Panika wśród lemingów
Jak widać z mediów nastepuje powolne trzeźwienie lemingów. Ale co z tego ? Mleko się rozlało, jesteśmy cztery lata do tyłu. Warunki się zmieniły, rzeczywistość zmieniła się na gorsze w takim stopniu,że trudno to ignorować i dopiero w tej sytuacji nastąpiło rozpoznanie stanu rzeczy, choć to było wiadome od samego początku. Ale błędów, pogorszenia sytuacji i straconego czasu nikt nam nie zwróci. Czy więc lemingi rozpoznały popełnione błędy ? Czy są skłonne zrekompensować innym skutki popełnionych przez siebie błędów ?
Śmiem w to wątpić, bo rzeczywistość nie stoi w miejscu, nadal ulega zmianom i nie ma żadnej gwarancji,że tym razem lemingi rozpoznają ją w porę by uniknąć popełnienia kolejnych kosztownych błędów. Wydaje się,że raczej znowu zareagują dopiero gdy wszystko zacznie się im walić na łeb.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1463 odsłony
Komentarze
A i tak (jak już im się na te łby zawali),
28 Kwietnia, 2011 - 13:39
będą kąsać niewałściwe osoby.
Re: A i tak (jak już im się na te łby zawali),
28 Kwietnia, 2011 - 14:02
Istotą lemingozy (przewlekła choroba zakaźna, prawdopodobnie pochodzenia zwierzęcego) jest skostniałość światopoglądowa będąca efektem powolnego zanikania masy mózgowej - w zaawansowanym stadium pacjent nie jest w stanie przeprowadzić najprostszych abstrakcyjnych operacji umysłowych samodzielnie. Lemingoza (lemingosa vulgaris) upośledza też psychikę chorego; zmiany postępują szybko, a przy zaistniałych wrodzonych predyspozycjach prowadzą do naprzemiennego rozpadu osobowości, schizofrenii oraz halucynacji. Kompensowanie permanentnego poczucia niedowartościowania zaburza percepcję i ogląd rzeczywistości.
Na polski ;) :
Jeśli leming ma wyrzec się swoich dogmatów, związane jest to z ciężkim stresem ( konstatacja "to ja JEDNAK byłem takim idiotą!"), remedium jest zakłamywanie rzeczywistości do granic absurdu, tak aby pasowała do dogmatów...
Ale - wszystko ma swoje granice, pocieszcie się :)
Re: Panika wśród lemingów
28 Kwietnia, 2011 - 16:08
Są w głębokim dysonansie, który potęguje ich frustrację. A to rodzi agresję. Tak czy inaczej rasowy leming zostanie lemingiem. To nieuleczalne...
___________________ Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
jesteśmy cztery lata do tyłu......
28 Kwietnia, 2011 - 16:28
....... no kurczę , dlaczego ja nie jestem takim optymistą ??
Dzięki !!! będę miał dobre popołudnie ! ... cztery lata,!??
Re: jesteśmy cztery lata do tyłu......
28 Kwietnia, 2011 - 18:42
Hola, hola, cztery lata to odnosi się tylko do lemingów. Jeszcze trzeba do tego dodać parę lat straconych przez miłośników postkomuny.
Może i jest uleczalne, ale
29 Kwietnia, 2011 - 06:29
Może i jest uleczalne, ale też co roku przybywa nowych chorych.
Lemingi - jak powstały?
28 Kwietnia, 2011 - 16:19
Nie interesowały się faktami, wydarzeniami, historią, ani życiorysami polityków.
Teraz będzie to samo - precz z Tuskiem, Kaczor ... zbyt dużo można pisać i wybiorą tego, kogo im media wskażą. Po wyborach zadowoleni pójdą na grilla z kiełbasą kupioną w promocji hipermarketu.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków