Umysł leminga w epoce internetu
Jest takie powiedzenie, które głosi, że dobrze jest dużo wiedzieć albo nic nie wiedzieć, ale niedobrze jest trochę wiedzieć. Trochę wiedzieć to jest tak, jakby dać małpie brzytwę.
No i mamy pełno takich małp z brzytwą. Oni kumają na tyle, żeby włączyć TV, w której im naobiecają więcej niż ktoś inny im da. A tamci, spryciule też kumają niewiele, ale na tyle by wiedzieć, kto gdzie ma więcej wpływów i forsy i im można sprzedać kolumnę Zygmunta, z przyległościami oczywiście.
A wiochmeni, którzy wyrwali się ze swojej wiochy, liznęli trochę wiedzy przez szybkę i teraz udają MWzWM, cieszą się jak dzieci, które zobaczyły lizaka.
Ktoś, kto wie dużo, ma szanse, że nie tylko coś wie, ale wie także jak tę wiedzę użyć.
Ktoś, kto nic nie wie albo wie niewiele, musi zdać się na dobrą obserwację i na intuicję, może więc wykazać się pewną dozą samodzielności i inwencji.
Komuś kto wie trochę wydaje się, że wie sporo przecenia swoje siły i usiłuje tę skromną wiedzę odnosić do wszelkich możliwych sytuacji, co automatycznie skazuje go na błędy.
Jak się być może Państwo mogli zorientować, obraz zaprezentowany w tekście okazuje się obrazem wykształciucha. Wykształciuch liznął trochę wiedzy o świecie, problem w tym, że jego świat realny, jego uwaga ogranicza się do tego, co jest między buzią a talerzem, właśnie tu i teraz. Reszta jest poza zasięgiem.
A co jest między buzią a talerzem?
Widelec. Umysł wykształciucha to taki widelec. Wykształciuch nie dostrzega niczego czego nie da się dziabnąć. Widelcem.
Ale... , chwileczkę, to jest opinia, która odzwierciedla moje przekonania odnośnie stanu rzeczy sprzed epoki internetu. Teraz, okazuje się, jest znacznie gorzej. Przeciętny użytkownik sieci zostaje skonfrontowany z nieskończonym zasobem wiedzy, a wybór któregoś z elementów tego zasobu jest równie zasadny jak wybór każdego innego. Nie ma żadnej reguły preferencji któregokolwiek z nich, nie ma żadnego uzasadnienia dla wyboru któregokolwiek. To jest coś w rodzaju entropii wiedzy, oznaczająca śmierć dla umysłu. Przeciętny internauta pozbawiony jest mechanizmu selekcji wskutek czego internet faktycznie staje się rodzajem śmietnika.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4168 odsłon
Komentarze
internet
27 Października, 2016 - 18:36
Internet jest śmietnikiem ale bez niego nadal by królowały GWno i TVN robiąc ludziom wode z głowy...
Yagon 12
Tamte media przegrały, bo
27 Października, 2016 - 19:16
Tamte media przegrały, bo przegrały bitwę przy uzyciu narzędzi popkulturowych takich jak cool:obciach rozpowszechniane w postaci memów.. No ale są to narzędzia o ograniczonym zakresie zastosowania i nie do każdego rodzaju walki się nadają. Popkultura to pismo obrazkowe i nie da się poważnej dyskusji prowadzić z uzyciem obrazków.
no nie
27 Października, 2016 - 20:07
??????????
zetjot złapałeś doła?
27 Października, 2016 - 19:43
Szcególnie zwróciłem uwagę na fragment: "A wiochmeni, którzy wyrwali się ze swojej wiochy, liznęli trochę wiedzy przez szybkę i teraz udają MWzWM, cieszą się jak dzieci, które zobaczyły lizaka."
Często bywam wśród takich ludzi i nie uważam by ludzie z prowincji byli gorsi lub głupsi. Jest wręcz odwrotnie, to zaradni ludzie, sami zadbają o swoje 'przyziemne' sprawy teraz i w przyszłości. Bo która wiejska gospodyni nie ma w szafie ubrania na 'tą chwilę', albo chłop który się śmieje z tekturowych butów w których już nie będzie chodził.
Czasem nawet pomnik już mają. Dlaczego teraz o tym piszę?
Różnica jest kolosalna w świadomości, uczciwości i mentalności. Sprzedawcy Kolumny Zygmunta uczcie się, czego? Jak żyć za swoje .. Howgh
Gaju, guyu czy geju
27 Października, 2016 - 20:26
Nie myl pojęć.
MWzWM to nie ci, którzy pochodzą z polskich, włościańskich rodzin z tradycjami (jakie tutaj opisałeś).
Wiele lat pracowałam na wsi. "Moi" gospodarze to Polacy ze Wschodu, dzielni, pracowici, "doświadczeni" przez komunę, przeto - bez złudzeń. W 90% polscy patrioci.
Ci, którzy "wyrwali się" to bardzo osobliwa "zbieranina". Czasami spośród bezrolnych, czasami spośród "implementowanych" na wsi komunistów, wyjątkowo zaś tacy "wyłowieni" przez "władze terenowe" jako "właściwy materiał do indoktrynacji". Np. dzieci z rodziny "mieszanej", gdzie matka to gospodyni wiejska z gospodarstwa, do którego "wżenił się" jakiś "miastowy działacz". Dużo by o tym pisać. A spotkałam takich paru MWzWM przed laty. Wszystkich cechowała chorobliwa ambicja, niski poziom wiedzy oraz olbrzymia arogancja. "Kariery" robili zazwyczaj "polityczne". Należałoby raczej określać je jako nie-polityczne. Niestety - tacy właśnie, nazywani czasami "wiochmenami", tworzyli najgorszą opinię o polskiej wsi. Ci MWzWM wiochmeni to szczytowy wykwit indoktrynacji - gazetowej, telewizyjnej, partyjnej ("popłuczyny" po PZPR).
Tak więc Zetjot nie "złapał doła".
A tobie, za komentarz - jedynka.
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
z guano się nie dyskutuje
27 Października, 2016 - 20:49
to się ignoruje
Atutem takich stron jest ranking, nalicza się za wpisy, kogo obchodzą pierdoły wpisywane, warta oceny jest prawda
Częściowo te pesymistyczne
27 Października, 2016 - 21:00
Częściowo te pesymistyczne refleksje, zapewne przesadzone, wynikają z dyskusji na lokalnych forach. Gdzie udzialają się albo czerwone trolle albo czyste lemingi. Oni są naprawdę koszmarni, ale mam taką nadzieję, nie reprezentują większości.
roczaruję złudzenie
27 Października, 2016 - 21:18
Oprócz Ciebie jest 7 miliardów innych ludzi, każdy ma swoje wizje, kilkuset ludzi ma prawie wszystko, Ty prawie nic, zgodnie z prawem
a ta katarzyna.tarniawska to w sam raz jest tak mądra aby minusa dać :)
Postkomuna nigdy się nie
27 Października, 2016 - 21:45
Postkomuna nigdy się nie naprostuje
Mazowiecki z tą grubą kreską się mylił
Autor
27 Października, 2016 - 22:28
Ciekawe spostrzeżenia, ale ja mam jeszcze jeden problem: zwykłą głupotę nie zauważaną przez tzw. wykształciuchów... tyle, że ja nie mam do nich pretensji tylko do tych, którzy tą głupotę na poziomie uczelni wyższych im wtłaczaj. To kreatorzy wiedzy i nauczania są słabi i tą słabość przekazują studentom. Przykre, ale od 27 lat praktywkowane. Zresztą to temat na większy esej...
Pozdrawiuam z +5
krzysztofjaw
Tak dla przypomnienia :-)
27 Października, 2016 - 22:37
. nic dodać nic ująć.....
27 Października, 2016 - 22:45
@ Józio z Londynu
28 Października, 2016 - 07:25
Witaj! Temu synalkowi komuszego jenerała,już z metryką urodzenia przypisano rolę kreta, a kolaborację ma już w genach. Pozdrawiam!
ronin