Posiadacz Toli
Tytuł nieco zagadkowy, jeśli się nie jest na bieżąco z ostatnimi wydarzeniami na stadionach i orzecznictwem rozgrzanych organów ( jak to brzmi, swoją drogą!). Pan premier został szczęśliwym posiadaczem Toli z bardzo praktycznego powodu- mianowicie z ostrożności procesowej. 5 stów piechotą nie chodzi, a na tyle wyceniono „matoła”. Zatem niech będzie Tola. A w ostateczności można rozrzucać puste kartki, a na pytanie policji, co, to, q.. ma znaczyć można odpowiedzieć, że, po co cokolwiek pisać, skoro wszystko jasne!.
Jak pewnie wszyscy wiedzą, Mariusz Kamiński zadał swego czasu kilka tak zwanych trudnych pytań Prokuratorowi Seremetowi, o sprawy, które pamiętał z czasów swojej bytności w CBA, a które z jakichś tajemnych powodów nie dają znaku życia, jakby papiery spadły za biurko, albo zostały zalane gnojówką i teraz prokuratorzy brzydzili się do nich zajrzeć, ze względów sanitarno- estetycznych.
Były szef CBA mówił w wywiadzie m.in.: "Latem 2009 r. odbyło się kilka spotkań prokuratorów Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach i przedstawicieli kierownictwa CBA. Podczas tych spotkań zostaliśmy poinformowani, iż kandydat na świadka koronnego Piotr K. złożył zeznania obciążające urzędującego wówczas ministra sportu Mirosława Drzewieckiego. Z zeznań tych miało wynikać, że Drzewiecki utrzymywał przestępcze kontakty z gangsterami z grupy pruszkowskiej. Sprawa dotyczyła jego zaangażowania w proceder legalizowania pieniędzy mafii, czyli prania brudnych pieniędzy. Z informacji tych wynikało również, że część tych środków została przeznaczona na nielegalne finansowanie Platformy Obywatelskiej. Warto zwrócić uwagę, że w pierwszych latach XXI w., a tego okresu dotyczą zeznania, PO dopiero rozpoczynała działalność, nie dysponowała funduszami pochodzącymi z budżetu państwa, a Drzewiecki był jej skarbnikiem".
Pytania, jak pytania, jak zwykle najciekawsze są odpowiedzi.
Zatem, popytajmy, najpierw posiadacza Toli.
Panie Premierze, jak to było z tym „Białym Noskiem” Mira Drzewieckiego?
- "mianowanie Kamińskiego było drastyczną pomyłką"
Panie Premierze, to kupował Drzewiecki te narkotyki, czy nie? –
"Kamiński miał wiele lat, aby tego typu sprawy wyjaśniać" –
Kaminskiemu zabraklo czasu, bo został przez pana wyrzucony, ale, proszę odpowiedzieć, jak to było z tymi narkotykami?
- "Kamiński dyskwalifikował się już wielokrotnie. "
Ale my pytamy o Drzewieckie…
- "chodzenie po redakcjach i opowiadanie tego typu sensacji"
Drzewie….
- "coś nadzwyczaj dwuznacznego i brzydkiego w tym, że Kamiński uznał, iż w tej chwili chce się podzielić tymi sensacjami z opinią publiczną".
W tej, czy nie w tej chwili, ale proszę powiedzieć, jak to z tym Białym Noskiem było?
Niestety, pan Premier, który ma Tolę, pobiegł grać w piłkę, zatem pytamy Dziurawego Stefana:
„Pan Kamiński pokazał swoją niezależność, pokazał, kim był, od początku to mówiłem. Udawał niezależnego, walczącego z korupcją człowieka. Okazał się pisowskim pomagierem Kaczyńskiego”
No, to balowali ci gangsterzy w „Wiedeńskiej”, czy nie? –
„Kamiński już dość nakłamał na temat Mirosława Drzewieckiego. Nie ma żadnej winy Mirosława Drzewieckiego, nie było żadnej afery hazardowej. Jeżeli pan Kamiński opiera się na zeznaniach kryminalistów, lumpów, żuli, przestępców, gangsterów i są one dla niego krynicą prawdy, to muszę panu Kamińskiemu złożyć publiczne gratulacje”.
W tym momencie Dziurawy Stefan wpadł w ruch wirowy, niczym diabeł tasmański z kreskówki z królikiem Bugsem i przemieścił się do następnego studia, wycinając stożkowe otwory w ścianach po drodze.
Cóż, ostatnia szansa na wyjaśnienie zagadki Białego Noska- Ex poseł Palikot, dawny wiceszef PO, obecnie polityk schodzący ze sceny, ku rozpaczy studentów i emerytów oddających na jego kampanie swoje ostatnie tysiące złotych.
„Opieranie czegoś na zeznaniach jednego przestępcy, który, żeby ratować swoją skórę, przymuszony przez CBA do różnego rodzaju zeznań, kogoś tam z tych polityków tej, czy innej formacji oskarżył , to dosyć żałosne.”
No, cóż, Piotr K., o którego zeznaniach były szef CBA mówił w "Uważam Rze", nie był przesłuchiwany przez CBA, ale przez prokuraturę. O tym, co powiedział, Kamiński dowiedział się właśnie od prokuratorów. No, ale Palikot wie lepiej, zapewne był świadkiem straszliwych tortur stosowanych w podziemiach CBA, przyczajony za winklem w migoczącym świetle pochodni...
Zastanawia mnie, dlaczego tak trudno uzyskać jasne i proste odpowiedzi na proste pytania zadane politykom partii rządzącej. Trudno się oprzeć wrażeniu, że tą taktykę pamiętamy wszyscy ze szkoły podstawowej, gdy Pani Dyrektor pytała, kto wybił tą szybę w korytarzu, a w odpowiedzi słyszała, że ten z czwartej b, co naskarżył, to w ogóle się nie myje, dłubie w nosie, ściąga zadania domowe, źle sie wyraża o Pani od matematyki, przedrzeźnia pana od OC, przezywa się, ciągnie dziewczynki za warkocze i je podgląda na wuefie, palił papierosy w krzakach za szkołą, a w ogóle, jak Pani może oskarżać takie grzeczne dzieci, jak szósta c, zwłaszcza , że za chwilę dzwonek i trzeba biec do szatni.
http://www.wsieci.rp.pl/opinie/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/users/seawolf/
http://seawolf.salon24.pl/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3625 odsłon
Komentarze
Czy to prawda, że
24 Maja, 2011 - 20:50
niejaki Palikot w swoim czasie wykupił znaczny nakład książki napisanej przez wielce czcigodnego, łaskawie nam panującego Słońca Peru (oby żył wiecznie w celi)?
Luzik
Luzik
;-)
24 Maja, 2011 - 21:03
W tym czasie dopiero sie wkupiał w łaski
Pozdrawiam ;-)
seawolf
Pozdrawiam ;-) seawolf
Dobosz Podobno Palicot jest
24 Maja, 2011 - 21:37
Dobosz
Podobno Palicot jest miłośnikiem twórczosci Premiera i wykupuje każde jego dziełło
Dobosz
Są inne pytania z serii
24 Maja, 2011 - 22:32
Czy prawdą jest, że Senator PO (były) niejaki Misiak uzyskał kontrakty rządowe na szkolenia pracowników stoczni szczecińskiej (przemiana spawacza w zawód fryzjera) zniszczonej przez (?) jakieś lobby i uzyskał je na podstawie uchwały wielce czcigodnego Sejmu RP, oraz prowadzonego trybu bezprzetargowego?
Luzik
Luzik
Odnoszę wrażenie...
24 Maja, 2011 - 22:41
że te odpowiedzi, świadczą o wielu cechach pytanych ale też o środowisku tych ludzi. Mamy tu całą niniaturową menażerię ludzi rzekomo wykształconych, których wypowiedzi wzięte pod lupę logiki, zdrowego rozsądku czy tylko albo aż pokrywania się z rzeczywistością ujawniają nam bardzo złożony obraz rozmaitych kłamstw, krętactw, przemilczeń. Odpowiedzi te ukazują świat w jakim żyją te osoby. Ujawniają również najprawdopodobniej niesamowitą indolencję tych ludzi wobec spraw państwowych. Oni są lub byli urzędnikami państwowymi lub posłami, ale do głowy im nie przychodzi starać się być choćby rzetelnym w tym co robią. W tych swoich kłamstwach i krętactwach. W końcu po przemyśleniu jawią się jako bardzo mali ludzie. Mali pod względem charakterów i osobowości. Są miałcy i nikczemni. I wtedy gdy sobie to wszystko uświadamiam, gdy jaskrawo dostrzegam kim naprawdę są ci ludzie to przestaję mieć dla nich jakikolwiek szacunek. Oni są godnymi pożałowania, zagubionymi w tym swoim mataczeniu wszystkiego i wszystkich, karłami moralnymi niezdolnymi już do odwrócenia tego. Przypuszczam że wielu z nich czasem myśli aby od tego jakoś uciec i żyć w spokoju. Bo przecież na dłuższą mete nie da się żyć w oceanie kłamstw. I oni czują i wiedzą że przyjdzie taka chwila i to całe zło które tak misternie tworzyli spadnie na nich. I boją się tego i z tego strachu coraz bardziej brną w zaparte naiwnie sądząc że akurat temu czy innemu się uda uniknąć konieczności ponoszenia konskwencji. Z pewnością wielu z nich uniknie przykrych konsekwencji. Ale którym? Tego nie wiedzą.
Gdyby ci ludzie bawilli się w to na własny koszt to pal ich sześć. Ale oni robią to NAM! Oni marnują życie moje i moich dzieci nie pozwalając nam rozwijać się tak jak chcemy i tak by nie marnować czsu danego nam na to nasze życie tylko jeden jedyny raz. Świadomość marnowania mojego i NASZEGO czasu przez tych ludzi budzi we mnie gniew najsilniejszy. Bo przecież wcale mnie nie bawi i nie jest do niczego potrzebne słuchanie tego co ma do powiedzenia jakiś palikot czy inny palant. Mnie interesuje co można w kraju, otoczeniu poprawić by nam wszystkim żyło się nieco lepiej. Co można zrobić by moim dzieciom żyło się lepiej mniż mnie dzisiaj. Brak jasnych i uczciwych odpowiedzi czy to seremeta czy innego durnia/cwaniaka, świadczy że nie traktują oni nas, obywateli Polski - poważnie. A zatem nie zasługują ani na względy przy rozliczaniu ani na łagodny wymiar kary. Bo kłamią lub milczą o sprawach najpoważniejszych pod słońcem.
Seawolf
24 Maja, 2011 - 22:46
"No, ale Palikot wie lepiej, zapewne był świadkiem straszliwych tortur stosowanych w podziemiach CBA, przyczajony za winklem w migoczącym świetle pochodni..."
No coś Tyyyy ! Palikot czaił się nie za winklem, a w szambiarce. I żeby było go trudniej zdekonspirować, wynajął do jej wynajęcia studenciaków. Czy jakoś tak...
Uśmiałam się serdecznie choć generalnie do śmiechu to to nie jest.
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
wg pisowni pRezydenta
25 Maja, 2011 - 09:21
....PIS ma Kaczora
PO ma Tola
;-)silverbo
silverbo