Debata z pisiorem ? Ja bym miał rozmawiać z pisiorem ?

Miała być debata, a przyszedł jeden kandydat. Dlaczego Morawiecka nie chciała odpowiadać na pytania mieszkańców? NOWa gazeta wyszła z inicjatywą zorganizowania debaty, podczas której mieszkańcy mogliby lepiej poznać plany, poglądy i program kandydatów. I co? Oświadczenia na Facebooku, publikowanie mejli wysyłanych w sobotę, brak porozumienia pomiędzy sztabami kandydatów, protokół rozbieżności i "taśmy prawdy” o negocjacjach w sprawie warunków spotkania kandydatów.

Oborniki Śląskie to największa gmina, w której wiadomo było, że wynik wyborów na burmistrza rozstrzygnie się już w I turze ponieważ zarejestrowało się dwóch kandydatów. Obornickimi wyborami zainteresowane były media z całego kraju. O Obornikach Śląskich pisały ogólnopolskie gazety, przyjeżdżały ekipy różnych stacji TV. O kontaktach kandydatki na burmistrza z wsią sielską, anielską wspominałam wcześniej w komentarzach. A jak było w mieście? NOWa skontaktowała się z obu kandydatami. Przedstawiła propozycje i reguły. O wszystkim informowała na www.nowagazeta.pl

Arkadiusz Poprawa (PO) zgodził się na udział w debacie, Anna Morawiecka początkowo zgodziła się na propozycję lokalnej Gazety co zamieściła na Facebooku. Po pewnym czasie wycofała swoją zgodę. Podyktowała swoje warunki tak jakby chciała przejąć pomysł Gazety. Po przepychankach oba ugrupowania dały wyraźnie znać, że się nie dogadują, że debaty nie będzie. Na FC Morawieckiej pojawił się „Protokół rozbieżności”. Mieszkańcy wykazywali bardzo duże zainteresowanie debatą. NOWa ponownie skontaktowała się z kandydatami i zaproponowała zrezygnowanie z pytań od komitetów i od redakcji. Pytania zadawać mieliby tylko obecni mieszkańcy wrzucając karteczki do przeźroczystego pojemnika. Arkadiusz Poprawa zadeklarował chęć wzięcia udziału w debacie w czwartek o godz. 20.00, natomiast Morawiecka Anna nie. Namowy Gazety NOWa nie przekonały A. Morawieckiej. Tak jak wcześniej na spotkaniach z wyborcami na wsiach była zero jedynkowa… tfu komunikatywna tak i w Obornikach Śląskich wyborców skutecznie unikała. O godz. 18.00 w czwartek rozpoczął się „Wiec wyborczy" Anny Morawieckiej, na którym zaśpiewała piosenkę wspartą klipem. Jak na wsi tak i w mieście nie podała żadnych konkretów. Kandydat na radnego Mariusz Świtalski przedstawił projekt modernizacji skrzyżowania przy Urzędzie Gminy, ale odpowiedzi na pytania nie było!!! Dyskusję ucięto zanim się zaczęła! Po 15 min. Anna Morawiecka przedstawiła „swoja drużynę” choć tylko część drużyny dotarła na „Wiec", sic. I na tym wszystko się skończyło. Kandydaci nie powiedzieli ani słowa. Wyborcy wychodzili zniesmaczeni : „co to za kandydatka, co się boi pytań od swoich wyborców”, „jak oni będą ludzi traktować jak nie chcą rozmawiać”, „taka to ich troska i odwaga, że się mieszkańców boją”- mówili wychodzący, a inni zarzucali im brak kultury, pieniactwo i awanturnictwo. Anna Morawiecka zakończyła spotkanie (Wiec?) po około 30 minutach – całe spotkanie transmitowano na Facebooku kandydatki.

Jeden z komentarzy chyba trafnie podsumował całą sytuację : „Z jednej strony Pan Arkadiusz nie chciał otwartej debaty (przynajmniej tak wynikało z protokołu) a Morawiecka wręcz odwrotnie i ta sama pani Anna organizuje spotkanie gdzie nie pozwala zadać ani jednego pytania. Ja czegoś tu nie rozumiem?” Na koniec, kiedy redaktor naczelny Daniel Długosz chciał przekonać Panią Annę do udziału w debacie podszedł do niego Sokołowski - krzyknął aby nie przeszkadzał, że nie ma kultury i zasłonił własną piersią kandydatkę wsiadającą do samochodu… jak Rejtan! Czyżby wyczuwał jakieś zagrożenie bo redaktor nic przy sobie nie miał co by mogło wzbudzić jakiekolwiek podejrzenie! Debata z Panem Arkadiuszem Poprawą rozpoczęła się o godz.20.00 przy Sali wypełnionej po brzegi i pełnym balkonie. Mieszkańcy pytali o sprawy, które ich bezpośrednio dotyczą – pytali o sprawy proste. To była pierwsza „Obornicka debata” zorganizowana przez redakcję Gazety NOWa”

Skrót za „JL”.

PS

Arkadiusza Poprawę poparło 70 % głosujących, do Rady Miejskiej wprowadził 12 radnych ze swojej listy, frekwencja wyniosłą ponad 60 %! Z listy Anny Morawieckiej wszedł 1 słownie: jeden radny.

Arkadiusz Poprawa na łamach "Gazety NOWA” powiedział: (…) „ Dla dobra gminy będę współpracował ze wszystkimi. Jeśli pani Anna Morawiecka będzie chciała” – dodał burmistrz.

Czy spekulacje dotyczące przeznaczenia etatu zastępcy burmistrza dla pani Anny Morawieckiej należy między bajki włożyć?

Dotychczasowy zastępca, Henryk Cymerman, uzyskał rekordową ilość 1772 głosów w wyborach do Rady Powiatu Trzebnickiego.

Gdyby objął vacat po Sławomirze Błażewskim i tak jak poprzednik otrzymywałby co miesięczną pensję to spekulacje mają sens!

W ten sposób wilk syty i owieczka cała?

A reszta to Pier***enie o Szopenie, postkomunie i takie tam bo jedno co się liczy dla stron to - KORYTO!