Powyborcze refleksje

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz
Kraj

 

Nie można hodować i paść Suwerena, a potem oczekiwać od niego samodzielności. Zagłosował on zgodnie z instrukcją, na to czego nie chce. Suweren się wypowiedział i rzeczywistość jest jasna. Nie jest jasne natomiast na kogo swoim głosowaniem wydał wyrok ciężkich robót lub nawet śmierci, bo na pewno nie była to walka Tuska z Kaczyńskim. Jasne jest natomiast, że ucierpią na tym państwo i te wszystkie rozpoczęte inicjatywy, które miały podnieść polską niezależność w Europie i świecie. Unia Europejska dostała też mocny sygnał, że ich projekt budowy nowej mitteleuropy w Polsce otrzymał zielone światło. I jeszcze jedno… Nikomu nie uda się płynąć łodzią pełną wody na żaglach rozpiętych tylko w Warszawie. Znaczy to, że PiS, jeżeli chce przetrwać, na swoich regionalnych podwórkach musi zrobić generalne porządki. I to są pierwsze wnioski „na gorąco”. Prawica natomiast ma wybitny talent do zaklinania rzeczywistości.

Wybory się skończyły, przyszedł czas na reakcję prezydenta RP. Jego ruch również będzie miał znaczenie referendalne, z tą różnicą, że jak przystało na Prezydenta (dawniej króla), jest jednoosobowym podmiotem władzy. Może wziąć odwet za swoje dotychczasowe pisowskie „krzywdy”, ale może też chronić dzieło, które wykonała jego macierzysta partia przez okres dwóch kadencji i powierzyć utworzenie rządu PiS-owi. Decyzję i samego Prezydenta oceni historia – oczywiście bez znieczulenia.

Jeżeli zwycięska partia dostanie misję utworzenia rządu, to, jak się wydaje Jarosław Kaczyński ma tylko jeden ruch – jest nim koalicja w „Trzecią drogą”.  Władysław Kosiniak-Kamysz okazał się największym zwycięzcą. Z tego powodu ma określone oczekiwania. Dlaczego Kaczyński nie może wyjść im naprzeciw i zaproponować tekę nawet premiera? A więc czegoś, czego nie dostanie w KO. Taka propozycja wiąże się z wzięciem na pokład również Szymona Hołowni i jeszcze kilku innych liderów tej partii. Oczywiście nie jest to wola Suwerena, ale najlepsze wyjście z sytuacji, w jakiej się znalazła Polska. Każda inna opcja grozi ruiną tego, co już mamy.

I dość już wyniszczających wojenek, bo z ostatnich wyborów płynie taka oto nauka, że lepiej i taniej kształtować współodpowiedzialność obywateli (Suwerena) za państwo oraz stymulować ich świadomość obywatelską i narodową oraz patriotyzm, niż zdobywać głosy za pomocą bezwarunkowego futrowania portfeli Polaków lub mianowania ich dozgonnymi wyborcami. Stymulowanie świadomości buduje siłę państwa i podnosi poziom demokracji, a przekupstwo generuje i piętrzy postawy roszczeniowe. A więc nie „mierny ale wierny”, lecz świadomy i odpowiedzialny. Na takich wartościach zbudowano prawdziwie niepodległą Polskę w okresie międzywojennym. I zdała ona swój egzamin w najbardziej ekstremalnej sytuacji, jaką była II wojna światowa. I nie bójmy się Jej.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (11 głosów)

Komentarze

PiS co zrobił- to zrobił i najlepiej ze wszystkich warszafowywych reżimów -od 1945 roku włącznie. Ale to nadal II PRL , nie mówiąc że cała -ta „demokratyczna koalicja” to jeszcze ten I PRL –tak z etnicznego pochodzenia, kumoterstwa, złodziejstwa, wszelakiej zbrodni, bezkarności i zasiedzenia na państwowych urzędach. My Polacy- najbardziej waleczny naród w Europie - nawet za 8-letniej władzy PiS, nadal pozostajemy najbardziej rozbrojonym i ubezwłasnowolnionym narodem w Europie ! I tu tkwi także problem bezkarności „demokratycznych” samozwańczych sitw etnicznych zarządzających z ramienia czy Moskwy, czy Berlina- tym w „ICH” mniemaniu polinowym folwarkiem! I tu tkwi klucz do tematu . Władza autentycznie polska-nie może zniewalać Polaków niczym Niemcy Polaków podczas zaborów czy tzw. żydzi Palestyńczyków i być związana personalnie z nadal peerolwską żydafką –warszafką ! Stąd struktury PiS powinny rozrosnąć się choćby nawet niejawnie poza stołecznym obszarem kacapskiego lewobrzeża ... Gdy PiS straci władzę, i trzeba będzie żreć trawę lub walczyć o puszki ze śmietnika ... to ogół dotąd tych głupich polskojęzycznych baranów, tych co nie głosowali w referendum 4 x nie , wtedy zrozumie, że oddolne wsparcie struktur *** -to jedyna na dziś im droga choćby po to aby nie pójść bez walki na tę zaplanowaną między Ruskiem a Niemcem - co najmniej od 1988 roku - ich rzeź !
Vote up!
3
Vote down!
0

E.Kościesza

#1655302

Demokracja to rządy hien nad baranami- Arystoteles.

Dlatego nie dziwmy się że traktują nas jak bezmózgie stado.

Do którego w większości należymy.

Vote up!
6
Vote down!
0

brian

#1655304

Gwoli scislosci uzupelnie tlo historyczne. Atenczycy wyrzucili Arystotelesa z Aten za jego poglady na gloszenie ktorych mogl sobie pozwolic bo Filip Macedonski sowicie go wynagrodzil za nauczanie Aleksandra.

Aby uzyskac lepszy obraz kontekstu historycznego trzba dodac, ze w Atenach wyborow nie bylo, bylo lozowanie na kadencje roczna po ktorej odbywal sie sad publiczny nad wylosowanymi do wladzy. Baranow wsrod obywateli Aten bylo zawsze duzo ale kazdy atenski baran mial ukonczone 11 lat szkoly i odbyl sluzbe wojskowa. Arystoteles uwazal, ze to za malo i i sugerowal, nie tylko miedzy wierszmi, ze trzeba byc filozosfem aby rzadzic.

Uwazam, ze losowanie odpowiednio inteligentnych i wyksztalconych byloby lepsze niz wybory ale najlepszy by byl sad obywatelski (referendum powszechne) z publiczna kara smierci na tych ktorzy zawiedli suwerena jak to bylo w Atenach

 

 

Vote up!
3
Vote down!
0

Vik

#1655316

@ brian

No nie da się temu zaprzeczyć.

Vote up!
0
Vote down!
0

Ryszard Surmacz

#1655324

@ Kościesza

Zastanawiałem się, o jaki PRL II chodzi. Oczywiście jest jeden PRL i jest PRL-bis (lepiej jednak pisać słownie: drugi PRL, bo Pierwszy pisany rzymską cyfrą brzmi, jak Władysław II, Ludwik XVI).

Ogólnie. Możemy szukać winnych, ale najpierw musimy zaglądnąć do naszej głowy, bo właśnie tam siedzi wszystko to, co określa nasze działanie. Dlatego zawsze za wzór stawiam społeczeństwo II RP. Ci ludzie zbudowali państwo, gospodarkę, dali myśl niepodległościową, świetną polską szkołę, odbudowali naukę, sztukę i przede wszystkim udzielili głosu polskiej prawdzie. To wszystko najpierw mieli więc w głowie. A więc świadomość! Dziś jeżeli tego nie będzie, daremny nasz trud. 

Pozdrawiam 

Vote up!
1
Vote down!
0

Ryszard Surmacz

#1655323

Natomiast PRL-bis utworzyli sowieccy zbrodniarze z NKWD, tacy jak m.in.: Jaruzelski czy Kiszczak

Nie na próżno od połowy lat 1980. zbrodniarze z UB, SB i WSI rabowali Polsce miliardy złotych, co pozwoliło tym zbrodniarzom z UB, SB i WSI-FSB oraz tworzonym przez nich mafiom na ciągłe rabowanie Polski - w tym nowo powstałym w 1989 roku postsowieckim tworem jakim było PRL-bis.

Za te zrabowane pieniądze ta zbrodnicza agentura sowiecka - z bolszewickim politrukiem Michnikiem włącznie - utworzyła znaczną sieć antypolskich mass mediów jakie od 1989 roku wychowują dla tych sowieckich zbrodniarzy oddziały odmóżdżonych janczarów przesiąkniętych wpojoną im bolszewicką nienawiścią do polskości i polskiego patriotyzmu.

Bez likwidacji bolszewickich mass mediów dominujących w III RP, takich jak jak m.in. niemiecko-bolszewickie TVN czy sowieckie "GWno" - będzie bardzo trudno wychowywać młodych ludzi na rozumnych Polaków myślących kategoriami polskimi czy polskiej racji stanu...

Vote up!
1
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1655326

Niby taka mozliwosc istnieje. Moze nawet tak by sie stalo gdyby zaproponowano Kosiniak-Kamyszowi stanowisko premiera na ktore by sie zgodzil.  Jakies tam zakulisowe usmiechy do Konfederacji czy nawet niektorych czlonkow lewicy moglyby zapwnic jakas tam stabilnosc takiej koalicji rzadowej. Tylko czy taka propozycja wyjdzie i czy zostanie przyjeta? Potencjanie w ten sposob PiS by ratowal to co dobrego zrobil ale na dluzsza mete PiS nie ma juz zadnych atutow programowych bo mentalnosc i nadrzedna Magdalenkowa forma PRL bis nie pozwalaja. Obawiam sie, ze to moze juz byc koniec PiS jako liczacej sie partii bo rowniez wiek Kaczynskiemu nie pozwoli tej partii utrzymac.

Vote up!
2
Vote down!
-1

Vik

#1655315

@Swargo

Ma Pan rację, bez znajomości dziejów Grecji i Rzymu, poruszamy się jak we mgle. Demokracja wymaga odpowiedniego poziomu, współpracy i zrozumienia, ktore zawsze było nasza mocniejszą stroną. 

Nie wiem, jak zachowa się PiS, a właściwie Kaczyński. Nie podoba mi się klajstrowanie rzeczywistości. Jest gleba i z tego trzeba wyjść. Gadanie, że jacyś z KO przejdą do PiS, że PiS będzie mocna opozycją itd, nie ma sensu, bo sensem jest uratowanie tego, co w ciągu tych 8 lat zrobiono. Tyle lat pisałem, że trzeba wzmacniać świadomość Polaków jeszcze bardziej, niż gospodarkę. I stało się. Jedna trzecia Polaków buduje, a druga 1/3 rozwala. Pozostali przyglądają się. Zaczyna się wychodzenie z wirtualnej rzeczywistości. Cos takiego zawsze jest bolesne. Potrzebne są nam nowe elity.

Pozdrawiam  

Vote up!
1
Vote down!
0

Ryszard Surmacz

#1655317

zgadzam sie calkowicie, potrzebujemy nowych doskonale wyksztalconych, inteligentnych patriotow, ktorzy mogliby sluzyc wiekszosci Polakow sprawujac rzady w ich imieniu i dla ich dobra, dla dobra Panstwa Polskiego bedacego wlasnoscia jego obywateli.

 

pozdrawiam,

 

Vote up!
0
Vote down!
0

Vik

#1655334

No widzisz.

Się sprzeczamy i wnerwiamy, ale telepatia istnieje.

Ja jeszcze tylko dodałem, że Kosiniak-Kamysz zostanie premierem w koalicji z PiSem (jako nowy członek Zjednoczonej Prawicy)

 

Serdeczności

JK

Vote up!
1
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1655320

@ Witam

To najprostrza logika. Ale poczekamy, zobaczymy. Hej

Vote up!
2
Vote down!
0

Ryszard Surmacz

#1655325

Zamiast rozmawiać i przekonywać do swoich racji, od wielu lat jest napaść i lżenie przeciwnikom. Prześciganie się w wymyślaniu obelg i inwektyw. Zamykanie się w swoch kręgach i kadzenie sobie nawzajem. Daleko nie trzeba szukać, wystarczy czasem zaglądnąć na ten portal.

A potem wielka zdziwka... czemy tak mało ludzi nas poparło? 

To że poparcie będzie zbyt małe by przejąć władzę, o tym pisałem. Zbyt małe poparcie by rządzić wypisane było wielkimi literami na ścianie już od jakiegoś czasu ale trzeba było mieć odwagę wyjść do ludzi. Porozmawiać na spokojnie z przeciętnym Kowalskim, a nie tylko ze swoim środowiskiem. Odważyłęm się o tym mówić na tym portalu na głos. Reakcja była do przewidzenia: zamiast refleksji i dialogu, pouczanie mnie jakim to JA jestem niegodziwcem.

Chciałem zagłosować na klub Kukiza, bo jednomandatowe okręgi wyborcze i demokracja bezpośrednia są dla mnie odpowiedzią na polskie bagno. Nie było mi dane. Wodzowie wszystkich partii, powtarzam WSZYSTKICH, zrobili co mogli by zohydzić ludziom tę formę demokracji. Ja zaś nie mogłęm głosować na kandydata spoza mojego okręgu, nawet gdybym tam pojechał głosować. Taka jest ordynacja a kukisowców zostało tylko... trzech.

Wybrałem najmniejsze zło i zagłosowałem na kandydata z PiS wiedząc że i tak nie pomogę.

W tej chwili widzę że tonący brzytwy się chwyta i premierostwo oddał by Kosiniakowi, wcześniej równanemu z błotem.

Wiedz Pan więc, że było by to największe zeszmacenie się jakiego nawet ja bym nie wybaczył. Dla mnie, jak i dla większości Polaków, byłby to dowód na to, że trzymanie się kurczowo władzy ważniejsze jest dla PiS niż Polska i Polacy. Że PiS jest zdolny poświęcić wszystko, nawet diabłu duszę oddać, byle tylko rządzić.

To właśnie byłby prawdziwy koniec PiSu po którym już by się więcej z ziemi nie podniósł, a koalicja ta i tak by się szybko rozpadła. Jak powiedział Churchill do brytyjskiego rządu: straciliście honor, a wojnę i tak będziecie mieli.

Zobaczymy czy będzie trzeba słowa Churchilla niedługo powtórzyć.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1655344

@Krzywousty

To, co pisze Pan z żalem, to święta racja. Tylko problem w tym, że znaleźliśmy się w kwadraturze koła. I z niej trzeba jakoś wyjść. Czy nie bierze Pan pod uwagę tego, że Tusk z nową koalicją już zapowiadali likwidację Orlenu - wszystko będzie prywatyzowane. Co to znaczy? Po prostu sprzedawane! Tak, jak było za ich rządów.

Na początku pierwszej kadencji PiS się uczył, widać było strachliwość na każdym kroku, pod koniec drugiej było już coraz lepiej. Nawet zaczął podnosić świadomość Polaków. Rozbudował jednak gospodarkę, płace poszły w górę, bieda prawie zniknęła. W ugorze pozostały najważniejsze sprawy: sądownictwo, służba zdrowia, szkolnictwo. Czy Pan sądzi, że Tusk cokolwiek tu zmieni? Naprawdę Pan tak sądzi? Chyba lepiej więc darować Kaczyńskiemu koalicję z TD, niż wszystko stracić? O zdobycie władzy, i to wyłącznej, chodzi właśnie  KO. PiS powinien ja kontynuować.  Zadziwia, że 1/3 Polaków swój przyszły los powierzyła pustej kartce z napisem: "precz z PiS-em". Przecież na cały świat daliśmy sygnał swojego idiotyzmu. 

Czy Pan wie co za tym sygnałem idzie? A to np. że stajemy się robolami pozbawionymi ochrony państwa i  mięsem armatnim w przyszłej wojnie. To, właśnie sobie wygłosowaliśmy lekceważąc referendum.       

Vote up!
0
Vote down!
0

Ryszard Surmacz

#1655360

Zgodził bym się z Panem, bo pozornie tak to wygląda, gdyby nie fakt że widzi pan rzeczywistość przez okulary z filtrem "PiS" nałożonym na te okulary. Nie jest Pan w stanie widzieć rzeczywistości.

A rzeczywistość widziana przez moje okulary (pewnie też mają jakiś filtr) wygląda następująco:

1. Widomym jest że najtrudniejsze reformy należy przeprowadzić na początku swojej kadencji (najlepiej pierwszej kadencji). Naród wtedy jest w stanie zaakceptować najtrudniejsze reformy z nadzieją że efekt będzie tego wart. Ale PiS NIE:

- zroformował sądów! A później płakał i winił wszystkich wokół.

- nie rozliczył komuny i komunistów do bólu, choć przed wyborami obiecywał. NIe wypalił gorącym żelazem.

- oddał niepodległość Polski za swoich pierwszych rządów. Lech Kaczyński osobiście to podpisał w zamian za jakąś nic nie znaczącą "Joaninę" która miała obowiązywać jedynie 10 lat. Ale wtedy PiS już planował przedterminowe wybory by pozbyć się z koalicji Giertycha i Leppera. Miał nadzieję że uzyska bezwzględną większość (zupełnie jak wczoraj) ale zdawał sobie sprawę że Polacy są pro-unijni i większość łątwo nie daruje weta. Więc w imię zwycięstwa weta nie było. Była Joanina. A przedterminowe wybory i tak przegrali ! Wbrew życzeniom PiSu, Polacy którym niepodległość Polski leży głęboko na sercu naprawdę to PiSowi pamiętają.

- Morawiecki po kawałku przekazywał Brukseli prawa z jakimi weszliśmy do Uni. Naiwnie, czy cynicznie, czy "business is business"? Na dodatek na gębę a nie na papierze. Ludzie to widzieli, efekty tego doświadczają i nie zapominają. Czym więc facet che imponować kiedy mówi o "utrzymaniu niepodległości Polski"? Jeśli wyzbyłeś się prawa weta w pewnych kwestiach, to czemu próbujesz oczy Polakom mydlić że "stawiamy mocne weto zapędom Uni..."? Weto teraz możesz sobie stawiać ale w swoim domu jeśli żona ci pozwoli. Sam zgodziłeś się że w tych sprawach będzie obowiązywała kwalifikowana więszkość. Ja też mogę weto postawić, że nie zapłacę skarbóce podatku. Mogę tak pyszczyć. Tylko jak to się skończy?   Naprawdę będę mógł nie zapłacić podatku kiedy jest to już prawem?  Polacy NIE SĄ IDIOTAMI. Widzą. NIe po słowach, a po czynach ich poznacie.... Zbyt wiele było propagandy a zbyt mało czynów. Praktycznie żadnych wet, podczas kiedy inne państwa miają po kilkanaście wet na swoim koncie i świat się nie zawalił. Rozumiemy że Tusk niczego by nie wetował. Dlatego nie Tuska Polacy wybrali!  

- Rozsądne i akceptowalne dla wszystkich (z początku) wspomaganie uboższych, finansowane dzięki uszczelnieniu VAT, przekształciło się w istne stampedo rozdawnictwa nie swoich pieniędzy. Gdy kasy brakło, uciekanie się do perfidnych sztuczek socjotechnicznych i kreatywnego słowotórstwa. Naprawdę politycy PiS myśleli że Polak to idiota? Nie widzi, nie liczy, ot taki baranek? Podwyższyli kwotę wolną, niby podwyższyli progi podatkowe, i... zostawili to ot tak? Bez skompensowania sobie tych wpływów z podatków? Dobre... ale bujać to my a nie nas, Polaków. Dołożyli skokowo jeden z najwyższych podatków w histori RP. Tyle że myśleli że dla niepoznaki zmienią nazwę z podatek na składka. Dowalili 9% "składki" zdrowotnej (ponad istniejącą już składkę chorobową). Te 9% pobierane jest od całości, bez możliwości odliczenia od dochodu... innymi słowy - wprowadzili bardzo wysoki podatek od podatku. A kto najbardziej na nim cierpi? Pracownicy na umowę o pracę. Suma sumarum, nisko zarabiającym podatki ciut spadły, ponieważ są kompensowane z podatków tych którzy zarabiają odrobinę więcej. A zarabiamy w Polsce już odrobinę więcej. Czyż nie o to właśnie chodzi?

Mówiąc krótko - co młodych Polaków i tych w średnim wieku zaczęło mocno wnerwiać, to przynajmniej z ekonomicznego punktu widzenia, przekształcanie Polski w kraj socjalistyczny gdzie oni, ciężko pracując na swój grosz, muszą finansować tych "którym się wszystko należy". A już myśleli że były to czasy słusznie minione.

Jeżeli PiS chciał, by w takim kierunku poszła Polska, coś w rodzaju modelu skandynawskiego, z którego notabene Skandynawowie wycofują się (prócz Norwegów którzy na ropie siedzą, która to ropa ten ich model finansuje), to powinni do tego modelu przekonywać Polaków, zwłaszcza tych którzy by ten model finansują, czyli młodych i tych w średnim wieku, zamiast mówić im co to PiS sobie ubździł, naobiecywał, a oni, ci młodsi, mają to swoimi podatkami sfinansować. Łacznie ze wszystkimi 13-tymi emeryturami, 14-tymi, tymi wcześniejszymi, tymi "zasłużonymi", tymi... sam sobie dopisz.

Nie chodzi o ty by tak miało nie być. Chodzi o to by uzyskać konsensus, zgodę od finansujących, na finansowanie tych wszystkich, przedwyborczych i powyborczych wymysłów i pomysłów

Tego nie było. Tego brakło. Byliśmy MY, którzy wiemy lepiej a wy leszcze płaćcie. Największym przekrętem, który PiS myślał że przechodzi niezauważony, jest 23% VAT.

Czy oni naprawdę nie wiedzieli że Polacy doskonale wiedzą iż 23% było wprowadzone czasowo? Że wygasa każdego roku i wymaga jego PODWYŻSZENIA z 22 na 23% każdego? Włąśnie dlatego że zostało podwyższone czasowo?  Sami siebie oszukują i myślą że lud jest ciemny i wszystko kupi. Krzyczą że PO go wprowadziło. Prawda. Ale sami każdego roku zatwierdzają jego podwyższenie z 22 na 23%. Dla niektórych hipokryzja, dla mnie kryminał.

Moge wyliczać, i wyliczać i wyliczać, Ta moja odpowiedź jest i tak już tak długa że nikt czytał jej nie będzie.

Podsumowując więc - zamiast jebać innych równo z gruntem, należało przestać uważać Polaków za prostaków którzy łykną każdą propagandę. Należało rozmawiaźć, tłumaczyć, przekonywać do swoich racji, bez wiecznego krzyczenia że "une były gorsze", i co najważniejsze - SŁUCHAĆ. Po prostu nie odrzucać opinii przeciętnego Polaka tylko wysłuchać i potraktować poważnie. Okazuje się, że młode i średnie pokolenie wcale nie chce niższego wieku emerytalnego, zasiłków, dopłat. Oni chcą mieć możliwośc się rozwijać, rosnąć, budować swoje firmy, konkurować ze świayem, a nie być duszeni podatkami, składkami, nalotami ze skarbówki. Masa z nich nie che finansować tych wszystkich socjalnych programów. Może nie mają racji, ale oni są tymi którzy płącą na te programy podatki. Trzeba ich przekonywać. A jeśli nie da się przekonać, to może znaczy ŻE TO MY PRZEGINAMY i próbujemy tworzyć państwo którego większośc Polaków NIE CHCE?

Tego według mnie brakło. Bo "my wiedzieliśmy lepiej". Pomijając fakt że w latach poprzednich już dawno sami sprzedaliśmy Polakę, Co więc daje Polakom gwarancję, że kiedy PiS sprzeda teraz swoją duszę, by utrzymać władzę, nie będzie jej sprzedawałą dalej? I duszy i Polski?

Zawsze trzymam się starego amerykańskiego powiadzenia które mówi:

"Oszukaj mnie raz - TWOJA wina. Oszukaj mnie ponownie - MOJA wina".

Ja, tak jak Amerykanie, drugiej szansy nie daję. Po prostu nie wierzę w to że ludzie i partie się zmieniają. MIeli swoją szansę, Mieli całe 8 lat. Zagłosowałem na nich. Teraz pozwolę by mądrość większości Polaków pokierowała losem Polski. 

Vote up!
2
Vote down!
0
#1655374

@ Krzywousty

Dziękuję za tak długą i szczerą wypowiedź. Nie mam jednak pisowskich okularów, zaświadczają temu moje artykuły. Staram się być obiektywny.

To, co Pan pisze jest racją, ale pytanie "co z tego" pozostaje bez odpowiedzi. Przekonanie dzisiaj kogokolwiek należy do cudu. A jeszcze, że ma płacić więcej...? "Taki mamy klimat". Tu chodzi o system. System jest już tak niewydolny, że UE i USA potrzebują kolejnych kolonii, które dadzą jej życie. Ktoś musi zapracować na dobrobyt Zachodu. I każda władza będzie robiła to samo. Kierunek socjalny dziś jest nakazem.

Natomiast zgadzam się z Panem, że PiS pajacował. Ale to nie tylko PiS. Wszyscy pajacowaliśmy od 1945 r. i tak zostało. Czy wie Pan co wygadywali o polskim społeczeństwie w poszczególnych redakcjach - od kiedy pamiętam, a więc od 1990 r.? W naszych gazetach, na początku, było inaczej, potem wyrównało się. Skąd to szło? Szło z PRL. I pretensje można mieć tylko do siebie, bo jakie społeczeństwo, takie elity i taka władza. Nie zauważył Pan, że jeszcze PRL zamknął nas wszystkich z powojennej perspektywie. A więc historię Polski ograniczył do PRL. Wszystko, co wcześniej było złe. I w takim duchu kształcono nie tylko przez dwa pokolenia, ale robi się to do dziś dnia. Czy dziwi Pana, że dusimy się, że nie rozumiemy własnej przeszłości, że nie wiemy co mamy robić, że nie mamy swojego planu na przyszłość? A nowi parlamentarzyści pyszczą na starych, ale czy oni są inni? Na nich kolejni będą pyszczyć. I tak to leci - po peerelowsku. Po prostu nie mamy elit i nie wiemy co mamy robić. Do tego jeszcze ten paraliżujący dobrobyt i blokada wszystkiego, co może, choć na jotę zmienić. Na każdym poziomie. Tu podział na prawicę-lewicę nie istnieje. Jest jedna masa, która chce szmalu i nic ich nie obchodzi. Jakaś praca, jakieś ideały, to naiwność. Kasa, kasa, kasa!!! A skąd ją brać? 

Nie pisze Pan nic o naciskach z zagranicy. Bycie w Unii, nie jest prostą sprawą, a szczególnie, gdy dowodzą nią lub współpracują byli zaborcy. Z Unii Lubelskiej zadowoleni są tylko Polacy, i to nie wszyscy,  ale nie Litwini i nie Ukraińcy. Oni mają pretensje do Polaków, że zabrali im elity. I to jest prawda. Tam polski mit się skończył wraz z zaborami. Polski mit Zachodu trwa nadal i dziś widzimy jego konsekwencje. Dziś społeczeństwo ukarało PiS, a kogo ukaże jutro? Jutro karać będą nas.

Moje podstawowe pretensje do PiS są inne. Nie o gospodarkę, którą rozwinęli nie o podatki, nie o budżet, który pomnożyli, lecz o to, że nie zajmowali się podniesieniem polskiej świadomości, poczuciem odpowiedzialności, że nie sformułowali żadnej koncepcji kulturowej, gospodarczej i obronnej. Społeczeństwo nie wiedziało w jakim kierunku ma iść, co ma z sobą zabrać i kogo wybierać. Tu jest szwindel i popeerelowskie proletariactwo. Nie procenty, lecz rozum.

I na koniec. Polacy uwalili PiS, ale jaką mają przed sobą alternatywę? Peerelowska mentalność i totalna wojenka PO z PiS-em dopełniła czystkę na polskiej scenie politycznej. A to wszystko na unijnym tle. A co płynie z Zachodu? No właśnie ta sama komuna, którą podobno w 1989 r. pokonaliśmy. A więc nadal w lepszej sytuacji jest SLD, niż PiS. Platforma się ułożyła, PiS się boryka, jak może i jak umie. Gdyby Duda nie zawetował ustawy związanej z sądownictwem, dziś problem byłby inny. Z reformą zdrowia nikt w Europie nie daje sobie rady, a morale lekarzy wciąż spada. Tak, że ogólnie zabrakło nam cierpliwości i rozeznania. Koalicja, jak mówią, demokratyczna, zniszczy to wszystko, co zrobił PiS. A o jakichś kolejnych demokratycznych wyborach trzeba będzie zapomnieć, bo Niemcy już się postarają, żeby Polaczki nie podskakiwali. Tak więc najkrócej mówiąc w ostatnich wyborach zostało wylane dziecko z kąpielą. Krótka perspektywa zawsze szkodziła Polsce, do szerszej dobijamy się wraz walką o niepodległość. 

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Ryszard Surmacz

#1655399