Nałęczowe oburzanko

Obrazek użytkownika Budyń78
Kraj
Głupia sprawa, trzeba pochwalić profesora Tomasza Nałęcza. Jego ostatnia wypowiedź o Marcie Kaczyńskiej świadczy bowiem o tym, że może nie jest on zbyt mądry, ale na pewno nie jest cyniczny. On chyba naprawdę wierzy.
Wierzy, że na kimkolwiek, dla kogo dziś Marta Kaczyńska może być bądź to autorytetem, bądź to nadzieją i przyszłością polskiej polityki, zrobi wrażenie jego stwierdzenie, że oto córka prezydenta skompromitowała się. I to czym - krytyką Bartoszewskiego i dokładniej jego wypowiedzi o większym strachu przed polskim sąsiadem, niż niemieckim oficerem. Podejrzewam swoją drogą, że stan ten trwa do dziś i jest zaraźliwy w tym kręgu towarzyskim, a w miarę postępów "polskiego cudu gospodarczego" będzie się pogłębiał. Wróćmy do Nałęcza. Już widzę te miliony wyborców PiS, które jego słowa pobudzają do głębokiej refleksji, ta zaś prowadzi je już tylko do wspólnego z prezydenckim historykiem oburzenia. "Jak ona mogła? Profesora Bartoszewskiego?" Tak, nie tylko widzę, już sam trzęsę się z obudzenia, dziękuję Tomaszowi Nałęczowi za otwarcie mi oczu. To zabawne widzieć, jak dla niektórych nie zmieniło się przez ostatnie kilkanaście lat kompletnie nic i wydaje im się, że każdy, kto skrytykuje kogoś z zestawu narzuconych odgórnie autorytetów moralnych zostanie poddany ogólnemu ostracyzmowi. Ogólnemu, bo nie mam wątpliwości, jaki jest stosunek do Marty Kaczyńskiej pana Nałęcza i jego kolegów. Nie sądzę też, że momentem jej kompromitacji była ostatnia wypowiedź - nazwisko wystarczy. Jednak radziłbym profesorowi oszczędzać trochę emocje, bo sądzę, że jeszcze nieraz będzie miał powody do oburzania. Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale dziś już nie dla każdego Bartoszewski jest autorytetem moralnym, co więcej - zgroza! - nawet nie dla każdego jest "profesorem", choć w tej sprawie czas zatrzymał się nawet dla redakcji "Dziennika".
Brak głosów

Komentarze

poziom zbydlęcenia, który wychodzi z koncesjonowanych tzw. "wybitnych autorytetów", jest dokładnie tym co zbudowano po roku 1989, nazywając to "III RP".
Pozdrawiam
Okowita

Vote up!
0
Vote down!
0

Okowita

#140203

marcopolo--Dodam tylko ,ze Nalecz nie posiada profesorskiego tytulu,a jedynie pracuje na stanowisku
profesora i ten tytul nalezy mu sie na terenie Uczelni!!
Chyba ,ze jego nowy PAN -ISKOHRABISKO nada mu Profesora
za "wierna "sluzbe!!!Nawet jestem o tym przekonany!!

Vote up!
0
Vote down!
0

marcopolo

#140358