Niskie loty premiera czyli jak Tusk „zakopał” Małysza
Kaczyński o Małyszu: On jest autorytetem skoków na nartach, a nie w polityce czy życiu społecznym.
Tusk o Kaczyńskim: Widocznie prezes Kaczyński nie zauważył, że Małysz właśnie skończył ze skakaniem.
**************
Panie Tusk – co ma piernik do wiatraka?
Ciężko ostatnio nadążyć za błyskotliwym brakiem adekwatności ripost premiera Tuska, niezależnie od tego czy dotyczą realizacji, a raczej nierealizacji obietnic jego rządu lub spraw bardziej konkretnych jak np. skoku cen nie tylko cukru czy raportu MAK i w ogóle tzw.śledztwa smoleńskiego.
Cokolwiek dziwny wydaje się powyższy quasi żart Tuska, komentujący wypowiedź Kaczyńskiego. Żart, z którego wynika, że wg pojęcia premiera kończący karierę sportowiec traci definitywnie wszelki kontakt - ze swą dyscypliną i ze sportem w ogóle. Koniec, kropka, amen – ten ktoś jest już tylko wspomnieniem i w ogóle - powietrzem. Umarł - dla ludzi i dla świata...
Nie ma jak ukryć faktu, że Tusk jest najlepszym piłkarzem wśród premierów ale czy najlepszym premierem wśród piłkarzy raczej faktów brak, niemniej o ile na niczym może się nie znać, to na sporcie akurat powinien się znać i powinien wiedzieć, że sportowcy po pożegnaniu się z zawodami, przeważnie pozostają w sporcie i to w swej dziedzinie – jako trenerzy, konsultanci, organizatorzy imprez sportowych itd. Prezes Kaczyński to wie, dlatego powiedział, że Małysz JEST autorytetem skoków na nartach. JEST – nie BYŁ. Niestety prezes Tusk musiał się durnowato wyrwać co po raz kolejny rzuciło cień na niego jako na autorytet urzędu premiera...
Ostatnio coraz częściej obserwuje się u premiera Tuska pewien niezdrowy odruch (odruchem Pawłowa go nazywają specjaliści) – gdy chodzi o okazje dokopania Kaczyńskiemu. Tusk w takich momentach traci rozum, zdrowy rozsądek i umiar. Wali na oślep – byle jak, byle gdzie, byle kiedy... oby tylko kopnąć, uszczypać, byle skubnąć kilka piór.
Gdyby tak robił obywatel Tusk, no, to w ostateczności - pies go trącał. Niestety robi tak Tusk – premier! A to zasadnicza i istotna różnica.
I nie dość, że podpiera swe walące się słupki sławą Małysza, bo ich jakoś ostatnio ani sławny Kutz, ani sławny Olbrychski z Wajdą (nekrologów jakoś nie zauważyłam, zatem chyba żyją ale gdzie są? ) podpierać dziwnie unikają, to na dodatek kładzie krzyżyk na Adamie.
A fe! Premierowi, mężowi hmmmm.... stanu czy wypada tak niepolitycznie politykę uprawiać ?!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3387 odsłon
Komentarze
Re: Niskie loty premiera czyli jak Tusk „zakopał” Małysza
23 Marca, 2011 - 18:04
Ja ripostę rudzielca zrozumiałem w ten sposób:
"Małysz własnie wszedł do POlityki" i zaiste tym go zakopał!
Pozdrawiam.
Homo Polacus
23 Marca, 2011 - 18:19
Myślę, że na razie wciąż jeszcze go dopieszczają - najpierw Bronek, teraz Donek, z nadzieją ogrzania się jego sławą i w perspektywie uczynienia z niego swojej wizytówki...
Mnie co innego w wypowiedzi Małysza zastanowiło. Co prawda nie w sporcie siedzę, ale w dziedzinie, która też sporo treningu, a więc czasu pochłania. Czasem brak go by zwyczajnie przeczytać gazetę czy obejrzeć dziennik w tv, a co dopiero dowiedzieć się o różnych szczegółach. Jeszcze mniej czasu ode mnie ma Małysz - treningi, wyjazdy, zawody itd., dlatego moim zdaniem Małysz został "ustawiony" co ma powiedzieć. Może nawet coś mu za to obiecano ale on może mieć wszystko i bez takich "promotorów".
Czas pokaże co było grane.
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Re: Homo Polacus
23 Marca, 2011 - 19:03
Tak właśnie myślę, nikt go nie pytał o kwiatki
ps. to była jego wypowiedź
hp!, Małysz ma umowę z TS lotto.Może to jest to drugie dno?!
23 Marca, 2011 - 20:29
pzdr
antysalon
Mężowi stanu???ha,ha ha....
23 Marca, 2011 - 18:23
Raczej konkubinowi i nawet nie stanika tylko fig,albo raczej reform, bo jedyne co z tym slowem ma wspólnego ten nieRząd to gacie.Symptomatyczne jest to że JK nie komentuje każdej nawet najbzdurniejszewj wyPOwiedzi condonka , a condonek ma coś do POwiedzenia tylko dzięki "yntelygentynym ripostom".
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
Zib1
23 Marca, 2011 - 19:54
Stąd to moje "Hmmm", hahaha ! W końcu - pretenduje do męża stanu? Pretenduje, a że nadal jest tylko mężem Małgosi i takim prawdopodobnie zostanie to już tylko jego wina. Zamiast tracić czas na Kaczyńskiego, mógł zajmować się Polską. Chociaż.... może lepiej, że na Jarosława traci energię zamiast zepsuć coś kolejnego w Polsce. Już dość napsuł!
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
contessa!,nie skończył ze skakaniem, skoro w piątek odda kolejne
23 Marca, 2011 - 19:07
skoki na D K w Zakopanem!
Tusk zawsze wyrywny, więc znowu chce do przodu.
Tuska cechuje raczej idiotyczna wyrywność, którą zbyt łaskawie i delikatnie nazywasz "błyskotliwym brakiem adekwatności"!
Swoją droga Małysz nie jest żadnym autorytetem skoków, tylko i wyłącznie skoczkiem narciarskim!
pzdr
antysalon
Antysalon
23 Marca, 2011 - 21:03
No widzisz... Już myślałam, że tylko ja widzę w Tusku Filipa z Konopii...
Druga sprawa - Kaczyński po prostu elegancko ujął sprawę, nic Małyszowi nie ujmując i w sumie nic nie dodając. Klasa i tyle, komplement bez "padania na kolana przed majestatem".
Tusk natomiast zachowuje się jak traktorzysta z PGR-u, piastujący jednocześnie funkcję sekretarza komórki partyjnej w tym że PGR-ze w jakimś tam Pcimiu Dolnym, który traf chciał, że obejrzał "Jezioro łabędzie" w stołecznym Teatrze Wielkim i dostał po łbie bukietem rzucanym z widowni Odetcie. W sprawozdaniu dla komórki partyjnej z wypadu do stolycy napisał "wręczyłem kwiaty prymabaleronie". Pomijam dojarki wpadałe w ekstazę, on dla swego środowiska na zawsze został tym, który ogrzał się ciepłem teatralnych jupiterów.
Taki jest właśnie Tusk - jego jupitery się przepaliły, musi grzać się w cudzych...
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Nie lataj z premierem bo cię nazwą zerem
23 Marca, 2011 - 21:35
Tak jakoś skojarzyły mi się dwie dzisiejsze nagrody.
Człowiek roku dla babola któremu 30 lat temu wyłączyli prąd w tramwaju , choć złośliwcy mówią że tramwaj stał na zajezdni i był bez motorniczego.
I druga -Fair play - za zrozumienie dla psujących się suwaków- ach ta tandeta z Chin.
A ja tak myślę że obie za medialne naplucie na Kaczora. Myślę również że gdybym dał się skamerować jak rzucam zniczem w Kaczyńskiegi i krzyczę : ty kurduplu, wnet otrzymałbym nagrodę ;"Odważ się być mądrym", jakiegoś Smolara czy innego Kuźniara ,Batorego czy Niesioła chorego.
Wolę pozostać głupkiem wioskowym.
Oyster11
23 Marca, 2011 - 21:56
Też wolę sobie być wredną pisowską małpą, hahahaha !
Nota bene - ta małpa to autentyk z pewnego polskiego czata i forum, które z wielką przyjemnością opuściłam 2 lata temu. Oczywiście nie z powodu "małpy" bo takie coś spływa po mnie jak - nomen omen - po kaczce woda.
;)
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
mały-sz
23 Marca, 2011 - 22:29
Wysilił się Małysz nie lada.Jego śmieszą kwiaty i znicze za pomordowanych w Smoleńsku,a mnie smieszy adoracja jego osoby w TV.Był troche czasu,że po sukcesach miał klapę i smieszyło mni,że stale go pompowali,choć wiadomo było,że jest juz wypalonym "staruszkiem"w skokach i pewnie skacze jeszcze dla reklam.Ale skakał.To jest jednak prymitywny mały człowiek,który porównuje grób teścia do grobu Prezydenta Polski sp.L.Kaczyńskiego.Zreszta wystarczy posłuchać jego jakiejkolwiek wypowiedzi.Prostacka,Dekarz i koniec.
Małysz Tusk itd
23 Marca, 2011 - 22:46
Małysz chlapnął jak kijem w rzadkie g.... To fakt.
Ale moim zdaniem dajemy się wciągnąć w zastawioną pułapkę. Małysz dla Narodu to świętość, kto przeciwko Adasiowi ten wróg. I na to gra Tusk. Sprowokować nas, nie jeden cyngiel się znajdzie do tej roboty, a potem ruszy lawina. Adasia atakują!!!!!!! Pisiory cholerne!!!!!
Trzymać spokój, zapomnijmy chłopakowi, dał nam dużo wzruszeń. Chyba, że jednak okaże się faktycznie durniem i marionetką. Wówczas powiemy... trudno, co robić. Alet teraz roważnie, co dnia będzie coraz więcej takich tematów zastępczych, 10.04. się zbliża.
pozdrawiam
Tusk już tak ma.
23 Marca, 2011 - 23:06
Jak Kaczyński powiedział że rząd (czy Tusk nie pamietam dokładnie) zachował się przed Putinem jak wystraszony piesek to Tusk stwierdził że może być psem bo lubi psy.
Jakby nie zajarzył że w tej paraboli akcent jest na "wystraszony" a nie na "piesek".
Remek.
Remek
Re: Tusk już tak ma.
24 Marca, 2011 - 03:24
W kwestii formalnej: parę tygodni przed wyborami Tusk i jego rodzina robili zakupy w dość ekskluzywnych delikatesach Bomi (Klif w Gdyni) ...ewidentnie zbiedniał na premierskiej pensji.
pozdr.