60 rocznica wyzwolenia Poznania

Obrazek użytkownika bambi441
Blog

Dzisiaj mija równo 60 lat od wyzwolenia miasta Poznania spod okupacji niemieckiej.

W lutym 1945 roku roku padł rozkaz Stalina, że bez względu na ofiary poznańska cytadela musi zostać zdobyta w dniu 23 lutego w rocznicę powstania armii czerwonej.

W walkach o zdobycie cytadeli – ostatniego punktu oporu niemieckich okupantów obok żołnierzy radzieckich wzięło udział i zginęło również wielu poznaniaków – Polaków.

Smutny jest fakt, że nawet wiele lat po tym wyzwoleniu – niewielu z nas - poznaniaków zdawało sobie sprawę z faktu, że krwawy reżim niemiecki opierający swoją władzę na terrorze, obozach śmierci i zniemczaniu (germanizacji) Wielkopolan - został zamieniony na prawie równie bezwzględny komunistyczny radziecki w którym nawet rodzice nie mogli przekazywać prawdy historycznej i patriotycznej własnym dzieciom, by nie zrobić im krzywdy, bo sami naraziliby się na areszt przez urząd bezpieczeństwa, tortury i więzienie a o dobrej pracy przy 100% inwigilacji przez działy kadr we wszystkich państwowych zakładach i spółdzielniach mogliby dożywotnio zapomnieć. Na założenie własnej działalności też musieliby uzyskać zgodę Izby Rzemieślniczej i jej wszechwładnych komunistycznych aparatczyków a szanse na to mieli zerowe.

 Bezczelnym krokiem uderzającym w patriotycznych Poznaniaków było już po wielu latach przywrócenie nazwy ulicy 23 Lutego jako upamiętniającej rzekomo dzień wyzwolenia miasta Poznania (zmienionej w ramach dekomunizacji z por. Janiny Lewandowskiej)  która została nadana , co jest zapisane w dokumentach z posiedzenia Rady Miasta Poznania przy podejmowaniu decyzji o nazwie tej ulicy na cześć upamiętnienia rocznicy powstania armii czerwonej! To były czasy gdy zakłady Hipolita Cegielskiego nazwano ZiSPO (zakłady imieniem Stalina Poznań) a Katowice od marca 1953 r. do października 1956 r. nazwano Stalinogród.

Jedyny pozytywny wydźwięk sprawiedliwości dziejowej mieli Poznaniacy po procesie niemieckiego kata - gaulaitera Gaulaitera Arthura Greisera, który został stracony 21 lipca 1946 o godzinie 7.00 przez powieszenie w obecności tysięcy zgromadzonych osób na stoku poznańskiej cytadeli. W czasie wieszania Greisera stutysięczna publiczność, wśród której były także dzieci, klaskała i gwizdała. Była to ostatnia egzekucja publiczna w Polsce.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)