc narkomanom... :)

Jerzy Ulicki-Rek
Wolna Polska zaczyna sie tutaj