Twórzmy lokalne siły odstraszania

Władza państwowa ma zarządzać Państwem będącym cały czas własnością Narodu, jego głównym dobrem wspólnym, a Naród pozostaje cały czas Suwerenem tej władzy.

Sytuacja, kiedy to władza „wypina się” na Naród znaczy tyle, że staje się ona nielegalna. Konstytucja przestaje istnieć do czasu przywrócenia władzy Narodu i ustanowienia nowej władzy.

Naród musi wtedy sięgać po WSZELKIE środki, by tą zdradziecką względem siebie władzę od rządów odsunąć i osądzić, a zarazem odwrócić wszelkie jej decyzje dokonane poza autentyczną, niezmanipulowaną wolą Narodu.

Trzeba się z tym nawet spieszyć i nie ustawać w protestach i próbach, bo inaczej będzie trudno o wsparcie wspólnoty międzynarodowej.

Propozycja obrony Państwa, z rozdrabnianiem jej na szczebel lokalny to kpina z obrony. Nie wystarczą maczugi, łuki, dzidy i sygnały dymne. Nawet partyzantka za czasów wojny miała nie tylko organizację na cały kraj, ale i była związana z rządem emigracyjnym.

Piszesz, że chcesz, aby środowiska niezależne same zadbały o siebie, i to samo w sobie jest w porządku. Ale nie o terytorium kraju. To waadza stałaby się pierwszym wrogiem tych środowisk, nawet bez pytania jej mocodawców zagranicznych sprawujących okupację. Nadto sama przyznała sobie „prawo” sprowadzenia na pomoc (w tłumieniu zamieszek) całej armii krajów okupujących faktycznie Polskę (pod jej namiestnictwem). Nadto nawet jakby ta waadza uznała taką formę samoobrony terytorialnej, to tylko w przypadku uznania jej za władzę prawowitą, a więc i uznanie zdrady tej waadzy za zgodną z wolą Narodu.

W świetle tego można Ci postawić zarzut nawoływania do przyłączenia się do obozu zdrady Narodu.

Owszem, jest duża bierność w społeczeństwie, duży konformizm i strach, oraz głupota pozwalająca myśleć kategoriami „Przeżyliśmy potop szwedzki...”, czy „Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś to nie było”.

Kiedy jednak ludzie zrozumieją, że realia są już inne, że tak naprawdę, to chodzi o kontynuację polityki Hitlera zmierzającej do pełnej eksterminacji Narodu Polskiego, że cała UE, to kontynuacja III Rzeszy jeszcze bardziej zbrodnicza tylko w sposób rozłożony na lata, metodą powoli gotowanej żaby i pokoju fałszywego, oraz fałszywych sojuszy i przyjaźni, metodą pozbawiania majątku narodowego i dóbr wspólnych, a z czasem i prywatnych będących ostoją wolności, kiedy zrozumieją, że bez walki JUŻ SĄ TRUPAMI, tak oni, jak ich potomstwo, wszystko się zmieni.

Państwo alternatywne, nawet pieniądz alternatywny powinniśmy mieć już dawno. Niemcy państwo alternatywne mają.