Porno i dusno

Obrazek użytkownika contessa
Kraj

„Porno...” – westchnął baca, spoglądając spod Giewontu na polską dziedzinę. Opary absurdów 8-letnich rządów racjonalnej, nowoczesnej, europejskiej Platformy już nie obywatelskiej bo oPOzycyjnej wciąż kłębią się nad Polską. Porno w teatrze, porno w szkołach, porno na Wiertniczej - różne Lewickie pod patronatem prezia myślą, że uprawiają dziennikarstwo, natomiast widzowie uważają, że to pornografia, nie dziennikarstwo. Na Czerskiej też porno bo pocą się różne dziadki Waldki robiąc za filary KOD-u. A cóż to jest ten KOD? Komitet Obrony Draństwa... W Sejmie poci się Platforma oPOzycyjna. Jak zdezelowana lokomotywa dyszy, usiłując ratować swój ostatni organ  czyli TK, który w jej obecnej sytuacji jest dla niej jak zbawcza  płuco-serco-nerka. Tylko kto to  ma podłączyć platfonsierze gdy ex minister chorego zdrowia Zembala, odwiesiwszy się  właśnie na urzędzie konsultanta krajowego będzie  znów  udzielał konsultanckich rad  pacjentom żeby leczyli się zagranicą jak to drzewiej robił? No, i przyjdzie mu pewnie wyjaśniać dlaczego zawieszał i odwieszał się sam bo jak to tak, żeby minister Zembala zawieszał konsultanta krajowego Zembalę w czynnościach, a potem ex minister Zembala odwieszał ex konsultanta krajowego Zembalę, no nie? Coś tu nie gra, całkiem jak z tym niezawisłym trybunałem konstytucyjnym Rzeplińskim, no bo co – czy on teściem Komorowskiego jest żeby mu pisać „projekt Komorowskiego o TK”, czy co?  Pytam bo wyszło tak, że teorii o zgodności ustawy o TK z ustawą zasadniczą, napisanej przez p.Rzeplińskiego ma bronić p.Rzepliński. No jaja jak berety, totalne porno jak z tym wypożyczeniem przez Komorowskiego Bronisławu Marii mebli z Pałacu... 
 
„Dusno...” – szepnął baca, z lubością gładząc spracowaną, sękatą ręką drzewce stojącej w rogu gazdówki biało-czerwonej, co została mu po Święcie Niepodległości...
Dusno... Jemu i milionom Polaków, bo 8 lat duszenia polskości przez „polskość to nienormalność” zrobiło swoje.

Dusno od dawna jest również wielu dzisiejszym oPOzycjonistom na widok polskiej flagi. W 2011 r. jakaś bździągwa oburzała się w tefałenie, że co za obrzydliwość te biało-czerwone flagi w Marszu Niepodległości, że jak tak można. Jak to usłyszałam to aż mną rzuciło na ścianę.  W tym roku niejaki pokurcz Czuchnowski dostawał wymiotów na widok morza flag narodowych podczas Święta Niepodległości. Wczoraj natomiast dr Sibora niejaki  stwierdził, że pani premier usuwając z sąsiedztwa polskiej flagi tę unijną, najprawdopodobniej... obraziła uczucia religijne milionów Polaków. A gdzie był ten ekspert od protokołu dyplomatycznego i ceremoniału państwowego gdy Bronisław Maria wielokrotnie łamał protokół dyplomatyczny, o ceremoniale państwowym nie wspominając bo złamał go już w pierwszej chwili swej prezydętury – składając przysięgę Prezydenta RP i pan ekspert powinien był zażądać powtórzenia ceremoniału? No, a potem to już poszło Bronku jak po maśle bo władzę trzymający przymykali w swej dobrości oczy na ekscesy swego prezydęta. I tylko Polakom robiło się i dusno i wstyd, że kompromituje Polskę wszędzie i na każdym kroku... Doktoru Siboru nie zrobiło się wczoraj duszno gdy lewacka część Sejmu wniosła chorągiewki unijne do sali plenarnej Sejmu i ostentacyjnie udekorowała nimi swoje stanowiska w znak swej  wierności Brukseli.  
Dusno się robi telewidzom główno(w)ściekowych telewizorni bo owszem, dowiedzą się z nich, że minister Putina obraził się na Ankarę ale się nie obraził, że  posłanka Ewa Kopacz czuje się jawnie podsłuchiwana w Sejmie choć nikt jej ośmiorniczkami z mikrofonem nie uraczył. Dowiedzą się - dzięki informacji Stefana Niesiołowskiego - że minister ON zatrudnił Chińczyka ale na pewno nie dowiedzą się, że prezydent RP jest w Chinach i nie tylko odkręcił to co Kopacz skopała by przypodobać się Makreli i Brukseli ale i coś więcej załatwił, że w Tatrach  zagrożenie lawinowe i z nartami należy poczekać, albo że Polska wreszcie przygarnęła do serca rodaków z Donbasu i są już bezpieczni. Co to, to nie – w telewizorniach i innych mendiach „mama Madzi” na okrągło, pudelek na szpilkach w metrze, Stefek, Bronek i klakiernia sędziego Rzeplińskiego....
 
Porno wsędzie, dusno wsędzie, co to będzie, co to będzie...?
Na szczęście już zaczęło wiać dobrym powietrzem, które wywieje z Polski to morowe!

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (19 głosów)

Komentarze

i na ktora dlugo czekalem -skowyt PObolszewi i ich pomiotow w calej skali glosowej.
Zaden koncert muzyczny mi takiej radochy nie sprawil jak wczorajszy wystepy opozycji na scenie sejmowej.
Pobolszewia obnazyla po raz ktorys swoje antypolskie oblicze.Do tego wtoruja im obce Polsce rasowo i kulturowo koczownicze media.
Bylo smiesznie, ale bardziej zalosnie gdy nowi poslowie nie znajacy prawa wywewnetrzniali sie i pod publike chwytali sie debilnych argumentow np. ze juz jest pozno nie wiedzac ze posel jest poslem 24h/dobe i ma czasz pracy nienormowany zreszta nastepny z PObolszewi ktory przemawial podchwycil ten watek twierdzac ze czlowiek zmeczony nie moze podejmowac dobrych decyzji -no coz zapomnieli o nocnej zmainaie ktota dokonala zamachu stanu i to nie odbylo sie w sejmie na oczach narodu.

Dodam ze Kopacz mnie mile zaskoczyla po raz pierwszy,juz po obradach powiedziala prawde:
„Dopóki Platforma Obywatelska jest partią opozycyjną nie będzie zgody na ograniczanie demokracji”.
Tak ze musimy zadbac, aby ta partia zawsze byla w roli opozycji, gdyz jak tylko dorwie sie znowu do wladzy to zapomnij o demokracji.
A co do slowa demokracja to wiekszosc wyjacych na scenie opozycjonistwo nie bardzo wiedziala co mowi, im sie wydawalo ze jak PIS wygral to sie powinien z nimi ta wladza podzielic,.. zeby wspolnie w demokratyczny sposob rzadzic Polska.
Niechca przyjac faktu ze wlasnie PIS wygral w demokratyczny sposob i bedzie selnial oczekiwania swoich wyborcow, a ta cala szczekajaca banda to jest tylko kwiatkiem do korzucha w sejmie.

Ale wroga nie trzeba lekcewazyc,oni sa dalej grozni, ile planow B ma ta banda, ktora sie broni przed zapascia w nicosc, a moze i przed kratmi wszelkimi sposobami jak tonacy brzytwy.
Nalezy jak najszybciej zlikwidowac zapis mowiacy o ``BRATNIEJ``pomocy sil z zewnatrz kraju i to nie koniecznie z UNI.

Vote up!
13
Vote down!
-4
#1499949

w natarciu z krzykiem, rykiem i łomotem. Wychodzą z założenia, że im głośniej, tym wiecej mają racji, ale my - wyborcy wiemy jak wygląda prawda.

A prawda jest taka, że najlepie opisuje ich powiedzenie "diabeł przebrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni".

Vote up!
12
Vote down!
0

Grasja

Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć - tracą życie.

#1499951

Zaczyna wreszcie wiac polski wiatr, niech będzie nawet ostry...wywieje lewacko-liberalno-genderową klikę PO-szustów - zwykłych zlodziei i przestępców...

Vote up!
6
Vote down!
0

Yagon 12

#1499954

Cała Polska patriotyczna jest z wami i czekała na te zmiany, które zaczną budowę podwalin nowej i wolnej Polski. A wycie padlinożernych hien i teraz wylewanie krokodylich łez, to dowód że PIS trafił celnie. 

 

Pozdrwiam

Vote up!
8
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1499960

Andrzej Waśko: Polska jak Czerska czyli subkultura „Gazety Wyborczej”

(...)

Poczucie wyobcowania [czyli marsistowska alienacja michnikowszczyzny w społeczeństwie - Andy]

Cechą wszelkich subkultur i sekt jest poczucie obcości ich członków w stosunku do ogółu społeczeństwa. Nie co innego bije też w oczy, gdy bierze się w rękę jakąkolwiek z niezliczonych wypowiedzi środowiska „Gazety Wyborczej” na temat ogółu polskiego społeczeństwa i jego cech narodowych. „Kim są Polacy?” – zapytuje w tytule książka wydana w 2013 r. przez to środowisko, będąca zbiorem wypowiedzi starych i nowych autorytetów intelektualnych (z udziałem Adama Zagajewskiego, Agaty Bielik-Robson, Przemysława Czaplińskiego i innych). Dla tych czołowych intelektualistów nowej lewicy Polacy są jakąś obcą, prymitywną i groźną masą, do której oni sami – jak w przypływie szczerości wyznaje Bielik-Robson – należą „z przypadku”.

A w ogóle ich największym powodem do dumy wydaje się być ich własna odmienność od całej reszty narodu, dotkniętego – jeśli wierzyć temu, co mówią – istną plagą odrażających cech i dysfunkcji. Bp Andrzej Ryś biada więc we wspomnianej książce nad prymitywizmem umysłowym Polaków, którzy nie podzielają problemów i trosk Adama Michnika, a Joanna Tokarska-Bakir tropi antysemickie spiski w narodzie. Wszyscy autorzy książki jednoczą się na jej kartach w ekskluzywnej komunie intelektualistów pod patronatem guru z ul. Czerskiej.

Poczucie własnej obcości wobec ogółu społeczeństwa jest cechą często spotykaną zarówno wśród członków subkulturowych grup młodzieżowych, jak i wśród intelektualistów. Autyzm i osobiste nieprzystosowanie człowiek zdolny i pracowity może jednak wysublimować w rozwiązywanie problemów matematycznych, studiowanie martwych języków, pisanie wierszy albo pracę w laboratorium. Ucieczka w łatwą akceptację w grupie subkulturowej nie wymaga takiego wysiłku, przeciwnie, jest zazwyczaj pójściem po linii najmniejszego oporu. Subkulturę elit III RP tworzą ci, którzy wybrali drogę pośrednią.

(...)

[Podkreślenia na czerwono moje - Andy]

Cytowane za: http://m.niezalezna.pl/73303-andrzej-wasko-polska-jak-czerska-czyli-subkultura-gazety-wyborczej

Vote up!
4
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1500000

pzdr

Vote up!
7
Vote down!
0

antysalon

#1499988

Kiedy Platforma uciekła z sali sejmowej na korytarz, co ja uważam akurat za bardzie odpowiednie dla niej miejsce, przemawiała ogniście E. Kopacz. Kamera uwieczniła Schetynę wznoszacego wzrok ku niebu, co było najlepszym komentarzem do idiotycznych pierdół wygłaszanych przez byłą premier. 

Vote up!
9
Vote down!
0

Anka1

 

#1499996

Porno i dusno pod togami – ograniczającymi wentylację i chłodzenie rozgrzanych procesorów togorobotów – automatów przygotowujących i ułatwiających procesy, antypaństwowego strzępienia i rozrywanie sukna gospodarki Polski.

Kierowanie państwa KU KŁOM (wilczym) - w togoSkórach - wyprawionych politycznymi kolaboracjami - do strzępienia sukna opasującego Konstytucję RP i gospodarkę Polski...

– NieodPOwiedzialne „władze” POwierzały KUKŁOM o kształcie ciuchów – niepoczytalnych togorobotów – nie podlegających - społecznemu i ludzkiemu osądzaniu…

Pozdrawiam.

Vote up!
2
Vote down!
-2
#1500022