Jest mowa o imigrantach/nachodźcach/"uchodźcach"/najeźdźcach. Trwa sugestia, że możemy im pomóc - sugestia zdradziecka. Objawiają się nowe strony człowieka zbiorowego – ich bronią jest ich masa – są żony z małymi dzieciątkami i z wołaniem “pomóżcie” - za grożącym im złem stoją konkretni ludzie, czasem i autentycznie szukający pomocy. I im też pomóc nie możemy z powodów moralnych.
Jest autoagresja naszego, europejskiego systemu immunologicznego wokól fiksacji związanych z rasizmem uznanym za zło bezwzględne (a jest takich znacznie więcej – Europa jest mocno zdemoralizowana).
Są oni bowiem jak żywe tarcze w akcjach terrorystycznych, czy jak zakładnicy w bitwie pod Głogowem, kiedy to Niemcy przywiązali ich do wież oblężniczych, by zagrać na ludzkich uczuciach obrońców i zdemoralizować ich wolę samoobrony. Obrońcy pozabijali własne dzieci i krewnych i obronili się, i to jest przykład postawy moralnej.
Miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli zabijać nasyłanych nam "uchodźców", a faktycznych żywych tarcz w prowadzonej przeciwko nam wojnie.
Profesor Wolniewicz mówiąc o "zatapianiu" nie ma na myśli żadnego złego zamiaru, a tylko ze wszechmiar moralną samoobronę. Wcześniej czy później do Europejszyków musi dotrzeć, że "albo my ich, albo oni nas".
Nadstawianie drugiego policzka, dawanie się krzywdzić nie zawsze jest moralne. Tu moralnym jest pozabijać te żywe tarcze i obronić się.
Komentarze
za słowo "ZATAPIAĆ"
16 Października, 2015 - 21:17
mamy czekać, aż oni, nachodżcy, nas wykończą - oto wolność słowa w Polsce.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Ja się w 100% zgadzam ze słowami profesora.
17 Października, 2015 - 12:41
Dlatego piszę "uchodźcy" zamiast uchodźcy, którzy są po prostu nachodźcami. Kto tego nie widzi jest po prostu idiotą.
Pozdrawiam.
PS. Zauważyłam, że ktoś pałeczek Ci nie szczędzi. Dziwne to.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
contessa
18 Października, 2015 - 05:14
Jest mowa o imigrantach/nachodźcach/"uchodźcach"/najeźdźcach. Trwa sugestia, że możemy im pomóc - sugestia zdradziecka. Objawiają się nowe strony człowieka zbiorowego – ich bronią jest ich masa – są żony z małymi dzieciątkami i z wołaniem “pomóżcie” - za grożącym im złem stoją konkretni ludzie, czasem i autentycznie szukający pomocy. I im też pomóc nie możemy z powodów moralnych.
Jest autoagresja naszego, europejskiego systemu immunologicznego wokól fiksacji związanych z rasizmem uznanym za zło bezwzględne (a jest takich znacznie więcej – Europa jest mocno zdemoralizowana).
Są oni bowiem jak żywe tarcze w akcjach terrorystycznych, czy jak zakładnicy w bitwie pod Głogowem, kiedy to Niemcy przywiązali ich do wież oblężniczych, by zagrać na ludzkich uczuciach obrońców i zdemoralizować ich wolę samoobrony.
Obrońcy pozabijali własne dzieci i krewnych i obronili się, i to jest przykład postawy moralnej.
Miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli zabijać nasyłanych nam "uchodźców", a faktycznych żywych tarcz w prowadzonej przeciwko nam wojnie.
Profesor Wolniewicz mówiąc o "zatapianiu" nie ma na myśli żadnego złego zamiaru, a tylko ze wszechmiar moralną samoobronę. Wcześniej czy później do Europejszyków musi dotrzeć, że "albo my ich, albo oni nas".
Nadstawianie drugiego policzka, dawanie się krzywdzić nie zawsze jest moralne. Tu moralnym jest pozabijać te żywe tarcze i obronić się.
Pozdrawiam
miarka