Deportacje Polaków przez Sowietów w latach 1940-1941

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Historia

Szanowna Pani Bogna Janke z portalu salon24.pl ]]>zabrała głos w sprawie masowych deportacji Polaków z Kresów]]>, umownie datowanej na dzień 10.02.1940 roku, choć te deportacje były przed i po tej dacie. Przedstawiła w nim pokrótce dzieje swojej rodziny a także przedstawiła wstrząsającą relację jej krewnej Julii Szymanowskiej. Chwała jej za to, ale warto przybliżyć historyczny kontekst owej jak i pozostałych deportacji skupiając się na całości zagadnienia, niemniej gorąco polecam lekturę wspomnień Pani Szymanowskiej, bo te wspomnienia na pewno towarzyszyły i towarzyszą ogółu deportowanych

 

Należy historycznie zakładać, iż efektem paktu Ribbentrop-Mołotow była ścisła współpraca dwóch marksistowskich totalitaryzmów w niszczeniu polskości i elit państwa polskiego. Ale to ZSRR jako pierwszy tak naprawdę zaczął eksterminację Polaków, w tym inteligencji polskiej i to jeszcze przed wybuchem II Wojny Światowej, t.j. w latach 1937-1938 (a nawet od początku lat 30-tych). Hitler w tym czasie dopiero przygotowywał listy Polaków i sposoby ich eksterminacji... zapewne pilnie przyglądając się i ucząc w tym obszarze od J. Stalina.

 

11 sierpnia 1937 r. za zgodą J. Stalina ówczesny szef NKWD Nikołaj Jeżow podpisał rozkaz 00485, który zakładał masową eksterminację Polaków na terenie Związku Sowieckiego. Rozkaz ten obejmował ludobójstwo na podstawie kryterium etnicznego.

 

N. Jeżow ogłosił walkę z "faszystowsko-powstańczą, szpiegowską, dywersyjną, defetystyczną i terrorystyczną działalnością polskiego wywiadu" w ZSRS. Według jego rozkazu miano całkowicie zlikwidować "dywersyjno-powstańcze zaplecze Polskiej Organizacji Wojskowej" i "podstawowe ludzkie rezerwy wywiadu polskiego”. Owe "zaplecze„ i „podstawowe rezerwy” to byli wszyscy, którzy mieli wpisaną do paszportów narodowość polską. Według spisu powszechnego, w 1926 roku było takich osób w Związku Sowieckim 782 tysiące. W 1939 roku Polaków zostało już tylko 626 tysięcy.

 

"Według dokumentów NKWD skazano 139 835 osób, z tego zamordowano bezpośrednio 111 091 Polaków – obywateli ZSRR, a 28 744 skazano na pobyt w obozach koncentracyjnych, struktury podległej GUŁAG. Wyroki były wykonywane natychmiast. Masowo deportowano Polaków zamieszkujących USRR i BSRR m.in. do Kazachstanu, na Syberię, w rejony Charkowa i Dniepropietrowska, łączna liczba deportowanych Polaków wyniosła ponad 100 tysięcy".

 

Metody egzekucji Polaków były potworne. "Skazanych rozstrzeliwano strzałem w tył głowy, czasem zabijano na oślep, salwami, a nawet bez użycia broni palnej, przy pomocy kijów (...) Sowieccy oprawcy używali fartuchów, wiader, sznurów, szczotek, żeby chronić ubrania, mundury i miejsca kaźni przed lejącą się z przestrzelonych głów krwią". "Po wkroczeniu małe dzieci i kobiety zdolne do pracy separowano, a resztę, czyli mężczyzn i podrostków po prostu na miejscu rozstrzeliwano. Są też dokumenty, które pokazują, że nie było żadnych procedur sądowych, czyli osławionych trójek (komisje NKWD szybko i doraźnie rozpatrujące sprawy zatrzymywanych). Ludzi rozstrzeliwano, nikomu nic nie udowadniając”.

 

Masowe egzekucje Polaków za to, że są Polakami były częścią tzw. Wielkiego Terroru dokonywanego w tym czasie przez J. Stalina. Polacy jednak w czasie jego trwania byli 40 razy częściej rozstrzeliwani, niż inne narody na terenie Związku Sowieckiego. Dane NKWD mówią, że stanowili ok.14 proc wszystkich ofiar rozstrzelanych w latach 1937-1938. Na podstawie tylko jednego - wskazanego wcześniej - rozkazu: 00485 z 11 sierpnia 1937 roku, wydanego przez Jeżowa, zamordowanych zostało pięć razy więcej Polaków niż w całej operacji katyńskiej. Ogólnie Polacy w Związku Radzieckim ucierpieli w latach trzydziestych bardziej niż jakakolwiek inna europejska mniejszość narodowa.

 

Trudno więc dziś twierdzić (co niektórzy historycy podnoszą, że ludobójstwa katyńskiego J. Stalin dokonał niejako tylko z potrzeby sojuszniczego wobec Niemców wykonywania zobowiązań a wprost przeciwnie: jego nienawiść do Polski i polskiej inteligencji (a szczególnie Wojska Polskiego) narastała od 1920 roku i wydawała swoje zgniłe owoce zarówno jeszcze przed wojną, jak i po wkroczeniu do Polski. Z kart historii wiemy ponadto, że to właśnie rewolucja bolszewicka ukształtowała wprost precyzyjne metody i sposoby likwidowania wrogów, za których uważała właśnie przede wszystkim klasy średnie i wyższe, w tym wszelaką burżuazyjną inteligencję, przy czym działania wobec ludności polskiej były nad wyraz negatywnie wyjątkowe. A. Hitler był zaś tylko późniejszym, pojętnym uczniem J. Stalina...

 

Odnośnie natomiast znajdowanych na miejscu zbrodni katyńskiej: nimieckiej broni i takowego pochodzenia szpagatu to przecież wiemy, że współpraca handlowa pomiędzy dwoma totalitaryzmami przebiegała wówczas wzorowo i nietrudno sobie wyobrazić, że Niemcy po prostu dostarczyły na żądanie Moskwy owe towary (nawet w ograniczonych ilościach i wiedząc do czego będą użyte). Nie jest to żaden argument na współsprawstwo Niemców w hekatombie polskich oficerów w Katyniu. Podobnie rzecz się ma z ewentualnym przebywaniem podczas ludobójstwa niemieckich oficerów w lesie katyńskim. Jest to oczywiście możliwe, ale również nie świadczy o tym, że ci oficerowie niemieccy dokonywali jakichś egzekucji. Ponadto nie ma żadnych świadków, żeby Niemcy przebywali w innych miejscach mordu, t.j. w Charkowie, Miednoje czy Pietichatkach, Bykowni, Kuropatach oraz innych miejscach zbrodni.

 

Nietrafiony jest także - wobec utworzenia przez A. Hitlera w październiku 1939 roku Generalnego Gubernatorstwa - argument, iż J. Stalin chciał udowodnić A. Hitlerowi, iż nie planuje w żadnej formie (nawet republiki) istnienia namiastki państwa polskiego. Zresztą dodatkowo nie musiał tego udowadniać, ponieważ po prostu włączył zajęte, polskie ziemie do ZSRR. Hitler ponadto też nie mógł mieć żadnych wątpliwości, co do zamierzeń ZSRR wobec Polski i jej przyszłego istnienia - słowa W. Mołotowa: "jednakże wystarczające okazało się krótkie uderzenie w Polskę ze strony naprzód armii niemieckiej, a potem Armii Czerwonej, aby nic nie zostało z owego poczwarnego bękarta Traktatu Wersalskiego, który żył kosztem niepolskich narodowości" były chyba tego wystarczającym potwierdzeniem.

 

Tak naprawdę argumentem przemawiającym za jakimś wpływem niemieckim na zbrodnie katyńskie, jest fakt, iż rzeczywiście A. Hitler w pierwszej fazie II WŚ jako pierwszy rozpoczął eksterminację polskich elit w ramach "Akcji Ineligencja" (niem. Intelligenzaktion) zwanej także „Akcją Oczyszczenia Gruntu” lub "Akcją Bezpośrednią" a realizowanej od września 1939 do kwietnia 1940 roku. W akcji tej - będącej częścią wielkiego Generalnego Planu Wschodniego - Niemcy zamordowali co najmniej 100 000 obywateli polskich, z tego grona 50 000 - 60 000 osób poddano bezpośredniej eksterminacji, podczas gdy resztę deportowano do obozów koncentracyjnych, gdzie przeżył tylko znikomy procent . "Największe rozmiary akcja eksterminacyjna przybrała na ziemiach wcielonych do Rzeszy. Na szeroką skalę mordowano tam wszystkich przedstawicieli „polskiej warstwy przywódczej”, z wyjątkiem osób, które z racji swoich umiejętności były – chociażby przejściowo – niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania miejscowych struktur administracyjnych i gospodarczych (np. lekarze, inżynierowie, weterynarze, pracownicy komunalni itp.)". Najbardziej znanym morderstwem Niemców w ramach "Akcji Inteligencja" była zbrodnia w Lasach Piaśnickich gdzie zginęło od 12 tys. do 14 tys. Polaków.

 

Niemniej wydaje się, że podjęcie przez J. Stalina decyzji o ludobójstwie katyńskim nie wynikało w żadnej mierze z jego strachu czy służalczości wobec Hitlera ani też z chęci udowodnienia mu wierności sojuszniczej a jedynie było następstwem jego (Stalina) przemyślanej strategii eksterminacji znienawidzonych Polaków... tym bardziej, że oprócz samej akcji katyńskiej J. Stalin zorganizował też zbiorowe deportacje ludności polskiej, które miały miejsce w latach 1939-1941 (tabela poniżej). Były one niemal bliźniaczą kontynuacją sowieckich deportacji obywateli polskich z lat 30-tych.

 

]]>]]>

(kliknij dwukrotnie aby powiększyć lub naciśnij na tabeli prawy klawisz myszy i wybierz "Pokaż obrazek")

 

Ogółem wtedy w głąb ZSRR deportowano (w czasie deportacji "właściwych" - w tabeli I-IV) według danych NKWD około 326 tys osób, z czego Polaków około 200 tys. W czasie deportacji zmarło około 19-20 tys. osób (ok. 12 tys. Polaków) a w pierwszym roku (do połowy 1941) przebywania na zesłaniu straciło życie ok. 16 tys. osób (ok. 10 tys. Polaków). Doliczając do tego jeszcze: osadzonych w więzieniach, skazanych i zesłanych do obozów pracy przymusowej, pozostałych jeńców wojennych czy młodzież wcieloną do Armii Czerwonej, "grupy budowlane" oraz pracowników przymusowych, to liczba deportowanych wyniosła około 480 tys. osób, z czego niemal 300 tys. stanowili Polacy. Natomiast "jak wielkie były straty osobowe na zesłaniu po tzw. amnestii, określić bardzo trudno. Znaczna śmiertelność miała miejsce w trakcie przemieszczeń na obszarze ZSRR od jesieni 1941 do lata 1942. Liczne były ofiary śmiertelne w wyniku chorób epidemicznych i głodu w rejonach koncentracji ludności polskiej w Uzbekistanie, Kazachstanie i Kirgizji. Ambasada polska szacowała, że tylko epidemia tyfusu w republikach środkowoazjatyckich od grudnia 1941 r. do czerwca 1942 r. pochłonęła 10 % spośród przebywających tam około 200 tys. obywateli polskich. Wiele przypadków śmierci z chorób, głodu, wycieńczenia pracą ponad siły notowano praktycznie we wszystkich rejonach, gdzie istniały skupiska ludności polskiej".

 

Można też wyobrazić sobie sytuację, iż ludobójstwo katyńskie (tabela poniżej) oraz niemiecka "Akcja AB" zostały skoordynowane w czasie, ale zarówno Niemcy, jak i Sowieci dokonywali obydwu mordów oddzielnie i oddzielnie ponoszą za nie odpowiedzialność.

 

]]>]]>

(kliknij dwukrotnie aby powiększyć lub naciśnij na tabeli prawy klawisz myszy i wybierz "Pokaż obrazek")

 

Natomiast niemiecka "Akcja AB", potocznie nazywana "Nadzwyczajną Akcją Pacyfikacyjną (niem. Ausserordentliche Befriedungsaktion – AB) została przeprowadzona przez okupantów niemieckich na terytorium Generalnego Gubernatorstwa między majem a lipcem 1940. Miała charakter ludobójstwa i stanowiła kontynuację "Akcji Inteligencja. W ramach Akcji AB funkcjonariusze SS i policji niemieckiej zamordowali co najmniej 6500 Polaków – w tym ok. 3500 przedstawicieli polskich elit politycznych i intelektualnych oraz ok. 3000 przestępców kryminalnych. Najbardziej znaną zbrodnią popełnioną przez Niemców w ramach „Nadzwyczajnej Akcji Pacyfikacyjnej” były masowe egzekucje w Palmirach [3]. Ponadto kilkadziesiąt tysięcy Polaków zostało przewiezionych do obozów koncentracyjnych, z których przeżyło niewielu.

 

Reasumując. Zarówno J. Stalin, jak i A. Hitler są odpowiedzialni za eksterminację ludności polskiej, a w szczególności polskiej elity przywódczo-intelektualnej. Dokonali tego z premedytacją bo tego po prostu chcieli i nie można żadnego z nich usprawiedliwiać dokonaniami lub też żądaniami "tego drugiego" ani określoną sytuacją polityczno-militarną. Reprezentowali dwa marksistowskie, najokrutniejsze totalitaryzmy XX wieku: komunizm i nazizm oraz wspólnie i w porozumieniu postanowili na zawsze wymazać Polskę z mapy Europy. Aby tak się stało musieli - wedle nich - wymordować polskie elity, mogące w przyszłości stanowić zarzewie odrodzenia się polskiej państwowości. I - na nieszczęście dla naszej Ojczyzny - dokonali ludobójstwa tych elit.

 

P.S.

Tekst dotyczy tylko okresu przedwojennego i lat 1939-1941 II Wojny Światowej. Można go też jednak oceniać poprzez pryzmat eksterminacji Polaków przez NKWD dokonywanej od roku 1944...

 

Polecam ponadto także tekst: ]]>"Katyń a inne zbrodnie popełnione na Polakach przez NKWD"]]> [11], a który wnosi wiele cennych i dodatkowych informacji na temat eksterminacji Polaków przez Sowietów.

 

Wykorzystano informacje m.in. z:

[1] ]]>https://www.salon24.pl/u/bognajanke/1018298,pieklo-deportacji-z-kresow-10-lutego-1940-r]]>

[2] ]]>http://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_polska_NKWD]]>

[3] Tomasz Sommer, „Rozstrzelać Polaków – Ludobójstwo Polaków w Związku Sowieckim w latach 1937-1938. Dokumenty z centrali”.

[4] Mikołaj Iwanow, „Pierwszy naród ukarany”

[5] ]]>http://pl.wikipedia.org/wiki/Intelligenzaktion]]>

[6] ]]>http://sciesielski.republika.pl/sov-dep/polacy/stratydep.html]]>

[7] ]]>http://nanofiber.salon24.pl/577562,katyn-a-inne-zbrodnie-popelnione-na-polakach-przez-nkwd]]>

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/]]>

kjahog@gmail.com

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (10 głosów)

Komentarze

Bardzo dobrze, ze przypomniales Operacje Polska z lat 1937 1938, poniewaz za PRL byla ona starannie zamilczana, a i teraz niezbyt duzy procent Polakow, wie o tej zbrodni.

Katyn zaslonil tamte morderstwo poniewaz na podstawie listy katynskiej, ginela elita Armii Polskiej i inteligencja. W czasie Operacji Polskiej byla mordowana ludnosc wiejska, tylko dlatego ze nalezala do narodowosci polskiej. Liczba ofiar Operacji Polskiej znacznie przewyzsza liczbe zamordowanych z listy katynskiej. Bardziej niz czterokrotnie. Trzeba pamietac, ze liczbe ponad stu iedenastu tysiecy, nieraz okrutnie zamordowanych, zawdzieczamy dokumentom sowieckim. A przeciez wiemy jak sie to odbywalo. Nie bylo ani sadow, ani zbednej biurokracji. Zamordowanych nikt skrupulatnienie nie liczyl. Dlatego przywiazuje wieksza wage do liczb ze spisow powszechnych, gdzie pomiedzy rokiem 1926, a 1939 zabraklo okolo 150 tysiecy Polakow. Byla to jedna z najwiekszych zbrodni przeciwko ludzkosci, ktora zaciera sie powoli w mrokach niepamieci.

Pozdrawiam.

Vote up!
6
Vote down!
0

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1618135

„Głód przezwyciężał strach”.

W jaki sposób Polki potrafiły zapewnić byt rodzinie na syberyjskim zesłaniu

https://przystanekhistoria.pl/pa2/teksty/22501,Glod-przezwyciezal-strach-W-jaki-sposob-Polki-potrafily-zapewnic-byt-rodzinie-na.html

Vote up!
5
Vote down!
0

Nigdy nie przegrywasz, gdy walczysz.Przegrywasz, gdy przestajesz walczyć.
Ryan

#1618154

Potraficie wyobrazić sobie, że dzisiaj w nocy ktoś puka do Waszych drzwi, daje wam chwile, by spakować najpotrzebniejsze rzeczy, ładuje do pociągów i wysyła w nieznane-na nieludzką ziemię

Vote up!
2
Vote down!
0
#1618243

To nie tylko do Jacka Miedlara policja wpadla bez pukania wczesnym rankiem. Skula go, przeprowadzila rewizje, "zabezpieczyla", co im bylo potrzebne i zawiozla na komisariat. Slyszalem o kilku takich przypadkach. Metoda nie do pomyslenia w cywilizowanym swiecie. Gdyby to zdarzylo sie w moim domu, to uznal bym to jako napad bandytow i otworyl do nich ogien. Tylko w Polsce, normalnemu czlowiekowi nie jest tak latwo zdobyc bron. Bandyci nie maja chyba z tym problemu. Co kraj to obyczaj.

Vote up!
1
Vote down!
-2

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1618249

Międlar to szur i zaburzony antysemita, wszystko mu się kojarzy. Ośmiesza i nadstawia wszelkich polskich patriotów a co dopiero nacjo. Prawdziwy wstyd i hańba ujmować się za kimś takim, godnym najwyższej pogardy za swój antypolski sabotaż i robienie kurtyzany z polskiej kultury oraz wiary.

To, że Międlar puścił na swym guano portaliku tekst z wezwaniem, by gromadzić broń i zgotować Żydom "ostateczne rozwiązanie" to jakoś cudownie nie zauważyłeś? Rozumiem, że popierasz go i masz takie normy. A policja nie powinna łapać takich i przeszukiwać z zaskoczenia, do tego minimalizując ryzyko? Terrorystów pewnie też nie, co? Sam, jako oczywisty specjalista CT, znasz lepiej sytuację, bo słuchałes żalów różnych wariatów w necie i robienia z siebie męczenników? 

 

Vote up!
1
Vote down!
0

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1618353

Nie o Miedlarze, ktory jest tylko przykladem ich dzialania. Jego niech osadza sad, a nie ja czy Ty. W normalnym kraju, jezeli policja ma  chec porozmawiac z czlowiekiem, czy nawet go aresztowac, to puka grzecznie do drzwi i pyta sie czy moze wejsc.

Tu gdzie mieszkam policja nie wysyla listu do klienta, by przyszedl na komisariat. Zazwyczaj wysyla do niego patrol, albo zaprasza go telefonicznie. W Polsce chyba dalej kroluje srogie, pisemne WEZWANIE, poparte jakimis grozbami. Juz to jest chamskie i upakarzajace, nie mowiac o wlamaniu sie do czyjegos mieszkania bez powodu. Takie akcje robi sie wylacznie wtedy, gdy zaistnieje przypuszczenie, ze facet moze stawiac opor przy pomocy broni palnej. 

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
-1

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1618369

To nie jest wina policji, o zatrzymaniu i przeszukaniu musiał zdecydować prokurator lub sąd. Nie da się tego zrobić przez patrol, zapraszający na kawkę. Trzeba więc ludzi, nie dopuścić do oporu i zawarcia śladów, co w przypadku IT bywa kwestią przyciśnięcia klawisza. A może sam byś chciał jeździć w pojedynkę na takie akcje? Skończyłbyś jak woźni sądowi w pierwszej RP. Zupełnie też nie rozumiem, co masz do pisemnych wezwań, pewnie chodzi o fikcję doręczenia. Na papierach i potwierdzeniu odbioru wiadomości stoi wszystko, a ten Międlar, który niedawno nie odbierał pism, jest idiotą, bo w celu umożliwienia doręczeń może zostać zapuszkowany albo uprawomocni się wyrok nakazowy i będzie udawał jak Michalkiewicz. Już chyba tak udawał i robił dziesiątkę zbiórek kasy pod hasełkami, jak to prześladowany. To zwyczajne robienie kasy na zwodzeniu głupszych od siebie. Obrzydliwe, pasożytowanie na innych, handel patriotyzmem. Jest trochę takich. Myślałby kto, że ze wszystkich sił pracują dla ojczyzny, poświęcają siebie i własne srodki, zamiast tego to pasożytnicze geszefciarstwo z wygodnym życiem. No i płacze o cokolwiek, z robieniem historyjek o spiskach. Sporo takich i sporo się nabiera, sporo kasy też płynie w takich niszach więc widać jasno, jak ludziom dobrze i jak się godzą, by para szła w gwizdek a tacy bezczelnie mogli robić za ich liderów

Vote up!
1
Vote down!
-1

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1618429

ze tego typu akcje musial nakazac prokurator. Sad raczej nie, bo najpierw powinna sie odbyc rozprawa. Nakazanie takiej akcji w stosunku do czlowieka, ktory nie zamierza uciekac, ani strzelac do policji, jest swiadectwem braku poszanowania prawa w stosunku od obywatela i krancowej glupoty prokuratora nakazujacego przeprowadzenie akcji policyjnej na wzor sowiecki, czy esbecki. Wolalbym, zeby polski wymiar sprawiedliwosci pozbyl sie nawykow, z czasow sowieckiej okupacji Polski.

Bedac w Polsce kilkakrotnie prosilem policjantow o drobne przyslugi. Wskazanie drogi, skorzystanie z telefonu i tym podobne drobiazgi. Za kazdym razem widzialem ogromne zdumienie, niezrozumienie i nieufnosc - dlaczego ten facet zwraca sie do mnie?  

Z tej obserwacji mi wynika, ze w Polsce policja jest wrogiem spoleczenstwa i spotyka sie tylko z jego nienawiscia.

Vote up!
0
Vote down!
0

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1618439

W czterdziestym nas Matko na Sybir zesłali......

https://www.facebook.com/hashtag/sybiracy?epa=HASHTAG

https://video.search.yahoo.com/yhs/search?fr=yhs-itm-001&hsimp=yhs-001&hspart=itm&p=dokument+sybiracy+film#id=1&vid=156fe23ca01cd2bcf57c70a406671ee2&action=click

Vote up!
3
Vote down!
0
#1618255

i trudne do zrozumienia, ze J.T.Gross przed otrzymaniem zamowienia na napisanie paszkwilu p. t. "Sasiedzi", potrafil napisac wartosciowa ksiazke "W czterdziestym nas Matko na Sybir zeslali"

Vote up!
0
Vote down!
0

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1618441