Czciciele michy

Wiele mówi się i pisze o lemingach, o wykształciuchach o .... cholera wie o kim jeszcze. Ale nikt jeszcze nie poruszył tematu najgorszej chyba kasty w naszym kraju. Najgorszej, bo największej, najbardziej bezmyślnej, najbardziej bezideowej, najbardziej gotowej do sprzedania nawet własnej matki, zarówno rodzicielki, jak i matki Ojczyzny Jest to kasta

CZCICIELI MICHY!!!
 

Dla nich nic nie jest ważne oprócz ich michy. Nawet zasobność tej michy jest nieistotna. Micha i już! Uczciwie mówiąc zupełnie nie mogę zrozumieć tego rodzaju zachowania czy toku rozumowania. A może nie ma nic do rozumienia? Może to poprostu instynkt?

Jak ja widzę czcicieli michy? Spróbuję podać to na wymyślonym przykładzie rodziny czcicieli michy.

Wyobraźmy sobie trzypokoleniową rodzinę mieszkającą w jednym mieszkaniu, a skupioną na pilnowaniu michy. W międzyczasie, ktoś wszedł do mieszkania, poderżnął gardło babci i dziadkowi, zgwałcił żonę i córkę, a sodomita męża i syna. Ktoś wyniósł meble z domu, z całą zawartością. Ale nikt tego nie zauważył. Micha najważniejsza!. W końcu przyszli zagarnęli mieszkanie a mieszkańców wyrzucili pod most. Nawet to nie zrobiło większego wrażenia na czcicielach michy. Dopiero jak jakiś inny żebrak zabrał im tą michę, podnieśli krzyk!. Niestety było już zbyt późno!

Ilu takich czcicieli michy mamy w Polsce. Ilu z nich nie jest w stanie pojąć tego co wokół nich się dzieje? Ilu z nich jest gotowych na to aby być zgwałconymi? Ilu jest w stanie poświęcić innych członów rodziny tylko po to, aby zostało więcej dla nich w tej misce? A najwspanialsze jest to, że owi czciciele michy uważają siebie za tych jedynych pragmatycznych, natomiast całą resztę uważają za romantycznych durni w najlepszym przypadku.

Czciciele michy nie są w stanie pojąć, że polityka, którą tak pogardzają, skupiając się na obronie michy, wyciąga im to żarcie z tej michy. A sama micha kurczy się w zastraszającym tempie. Ale co tam, oni mają michę, swoje poglądy i pogardzają polityką. Nie widzą tego, że powoli zmieniają się w bezmyślne bydło, kierowane w przepaść. A kiedy zostaną zepchnięci w tą przepaść, to ani ryczenie, ani beczenie nie pomoże. Będą już tylko zwałami mięcha do przerobu!.