Opaska
Właśnie skończyłam szycie opaski powstańczej. Z rękawów starych koszul, czerwonej i białej, odcięłam dwa paski, zszyłam je ze sobą i wzmocniłam stębnówką. To prosta robota. Jutro przybiją na niej stempel z godłem i literami WP.
Szyłam w zadumaniu. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że najmłodsza z moich córek pewnego dnia przywdzieje mundur powstańczy, a na głowę włoży furażerkę z orzełkiem. Przywykłam do tego, że to jej starsze siostry zwykle uczestniczą w rozmaitych imprezach o narodowym zabarwieniu, ale i one nie czynią tego z porywów serca, a raczej z obowiązku i nawyku. „Mała” dotąd była inna. Asertywnie i dobitnie odmawiała uczestniczenia w uroczystościach, co do których miała wątpliwości. Tych zaś, nigdy jej nie brakowało. Ot tak, dla zasady: Nie i już!
Jako jedyna, z całej rodziny, nie siedziała przed telewizorem, kiedy leciał „Czas Honoru”. Cóż, myślałam sobie wtedy, wyrodziła się. Bywa i tak.
Jeszcze rok temu, wzorem lat ubiegłych, nie poszła z nami na koncert pieśni powstańczych, a teraz nie tylko je gra i śpiewa, ale także komponuje własne utwory na cześć bohaterskich rówieśników z 1944 roku.
Jutro, w pięknej rudo-zielonej „panterce”, stukając podkutymi kamaszami, pomaszeruje na swój pierwszy patrol. Musztrę ma już za sobą. Fachowcy ze Zgrupowania Radosław znają się na rzeczy. Wiedzą, jak nauczyć młodzież wojskowego drylu.
Za kilka dni sierpień. Ten miesiąc sprawia, że Warszawa zwalnia swój rytm. Na chodnikach, pod ścianami domów, pojawiają się kwiaty i płonące znicze. Wszędzie tam, gdzie krew Warszawiaków karminem barwiła zdeptany bruk , ręka potomka, wdzięcznego za ofiarność, zapali światło chwały.
W całym mieście odbywać się będą rozliczne imprezy rocznicowe i uroczyste apele pamięci. W niebo popłyną skoczne rytmy powstańczych piosenek. Magiczna aura sierpnia na nowo roznieci ogień wolności w sercach Polaków.
2 sierpnia, na Woli, odbędzie się rekonstrukcja walk o barykadę powstańczą. Wiemy, jaką cenę zapłaciła ta dzielnica za zryw wolności. Moja „morowa panna” znajdzie się tam wspólnie ze swoimi nowymi przyjaciółmi. Wcielając się w bohaterów tamtych wydarzeń, nie tylko odczują więź z nimi i ponadpokoleniową jedność, ale zademonstrują swoją niezłomną wolę walki o takie same ideały, jakie przyświecały tamtym, autentycznych Bojownikom.
Sierpień tego roku jest szczególny. Na wschodzie zbierają się czarne , złowieszcze chmury. Grzmi tam i błyska. Z wolna, niemrawo, ale nieustannie powiększa się złowrogie kłębowisko , a dochodzące stamtąd powiewy , jeszcze pojedyncze, przerażają lodowatym, śmiertelnym chłodem.
Szyjąc dzisiaj tę powstańczą opaskę, rozmyślałam nad losem matek na Ukrainie. Ich dzieci poszły na prawdziwe patrole i autentyczne barykady. Nie ślepe naboje, ale ostra amunicja rozrywa się z hukiem pomiędzy ich synami, zabijając i kalecząc.
Tak, jak siedemdziesiąt lat temu w Warszawie, tak i w miastach wschodniej Ukrainy, cywilna ludność kryje się po piwnicach ostrzeliwanych domów, by ocalić ostatnią rzecz, która im jeszcze została: własne życie.
Inaczej, tego roku, zabrzmi „Godzina W” w Warszawie i w całej Polsce. Złowieszczy będzie ten ryk syren. Burza ze wschodu nadciąga.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6942 odsłony
Komentarze
Pamieci Powstancom
25 Lipca, 2014 - 23:52
Święty Jan Paweł II – "Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierc"
Piękne, Józefie z Londynu
26 Lipca, 2014 - 00:52
Słowa naszego Papieża niosą otuchę. Zawsze.
Dziękuję i pozdrawiam
tiaa
26 Lipca, 2014 - 00:40
Wszystko pięknie. Tylko po co ten ostatni akapit ? Pani się wszystko kojarzy z Ukrainą ?
Może dlatego, że chmury ciągną z tamtej strony?
26 Lipca, 2014 - 00:50
Czy można ominąć Ukrainę przeczuwając zagrożenie?
Czy pisząc o dzisiejszych ofiarach powinnam skupić się na Syryjczykach, albo Palestyńczykach, zamykając oczy na los Ukraińców? Bliższa ciału koszula, Kubo Odtruwaczu...
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Reszka (niezweryfikowany) nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@matka trzech córek26 Lipca, 2014 - 09:44
1 Sierpnia - jest wielkim świętem naszych Bohaterów,
Tych, którzy zginęli i tych, którzy są jeszcze pośród nas.
Jest ich bardzo niewielu, ale napewno Wołyń 1943 roku pamiętają.
Jeśli nie z opowiadań, to z autopsji.
Do Ich tragicznych przeżyć warszawskich nie dokładajmy Im makabrycznych wspomnień Rzezi Wołyńskiej.
Jeszcze raz dziękuję Ci za piękny artykuł.
Gratuluję wspaniałych latorośli.
Pozdrawiam jeszcze raz.
@Matko trzech córek
26 Lipca, 2014 - 02:32
Bardzo dziękuję Ci za jak zwykle piękny, patriotyczny, ujmujący za serce artykuł.
Bardzo lubię czytać Twoje opisy,
Czytając ten tekst widzę Ciebie szyjącą opaski i Twoje dziewczyny szykujące sobie mundury. Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Zapastowane lśniące kamasze ustawione równo w przedpokoju.
Później, w najważniejszy dzień - bardzo wczesne wstanie po dłużącej się nocy.
Szykowanie się i ubieranie od samego rana. Atmosfera w domu uroczysta, trochę nerwowa, jak w koszarach.
Galowe mundury, furażerki, dobrze zasznurowane kamasze. Dziewczyny wzajemnie się oglądają, poprawiają na sobie rynsztunek.
Jeszcze ostatnie spojrzenie w lustro, przyjazny uścisk "Matki", całus i uśmiech na drogę i MARSZ !- na patrol w najważniejsdzy dla Stolicy dzień.
Oczywiście opaski na rękawy załóż im swoją matczyną ręką,
Zazdroszczę Ci tego widoku..
Byłam harcerką i wiem, jak się młody człowiek czuje, kiedy zakłada na siebie mundur.
Każdy jeden ciuszek jest jednak inny od cywilnego.
Ważniejszy.
Kiedy zakładałam mundur czułam się silniejsza, odważniejsza, pewniejsza siebie,
Mundur harcerski ma ma w sobie czarodziejską moc.
Poza tym ,co najważniejsze - ZOBOWIĄZUJE.
KSZTAŁTUJE CZŁOWIEKA.
Zobowiązuje do przestrzegania wielu najważniejszych zasad , które są najcenniejszym posagiem na całe życie.
JEST SIĘ PO PROSTU CZŁOWIEKIEM.
DOSTRZEGA SIĘ INNYCH, POTRAFI ODRÓŻNIC DOBRO OD ZŁA.
Gdyby każdy Polak spędził chociaż 3-4 lata w harcerstwie.
Gdyby wiedział, jaką wartość ma rota przyrzeczenia.......piękny byłby świat.
Każda przysięga jest piękna pod warunkiem, że jej tekst wypowiada się sercem, a usta są tylko jego przekaźnikiem.
Pozdrawiam Cię, Matko serdecznie i gratuluję wspaniałych dzieci, które niewątpliwie są Twoją wielką dumą.
Na chwałę Polski!
Wolnej Polski!
Twoim Dziewczynom z harcerskim pozdrowieniem:
CZUJ DUCH!
CZUWAJ!
druhna Baśka
Reszko - Harcerko - Czuwaj!
26 Lipca, 2014 - 09:28
Ktoś kiedyś powiedział, że kto raz stał się harcerzem, jest nim przez całe życie. I miał rację:)
Z mojego domu poszła tylko Ona. Zgrupowanie Radosław, do którego przystąpiła, jest czymś więcej niż harcerstwo. To styl życia, pasja, hobby i duchowe zjednoczenie z tymi, którzy odeszli już na Wieczna Wartę.
Lśniące, wypastowane, podkute kamasze miarowo stukały o chodnik, kiedy szła. Niecodzienny widok. Ściągający spojrzenia przechodniów. Patrzyłam z balkonu, aż zniknęła za rogiem ulicy.
Pamiętam siebie w mundurku harcerskim. Masz rację, Reszko, mundur dodaje siły i odwagi. Czyni człowieka ważniejszym. Może stąd tyle buty i zarozumiałości u naszych policjantów i strażników miejskich. Czują się panami nad szarą, obywatelską tłuszczą. Tyle w nich pogardy i pychy. Wielu zachowuje się tak, jak niegdyś żandarmi.
Jeśli otworzy się link, zobaczysz, jak mundur wpływał na moją osobowość. A że wpływał, mina świadczy o tym dobitnie:)
https://imageshack.com/i/j3skanuj0137wj
Pozdrawiam i dziekuję za miłe słowa.
@Matka trzech córek
26 Lipca, 2014 - 10:34
Jaki mundur - taka siła.
Mundur harcerski to mundur dumnego Polaka, kochającego swój dom, jakim jest Ojczyzna.
Polaka, który mówi ZAWSZE PRAWDĘ, który NIE UŻYWA SIŁY WOBEC NIKOGO, A ZAWSZE STAJE W OBRONIE SŁABSZYCH.
Pozdrawiam.
Warto posluchac
26 Lipca, 2014 - 23:40
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=XYzB7CK4-aY
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=pso9vp3ZFH8
@matka trzech córek
26 Lipca, 2014 - 09:59
link jest piękny.
Miałam mundur podobny.
Dziękuję.
CZUWAJ!!!
@ M3C
26 Lipca, 2014 - 22:33
M3C , munduru harcerskiego nie mialem ale ja stracalem nosem sowieckie odrzutowce , wliczajac ten z Gagarinem (niestety nie moge tego udowodnic) kto lepszy ?
Pozdrawiam
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
wyjasnienie
27 Lipca, 2014 - 21:03
M3C , ten komentarz nie dotyczyl Ciebie , tylko reszki .
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Reszka (niezweryfikowany) nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
???26 Lipca, 2014 - 02:35
Kiedy wcześniej czytałam Twój wpis - pod Papieżem była piękna opaska, którą "wkleił" Józio z Londynu.
Pewnie trzeba będzie u Niego złożyć reklamację i poprosić o powtórny montaż,
Opaska była przepiękna.
Pozdrawiam jeszcze raz,.
@M3C wiesz jakos przy Powstaniu Warszawskim widze Ukraincow
26 Lipca, 2014 - 05:44
jako bestialskich likwidatorow tego warszawskiego zrywu.
SS Galizien bralo nie z przypadku udzial w dlawieniu powstania mieli szanse znowu sie "wykazac" Niemcy wzieli ich bo znali ich nienawisc do Polakow i ich okrucienstwo.
Ukraincy mieli siac postrach swoim bestialstwem.
W tlumieniu powstania braly tez inne nie niemieckie odzdialy byli tam Rosjanie, Azerbejdzanie czy Wegrzy.
Ale dla zlapanych Ukraincow nie bylo niewoli tylko zasluzona rozwalka czasem przed rozstrzelaniem powstancy na golych plecach pojmanych Ukraincow malowali litere U i wystawiali ich
na barykady ktore byly pod ostrzalem aby je umacnili.
Znalem dwuch uczestnikow Powstania ale po tamtej stronie jeden byl Ukraincem drugi Rosjaninem podsluchalem ich rozmowe jak wspominali jak sie w 44 roku gdzies w jakiejs knajpie w Warszawie bawili,po wojnie jeden wyladowal w USA drugi w Kanadzie dozywszy 97 lat w spokoju.
Ale nie o tym M3C chcialem napisac w listopadzie zeszlego roku w Coledzu gdzie chodzi moja corka zorganizowano wystawe pamiotek rodzinnych.
Postanowilismy jej dac pomysl zorganizowania gabloty o Powstaniu Warszawskim z zachowanymi pamiotkami wlasnie autentyczna opaska dziadka ,furazerka ,medalami ,zdjeciami i opisami.
Tak ze ekspozycja corki zostala odebrana z wielkim zainteresowaniem,nawet zdobyla nagrode a bylo ponad 80 prac, napisano tez w tutejszej regionalnej gazecie pokazno zdjecie opaski,
tak ze kgdzies na koncu swiata w malej miejscowosci w szkole wzbudzila zainteresowanie OPASKA z Powstania.
Wilku, ja to wszystko wiem
26 Lipca, 2014 - 09:42
Wiem, kto pacyfikował Wolę.Warszawa pamięta.
Z Twojego komentarza wynika, że Twój Ojciec był w Powstaniu. Gdzie walczył? W której dzielnicy?
Bardzo cieszy mnie postawa Twoja i Twojej córki. Nikt nie wie, kiedy nagle, stać się może ambasadorem własnego narodu. I rzecznikiem Tamtych, którym na całe dziesięciolecia odebrano prawo do godności i pamięci.
Serdecznie pozdrawiam Ciebie Wilku i Twoją Córkę.
@M3C Ojciec bral udzial w PW w rejonie Politechniki
27 Lipca, 2014 - 21:40
Warszawskiej w 3 BATALIONIE PANCERNYM AK GOLSKI.
Wlasnie dostalismy od Bufetowej pakiet zaproszen na uroczystosci zwiazane 70ta rocznica wybuchu PW.
@WNK
26 Lipca, 2014 - 22:43
Zdecyduj sie wreszcie , nie tak dawno temu usprawiedliwiales rezunow , piszac , ze mordowali Polakow w celach rabunkowych ,150 tys Polakow , nawet dzieci zatorturowane na smierc w celach rabunkowych ? Dopiero teraz dowiedziales sie o ich okrucienstwie ?
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
Roman jak zwykle pierd...isz zadnych rezunow nie
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika wilk na kacapy został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
27 Lipca, 2014 - 19:01
sprwdlwlm!!!
Zcytwlm sptrzzn tntycznych swdkw ktrzy przzyl cdm wlynsk hlkst.
pwdl jk cl rdzny krnsk dzc drsl strcy rbwl mn p zmrdwnych przdn Plkch.
Chc rbwn wjsc w psdn mn p zmrdwnych Plkch ml czst dl tpych grncznych krncw mtyw jdyny.
Pltyk zjmwl s nczlstw krnsk nmck t n s dpwdzln z czystk tnczn c wcl n mnjsz wny tmpych wyknwcw tj pltyk.
Tyl jz rzy Rmn mwlm C wlcz mysln t n bl n slchj wcj Klnk b wdc zl fkt Cb.
@wnk (cytat)
28 Lipca, 2014 - 01:41
wilk na kacapy - 19 luty, 2014 - 19:29
z ta statytyka.
Duzo rodzin sie mieszalo i Ukraincy chcac cos osiagnac w zyciu sie polonizowali.
W szkolach polskich obowiazkowa na uczono jezyka ukrainskiego,a w szkolach ukrainskich jezyka polskigo.
Ta statystyk to tylko suche dane nie mowiace nic o stanie i poziomie oraz majetnosci ludzi.
Wiekszosc Ukraincow byla biedna , zacofana i prymitywna , a duza czesc to byli analfabeci w 39 roku.
Ta grupa spoleczna byla hamulcem w rozwoju polskiej Ukrainy w wiekszosci mogli wykonywac tylko proste
rzeczy i zajmowac sie prymitywna uprawa roli.
Wlasnie ten stan ducha wykorzystano zeby Ukraincow naszczuc na nas i wmowic im ze za ich stan odpowiadaja Polacy wlasnie.
Rezunom nie zawsze przyswiecaly wyzsze cele- czyli niepodleglosc Ukrainy.
Jak mordowali Polakow chodzilo im o zwykle bandyckie zagrabienie dobr i wejscia w posiadanie tego co mialy ich zamordowane ofiary,gdyz tylko w ten sposob byli w stanie cos posiasc w zyciu.
Jak ci ludzie byli prymitywni i jakie dno spoleczne reprezentowali, swiadczy w jaki barbarzynski sposob zabijano Polakow.
Polacy posiadali w swoich rekach okolo 80% ziem i nieruchomosci na Ukrainie.
Ukraincy jesli kiedys wejda do UNI beda musieli przestrzegac prawo unijne a to sie wiaze ze zwrotem nieruchomosci i majatkow.
tu jest ciekawy link rozwijajcy temat:
http://kki.pl/piojar/polemiki/rubiez/wyniszcz/wyniszcz.html
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
@Roman czy ty rozumiesz moje zdanie:
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika wilk na kacapy został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
28 Lipca, 2014 - 05:38
"Rezunom nie zawsze przyswiecaly wyzsze cele - czyli niepodleglosc Ukrainy"? te zdanie oznacza nie mniej ni wiecej jak to ze czesc rezunow mordowala tylko dla grabierzy.
I to co pisze opieram na autentycznych spostrzezeniach osob mi znanych ktore to widzialy na wlasne oczy oraz na faktach historycznych.
Pokaz jakis akapit gdzie ja bronie rezunow o co mnie oskarzasz.
Nie masz bladego pojecia o sytuacji ekonomicznej i u myslowej Ukraincow przed 39 rokiem.
CzY zdajesz sobie sprawe ze dla czesci tych prymitywow slowo niepodleglosc bylo abstrakcja gdzyz nigdy Ukraincy nie mieli panstwa niepodleglego.
@matka trzech córek
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika Reszka (niezweryfikowany) został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
26 Lipca, 2014 - 09:54
Popatrz, "matko" jacy forumowicze przebywają na portlu.
Jakimi są Polakami, że nie podoba im się to, co robisz.
Obawiają się młodego, patriotycznego pokolenia?
Popatrz, jak Ci zaniżyli ocen Twojegoo pięknego opisu.
Popatrz, jak minusują moje dziękczynne komentarze,
Popatrz, kto jest na portalu w tej chwili:
W tej chwili jest 5 użytkowników na stronie.
W tym czasie dostałam po grzbiecie.
To już nie jest portal taki, jakim był.
"minusoidalni"!
Jesteście chorzy z nienawiści do Polski!
Obawiacie się i gardzicie Polakami.
Boicie się polskiej mądrej młodzieży spojrzeć w twarz!
Kim jesteście????-
- czerwoną zarazą;
- bachory resortoe, psy;
- sprzedajne, płatne gnoje,
którym "córki matki" nie powierzyłyby nawet czyszczenia i froterowania swoich kamaszy harcerskich. bo nie jesteście tego godni, a i sznurowadła mogłyby zaginąć?????????
Pozdrawiam Cię "matko trzech córek".
Mam dla Ciebie wiele podziwu i uznania.
Zasługujesz na najwyższy szacunek.
Twoje córki niech będą wzorem dla młodzieży.
Cóż?
My, Polacy przyzwyczajeni jesteśmy do przyjmowania obelg w naszym własnym domu.
Widać, że zdrajcy wpadli w popłoch.
Obawiają się "polskich faszystów" w mundurach, które są powodem do dumy.
Trzymajmy się, "matko....."
PS.
W nocy Twój artykuł miał ocenę "5".
Wiem, kto był na portalu, bo pisałam wtedy swój komentarz.
reszko
26 Lipca, 2014 - 22:23
do tej listy mozesz dopisac takze moje imie . Satyrowi do piet nie dorastasz , Satyra najbardziej atakuja blogerzy , ktorzy nawet nie zasluguja na to by ich tak nazywac . Popatrz na dorobek Satyra i ty atakujesz tego czlowieka , czy ty nie widzisz ile On zrobil dla Polski ? Zachowujesz sie tak jak gdybys zostala oddelegowana przez "wsi" i Komorowskiego do niszczenia tego blogu i szkodzenia polskiej sprawie . Satyra atakuja tacy , ktorzy nawet nie potrafia pisac po polsku , ty dolaczylas do tego towarzystwa . Czym ty mozesz sie pochwalic , co ty zrobilas dla Polski , napisz cos na ten temat . Za to co zrobilas(es) do tej pory na "niepoprawnych" nalezy sie tobie medal z kartofla a moze nawet Lenina .
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
"The Destiny of Man is to
26 Lipca, 2014 - 22:44
"The Destiny of Man is to unite, not to divide. If you keep on dividing you end up as a collection of monkeys throwing nuts at each other out of separate trees." ~ T.H. White
Terence Hanbury White, T. H. White (ur. 29 maja 1906, zm. 17 stycznia 1964) – angielski pisarz,
T.H.White
27 Lipca, 2014 - 00:11
Jozefie , cytat tego pisarza byl jego szlachetnym zyczeniem . Niestety , czlowiek od czasu stworzenia , jest manipulowany , dzielony i wykorzystywany przez innego czlowieka . Uczucie zawisci jest wszczepione w kazdego juz przy urodzeniu . Niektorzy potrafia to uczucie przezwyciezyc , inni robia wszystko by ludzi , nie jednoczyc a sklocac i dotyczy to w mniejszym lub wiekszym stopniu prawie wszystkich ludzi . Juz samo istnienie roznych jezykow dzieli ludzi , nie wspominajac o roznicy kolorow ich skory . Niektorzy zamiast jednoczyc , dziela , liczac na jakies korzysci lub robia to zupelnie bezinteresownie , taka juz jest ich natura , szkodzac innym , szkodza takze sobie . Zwroc uwage na to , z jaka zaciekloscia sa atakowani ludzie , ktorzy poswiecaja bardzo duzo czasu dla informowania innych i ratowania Polski . Dzieje sie to takze na Niepoprawnych , niektorzy zrezygnowali z pisania tu i dzielenia sie swoimi pogladami . Jednym z nich jest bloger Lwow47 , poeta o bardzo bogatym dorobku , przestal sie tu "pokazywac" . Teraz trwaja proby zniechecenia i przepedzenia innych .
Pozdrawiam
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
Dlatego apelowalem
27 Lipca, 2014 - 00:21
Do admina o ty by w pore reagowal na "polemike"ktora prowadzi do
zniechecenia i w konsekwencji o opuszczenia portalu.
Wiem ze nie jest to takie proste ale najwyzsza pora by zaczac reagowc.
Masz swiezy przyklad Reszki i Satyra.Niewazne kto tu mial czy ma racje
ale jak widac pomimo apeli wielu piszacych i przy logowanym adminia
w tym czasie - nikt w pore nie reagowal.
Prosze mnie zrozumiec ze w zaden sposob nie bronie Reszki czy Satyra
ale bylo to conajmniej niesmaczne.
Tak tez jest i bylo w wielu innych przypadkach
pozdrawiam
Jozefie , ja
27 Lipca, 2014 - 03:46
bronie Satyra , przynajmniej tyle moge zrobic dla czlowieka , ktory zrobil tak duzo dla Polski . Wyniki jego pracy sa widoczne i Ty chyba tez je znasz , chociaz nie wszystkie publikuje na Niepoprawnych . Od lat pracuje tez z mlodzieza , ktorej przekazuje niesfalszowana historie Polski . Takiego zamieszania jakiego narobila reszka , tuz po wejsciu na ten portal nie bylo tu nigdy . Zachowuje sie tak jak gdyby zostala oddelegowana tu przez samego naczelnego WSI-ka , jakie sa wyniki jej pracy , oprocz chwalenia sie harcerskim mundurem i rozpetania nieprzecietnej awantury ? Po czynach ich poznacie . Satyr proponowal jej nawet spotkanie i wymiane telefonow aby wyjasnic cala awanture .
Pozdrawiam
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
@Romanie z USA i pozostali
27 Lipca, 2014 - 08:50
Jestem ostatnia osoba, ktora moglaby cokolwiek zlego powiedziec o Satyrze
co wiecej nie mialbym najmniejszych podstaw.
Mnie caly czas chodzi oto w jaki sposob uchronic portal przed tego typu
"polemikami" i w ktorym momencie powinien wkroczyc admin portalu.
Chyba zgodzisz sie z tym ze tego typu awantury, sa woda na mlyn naszym
"przeciwnikom".
Na wielu portalach ukazuja sie teksty o Niepoprawnych.pl i opisujacy w zlym swietle
to co tutaj sie dzialo i dzieje.
Wracajac wiec do tematu - na tym portalu powinno byc miejsce dla KAZDEGO, bez wzgledu
na poglady,wyksztalcenie,i to kim sa tak naprawde. Wtedy wlasnie, mozemy wyrobic sobie
opinie, wlasne zdanie i polemizowac lub nie z danym blogerem lub komentatorem.
Wpisy moga byc najzwyczajniej ignorowane, tym samym dany "osobnik" ktory sie tu pojawi
w innych celach , wczesniej czy pozniej sam odejdzie ,widzac ze jest totalnie ignorowany.
Człowiek, któremu brak cierpliwości, aby pozwolić sobie na przemyślenia, wali spontanicznie jeden wpis na ten sam temat za drugim.
Do pierwszego dopisuje uzupełnienia. Potem do uzupełnienia dopisuje kolejne uzupełnienia, komentarze, dodatki etc.
zamiast wszystko razem połączyć w jedną spójną całość.
Używa przy tym sformułowań, które rażą swym brakiem zrównoważenia, nieopanowaniem i rozgorączkowaniem
– do tego stopnia, że zwracają mu uwagę nawet ludzie, którzy podzielają jego poglądy.
Jakiekolwiek spory,powinny byc rozwiazane kulturalnie i bez wyzwisk Wulgaryzmy,moga przekazac nasze emocje,
urozmaicic wypowiedz,nie ma na tym portalu ostentacyjnej cenzury,ale niewolno naduzywac,chamskich wyrazow,
zachowajmy pewna godnosc Niepoprawnego
Klaniam sie wszystkim uprzejmie
@Jozef
27 Lipca, 2014 - 15:04
Zgadzam sie Jozefie z tym, ze trzeba wprowadzic tu pewne zmiany i przede wszystkim ignorowac tych , ktorzy nie zostali nauczeni w domu szacunku dla innych .
Pozdrawiam
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
It is never late to learn.
27 Lipca, 2014 - 17:47
It is never late to learn.
Prevention is better than cure.
Heads or tails?
27 Lipca, 2014 - 17:51
Heads or tails?
TRWAJMY !!!
27 Lipca, 2014 - 06:35
Dziękuję Ci Matko za Twoje słowa. Za dotknięcie Piękne Patriotyzmu I Dotknięcie Piękne Polskości. Blisko miałem łzy w moich oczach, czytając Twoje słowa..
Skończyłem czytać i ciężka łza kapnęła mi na spodnie. To łza Matko Polskości, Która we mnie jest, Która we mnie żyje,
i Którą Słowa jak Twoje przywołują i każą mi czuć Dumę Wielką z Tego, że jestem Polakiem. To nic, że rzuconym daleko od moich łąk zielonych, mazowieckich, rzuconym przez los za wielką wodę.
Ale przecież jestem blisko Mojej Ziemi. Tej Ziemi tak umęczonej strasznie przez wieki istnienia. Tak skąpanej we Krwi jej Obrońców, Jej Dzieci, co chwytały za broń by ONA mogła trwać. By mogła przetrwać te wszystkie najazdy, zajazdy, zabory i okupacje. Zabory i deportacje. Sybiry i Kołymy, obozy śmierci i niewolnicze roboty dla germańskiej rasy bandytów zza Odry
Nie ma drugiego kraju na tej naszej Ziemi tak okrutnie doświadczonego przez los i wciąż doświadczanego, męczonego przez długie wieki. Który Trwa. Który przetrwał wszystko.
Trwa
Matko, dzięki Matkom Polkom, Które Swych synów i Swe córki uczyły i uczą Polskości. Jak TY,
Które Szyły dla nich Opaski i szyły dla synów Swych sztandary, haftując na nich Orły i Krzyże i sercem tkane i łzą kropione słowa
Bóg Honor Ojczyzna.
Trwajmy !
Nie dajmy się zniszczyć komotuskim ścierwom, dla których
POLSKOŚĆ
to nienormalność !!!
Rozmawiałem wczoraj z Lwowianką. Pytam co tam się wyrabia.
Z płaczem, tym swoim wspaniałym polskim, kresowym zaśpiewem mówiła o młodych chłopcach co tam giną.
Mordowani przez niby separatystów.
Gdzie idziemy panie Adamie, mówiła do mnie. Do jakiej dziury ten świat zmierza ?
Trwajmy Matko. Cóż możemy innego ?
Dziękuję Ci raz jeszcze za Twą Opaskę.
Za słowa, które przynoszą otuchę i każą być DUMNYM POLAKIEM i każą czuć Dumę z POLSKOŚCI, tym większą im ten rząd ścierw komotuskich niszczycieli antypolskich niszczy bardziej i bardziej substancję
Narodu.
Nie przemogą !
Damy Radę !
TRWAJMY !!!
Miał 15 lat, walczył w batalionie "Zośka"
26 Lipca, 2014 - 20:48
Żadna późniejsza wojna nie była tak porażająca jak to, co widziałem w płonącej Warszawie - mówi Andrzej Borowiec, autor książki "Chłopak z Warszawy, Pamiętnik Dzieciństwa z Czasów Wojny", która jest już dostępna w W. Brytanii, a pod koniec lipca ma ukazać się w przekładzie polskim.
Książka "Chłopak z Warszawy" jest owocemprzyjaźni dwóch korespondentów wojennych, weterana powstania warszawskiego Andrzeja Borowca i wieloletniego współpracownika brytyjskiego "Observera" Colina Smitha.
Bohaterem "Chłopaka...", pamiętnika napisanego w języku angielskim, jest właśnie Borowiec, syn przedwojennego pułkownika Wojska Polskiego i wnuk generała, 15-letni uczestnik powstania warszawskiego, w legendarnym batalionie Zośka.
Oblężenie Lwowa, konspiracja, powstanie i obóz
Urodzony w 1928 roku "Zych" (konspiracyjny pseudonim Borowca) opisuje w nim swoje dzieciństwo w Makowie Podhalańskim, pierwsze dni wojny w oblężonym Lwowie, przenosiny do Warszawy i wstąpienie w szeregi konspiracji, udział w powstaniu oraz pobyt w niemieckim obozie jenieckim i wreszcie krótki powojenny epizod w podziemnej organizacji Wolność i Niezawisłość (WiN).
Razem od wojny do wojny
Wspomnienia Borowca, po wojnie pracującego jako dziennikarz dla największych międzynarodowych agencji prasowych, zostały zredagowane przez Smitha, który ma na swoim koncie kilka znanych książek historycznych z okresu drugiej wojny światowej, a także biografię najsławniejszego terrorysty dwudziestego wieku - Carlosa "Szakala".
Obaj pisarze, mieszkający obecnie na Cyprze, znają się od wielu lat. Po raz pierwszy spotkali się w latach 70. ubiegłego wieku w czasie wojny libańskiej.
Po powstaniu warszawskim nic nie jest w stanie już go przerazić
"Wokół wybuchały bomby, a Andrew (tak Smith nazywa Borowca) zachowywał się tak, jakby nic się nie działo. Gdy się o to zapytałem, wzruszył ramionami i powiedział: "to tylko taka kleiner krieg (mała wojna), u nas w powstaniu było o wiele gorzej" - opisuje swoją pierwszą rozmowę z Polakiem Smith, przyznając, że niezwykły spokój jego interlokutora bardzo go zaintrygował.
Jeszcze tej samej nocy Brytyjczyk, który zawsze był zainteresowany wojennymi historiami, zaczął wypytać starszego kolegę o jego losy.
Waga każdego szczegółu
Do tych samych rozmów powrócił 40 lat później, gdy Borowiec zwrócił się doń z prośbą o pomoc w redakcji autobiograficznej książki, którą napisał z myślą o anglojęzycznym czytelniku.
"Chciałem, żeby ktoś mi pomógł w nadaniu tym wspomnieniom ostatecznego kształtu - mówi PAP Borowiec. - Czasem, kiedy pisze się o rzeczach niezwykle sobie bliskich, potrzebna jest druga osoba, która ma do tej samej sprawy większe poczucie dystansu".
70-letni Smith zabrał się do pracy z ogromnym zapałem. "Już jako dziecko zawsze uwielbiałem wypytywać się mojego wujka o jego doświadczenia w czasie drugiej wojny światowej. Praca z Andrew była podobna. Siadaliśmy sobie i gadaliśmy o różnych szczegółach, których nie zamieścił w pierwszej wersji książki, a o których wiedziałem, że zainteresują anglojęzycznego czytelnika" - opisuje swoją pracę nad książką.
Brytyjczycy wciąż niewiele wiedzą na temat powstania
Smith przyznaje także, że bardzo zależało mu na tym, aby książka Borowca wypełniła pewnego rodzaju lukę, jaka istnieje w literaturze anglojęzycznej na temat powstania i codziennego życia Polaków pod hitlerowską okupacją. "My Brytyjczycy niewiele o tym wiemy, a przecież to ważny dla nas temat - to właśnie z powodu napaści Hitlera na Polskę wypowiedzieliśmy Niemcom wojnę" - tłumaczy Smith.
Brytyjczyk w 2011 r. przyjechał nawet do Polski, aby samemu zobaczyć miejsca, opisane przez Borowca.
Odbezpieczył granat. Miał 4 sekundy. Ocalił pozostałych
Dużo czasu poświęcił też lekturze innych publikacji nt. powstania i badaniom rodzajów broni używanej przez Armię Krajową. "Jest taka historia w pamiętniku, opisująca śmierć przyjaciela Andrew, Romka, który siedząc w piwnicy na Czerniakowie z grupą żołnierzy Berlinga przez pomyłkę odbezpiecza granat, który trzyma w kieszeni i żeby ocalić innych, wybiega na ulicę, gdzie zostaje rozerwany na strzępy" - mówi Smith.
"Andrew nie wiedział, jakiego rodzaju granat miał Romek. Więc musiałem się wiele na temat używanych w powstaniu granatów nauczyć i tak teraz już wiem, że Romek miał przy sobie granat niemiecki, w kształcie jajka, i że miał na to, żeby wybiec na tę ulicę, tylko cztery sekundy" - mówi.
Smith stał się też ekspertem od geografii warszawskich kanałów, do których Borowiec kilkakrotnie w czasie powstania schodził, dostarczając rozkazy ze Śródmieścia na oblężoną Starówkę.
Człowiek jest w stanie wytrzymać wszystko
Borowiec opisuje swoje przeżycia w kanałach z dużą dozą dosadności:
"Wszyscy strasznie śmierdzieliśmy. Jak była woda, to staraliśmy się z siebie ten brud zmyć, ale często wody nie było, więc śmierdzieliśmy dalej. To mnie nauczyło jednej ważnej prawdy na temat człowieka: człowiek jest w stanie wytrzymać wszystko" - zauważa.
Pamięci tych, którym nie dane było dorosnąć...
Borowiec, który podobnie jak Smith spędził całe życie zawodowe w ciągłej podróży, pracując głównie w Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Azji, czyli wszędzie tam, gdzie wybuchały konflikty zbrojne, przyznaje, że doświadczenia powstańcze bardzo wpłynęły na jego późniejsze losy.
"Po pierwsze, w jakimś sensie odpowiadała mi tego rodzaju praca i wrażenia z nią związane. Po drugie, to prawda, że mało co mogło mnie już potem przestraszyć, bo żadna już późniejsza wojna nie była tak porażająca jak to, co widziałem w płonącej Warszawie. Nawet Kongo, tuż po tym, jak opuścili je Belgowie, a wtedy było tam bardzo niebezpiecznie, nie mogło temu dorównać" - mówi autor, który zadedykował swój pamiętnik wszystkim chłopakom z Warszawy, "szczególnie tym, którym nie dane było dorosnąć".
Za granicą już doceniona
"Chłopak z Warszawy, Pamiętnik Dzieciństwa z Czasów Wojny", wydany właśnie po angielsku przez brytyjskie wydawnictwo Penguin, ukaże się w Polsce nakładem wydawnictwa Rebis pod koniec lipca.
W Wielkiej Brytanii książka uzyskała już bardzo dobre recenzje i została nominowana do prestiżowej Pol Roger Duff Cooper Prize.
Andrzej Borowiec, pseudonim "Zych", jest także autorem kilku innych książek, w tym anglojęzycznej "Destroy Warsaw! Hitler's Punishment, Stalin's Revenge".
"Orzeł Biały"....Opowieść O Małym Żołnierzu.
27 Lipca, 2014 - 07:05
Pamięci tych, którym nie dane było dorosnąć...
Zbliża się Dzień 1 Sierpnia.
Wtedy w Warszawie Godzina "W". Ciemna noc okupacji niemieckiej. Stolica Polski Warszawa 1944.
Siedemdziesiąt lat minie za dni kilka. Pamiętamy, wspominać będziemy BOHATERÓW.
Cześć Im !
Cześć i Chwała Bohaterom !
Za kilka dni będziemy zapalać Znicze Pamięci. Wspominać Miłość i Oddanie Żołnierzy. Ich Odwagę Nieustraszoną. Ich Patriotyzm. Ich
POLSKOŚĆ.
Miłość do Naszej Ojczyzny.
Wspominać będziemy i czcić Pamięć Tych co Zginęli.
Tych, co Zginęli Walcząc O Polskę.
I Polskość.
I TYCH pomordowanych, zabitych okrutnie za to, że byli
Polakami. Mieszkańcami Warszawy, Woli...........
Za to że chcieli żyć w wolnej Warszawie.
W Wolnej Polsce.
Za to, że Polskość Mieli w Sercach i mieli Tam Miłość i Oddanie wszystkiego Co Najcenniejsze Dla Ojczyzny.
Dla Polski Naszej.
Dla Matki Naszej, jak Mówił
O
POLSCE
Nasz Polski Papież.
Dzisiejszy mój wpis. Dzisiejszy mój wiersz, poświęcam Żołnierzowi Niezwykłemu.
Żołnierzowi, Który Dał Dla Polski co miał Najcenniejszego.
Dał Wszystko.
Dał Życie Swoje.....
Dziecka,
Niezwyły Dar TEGO Niezwykłego Żołnierza.
To nic, że 1 Sierpnia za kilka dni.
To nic, że ktoś powie może nie pora.
Nie spiesz
się.
Poczekaj te dni kilka.
Wiersz ten wisi już tu gdzieś na Niepoprawnych.
Jest już na moim blogu . Napisał się wcześniej.
Ale dziś Tutaj, Matko Trzech Córek,
Pod Twoją Opaską jest jego miejsce.
Dlatego:
Pamięci tych, którym nie dane było dorosnąć...
Borowiec, który podobnie jak Smith spędził całe życie zawodowe w ciągłej podróży, pracując głównie w Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Azji, czyli wszędzie tam, gdzie wybuchały konflikty zbrojne, przyznaje, że doświadczenia powstańcze bardzo wpłynęły na jego późniejsze losy.
"Po pierwsze, w jakimś sensie odpowiadała mi tego rodzaju praca i wrażenia z nią związane. Po drugie, to prawda, że mało co mogło mnie już potem przestraszyć, bo żadna już późniejsza wojna nie była tak porażająca jak to, co widziałem w płonącej Warszawie. Nawet Kongo, tuż po tym, jak opuścili je Belgowie, a wtedy było tam bardzo niebezpiecznie, nie mogło temu dorównać" - mówi autor, który zadedykował swój pamiętnik wszystkim chłopakom z Warszawy, "szczególnie tym, którym nie dane było dorosnąć".
Pamiętajcie o TYM Żołnierzu,
O TYM Chłopaku z Warszawy.
Którego Historię opisałem wierszem co niżej.
Zapalcie ode mnie Jemu 1 Sierpnia Światło Pamięci.
Zadumajcie się nad Tym Niezwykłym Żołnierskim Losem. Losem Żołnierza, Polaka Patrioty.
Powstańca Warszawy.
Pamiętajcie o nim już zawsze.
Walczył 21 dni....i zginął....
Walczył
w bombardowanej z powietrza i niszczonej Warszawie. Wśród płonących domów i ginących ludzi. W centrum Walczącej Stolicy Naszej Polski.
Przemykał się może kanałami, ulicami ostrzeliwanymi przez czołgi i działa i przez snajperów, niemieckich zbrodniarzy i bandytów, morderców.
Przenosił powstańcze meldunki w ciągu 21 Dni Bohaterskich Powstańczych walk z niemieckim okupantem.
W płonącej ogniem Warszawie.
Tam walczył
TEN ŻOŁNIERZ.
Spełniał swe obowiązki Łącznika między walczącymi w różnych miejscach oddziałami Powstańców Armii Krajowej.
Tam Walczył.
I TAM
Poległ.
Od kuli.
I pogrzebano go na podwórku kamienicy przy
ulicy Ceglanej....
Może tam bawił się gdzieś niedaleko i niedawno w piaskownicy ?
Z kolegami z tej samej klasy ?
bandyci niemcy i bandyci ruscy napadli na Jego Ojczyznę wtedy we Wrześniu 39 tego.
I przestały dzieciaki chodzić do szkół.
I zaczęły DZIECIAKI walczyć z najeźdźcami, którzy od wieków, wciąż i wciąż najeżdżali Ich DOM.
by niszczyć !
by rabować !
by mordować !
by grabić !
by palić !
"cywilizacja" zachodu !
"cywilizacja" wschodu !
barbaria i wczoraj i dziś.
Pamiętajcie o Wojtku Zalewskim i o Takich jak On, Jemu Podobnych.
Jakże inny ON BYŁ
od innego wnuka innego dziadka, tego z Wehrmachtu, który dziś wrogiem Polski jest
nr 1
i nienawiść do
POLSKOŚCI
przejawia i demonstruje.
nienawiść, którą
wyniósł z domu rodzinnego......
Jaka ogromna, bezdenna przepaść dzieliłaby dzisiaj tych wnuków, gdyby TEN co Walczył i Poległ w walce - przeżył.
.
Możemy sobie wyobrazić:
Tamtego Polaka Małego, Którego Znakiem Był Orzeł Biały,
i tego dzisiejszego wnuka,
dziadka spod znaku złamanego krzyża w którego domu językiem używanym był język niemiecki.
język odwiecznych wrogów Polski,
którzy od zawsze najeżdżali Nasz Piękny Kraj, grabiąc, mordując, niszcząc i paląc,
których "dziełem" miliony ofiar, piece krematoriów Oświęcimia, Majdanka, Buchenwaldu, Dachau itd. itd. itd.....
których "dziełem" góry popiołów.
rasa panów.
I POLSKA NASZA
dziś pod panowaniem takiego "pana"....
Chichot historii
...."Święta Miłości Kochanej Ojczyzny"....
"Orzeł Biały" .....Opowieść O Małym Żołnierzu
Byłeś Wojtku Małym Wojownikiem....
Rycerzem Wielkiej Słusznej SPRAWY.
Bez lęku stanąłeś do walki.....
Długim szarym szeregiem
Z Tobą Dzieci Warszawy.
Stanęły w obronie Swej Matki.
Miałeś Wojtku "Biały Orle" 11 ( jedenaście ! ) lat.
Nie wahałeś się by stanąć - ani chwili.
Ty Wiedziałeś Czym Patriotyzm.
kim jest niemiec - kat.
Ty Widziałeś jak Ci POLSKĘ niszczyli.....
Dobrze czułeś Dzieciaku - CO jest Najważniejsze.
Urodziłeś się gdy Polska Była Wolna.
Ty Wiedziałeś Dzieciaku - CO jest Najcenniejsze.
Imię Wziąłeś Białego Orła......
Założyłeś Mundur Harcerza Polskiego,
Gdy Godzina Powstania wybiła.
Jedenaście !
lat za tobą życia młodego
A jak Wielka POLSKOŚCI Siła.....
Pewnie Miałeś w sercu małym Wielkie Ideały
Zaszczepione przez rodziców - Polaków.
Może dziadka opowieści ducha kształtowały ?
Nie wahałeś się ni chwili "wojaku"......
Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Kto ty jesteś ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Polak mały.
Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Jaki znak twój ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Orzeł Biały.
Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Gdzie ty mieszkasz ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Między swemi.
Pewnie pytał Cię dziaduś:
- W jakim kraju ?
I mówiłeś dziadkowi:
- W Polskiej Ziemi.
Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Czem ta ziemia ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Mą Ojczyzną.
Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Czem zdobyta ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Krwią i blizną.
Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Czy Ją kochasz ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Kocham szczerze.
Pewnie pytał Cię dziaduś:
- A w co wierzysz ?
Ty mówiłeś dziadkowi:
- W Polskę wierzę !
Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Coś ty dla Niej ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Wdzięczne dziecię.
Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Coś Jej winien ?
Powiedziałeś dziadkowi:
ODDAM ŻYCIE !
No i Byłeś mały Wojtku WIELKI.
Zaszczepioną Miałeś Dumę Wolnej Polski.
POLSKI
Co wśród wrogów Trwała wieki.
Fundamentem Trwania JEJ
DOM SWOJSKI....
No więc miałeś w sercu małym
WIELKIE IDEAŁY.
Zaszczepione przez rodziców - Polaków.
Dziadka słowa Twój PATRIOTYZM zbudowały:
Nie Wahałeś się ni chwili dzieciaku......
Zawalczyłeś o TO by Polska Była Wolna.
Gdy Warszawa stanęła do walki.
Mały Wojtek Zalewski - imię "Białego Orła".
Ochotnik ! Bohater !
W akcji.....
Nie bałeś się Wojtku kul latających,
Ognia ! Wybuchów !
Niczego !!!
Nosiłeś meldunki Powstańcom Walczącym
O Wolność Domu Twojego......
TY
Mały Bohater Walczącej Warszawy
TY
Dzieciak - Walczącym ŻOŁNIERZEM.
Poległeś w Boju Na Polu Chwały......
Za Tobą dziś nasze pacierze........
TY
Mały Bohater Walczącej POLSKI.
TY
Dla nas DZIŚ Jesteś Wzorem...
Jak kochać i walczyć o Wolność Ojczyzny.
Gdy TRZEBA !
Dać Życie z Honorem.......
Nie Zdążyłeś Przyjąć Krzyża Walecznych.
TY
Żołnierz Armii Krajowej.
Kula Cię dopadła bandytów niemieckich:
Zginął Łącznik
PODCZAS AKCJI BOJOWEJ......
Wojtek Zalewski,
Pseudonim "Orzeł Biały"
W Dwudziestym Pierwszym (21)
Dniu Zginął Powstania.
Jedenaście (11 !) Lat Miał.
Poległ Walcząc Na Polu Chwały
U samego życia zarania.......
Pochowano dziecko TAM, gdzie walczyło.
Pośród ognia ! Karabinów ! i bomb......
Na podwórku kamienicy w Śródmieściu.
Dziecko DROGĄ SWĄ Do Nieba Szło.....
Chwała Tobie Wieczna Bohaterski ŻOŁNIERZU !
Twoje Życie Wzorem dla nas Polaków.
Los
Wolności nie przyniesie....
nigdy !!!
na talerzu.......
Spij W Pokoju "Biały Orle"
DZIECIAKU.........
Adam Szeluga, 25 Października 2013
Mali Powstańcy
27 Lipca, 2014 - 21:57
Poeto, dziekuję, że to na moim blogu złożyłeś ten dowód czci i pamięci o najmłodszych Bohaterach Powstania Warszawskiego. Smutny jest ten wiersz i przykry, bo rani serce. Nie tak,przecież, powinno wyglądać dzieciństwo.
Pozdrawiam smutno
Ku Czci Najmłodszych Orłów:
Józefie z Londynu, to dobrze, że wyszła ta książka
27 Lipca, 2014 - 22:15
Mam jednak nieodparte wrażenie, że ktoś ukradł Polsce pół wieku historii.Te pierwsze dziesiątki lat były najważniejsze, ale przykryto je Holocaustem, zawłaszczając tym uwagę świata.
Niestety, w zadeptywaniu pamięci o gehennie naszego narodu, spory udział mieli i mają nie tylko obcy. To chyba największa niegodność, jakiej może dopuścić się rodak.
Zacytuję słowa Niemca - jednego z "pogromców" Powstania, które wywarły na mnie ogromne wrażenie. Tak, ten stary dzisiaj człowiek, mówi o Ofiarach Powstania Warszawskiego:
" To są martwi, którzy nie mogą nigdy umrzeć!"
Pozdrawiam serdecznie