Samobójstwo dziecka - jak walczyć z przemocą w szkole
Media tym tematem nie zajmują się tak, jak powinny.16-letni Filip z Obornik pod Poznaniem popełnił samobójstwo. Szkoła wcześniej obiecała rodzicom chłopca, że zajmie się problemem przemocy, jakiej padł ofiarą ale, jak donoszą media, nic nie robiła w tej sprawie:
16-letni FIlip nie żyje. Rodzice z Obornik – „Boimy się o swoje dzieci”. Opowiadają nam, co się działo w szkole - wstrząsający artykuł - kliknąć w link
Trzbeba zmienić system. Edukacja włączajaca, czyli pozwolenie upośledzonym zazwyczaj patusom na chodzenia do szkoły z normalnymi, dobrze wychowywanymi dziećmi, to skazywanie ich na bycie ofiarą niedorozwiniętych bandytów.
Co należy robić?
- Wyrzucać sadystów ze szkoły - niech idą do fizycznej roboty. A agresorów wsadzać do poprawczaka albo do więzienia.
- A rodzice bandytów niech płacą odszkodowania rodzicom mobbingowanych ofiar. I jeszcze coś: niech przemoc w szkole będzie ścigana z urzędu - powinni zostać powołani specjalni prokuratorzy. Wtedy sadyści chodziliby grzecznie, jak zegarki.
Tu potrzeba męskich decyzji. Ale kto ma to zrobić?
Wychowanie bezstresowe, edukacja inkluzywna - włączająca - dopiero rozpocznie problem. Rodzice mają odpowiadać za swoje dzieci. Patologia wychowuje patologię nawet wówczas, kiedy rodzice są bogaci - często bywa, że sami są patologią. Pieniadze, wbrew opinii, nie czynią lepszym.
A jak te dzieci wyrzucone ze szkoły zechcą kraść, to niech idą do więzienia. Kto ma to zrobić? Od tego jest władza. Trzeba zmienić cały system.
Ktoś może powiedzieć, że będą protesty rodziców i pewnych "głośnych" nauczycieli. Trzeba wykorzystać na swoją stronę polityczną poprawność i walkę z dyskryminacją, nietolerancją, mową nienawiści, itd. Przede wszzystkim walkę z homofobią.
Musi być dobra wola do zmian. Nawet najlepsze prawo nie załatwi wszystkiego, jeśli nikt się za to nie weźmie.
Pewien człowiek mieszkajacy w USA w kontrze do powyższych propozycji przedstawił swoją:
- Szkoła pods. finansowana za pomocą bonów do 10 r.ż., pbejmująca naukę sztuk walki, gier zespołowych, gier logicznych, czytania, pisania i podstaw liczenia, sztuki komunikacji, gimnastykę, taniec.
Cała reszta edukacji dobrowolna i w 100% prywatna, w zależności od chęci i możliwości finansowych rodziców i uczniów.
Odpowiedziałem:
Liwidacja - de facto - szkolnictwa na problemy w szkole? Nie jestem przekonany. Oczywiście, to zadziała w samej szkole, ale dopiero rozmnoży się patologia na ulicach. Skrajny liberalizm nie jest rozwiązaniem.
https://twitter.com/piotrsemka/status/755150930237095936?lang=el
Rysunek z Tittera wcale nie jest śmieszny. Jest kopią ryciny z Portugalii.
Naprawdę, niewielka grupa ludzi jest w stanie zgodzić się na takie traktowanie. System był patologiczny za komuny, gdy nauczyciel mógł wszystko - i jest patologiczny obecnie.
Przekleństwo mówi - obyś cudze dzieci uczył!
******************************************************************************************
Chodziłem do szkoły, gdzie głębiony uczeń, na warsztatach na ul. Kamiennej zabił ucznia w czasie orgii sadyzmu - padło akurat na tego, który go najbardziej gnębił. Sprawa działa się w Brzegu, w Zespole Szkół Nr 1. To był chyba 1995 rok. Gnębiony 17-latek nie wytrzymał i wziął do szkoły nóż. Pamiętam ślady uderzenia po nożu na drzwiach. Wychowawca klasy, inż. elektrotechnik, od nowego roku zrezygnował z pracy nauczyciela. Nie miał długo, to był chyba maj.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 267 odsłon
Komentarze
Jak zaradzić przemocy i
29 Października, 2022 - 20:12
Jak zaradzić przemocy i znęcania się uczniów nad innymi nie jest takie proste. Przede wszystkim musi się zmienić podejście do problemu tak ze strony rodziców jak i nauczycieli a w większości ani jedni ani drudzy nie są tym zainteresowani. Sporo trzeba by napisać ale wystarczy przypomnieć sobie jak traktowane są propozycje zmian proponowane przez obecnego ministra szkolnictwa. Cała opozycja łącznie z związkami nauczycieli zawsze są przeciw. Chcą żeby było jak było więc jeśli teraz zmian nie będzie to w przyszłości będzie tylko gorzej.
jonasz