Tryb dyskusji z lemingami

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Dyskusje z lemingami w s24 to walka z wiatrakami, na szczęście nie stanowią one większośći ale tak jak łyżka
dziegciu w beczce miodu zachwaszczają przestrzeń publiczną.Racjonalna dyskusja wymaga podania przykładów ilustrujących tezy autora oraz wyciągnięcia wniosków i przedstawienia reguł czy mechanizmów,ktore kryją się za poszczególnymi przykładami. Z lemingami problem jest taki, że im konkretne , jednostkowe przykłady nie wystarczają.Nie są też w stanie przyjąć do wiadomośći reguł, ktore spoza przykładów się wyłaniają. A przecież wiadomo z nauki,że wystarczy jeden przypadek by zakwestionować dotychczasową teorię i postawić hipotezę, której dokladne sprawdzenie pozwoli ją obalić.

Salon24 to wprawdzie nie jest miejsce na dyskusje na poziomie naukowym ale pewne rzeczy powinny być oczywiste.
Inteligentnemu człowiekowi wystarczy przedstawić pewną regułę czy kod, w oparciu o ktorą można generować
uzasadnione interpretacje wydarzeń. Durniowi przykłady nie wystarczą, najchętniej je przemilczy lub uzna za
nieistotne, a kody czy reguły generatywne to dla niego czarna magia.

Nie da się dyskutować z lemingami. One egzystują wyłącznie na poziomie emocjonalnym lub czysto wegetatywnym.Ponadto najczęściej dysponują zaledwie embrionalnym zestawem pojęć politycznych, sprowadzających się w praktyce do hobbesowskiej zasady,że homo homini lupus est.Lemingi nie są w stanie śledzić rozwoju nauk i ich dorobku. A tu teoria gier dostarcza dowodów,że polityka, o czym wiedzieli już Grecy, to sprawa dobra wspólnego , o ktore należy się troszczyć. Ale co leming wie o Grekach ? Chyba tyle,że mają kryzys. Leming jest na poziomie duchowym owego, jak pokazuje teoria gier, free ridersa, pasożytującego na wspolnocie i mającego innych za frajerów.Lemingi takie jak Euromir uważają,że "dobro wspólne" to abstrakcja, a ja uważam ,że jest to reguła, ktora polega na eliminowaniu cwaniaków , buraków i filistrów /patrz teza o sojuszu filistra z buractwem/ z przestrzeni publicznej a publiczne propagowanie filisterstwa i buractwa, jako cech sprzecznych z demokracją, jest sprzeczne z demokracją. Lemingowi
wydaje się w jego głębokiej ignorancji,że w cywilizowanym spoleczeństwie i w demokracji wszystkie chwyty są
dozwolone. Tymczasem demokracja dysponuje swoim własnym kodem, w ktorym nie prawo jest najważniejsze, lecz dobry
obyczaj, a to,że dobry obyczaj zszedł na psy jest właśnie najlepszym dowodem braku demokracji w Polsce.Demokracja polega na stosowaniu reguł, ktore są filtrem odrzucającym zachowania szkodliwe dla jednostek i wspólnoty.

Czy leming jest w stanie zrozumieć treść notki takiej jak ta zatytułowana "Jedna partia, jeden rząd" ? Może
przeczytać jest w stanie, ale zrozumieć ? Żeby zrozumieć to trzeba mieć zestaw narzędzi semantycznych bo odczytywanie samych znaków graficznych w postaci literek to nie jest jeszcze proces rozumienia. Poza tym istnieje
jeszcze bardziej podstawowe pytanie - po co lemingowi cokolwiek rozumieć - przecież właściwą lemingowi procedurą jest pójśćie po najmniejszej linii oporu i kupowanie lub kopiowanie gotowca dostarczanego przez propagandę.

Brak głosów