Tak III RP kala polskie gniazdo !
Z krzyżem walczy, a tęczy broni. Bolszewikom stawia pomniki, z grobów polskich Bohaterów i miejsc pamięci narodowej zrzuca wieńce i znicze. Walczy ze świętami narodowymi, z symbolami państwowymi im towarzyszącymi, z uczestnikami Marszów Niepodległości 11 listopada, z autorami patriotycznych opraw imprez sportowych. Cała Polska od roku z okładem zalewana jest mantrą z żyrandola i peanami na cześć ćwierćwiecza 1/3 wolności, pieczętowanej prezydenturą Jaruzelskiego i jego wspólników i – przepraszam za wyrażenie – obs.... tabliczkami pamiątkowymi :
Ale by uczcić 1 marca Żołnierzy Wyklętych i pochować ich jak Bóg przykazał, by uczcić rocznice wielkich bitew (wyjątek w tym roku – Monte Cassino i Arnhem ale to tylko pijarowskie numerki kacyków III RP), a 10 kwietnia ofiary tragedii smoleńskiej to „państwo polskie zdało egzamin” bojąc się wygwizdania wykręca się tłumacząc, że owszem, będzie klepaćw skupieniu zdrowaśki ale w prywatnej kaplicy jako najodpowiedniejszym miejscu bo Marsze Pamięci to hucpa, próba wywołania burd ulicznych i w ogóle podpalanie Polski. Która ta jego „kaplica” jest, to wystarczy przypomnieć sobie ostatnią aferę taśmową... Wymyśla też problemy by nie daj Boże jakiś plac czy skwer otrzymał imię rotmistrza Pileckiego, Ofiar Katyńskich (w pamięci jeszcze tkwi wcale nie tak dawna długa „wędrówka” tablicy katyńskiej na Pl.Zamkowym w Warszawie) albo śp.Prezydenta Lecha Kaczyńskiego ale o powrót 4 śpiących na Pl.Wileński stołeczny magistrat toczył ciężkie boje. Dał sobie spokój co prawda ale tylko na chwilę, po wyborach samorządowych temat na pewno wróci.
Od kilku lat III RP zacięcie walczy również z Powstańcami Warszawskimi, deprecjonując ten największy zryw narodowy i ofiarę z krwi i życia złożoną w imię Polski. Co roku przed rocznicą wybuchu Powstania następuje zawrotny wysyp tekstów różnych „ekspertów” o tym ile szkód i strat przyniosło, jak było niepotrzebne, dowództwo PW to zdrajcy i bandyci. Itd., itp. I jako, że mało tym sołdatom od neopeerelowskiej propagandy opluwania tego co w Narodzie najcenniejsze i najświętsze – wiary w Boga, dumy narodowej, pamięci, gotowości złożenia ofiary z życia w obronie wolności, to już nie tylko martwych Bohaterów depczą ale po tych żywych sięgają – by ich zgnoić, zniszczyć, poniżyć.
Najnowsza prowokacja kanalii to próba „baumanizacji” prof.Witolda Kieżuna i zaliczenia go w poczet UBeckich TW.
http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/prof-kiezun-ja-tw-nonsens,11754569856
Kto następny po Profesorze ???
III RP tak bardzo stara się strząsnąć z siebie pęta Biało-Czerwonej i Orła Białego by w swym pacholim tańcu św.Wita zastąpić je – ku chwale swych patronów i mocodawców – możełem w koronie UE.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5034 odsłony
Komentarze
Sami siebie wybrali przy medialnym wsparciu
23 Września, 2014 - 20:10
Unikając myśli, że kroczą ku pożarciu
Przez czeluść piekielną bo się im otworzyła
Drogę do piekła wytycza by pogrążyła
Nie zwracając uwagi na efekt głupoty
W piekle się opamiętają Zombie miernoty
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Cały czas się zastanawiam nad agenturą.
23 Września, 2014 - 20:28
Dużo słuchałam Grzegorza Brauna - i wciąż dżwięczy mi w uszach zdanie: "kondominium niemiecko-sowieckie pod żydowskim zarządem powierniczym. Mowa jest o naszej Ojczyznie, Polsce! Grzegorz Braun nazywa rzeczy po imieniu.
Fraza wytłuszczona została ocenzurowana przez niektóre media prawie-prawicowe. Czyli wykreśona. A mnie ona waśnie bardzo interesuje.
Jutro, w środę 24 września w warszawskiej kawiarni Niespodzianka o 18:00 odbędzie się spotkanie z Grzegorzem Braunem poprzedzone projekcją jego filmu "Parada zwycięzców".
Kto żyw, niech pędzi!
Wracając do tematu agentur - bo przecież walka z polskością to sprawka obcych wpływów zainstalowanych tak plus-minus dwieście lat temu. Nurtuje mnie myśl: jak odróżnić agenta od "sprawiedliwego"? A jak już się takiego szemrańca rozszyfruje - to co dalej?
Bo - że oczyścić Polskę z rozmaitych wpływowych drani jest rzeczą niezbędną - to oczywiste. Tylko jak?!
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Markowa - a ja wyszłam z siebie i wciąż nie mogę wrócić.
23 Września, 2014 - 21:23
Kto po prof.Kieżunie następny ? Postanowili "legendę" mu dorobić i dorobią. A jak trzeba będzie to dorobią i św.Janowi Pawłowi II - żeby tylko ich III RP nie zginęła. Bo jak zginie to "praszczaj, Grigorij" (to taka ruska wersja tytułu "Adios gringo") wszystkim politycznym kundlom i ich pchłom. Genprok dobrze gadał - "przyjdzie PiS i nas zamknie". PiS, nie PiS - wcześniej czy później wylądują w pudle. Chyba, że się pospieszą do alei zasłużonych, gdzie każde ścierwo wciąż jeszcze można grzebać.
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
....Z OBFITOŚCI SERCA MÓWIĄ USTA....
26 Września, 2014 - 08:10
Contesso Droga.
chciałbym dotknąć kilkoma słowami Twego Wpisu.
- Po pierwsze,
zawsze jak widzę to III RP,
protest budzi się we mnie.
Toż to żadna Rzeczypospolita Polska.
Toż to popłuczyny po PRLu !
Toż to co najwyżej bisPRL !
Toż to
ch....... dupa i kamieni kupa !
pełna wszędzie komotuskoruskich agentów, łajdaków, matołów i "buluf" lewatywą kopanych !!!
- Po drugie,
Prof, Kieżun.
Wspaniały Człowiek, Prawy.
TW ???
Natychmiast przychodzi mi do głowy znane powszechnie zawołanie przestępców złapanych na gorącym uczynku:
łapaj złodzieja !!!
drze się taki
i w nogi.... ze złodziejskim łupem.
Księga Ksiąg, Biblia Powiada:
....z obfitości serca mówią usta.....
Wystarczy posłuchać słów, wypowiedzi Profesora Witolda Kieżuna
i posłuchać kogokolwiek z komotuskoruskiej sitwy, kogokolwiek z członków tej mafijnej, naćpanej hołoty !
i wiadomo kto jest kim.
i wszystko jasne.
.....z obfitości serca mówią usta.....
- Po trzecie:
Napisałaś:
Tak III RP kala polskie gniazdo !Tak.
Polskie Gniazdo. Nasze Gniazdo. Nasz Dom.
Nasza Polska.
A ci co kalają jak wyżej napisałem, to mafijna sitwa, naćpana hołota, popłuczyny po PRLu.
to co najwyżej kukułcze jaja, resortowe dzieci, podrzutki wrzucone PKWNem wtedy w 44 (?), i dalej podrzucane przez decydentów zza bliskiej i dalszej zagranicy. ta swołocz robi swoją krecią, destrukcyjną robotę. Wykonuje swoje zadania "bojowe" w Naszej Ojczyżnie.
czy możemy mowić o nich,
że oni z
Naszego Gniazda ???
Jacek Mruk - odpowiadam rymem - Kacyki III RP
23 Września, 2014 - 22:52
Kacyki III RP (quasi limeryk)
.............
I jeszcze fraszka "Na laskę" (czyli "na SRadka watażkę" )
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contessa
24 Września, 2014 - 19:16
Ten od laski się zapiera
Że na PIS on nie nacierał
Słowo niczym woda spłynie
Jak gafa co pasał świnie
Spuszczał ją do morza wiosną
Niedługo kry go poniosą
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Taki matrix
23 Września, 2014 - 20:27
Bardzo wartościowy i trafny w ocenie wpis.
Niestety stosunek większości społeczeństwa do "Dębowego Bronka" jest bardzo pozytywny. Ośmieszanie go, wytykanie wad i przeszłości niewiele daje.
Okazuje się, że naród popiera sadzenie dębów i wręczanie medali
Taki matrix zaczadzonych.
TzW
NIEPOPRAWNY INACZEJ
TzW - on właściwie to już nic innego poza sadzeniem dębów i
23 Września, 2014 - 21:08
bronków przy akompaniamencie swej mantry o sukcesie 25-ciu lat wolności, nie robi.
Tak prześledzić wszystkie oficjalne wypowiedzi Komorowskiego w ciągu ostatniego roku i z różnych powodów, to wszystkie łączy jeden "lajtmotyf" - o 25-ciu latach wolności. On ma już fijoła na tym tle i niedługo zjedzenie kaszki przez prezydęta albo nie zrobienie w gacie będzie sukcesem, wypływającym z faktu 25.lecia wolności i dzięki niemu zawdzięczanym. No odlot totalny...
"Ośmieszanie go, wytykanie wad i przeszłości niewiele daje."....
Jemu nie daje bo on jest impregnowany na wszystko, jak to rasowy wsiok WSIok, a poza tym "inteligentny inaczej". Impregnacja wcześniej czy później zniknie bo ona nie bierze się z niego, a z jego "otoczenia". Chodzi o to żeby mu nie popuszczać w żadnym wypadku i ani na chwilę - premierostwo kopary to jego "złota godzina", którą będzie chciał wykorzystać maksymalnie dla budowania wizerunku "prezydęta Komorowskiego - ojca narodu". Jego "parasol" będzie robił wszystko by się "nie umoczył" dlatego nie wolno popuszczać - ani tematu procesu W.Sumlińskiego, ani jego kariery do fotela prezydenckiego. Wyciągać jego gó....na komorowskie na światło dzienne i uświadamiać ludzi kto zacz kogo zacz dekoruje Orłem Białym, Krzyżem Kawalerskim, nadaje generalskie dystynkcje. Dekoracja siatkarzy to "wypadek przy pracy" Bronka i nigdy by tego nie zrobił gdyby nie możliwość zgarnięcia masy "pijarowskich konfitur" dla obsranego przez muchy wizerunku. Z tych jego dębów też lud się śmieje, bardziej niż myślisz , a poza tym to jest III RP replika dębów smoleńskich, tak jak repliką na śp.pilota Protasiuka stał się pilot Wrona, jak repliką na eksperta W.Biniendę był expressem nominowany na eksperta Artymowicz (dobrze, że się Bronkowi nie pomylił astronom z astronautą, hehehe), równie "egzotyczny" jak inż.Szuladziński, Berczyński, dr Nowaczyk, jak repliką na śp.gen.Błasika stała się cała fura generałków od Parulskiego przez Janickiego do tych ostatnich, nominowanych 15 sierpnia 2014.
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Geniusz dębowy
23 Września, 2014 - 21:31
Nie każdy wie po co Bronek te dęby sadzi. A ja wiem i powiem.
Bronek po prostu przewidujący jest i mimo ociężałości umysłowej dar przewidywania ma. Przewidział, że Prezydent gdzieś poleci i wszystko się zmieni i się zmieniło. Teraz sadzi dęby bo przewiduje, że 1000 komuchów za kilka lat będzie potrzebowało dębowych trumien, a przytwierdzone do drzew mosiężne tabliczki po przetopieniu przydadzą się na zawiasy i gwoździe. Proste ? Proste. Ot koleżeńska dbałość o Wsioków.
Bronek to ma dar przewidywania, normalnie geniusz dębowy :)
Tzw
NIEPOPRAWNY INACZEJ
TzW - w mojej poprzedniej notce wspomniałam o jego zdolnościach
23 Września, 2014 - 22:16
pytyjskich.
Co do dębów... te które sadzi raczej za materiał na trumny nie posłużą - trumna z patyków ? To już bardziej w duchu "a na drzewach zamiast liści będą wisieć.... "?*
* - komoryści, tuskiści, kopaczyści, platformiści, baumaniści, woroszyłłówki stypendyści.... Itd.
Niepotrzebne skreślić.
Do tego też zbyt wątłe te drzewka będą, patrz wiele z nich w ogóle usycha bo Bronek sadzi i zostawia na pastwę losu, zamiast jak dobry gospodarz podlewać itd. On POsadzi i szybko wypiernicza na żyrandol bo z takiego dołka wylizą dżdżownice i jeszcze go zjedzą... A tu trzeba przy takiej kruchej roślince chodzić, ochędażać co chwila, a nie pieprzyć głodne kawałki o 25.leciu wolności. To ich nie podleje, nie spryska przeciw pasożytom. Ale zawiść (cokolwiek to znaczy) zawsze mogą... Też cokolwiek to znaczy. A jak który będzie chciał zawiść naprawdę, np. zrobić pokazówkę w stylu Przybyła, to najwyżej zesra się w gacie, wierzganiem złamie gałązkę i może z tego oleju w głowie mu przybędzie. Za to nikt go nie będzie miał na sumieniu bo się zawisł własnoręcznie, bez udziału osób trzecich. Nawet bez udziału seryjnego....
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contessa
23 Września, 2014 - 22:49
Z tym podlewaniem, to nie zupełnie tak. U nas na ten przykład rzeczony dąbek podlewany jest systematycznie ...............przez miejskie psy (łącznie z tabliczką) . Nie wiem co to za gatunek dęba, chyba jakiś ruski z rodzaju "gniotsa-nie łamiotsa" bo za cholerę nie chce uschnąć. Poczekam do wiosny. Jeśli przetrwa. to zaszczepię go którejś nocy na lipę, albo po prostu podleję osobiście po jakiejś imprezie z białobieszczadzką.
Bul wyjechał, ale ja tu pozostałem i mam dąbek na oku.
TzW
P.S. A może po prostu jakiś dobry człowiek zlituje się i przesadzi niczemu niewinne drzewko do lasu ?
Wszystko możliwe :)
NIEPOPRAWNY INACZEJ
tańczący z widłami - 23 Września, 2014 - 22:49
23 Września, 2014 - 23:48
Soli mu wysyp 2-3 kilo i podlej. Tanio i wykituje w try miga. Ja tak załatwiłam 30-letnią potężną topolę pod domem (10 m od). Gdy kwitła wszyscy chorowaliśmy, najgorzej miały małe dzieci i zapalenie spojówek to był najmniejszy problem bo były ataki astmy niewiadomego pochodzenia u całkiem zdrowych i nie obarczonych żadnymi alergiami dzieciaków ale tak ciężkie, że karetki pogotowia latały w te i nazad, a magistrat uparcie mimo przedstawianych opinii lekarskich nie dawał pozwolenia na wycinkę, nawet na podcięcie najniższych konarów - to drzewo było przyczyną 3 wypadków ze skutkiem śmiertelnym, topola ograniczała widoczność i zginął przez nią 6-letni chłopczyk zmasakrowany przez ciężarówkę (na moich oczach-byłam wtedy na tarasie), w czasie wichury odłamany konar przygniótł przejeżdżające auto z dwojgiem malutkich dzieci - jedno zginęło na miejscu. Trzeci przypadek to nadmierna szybkość i ograniczenie widoczności przez drzewo właśnie - motocykl. Wynik - jeden z motocyklistów zginął na miejscu, drugi ciężko ranny. Jak magistrat nie, no to "wzięliśmy sprawę we własne ręce" - sąsiad wykopał dołek, podźgał trochę korzenie i wysypaliśmy sól do dołka. Tak z 15 kg poszło bo drzewisko potężne. A potem było "polewanie".... Kto szedł na przystanek autobusowy nieopodał, wylewał flaszkę po mineralnej. Resztę zrobiły deszcze i roztopy. Na wiosnę już tylko jeden konar topoli wypuścił liście. Byle wiatr łamał suche gałęzie i magistrat chciał nie chciał, najpierw ją ogolił, a chwilę potem wyciął bo alzrat... instrukcje przestały iść z Kremla, a szły z Brukseli, hehehehe. I skończyły się choróbska w obu sąsiadujących z topolą blokach.
Częstuj solą dąbczaka i nie żałuj - a co, dla prezydęta się będziesz szczypał za jakieś grosze? I polewaj sumiennie. Choć hmmm... jeśli posadzony w okolicy bezdrzewnej to szkoda roślinki.
Popatrz - nawet z takiej niewinnej sadzonki III RP zrobiła instrument propagandy sukcesu. A co dopiero z ludzi ?
Dlatego nie warto przekonywać ludzi, że nie powinni tak spontanicznie cieszyć się z tytułu mistrzów świata... Przecież III RP zależy właśnie na tym by ranga Polski w świecie malała w każdej dziedzinie. III RP postarała się ją zredukować w dziedzinie polityki zagranicznej - i dokonała tego osobiście i z "sukcesem". Do udupienia reszty... ja już pisałam o tym, że Tusk kocha wyjmować gorące kasztany z ogniska nie swoimi rękami ! I kto na to idzie i mu pomaga - ten osioł jest do mega potęgi !
I... niczym nie różni się od "Donald ma Tole"...
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contessa
24 Września, 2014 - 09:44
Już postanowiłem. Nie zrobię dąbkowi krzywdy. Niech sobie rośnie, nikomu nie przeszkadza. Jedyne co, to poeuksperymentuję na nim na wiosnę przeprowadzając zabieg okulizacji. Jedną gałąź zaszczepię zrazem z lipy a drugą z mirabelki (mam taką w ogrodzie), resztę gałęzi odetnę.
Mam nadzieję, że coś się z tego przyjmie. Chciałbym żeby sie przyjeło, bo byłoby wesoło. Wyrósłaby zamiast dębu lipa albo mirabelka, mirabelka Bronisława. Poczekajmy do wiosny.
W kwestii siatkofilii
Spontaniczność, spontanicznością a umiar, umiarem. Cieszyć sie ze zwycięstwa siatkarzy trzeba, ale budowanie jakiś mitów i narodowej dumy na sportowym wydarzeniu, to głupota. Budujmy dumę narodową na gestach Kozakiewicza.
Gdy dają nam nagrody - odmawiajmy, gdy wręczają nam medale - odwracajmy się plecami
Nie uznawajmy ich jako naszej władzy zwierzchniej, kompetentnej do wynagradzania nas, ignorujmy ich.
Pozdrawiam
Tzw
NIEPOPRAWNY INACZEJ
tańczący z widłami - 24 Września, 2014 - 09:44
24 Września, 2014 - 14:53
"Gdy dają nam nagrody - odmawiajmy, gdy wręczają nam medale - odwracajmy się plecami "
Czy Ty zdajesz sobie sprawę, że jeśli nasi siatkarze by to zrobili w Spodku to byłaby to obraza całego świata sportowego, obraza całej tej wielotysięcznej widowni, która przez całe mistrzowstwa stawała na głowie by dopingować siatkarzy podczas każdego meczu. To polscy kibice prowadzili ich do zwycięstwa i mają w nim swój udział. I siatkarze mieli się na nich wypiąć ? Nie przyjąć medali sportowych tylko dlatego, że bul je wręcza ? Przecież to nie jego medale i nie od niego. Te jego leżą w szufladzie jego biurka. On tylko zrobił z siebie jarmarcznego pajaca by je rozdać.
Gdyby wygrali Brazylijczycy to bul też by się wepchał do dekoracji bo dla niego znaczenie ma tylko pokazać się, dekorować, a kogo i za co to już wszystko jedno. W tym przypadku nawet zaryzykował wygwizdanie bo pokazanie się, własny pijarek, były dla niego najważniejsze.
..........
Być małostkowym to nie jest sztuka, sztuką jest nie być małostkowym i wiedzieć/mieć wyczucie - co, gdzie, kiedy i dlaczego. Mistrz świata nie ma prawa być małostkowym w takim momencie, o którym mówimy bo mistrz świata to mistrz świata, klasa, kategoria sama w sobie i zobowiązuje również do pewnych zachowań, na poziomie mistrza świata, a nie piaskownicy.
Nie miałam możliwości śledzić co było dalej po meczu, zaproszenia od różnych kacyków, gratulacje itd. Teraz siatkarze mogą odmawiać ale nie tam wtedy w Spodku, na oczach całego świata siatkarskiego.
"Cieszyć sie ze zwycięstwa siatkarzy trzeba, ale budowanie jakiś mitów i narodowej dumy na sportowym wydarzeniu, to głupota. "
Powiem tak - prezydętów wielu ale mistrz świata tylko jeden. A jeśli na dodatek to polski mistrz świata to jak najbardziej jest powód do dumy.
Dobrze by było jeśli obywatele braliby przykład ze sportowców, z ich całego żmudnego procesu na drodze po najwyższy tytuł. Szkoda, że nie biorą.
*************
Dębczak - dobry pomysł. "Mirabul", hehehe.
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contessa
24 Września, 2014 - 20:57
Razem z Bulem, polskim siatkarzom wręczał złote medale przewodniczący Światowej Federacji Piłki Siatkowej FIVB(o ile się nie mylę) i to od niego i tylko niego trzeba było przyjąć te medale.
Na salony też nie trzeba latać po nagrody.
Albo ktoś ma zasady albo nie.
Ja nie uznaję politycznych kompromisów.
Od komunistycznych zdrajców nic się nie przyjmuję. Koniec i basta
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Do contessy
23 Września, 2014 - 20:53
Przerażająca litania.
Jesteś contesso (ja też) w przygniatającej mniejszości, bo oto (http://www.rp.pl/artykul/1118413.html):
Trzy czwarte Polaków - rekordowo dużo - dobrze ocenia działalność prezydenta Bronisława Komorowskiego - podaje najnowszy sondaż CBOS. Źle o pracy prezydenta wypowiada się 15 proc. badanych
pisze Rzepa z 16.06,14
Aż boję się jaki wynik może być teraz , po finale z Brazylią
W każdym razie tu moim zdaniem widać jak na dłoni dwie rzeczy -
1) Jakie jest nasze społeczeństwo
2) Jaką siłę mają u nas media
Piątka
R
o 10 IV inaczej
Roman M - CBOS ????? :D:D:D Ta banda naciągaczy słupków
23 Września, 2014 - 21:11
miarodajna ?
Słupki Komorowskiego to nic - teraz dopiero się zacznie sr... sondażowa by Kopaczce wyciągnąć słupek z metra wgłąb. To dopiero będzie jazda. Takiej jeszcze nie było.
Pozdrawiam.:):)
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
mocno obstawiony ...
23 Września, 2014 - 23:03
...przez WSI, ruskie serwery i umiejących liczyć głosy i robić sondaże opinii "publicznej" i oczywiście media głównego ścieku..
a skoro "Marsze Pamięci to hucpa, próba wywołania burd ulicznych i w ogóle podpalanie Polski", to je zapewne przeniesie do Krakowa - tam już nie będą prowokujące.
Brrr... Hańba i zdrada !!!
Miarka - III RP to pikuś w obliczu V pseudokolumny !
24 Września, 2014 - 01:21
"Marsze Pamięci to hucpa, próba wywołania burd ulicznych i w ogóle podpalanie Polski"
To cytat z mej notki ale nie mój wymysł, to tylko wycinki z publicznych wypowiedzi czołowych "opiniotwórczych" platformersów. Których bezwiednie lub całkiem "w przytomności umysłu" popiera V pseudokolumna.
Czym jest V kolumna - wiadomo, to tkanka obca. Na czas rozpoznana i zdekonspirowana przestanie wykonywać swą funkcję - albo sama ją zamrozi, albo zostanie zamrożona. Jesteśmy niestety świadkami działań V pseudokolumny, która jest tkanką rodzimą i pod rodzimymi sztandarami i symbolami odwala krecią robotę w imię "dobrości Państwa Polskiego". Czy robi to bezwiednie z własnego pojmowania czym jest obowiązek obywatelski względem swego państwa, czy na polecenie - to mnie zupełnie nie interesuje. Interesuje mnie, że wprowadza zamęt w te relacje i bardziej zgodni do ulegliwości ich działania zaczynają popierać, nawet im sprzyjają. Przykład - czy należy się cieszyć z sukcesu siatkarzy, z ich wywalczonego mistrzostwa świata. , którego nikt na tacy im nie podał. Ta V pseudokolumna zamiast czerpać przykład jak walczy się o należne sobie miejsce, krytyką ucina położony wysiłek i w rezultacie wynik końcowy czyli zwycięstwo.... Gnoi publiczność dopingującą sportowców, gnoi ich samych - ich czas treningów, kontuzje itd. W łaskawości swej i pożałowaniu dla takich subiektów pomijam, że gnoją indywidualne prawo jednostki do - nazwę to lapidarnie - wyboru sposobu rozrywki, sposobu wypełniania swego czasu wg własnego uznania i możliwości. To już jest nachalna ingerencja w sferę czysto prywatną, ale ta V pseudokolumna tak już musi bo takie ma zadanie - czy to postawione przez siebie, czy przez inne czynniki.
Zawsze szlag jasny mnie trafia gdy Polak Polakowi robi koło pióra, gdy matoł narzuca własne głupie wzorce innym. A daj że ty spokój Polakom cieszącym się ze zwycięstwa Polaków, cieszącym się, że cały świat znów musi słuchać na baczność Mazurka Dąbrowskiego czy mu się to podoba, czy nie, że biało-czerwona powiewa nad wszystkimi innymi ! Polska miała w dupie, że Bronek wręczał medale Mistrzom Swiata - wprosił się albo usłużne pachołki mu to załatwiły. Te same pachołki, które "załatwiły" Tuskowi wygwizdanie w Łodzi ! Polska miała w dupie i Tuska, i Komorowskiego i wszystko gdy grali biało-czerwoni bo liczyła się tylko drużyna polska, walcząca o zwycięstwo dla Polski i dla Polaków.
W notce pisałam o deprecjonowaniu Bohaterów... Nie można porówywać wysiłku Powstańców ze sportowym wysiłkiem bo to są różne kategorie ale faktem jest, że gdy Polska w jakiś sposób w jakiejś dziedzinie triumfuje, wtedy odzywają się gnidy by ten triumf wszelkim sposobem zdeprecjonować.
Tusk podobno też jest sportowcem ale... czy kiedykolwiek grał fair play względem Polaków i Polski ? Każdy sportowiec z ekipy narodowej siatki, nawet zdegradowany przez V pseudokolumnę za dekorację przez chrabjego bula, jest o niebo lepszy od Tuska bo wie co to Polska i walczy dla Polski. Dla siebie gra w klubach, ale w drużynie narodowej gra tylko dla Polski. Mogę tak śmiało powiedzieć poprzez wieloletnią bezpośrednią styczność z drużynami narodowymi - tą Polski i inną.
Mogę również powiedzieć - w sporcie jak w polityce, w polityce jak w sporcie, nie walczysz o swoje nikt cię nie będzie szanował. Dlatego Tusk dla mnie jest dupa sportowiec i trzy dupy jako polityk.
Jako, że w notce tematem przewodnim jest jak III RP walczy ze swymi przeciwnikami i kopami poniżej pasa hańbi w efekcie końcowym tylko siebie, dlatego pozwolę sobie na konkluzję - sraj we własne gniazdo ale... gdy obudzisz się z kupą na głowie, miej pretensje tylko do siebie !
Wniosek - czy warto tak i czy jest sens pozostawiam do indywidualnego przemyślenia.
Miarka mam nadzieję mi wybaczy, że komentarz do Jego komentarza zahaczył o inną notkę i przybrał bardziej ogólny kierunek.
Pozdrawiam
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
antypolskość III RP
24 Września, 2014 - 04:26
Oczywiście podoba mi się sam wpis i poszerzona odpowiedź na mój gorzki komentarz. Myślimy i czujemy w tym temacie tak samo.
Pozdrawiam
miarka
@contessa
25 Września, 2014 - 06:23
Też najbardziej obawiam się tej V kolumny, tej Targowicy, tych kretów, co ciągle ryją. Są gorsi niż Putin razem z Makrelą.
Czy oni by Polskę rozkradli, gdyby nie było sprzedających im wszystko Polaków?
A za ile milionów do własnej kieszeni pan Jan Krzysztof Bielecki, prawa ręka Tuska, sprzedał tak cudnie Włochom PEKAO SA?
A od kogo pam Kulczyk kupił za grosze Browary Wielkopolskie, a potem sprzedał za miliony potentatom z RPA?
A co to jest Agora?
ITD, ITP....
A na blogach te mniejsze usłużne krety, ta V kolumna ryje cały czas, abyśmy się przypadkiem nie pogodzili i nie zjednoczyli.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Co łączy mityczną "Trzecią RP"
24 Września, 2014 - 00:00
z prawdziwą i wolną Rzeczypospolitą?
Pasożytnictwo tej pierwszej.
Pozdr.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."
Bibrus - a nie zauważyłeś, że pasożyt III RP chce na grzbiecie
24 Września, 2014 - 01:35
tej "prawdziwej i wolnej Rzeczpospolitej " zapewnić sobie "wieczny wikt i opierunek" ?
Szkoda... To znaczy, że szwabski "Polak" Tusk i rodzima suka z Szydłowca są lepsi od... wilczycy z Bari...
Polska bez kontynuacji elementów i szczegółów polityki jagiellońskiej nie da rady przeciwstawić się zadającemu się na horyzoncie kondominium.
Pozdrawiam.:-/
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
oszczędżcie stary, piękny Szydłowiec
24 Września, 2014 - 07:16
....... urodziła się w Skaryszewie (z domu Lis)
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Markowa - dobra !
24 Września, 2014 - 14:56
;);)
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Cena jaką zapłaciliśmy za próbę realizacji
24 Września, 2014 - 10:20
tzw. "polityki Jagielońskiej" była i jest zbyt wysoka.
Smoleńsk i w efekcie "nierządy PO-PSL" z atrybutem "Bulla" w tle.
Realizacja tego zamierzenia musi zostać prowadzona w inny sposób.
Reasumując: "Jagielonka" tak ale realizacja inna, bardziej skryta i rozłożona w czasie.
Próba kopiowania polityki ś.p Lecha Kaczyńskiego zostanie brutalnie "zamordowana" tak jak to już było.
Warunkiem powrotu wariantu "Jagielońskiego" jest wpierw zbudowanie silnej i prawej Polski.
Pozdr.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."
Bibrus - również sposób miałam na myśli.
24 Września, 2014 - 14:55
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Bibirusie, nie calkiem tak
24 Września, 2014 - 17:22
a) Tylko polityka jagiellonska - ale nie proby robienia z np. Kozakow, chlopstwa panszczyznianego.
Notka: Przeciez kozacy, to jest wlasnie zloty przyklad na to, iz tych u ktorych na scianie nowoczesna bron wisi nie dad sie latwo i prosto zepchnac ze sceny. Mozna, ale jest straszna cena do zaplacenia – po obu stronach,
b) To umacnia panstwo w dobrym sesie – albo jest tu pozytywne sprzezenie zwrotne z (a), ale
c) Zjazdy rzadzacych - to u siebie w domu i to byla polityka jagiellonska,
d) Ten naprawde rzadzacy/krol nie wyjezdza na obcy teren praktycznie sam. Wlasnie u Jagiellonow sa tego przyklady, ze jak wyjezdza to zabiera z soba tyle “rycerstwa” ile tylko moze sam zebrac, a nawet i wynajmie, byle nie za duzo i wymiesza tak ze “swoimi” aby sie “najmitom” strony nie “pomylily”, albo inne “bubu” nie wymyslili. A i to czasem bylo za malo wiec znowu do (c).
e) Wyjazd na teren “wrogi” praktycznie samemu to glupota (czy wolno mi tak uwazac? A szczegolnie gdy jedziemy tam gdzie maja staro-mongolskie tradycje),
Notka: Gdy ten naprawde rzadzacy/krol wyjezdza do np. Dallas, a niezauwaza, ze wszystkie/wiekszosc BOR-owikow to nowe BOR-owiki, to powinien zachorowac (ze stresu oczywiscie i nie jechac). Potem stare BOR-owiki placza, ze one choc na urlop nie chcialy jechac, to i tak zostaly wyslane, ale co to zmieni? Co sie stalo to sie nie odstanie.
f) Unia jak najbardziej (nawet z Ukraina, albo z ta czescia ktorej rozum wroci). Czy mozna tak na 100% byc pewien EU? Czy unia z Litwa (sam poczatek) to bylo latwe? Czy przed unia nie bylo tam wzajemnego mordowania sie? Czy byla jedna religia? Czy wszyscy po obu stronach sie cieszyli? Czy Litwinom od tej oferty nie “spadla szczeka na podloge”?
Bogdan