Racjonalna ocena katastrofy smoleńskiej
Spróbujmy spojrzeć na katastrofę smolenską w sposób racjonalny. Takim racjonalnym zabiegiem byłaby analiza tego wydarzenia z punktu widzenia "wypadków i katastrof lotniczych jako przypadkowego produktu ubocznego cywilizacji technicznej".
Czy katastrofę smoleńską można potraktować jako taki przypadkowy produkt uboczny ?
Żeby moć na to pytanie odpowiedzieć, należałoby rozejrzeć się po świecie i porównać ją z innymi podobnymi wydarzeniami tego rodzaju. Jezeli tak zrobimy to okaże się, że jest to wydarzenie nieporównywalne z niczym. Katastrofy lotnicze zdarzają się stosunkowo często, ale katastrofy , w których ginie elita polityczna i wojskowa kraju z głową państwa na czele to wydarzenie bez precedensu. Dodajmy do tego, że jest to powtórne wydarzenie, w którym ginie elita wojskowa.
Geografia i historia pokazują, że w normalnym kraju tego rodzaju wydarzenia nie występują, i co jeszcze ważniejsze, nie powtarzają się co jakiś czas. To,że one wystąpiły wskazuje, że nie jesteśmy krajem normalnym a ta nienormalność polega na nienormalności procesów politycznych. Faktem niezbitym i nie do podważenia jest, iż te procesy polityczne jak i wypadki występują za rządów Platformy i to Platforma ponosi za nie pełną odpowiedzialność.
Co charakterystyczne, jako dodatek do nienormalności, to fakt , że ponosi a nie poniosła. Czym to Państwo wytłumaczą? Nikt Platformy i jej polityków siłą do polityki nie ciągnął, nie ma więc okoliczności łagodzących.
Uściślijmy to rozumowanie jeszcze bardziej - w scenariuszu politycznym, za który odpowiada Platforma zmieściły się dwie katastrofy, w tym jedna, w której ginie głowa państwa, osoba wyraźnie przez rządzącą partię dyskryminowana politycznie.
Należy więc logicznie wykluczyć, iż scenariusz polityczny i katastrofy były elementami przypadkowymi, ubocznymi normalnych procesów. Mieściły się całkowicie w przyjętej przez partię rządzącą logice konfliktowego procesu politycznego i wina spada na tych, którzy tę logikę świadomie programowali i wdrażali.
Nie ma innej możliwości oceny tego procesu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 206172 odsłony
Komentarze
"Nikt polityków Platformy siłą do polityki nie ciągnął"
28 Lutego, 2011 - 10:52
Tak napisałeś Zetjocie. Ja jestem przekonany, że czołowi politycy Platformy byli długo hodowani i wprowadzeni (siłą?) do polityki.
Leopold
PO ma zadanie redukowania instytucji Panstwa Polskiego
2 Marca, 2011 - 14:01
Dokladnie, maja doprowadzic do calkowitego zlikwidowania instytucji panstwa. Wszelkie kroki rzadu i parlamentu z udzialem Platformy Obywatelskiej sa tego potwierdzeniem.
Odnosnie Zamachu Smolenskiego, byl to moment przyspieszenia realizacji tego planu. Nie trzeba zadnego trudu aby zauwazyc jaka role po tym wydarzeniu spelnia Platforma Obywatelska, a dokladnie, przedstawiciele najwyzszych wladz Panstwa Polskiego wywodzacy sie z PO. To wszystko co PO zrobilo po 10 kwietnia 2010, to oslanianie zamachowcow i ukrywanie prawdy.
Podsumowujac, praktycznie Platforma Obywatelska byla tak samo zainteresowana sukcesem Zamachu Smolenskiego, jak i strona rosyjska, zas dzialania po zamachu, sa rownolegle z obu zainteresowanych stron.
TO OSZCZERSTWO!
2 Marca, 2011 - 21:47
Nie mam żadnego takiego zadania i będę oszczerców podawał do trybunału w... Gdzieśtam!
Piotr Obmiński
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
"Katyń na bis"
28 Lutego, 2011 - 11:52
Katyń
Koło historii
Z łoskotem się toczy
Znów fałsz bierze górę
Znów wstyd spojrzeć w oczy
Znów mówią mi
Co mówić mi dziś wypada
Znów zamknij pysk
Aby nie drażnić sąsiada
Znów słuszność narzucą
Wedle własnej woli
Nie ważne co było
Ich już przecież nie boli
Wyklęci za życia
Zapomniani pół wieku
Znów stanęli na baczność
Bój się Boga człowieku
Koło historii
Jak w więziennym wagonie
wystukuje nadzieję
I w nadziei tej tonie
WR
Ocena katastrofy
28 Lutego, 2011 - 12:08
Zgadzam sie z Panska ocena! Niestety zbyt wielu ludzi kraju nie ma zielonego pojecia o demokracji, normach w polityce i odpowiedzialnosci politykow, za ich dzialalnosc! Dodam, zbyt wielu z tych bez pojecia zajmuje sie polityka!
błąd za błędem
28 Lutego, 2011 - 12:39
1. katastrofy lotnicze zdarzają się stosunkowo rzadko. Stosunkowo często zdarzają się katastrofy w wojsku polskim
2. w istocie, w normalnym kraju takie wydarzenia nie występują z dwóch powodów
a) tyle ważnych osób nie lata jednym samolotem
b) samolotem dowodzi kapitan a nie kapitan w (nie)porozumieniu z pasażerami
3) Błasik, zgłoszony do dymisji po katastrofie CASy, został na stanowisku dowódcy sil lotniczych wbrew woli PO
Pansa zamknięta, dogmatyczna, macierewiczowska logika w istocie wyklucza inne scenariusze niż zamach kuriozalny, z wybuchem niewidzialnym i dobijaniem rozbitków z broni krótkiej co przeżyli zderzenie z ziemia przy prędkości 250km/h
wypadki
28 Lutego, 2011 - 12:58
Powtórżę argumenty , które dodałem w salonie24:
problem ma naturę statystyczną - analizujemy rubrykę " "wypadki lotnicze i katastrofy jako produkt uboiczny rozwoju technologicznego".
Następnie dzielimy te wypadki na dwa podzbiory - "wypadki w otach cywilnuche" oraz "wypadki w lotach państwowych/politycznych".
Przy takiej analizie okaże się że w Polsce występuje dziwna anomalia statystyczna z wysoką wypadkowością w lotach państwowych.
Matematyka jest bezwzględna i nie bardzo poddaje się manipulacjom.
Re: błąd za błędem
28 Lutego, 2011 - 13:13
"...dobijaniem rozbitków z broni krótkiej co przeżyli zderzenie z ziemia przy prędkości 250km/h."
Czy sugerujesz tym zdaniem,ze nikt nie mial prawa przezyc tego zdarzenia?
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
historia katastrof komunikacyjnych dowowodzi, ze niestety nie
28 Lutego, 2011 - 13:16
ludzki organizm nie jest w stanie wytrzymać przeciążeń powstałych przy takim zderzeniu
Re: historia katastrof komunikacyjnych dowowodzi, ze niestety ni
28 Lutego, 2011 - 15:25
Czyzby? Historia katastrof komunikacyjnych dowodzi, ze w podobnych okolicznosciach, przy wypadkach samolotow o zdecydowanie slabszej konstrukcji pasazerowie przezywali, niekiedy wychodzac bez zadnych obrazen!!!
Powiedz mi laskawie gdzie jest kokpit Tu-154?
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
poproszę o przykłady podobnych katastrof gdzie ludzie przezywali
28 Lutego, 2011 - 15:33
kokpit przyjął uderzenie za cala masę samolotu, trudno by wiele z niego zostało, podobnie jak z kokpitu Kościuszki a Kabatach
Re: poproszę o przykłady podobnych katastrof gdzie ludzie przezy
28 Lutego, 2011 - 16:32
Boeing 737 (26.02.2009, Amsterdam), Tu-204 (22.03.2010, Moskwa).
A kokpit? Po katastrofie nad Lockerbie znaleziono praktycznie caly kokpit. Samolot ten spadl z... 10km!
Skoro z kokpitu Tu-154 nic nie zostalo, to jak kolega wytlumaczy slowa raportu MAK mowiace o polozeniu rak pilotow na wolancie? A jak maja sie do tego zeznania swiadka, ktory widzial ciala pilotow w kokpicie?
Zeby wszystko bylo jasne: nie oczekuje od Ciebie odpowiedzi na te pytania, bo je znam. Mam po prostu ubaw po pachy czytajac owoce Twojej pracy na Niepoprawnych. Czuwaj!
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
@ mefisto. Jak to jest możliwe?
28 Lutego, 2011 - 16:57
Aby lecąc z szybkością 250 km/h lotem ślizgowym jeszcze 2.5 m nad ziemią (ścięte drzewa), uderzając w bagnisty teren, kokpit przyjmował takie uderzenie jakby samolot spadał lotem pionowym z wysokości conajmniej 300 m, przy szybkości 250 km/h, co oczywiście byłoby niemożliwe ze względy na przyspieszenie ziemskie.
Poza tym, zastanów się, jak to jest możliwe aby przy takich parametrach katastrofy i konfiguracji terenu oraz twardości podłoża, samolot rozwalił się w drobny mak, a części zostały rozrzucone na tak dużej powierzchni. Nie mówiąc o wielu "innych" aspektach katastrofy.
Zrozumiałbym, gdybyś chciał ten bałak wcisnąc Beduinom z Sahary i to w języku Kaszubw. Mogliby nie zrozumieć. Ale normalny, przeciętny człowiek, nawet z nieukończonym wykształceniem podstawowym, który choć trochę liznął fizyki, powie Ci od razu, abyś przestał bawić się szklarza i nie wciskał mu kitu.
Pozdrawiam
________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
proszę zobaczyć zdjęcia po katastrofie w Kabatach
28 Lutego, 2011 - 17:02
a tam i prędkość była mniejsza i samolot spadł na brzuch o wiele mocniejsza cześć niż poszycie dachu
@ mefisto. Lekka różnica.
28 Lutego, 2011 - 17:14
Kabaty. Las gęsto zarośnięty starodrzewem. Katastrofa 35 lat wcześniej. Lot rejsowy.
Smoleńsk. Rzadko porośnięty podmokły teren. 35 lat później. Samolot specjalnie wyposażony i wzmocniony.
Nie ma punktów stycznych.
______________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
specjalnie wzmocniony samolot?
28 Lutego, 2011 - 17:28
poproszę o szczegóły
@ Mefisto. Tym razem to ja nie bardzo rozumiem.
28 Lutego, 2011 - 19:25
Mefisto, a gdzie Ty byłeś jak wszystkie media o tym mówiły i pisały, analizując katastrofę? To jedno.
Drugie. Czy Ty naprawdę uważasz, że zamawiając samolot do przewozu VIP-ów ktoś zamawia zwykły samolot rejsowy i tylko go przemalowuje? Człowieku czy Ty naprawdę uważasz mnie za durnia?
___________________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
za durnia nie ale za ignoranta na pewno
28 Lutego, 2011 - 20:12
samolot VIP rożni się od rejsowego kolorami i wyposażeniem wnętrza. Jakby się różnił konstrukcja nawet Obamy nie byłoby stać na zakup
Re: specjalnie wzmocniony samolot?
1 Marca, 2011 - 09:44
to inny samolot i inny teren. samolot nie podchodził do lądowania, bo gdzie? w lesie?
[quote]O godzinie 11:12:13 samolot Ił-62M SP-LBG Tadeusz Kościuszko z prędkością wynoszącą około 470 km/h zaczął ścinać pierwsze drzewa Lasu Kabackiego.[/quote]
mefisto - znasz się na liczbach do tysiąca?
470 km to nie 270 km - czy tak?
zawsze zanim się zaczniesz mądrzyć jak Komorowski, zajrzyj do wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotnicza_w_Lesie_Kabackim
1/2 *m*v2
1 Marca, 2011 - 18:55
uwzgledniajac wzor na en kinetyczna (470/270 )^ 2 daje przy tej samej masi energia uderzenia jest 3 razy wieksza
@ Mefisto. Pozwól, że ja tym razem zapytam.
28 Lutego, 2011 - 19:36
A dowody? Zdjęcia jeszcze nie są żadnym dowodem.
Bowiem to według Twojej teorii samolot spadł na "dziub" czyli kokpit, w jaki sposób? Któż to wie. Ale idźmy dalej Twoją teorią. Spadając na dziub, cała energia kinetyczna poszła w przednią część samolotu, (kokpit), a według praw fizyki, samolot uderzając dziobem (kokpit) i to w teren bagnisty, maksymalnie osłabił siłę uderzenia, a następnie przewrócił się na plecy, czyli nie koziołkował, a więc konstrukcja dachu musiała wytrzymać. Nawet nie wzmacniana. Tylko w dalszym ciągu nie rozumiem dlaczego szczątki samolotu (bardzo drobne) były rozrzucone na tak dużym obszarze.
________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
czy pan sie fizyki u Giertycha uczyl?
28 Lutego, 2011 - 20:16
bagno przy tej prędkości jest twarde jak beton to raz
samolot nie spadł tylko się wbił, szorując dachem bo ziemi rozszarpał poszycie w drobny mak
@ Mefisto. Pełna zgoda, przy założeniu, że pikuje...
28 Lutego, 2011 - 23:59
....wtedy bagno jest twarde, ale nie aż tak twarde jak beton. Nie myl bagna z wodą! Jeśli chodzi o rozszarpanie, to zauważylem napewno rozszarpany samolot, co do bana, czy podmokłego terenu to nawet ten pas "szorowania" o którym wspominasz wydaje się dziwnie krótki, no ale to mogą być warunki terenowe.
Co do ignoranta. Ależ ja piszę z pozycji ignoranta! Ignoranta nie mającego zielonego pojęcia na temat technikalii. Ignoranta, tak jak 99.9% wszystkich Polaków! Przedstawiam swoje wątpliwości, a Twoje tłumaczenie niestety, ale mnie nie przekonuje, żadnych konkretów na rozum ignoranta. Nic co mogłoby mi wytłumaczyć moje wątpliwości. Nic co mogłoby wytłumaczyć to co widziałem na różnego rodzaju "filmikach" na you tube. Autentycznych! Według mnie te "filmiki" stoją w bardzo wyraźnej sprzeczności z raportem MAK czy Twoim tłumaczeniem. Niestety, jako ignorant, nie kupuję Twoijego tłumaczenia.
Pozdrawiam
__________________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Jurand, wez sobie nazbieraj plaskich kamieni i pusc pare
1 Marca, 2011 - 02:05
kaczek na stawie i pomysl ... o pikowaniu
@ mefisto. Jak ignorant do ignoranta...
1 Marca, 2011 - 03:20
Wziołem i nazbierałem.... i puścilem... parę kaczek... i spikowałeś... na nos!
Tak wygląda dyskusja z Tobą. Oprócz klepania wyświechtanych Anodinowych bzdur nie masz nic co mogłoby świadczyć o Twoich "prawdach objawionych".
A więc jak już powiedziałem. Nie przekonałeś mnie. Natomiast jako już ostatni starałem się Cię zrozumieć. Starałem si prowadzić z Tobą jakąś tam dyskusję, wprawdzie z pozycji ignoranta, ale zawszeć.
Ostatnim wpisem pokazałeś, że nie tylko nie masz nic do zaoferowania, ale jesteś, niestety, nie do strawinia dla przeciętnego ignoranta. Problem w tym, że jesteś aroganckim ignorantem, conajmniej. Inni nazywają to Trollem. Ja jestem grzecznym ignorantem, dlatego mówię bardzo grzecznie i po przyjacielsku. Ignoruję Cię! Mógłbym wprawdzie napisać bardziej dosadnie, ale po co? Wystarczy, że dla mnie zawsze będziesz już aroganckim trollem ignorantem, który nie jest w stanie zrozumieć co się do niego mówi w pięknym języku polskim.
A więc, żegnam i życzę zdrówka!
_____________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
a odbijaly sie twarde kamienie od miekkiej wody czy tonely?
1 Marca, 2011 - 03:42
prosze pamietac, ze obiekt kosmiczny gdy zderzy sie z gornymi warstwami atmosfery ziemskiej moze sie od niej odbic
Wszystko jest kwestia predkosci
Tak samo jest przy zderzeniu Tu-154 z pozornie miekkim bagnem
Re: a odbijaly sie twarde kamienie od miekkiej wody czy tonely?
1 Marca, 2011 - 07:56
chyba obiektowi komicznemu odbija. to wpływ atmosfery GW
@ mefisto. W uzupełnieniu na temat puszczania kaczek
2 Marca, 2011 - 17:22
Spróbuj popuszczać sobie kaczki na bagnie (błocie). Życzę dobrej zabawy i odlotu.... w kosmos.
___________________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: Jurand, wez sobie nazbieraj plaskich kamieni i pusc pare
1 Marca, 2011 - 18:35
co z tymi kaczkami? o co ci chodzi człowieku?
weź koło i puknij się w czoło!
a pan? u Urbana? jak może
1 Marca, 2011 - 07:53
a pan? u Urbana?
jak może być błoto twarde jak beton? po dosypaniu cementu czy twardnieje od szybkości samolotu?
a jak dosypać cementu do krzaków?
Re: proszę zobaczyć zdjęcia po katastrofie w Kabatach
1 Marca, 2011 - 09:50
skąd informacja o mniejszej prędkości? trollujesz czy świadomie kłamiesz?
ostrzegam. kłamstwa nie popuszczę.
Re: poproszę o przykłady podobnych katastrof gdzie ludzie przezy
1 Marca, 2011 - 09:55
polecam lekturę gazet, a nie pieprzenie trzy po trzy
[quote]Dwie osoby zginęły, a 83 zostały ranne w katastrofie samolotu pasażerskiego Tu-154M na lotnisku Domodiedowo w Moskwie. Maszyna rozbiła się w czasie awaryjnego lądowania. Na pokładzie Tu-154M, który należał do Dagestańskich Linii Lotniczych, było 163 pasażerów i 9 członków załogi. Po 29 minutach lotu, gdy maszyna była na wysokości 9100 metrów, zawiódł jeden z silników. Po chwili uległ awarii drugi, a także generatory prądu i urządzenia nawigacyjne. W momencie, gdy Tu-154M był kilkaset metrów nad ziemią, przerwał pracę trzeci silnik. Piloci lądowali praktycznie na ślepo. Z powodu złych warunków pogodowych - niski pułap chmur - nie dostrzegli w porę progu pasa startów i lądowań; samolot zdołali posadzić dopiero w połowie pasa. W efekcie Tupolew wypadł z niego i wbił się w wał ziemny na krańcu lotniska. Samolot rozpadł się na trzy duże części. Zdaniem ekspertów, to cud, że nie doszło do pożaru. Tu-154M nie mógł bowiem zrzucić paliwa i lądował z pełnymi bakami.[/quote] http://fakty.interia.pl/galerie/fakty/rosja-awaryjne-ladowanie-tu-154/zdjecie/duze,1377241,1
Re: Re: poproszę o przykłady podobnych katastrof gdzie ludzie
1 Marca, 2011 - 10:40
A Vensa Vulović nie istniała?
no tak, to identyczny przypadek
1 Marca, 2011 - 12:55
polski 101 ladowal poza pasem, na plecach ...
Re: no tak, to identyczny przypadek
1 Marca, 2011 - 18:10
ten też poza pasem, ale 101 nie uderzył w wał.
identycznych przypadków nie ma. potrafisz to zrozumieć?
skąd wiesz, że na plecach? widziałeś?
przeciążenia
28 Lutego, 2011 - 20:54
Jak obliczyłeś te przeciążenia, że piszesz takie bajki. Ludzie przeżywają w podobnych katastrofach, nawet w Rosji, a Ty wpierasz nam, że były za duże przeciążenia. A Kubica w Montrealu nie przeżył kraksy z betonowym murem przy prędkości około 300 km/h?
Groszek
Tylko...
28 Lutego, 2011 - 23:16
Tylko jest jedna uzasadniona wątpliwość.
Dlaczego na filmie wiśniewskiego i nie tylko jego, nie widać wyposażenia samolotu ( fotele powinny być porozrzucane po całym terenie) ani ciał ofiar. Pytanie czy na pokładzie tego samolotu ktokolwiek był ?
Dlaczego pisze się że ciała ofiar były porozrywane i zmasakrowane a stewardessa Moniuszko miała tylko niewielką ranę głowy.
siliconcom
@mefisto
28 Lutego, 2011 - 13:20
@1 Właśnie w nienormalnym kraju TAKIE katastrofy są świadectwem czegoś nienormalnego. Dowodzą braku normalności właśnie.
@2 a) CASA wiozła ludzi głównodowodzących z konferencji poswięconej bezpieczeństwu lotnictwa. W ramach bezpieczeństwa powinni byli wracać każdy osobno albo nawet wielbłądami? Czy gdyby pasażerowie CASY lecieli dwoma a jeden się rozbił byłaby MNIEJSZA strata i wówczas nie byłoby "strasznej" katastrofy a jedynie "mniej straszna katasrofa"?
Nawet katastrofa w której zginęło tylu ludzi z Prezydentem okazałaby się mniejsza gdyby Błasika zwolniono dyscyplinarnie zaraz po katastrofie CASY.
A gdyby Prezydent Kaczyński zginął sam, lecąc osobnym samolotem to czy byłoby to powodem "mniejszej tragedi" tylko dlatego że był sam? To wskazywanie na fakt iż w katastrofie zginęło tak wielu prominentnych ludzi jest wykręcaniem kota ogonem. To nie ma nic do rzeczy! Chodzi o fakt. Katastrofa miała miejsce i zginął URZĘDUJĄCY PREZYDENT POLSKI. Według koncepcji MEFISTO, gdyby zginął tylko Prezydent Kaczyński nie byłoby watpliwości w bardzo wielu kwestiach. Mozna sobie nawet wyobrazić raport MAK wówczas iż sam pilotuje samolot po wyrwaniu sterów z rąk pilota. MEFISTO - usiłujesz rzeczowo argumentować czy jesteś na dyżurze tyollowskim?
straszny bełkot, nie bardzo wiem do czego się tutaj
28 Lutego, 2011 - 16:35
ustosunkować
Re: straszny bełkot, nie bardzo wiem do czego się tutaj
1 Marca, 2011 - 10:07
wszystko czego nie potrafisz objąć swoim rozumkiem nazywasz bełkotem? bełkot to masz w głowie, bo to co napisano wyżej jest dla mnie całkowicie zrozumiałe i logiczne aż do bólu.
dla trolli
28 Lutego, 2011 - 15:55
10 czerwca Robert Kubica miał wypadek podczas Grand Prix Kanady. Wypadł z toru na prawe pobocze podczas 27. okrążenia na zakończeniu długiego łuku pomiędzy zakrętem numer 10, a nawrotem Pit Hairpin numer 11 i roztrzaskał swój bolid o betonową barierę przy prędkości około 230 km/h. Po odbiciu koziołkując przeleciał na drugą stronę toru i po raz kolejny uderzył w bandę. Według badań FIA w trakcie wypadku Kubica przeżył przeciążenie średnie równe 28g przy wartości szczytowej bliskiej 75g. Pierwsze doniesienia prasowe informowały, że po wstępnych badaniach stwierdzono, że Kubica ma złamaną nogę, ale jego życie nie jest zagrożone. Później jednak okazało się że Kubica wyszedł z wypadku bez żadnych poważniejszych obrażeń (Kubica miał jedynie lekkie wstrząśnienie mózgu i skręconą kostkę) i już w poniedziałek 11 czerwca został wypisany ze szpitala
David Purley przeżył hamowanie ze 173 do 0 km/h na odcinku 66 cm podczas wypadku w kwalifikacjach Grand Prix Formuły 1 na torze Silverstone Circuit w Wielkiej Brytanii w roku 1977. Odpowiada to przeciążeniu 179,8 g, które jest uważane za najwyższe jakie kiedykolwiek przetrwał człowiek. Złamał w wielu miejscach nogi, miednicę i żebra. Wrócił do wyścigów, ale ograniczył się do serii Aurora AFX.
Tu154M nr 101 uderzył w betonową barierę?
porównywanie pojazdów wyścigowych z samolotami jest
28 Lutego, 2011 - 16:39
mało trafione. Pojazdy wyścigowe są konstruowane by możliwie najlepiej zabezpieczyć kierowce w razie zderzenia
Samoloty są tak konstruowane by jak najlepiej uchronić przed samym zderzeniem. Samoloty nie maja stref zgniotu, wielopunktowych pasów bezpieczeństwa, klatek bezpieczeństwa itd.
Re: porównywanie pojazdów wyścigowych z samolotami jest
1 Marca, 2011 - 10:09
ja o 100g a nie o konstrukcji. oczy jakoś kierowcom nie popękały, co?
trollowanie
28 Lutego, 2011 - 16:02
nie na temat i bez dowodów na dowodzenie samolotem przez pasażerów oraz kto zostawił Błasika na stanowisku
Ty znowu tu. Myslalem ze zuzytych agentow wymieniaja
28 Lutego, 2011 - 18:48
Zalosna Twoja dola.
Wracaj i powiedz ze Cie rozpoznano.
mefisto
1 Marca, 2011 - 09:47
co ma do tego Błasik? sugerujesz, że rozwalił tutkę w drobny mak?
jego obecnosc w kokpicie i alkohol we krwi raczej nie pomogly
1 Marca, 2011 - 12:58
zalodze ...
Re: jego obecnosc w kokpicie i alkohol we krwi raczej nie pomogl
1 Marca, 2011 - 18:02
dowód, że generał był do końca w kokpicie?
0,6 promila alkoholu w zwłokach? wiesz o czym mówisz?
@ mefisto. mefisto, kłamiesz!!!!!!
2 Marca, 2011 - 17:25
Czarne skrzynki potwierdziły, że gen. Błasika nie było w kokpicie!!!!
0.6 promila alkoholu!?!?!? Wypij dwa piwa, zjedz kilogram jabłek, wypij dwie lampki wina, rezultat będzie ten sam- 0.6 promila! Ale tu znowu kłamiesz!!!!, bowiem z tego co podała rosyjska strona, nie stwierdzono alkoholu w wątrobie!!!!!! O ile oczywiście można wierzyć stronie rosyjskiej, chociaż z drugiej strony roport patologa powinien podawać wyniki sekcji zwłok, o ile takowa została przeprowadzona. A jeśli nie? To skąd ta wiadomość?
A więc? Skąd alkohol? To bardzo proste. Alkohol jest wytwarzany samoczynnie przez organizm denata jeszcze w jakiś czas po jego śmierci.
Rozumiem, że zarabiasz na chlebek powszedni, ale nie traktuj nas jak bandę półgłówków, bo sam wychodzisz na niego.
Rozumiem, że musisz coś napisać, aby pokazać, że pracujesz, ale rób to w miarę prawdopodobnie, wówczas my, rozumiejąc Twoje motywy, przymróżymy oko, i będziemy udawali, że dyskutujesz. Pozwolimy Ci na to, jako że Twoja "dyskusja" nabija niepoprawnym klikowość, a i podroczyć się jest z kim. Ale powtarzam raz jeszcze. Nie traktuj nas jak głupców, bo to bardzo nieładnie traktować tak adwersarzy.
Życzę zdrówka. Ignorant.
______________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"mefisto,mefisto kłamiesz"
2 Marca, 2011 - 18:32
szanowny Jurandzie,a moze sciemnia,konfabuluje.......? ;)
Dycha dla Juranda................
dycha z pozdr i wyrazami wspólczucia...........
i tak zgubił się w tym wszystkim szpion Turowski,ktory RAZem
z Arabskim przygotowywali wizytę Urzędujacego Prezydenta,znienawidzonego przez
nich i ich szefów,serd pozdr......a Dycha Ci się naprawdę należy......pozdr :)
gość z drogi
zgodzilabym sie.....
28 Lutego, 2011 - 12:55
kitciwucho;Zgodzilabym sie z autorem , gdybym nie widziala jak Rosjanie piluja skrzydlo wraku , jak przecinaja kable ,jak obuchem wybijaja okno , jak samolot na deszczu w blocie lezy piec miesiecy , jak wycieczki znajduja szczatki poleglych, gdyby nie oskarzala komisja pasazerow o spowodowanie wypadku , bo pasazer nie ma tu nic do rzeczy. Natomiast jestem przekonana , ze gdyby samolot byl dobrze naprowadzany i nikt go nie zestrzelil , to i we mgle by wyladwal.
kitciwucho
wypadki
28 Lutego, 2011 - 13:00
Ja nie zajmuję się przyczynami wypadku lecz statystyką wypadków w lotach cywilonych i lotach państwowych/politycznych i kwestią odpowiedzialności z tym związaną.
czy dobrze rozumiem absurd rozumowania?
28 Lutego, 2011 - 13:07
obwinia pan kogoś o śmierć niemal setki ludzi na podstawie statystyki?
W Chinach częściej niż w Polsce zdarzają się katastrofalne trzęsienia ziemi, z punktu widzenia pańskiej logiki winę ponosić musi chiński rzad
obwinia kogoś o śmierć setki ludzi na podstawie statystyki?
28 Lutego, 2011 - 13:20
1) Autor przytoczył reguły statystyczne i wykazał, że Katastrofa wymyka się statystykom
2) od zbierania dowodów i obwiniania jest prokuratura - jak widzimy praktycznie nie funkcjonuje
3) werdykt MAK nie ma żadnej mocy prawnej a jako raport techniczny jest również bezwartościowy
4) po to jest Rząd by zapewnic bezpieczeństwo zarówno swoim obywatelom jak i oczywiście VIPom
5) czy rząd Tuska maczał łapy w zbrodni czy jest tylko zgraja nieporadnych dyletantów podlega surowej ocenie, co mam nadzieje poo wyborach będzie można przeprowadzić
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
czyzby?
28 Lutego, 2011 - 13:37
1) statystykom się wymyka, ale dowodzenie o winie na tej podstawie jest fałszywe
2) prokuratura w istocie nie funkcjonuje tak życzyłby sobie tego Macierewicz czyli funkcjonuje poza obłędem spiskowym
3) raport MAK nie ma celu posiadania mocy prawnej. Technicznie jest dość druzgocący dla polskiej strony, stronniczy i nadmiernie obcesowy ale nie bezwartościowy
4) nawet wbrew szaleństwu pasażerów? Rzad to nie szpital psychiatryczny
5) oby surowej ocenie a nie ocenie obłędu politycznego
Jak będziesz tu dalej trollował to zgłaszam do moderacji!
28 Lutego, 2011 - 14:58
Ale możeś tylko ciężkomyślący więc ostatni raz cierpliwie tłumaczę:
1) gdy zdarzenie daleko odbiega od reguł statystycznych, czyli jest "dziwne" to wymaga bardziej szczegółowego zbadania niż to ma miejsce normalnie - a katastrofy lotnicze zawsze się bada szczegółowo! Statystyka jest tylko instrumentem do wstępnego ogladu zdarzenia - później każdy jego element powinien być badany z wykorzystaniem całej dostępnej wiedzy.
2) Prokuratura to nie instrument politycznych porachunków- w przypadku nagłej śmierci (tu aż 96 ofiar i to głównie VIPów) ma za zadanie zabezpieczyć dowody, ślady, OBOWIĄZKOWO dokonać autopsji każdej ofiary, postawić x hipotez sledczych, badać dowody dopasowując je do tych hipotez - w tym procesie powinna się wyłonić wiodąca hipoteza i tę należy udowodnić. Poboczne, które prowadzą do sprzeczności się odrzuca. Na końcu zebrany materiał dowodowy wraz z opisem wniosków z niego wynikających odnośnie: przyczyn zdarzenia, jego przebiegu, okoliczności, osób biorących udział w tym świadków, podejrzanych, beneficjentów (w tym sprawstwo kierownicze), współwinnych mataczenia i zacierania śladów przekazywany jest do właściwego sądu celem wydania werdyktu i ukarania winnych.
3) komisja techniczna zajmuje się badaniem przyczyn i okoliczności wypadku w celu wyciągnięcia wniosków odnośnie uniknięcia podobnych zdarzeń w przyszłości a szczególnie zminimalizowania śmiertelności jeżeli takowy znowu zaistnieje.
Raport MAK jest w prawie 100% bezwartościowy - założono z góry mało prawdopodobny wariant (w skrócie samobójstwo) nie badając istotnych dowodów, nie stawiając alternatywnych hipotez, wręcz zacierajac ślady i niszcząc dowody wskazujące na inne przyczyny zdarzenia. POza tym składa się z nieudowodnionych spekulacji, zawiera sprzeczności, przeklamania, fałszerstwa a "analizy psychologiczne" są na żenującym poziomie. Nijak nie wyjaśniono 100% śmiertelność zdarzenia z gatunku "twarde ladowanie" gdzie przeżywalność jest rzędu 85% i większa. Hipoteza o półbeczce i dachowaniu jest tak niedorzeczna, że do dziś nie przedstawiono symulacji takiego zdarzenia. W kwestii formalnej raport MAK nie ma umocowania, bo nie mieli podstaw badać w ten sposób katastrofy samolotu państwowego (wojskowego)
4) rzad Tuska skompromitował się wogole nie podejmując śledztwa w tak drastyczne i bolesnej sprawie. W świat poszedł komunikat - POlaków mozna mordować a pies z kulawą nogą się nie zainteresuje, skoro rząd polski umywa ręce. Jeżeli maczał ręce w zbrodni to jeszcze gorzej - agentura morduje własnych VIPów!
5) Nie ma żadnego usprawiedliwienia - Ci panowie pod trubunał nie tylko stanu!
Żeby trolle nie łapali za słówka - nawet jakby katastrofa smoleńska okazała się co mało prawdopodobne nadzwyczajnym zbiegiem okoliczności (przeczy temu zmowa milczenia i mataczenie ale załóżmy), to to co powyżej napisałem jest jak najbardziej poprawnym tokiem rozumowania.
Powstało kilkanaście wiodących teorii "spiskowych", oczywiście często sprzecznych między sobą. To nie dowód na chore rojenia analityków- amatorów ale naturalna konsekwencja mataczenia władz RP i FR - zapaleńcy analizuja slady i generuja scenariusze wyręczając prokuraturę, która nic nie robi trzęsąc się ze strach. To samo tzw. komisja Millera.
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
udowodnij trollowanie
28 Lutego, 2011 - 15:41
1. Prokuratura polska ciągle bada wypadek używając całej dostępnej wiedzy
2. to właśnie robi prokuratura a ze odrzuciła zamach jako mało prawdopodobna wersje zdarzeń wbrew obsesji niektórych środowisk nie oznacza, ze pracuje źle. Autopsji wszystkich ofiar się nie robi zwykle, jako, ze często nie jest to możliwe ze względu na stan zwłok
3. MAK wywnioskował wypadek w następstwie karygodnych zaniedbań i nadmiernego ryzyka a nie samobójstwo
4. Teza o polskim śledztwie na terenie lub w pobliżu bazy wojskowej obcego kraju to fantazje Macierewicza
5. to wiecowe okrzyki, zostawiam bez komentarza
Pozdrawiam
"Mefisto", tu jestes do robienia mgly.
28 Lutego, 2011 - 19:11
10 dni wstecz, tu dyskutowalismy i dzieki temu dzis juz nie potrzeba sie trudzic przekonywac bo wiadomo, kto jest kto i co tu robi.
Wtedy udawales naiwniaka, co to wczoraj sie urodzil, dzis chcesz byc moralista. Daj sobie z tym spokoj.
Kogo Ty chcesz kolowac czlowieku na sluzbie.
odpowiedzialność
28 Lutego, 2011 - 16:39
mefisto, przestań mieszać , zacznij myślec. Ja mówię o statystyce i o odpowiedzialności.Nic nie mówiłem o winie,bo nie jestem ani prokuratorem ani sędzią.Jestem obywatelem a jako obywatel jestem upoważniony mówić o odpowiedzialnośći politycznej.Kto rządzi krajem odpowiada za wydarzenia natury politycznej w kraju a takim wydarzeniem były obchody katyńskie i lot do Smoleńska.
kto rzadzi ten odpowiada, to prawda
28 Lutego, 2011 - 16:53
tyle, ze Ty selektywnie bardzo te odpowiedzialność rozkładasz
Pominąłeś kancelarie prezydenta (organizacje przylotu na uroczystości na styk, nie ubezpieczenie innych pasażerów poza para i narażenie na koszty podatnika), Błasika jako dowódce lotnictwa, Prezydenta jako zwierzchnika sil zbrojnych.
Sadźmy wszystkich! Byle uczciwie
Selektywnie ???
28 Lutego, 2011 - 17:17
Nie - ja to robię profesjonalnie, zajmuję się tym co mogę zrobić jako obywatel a nie ekspert od prawa czy lotnictwa.Jako obywatel jestem ekspertem politycznym z definicji. Wiem co należy do obowiązków rządu i rozliczam go z odpowiedzialnośći politycznej do czego jak widzisz jestem konstytucyjnie uprawniony. Nie zajmuję się innymi elementami katastrofy choćbym mógł, ale ponieważ nie jestem ekspertem w tym zakresie, tego nie czynię.Do ustalenia odpowiedzialności wystarczy znajomość czynników politycznych i statystycznych.
Slucham zatem
28 Lutego, 2011 - 17:32
proszę się wypowiedzieć o odpowiedzialności kancelarii, Błasika i samego prezydenta i dopełnić obrazu
Re: czyzby?
1 Marca, 2011 - 10:16
najlepiej obłęd spiskowy reprezentuje mefisto. wierzy tylko w jedną wersję wydarzeń i posuwa się nawet do kłamstw, żeby inni uwierzyli.
dlaczego innych zaliczasz do szaleńców? z jakiego powodu? napatrzyłeś się na marszałka Niesiołowskiego i rzuciło ci się na rozum?
wypadki
28 Lutego, 2011 - 13:23
Coś się panu pomerdało. Otóż trzęsienie ziemi jest wydarzeniem ze sfery działań natury. Natomiast loty samolotem przynależą do sfery kultury technicznej.Dziwię się,że takich podstwwowych rozróżnień pan nie uwzględnia. Ale tak to już jest jak ktoś się zacietrzewi.
bynajmniej
28 Lutego, 2011 - 13:31
ludzie w trzęsieniach ziemi giną najczęściej przywaleni gruzem budynków czyli wytworów cywilizacji ludzkiej ... wiec jednak wina rządu, partii czy jak tam pańska pseudologika podpowiada
manewr wyprzedzania na trzeciego w gęstej mgle tez może
28 Lutego, 2011 - 13:13
się udać ale większość się zgodzi, ze to manewr niebezpieczny i nie powinno się ryzykować
manewr wyboru rządu agenturalnego PO wodzonego na pasku KGB
28 Lutego, 2011 - 13:24
prowadzi nie tylko do gospodarczej zapaści Polski ale i masowych zbrodni - pokażmy WSIokom w wyborach ich miejsce na smietniku historii a sprawcom mordów politycznych przygotujmy stryczki!!
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Kim jesteś Mefisto? I dokąd zmierzasz?
28 Lutego, 2011 - 13:46
Twoje argumenty nie są przekonywujące.Czepiasz się jakiś drobnostek, dzielisz włos na czworo ( podobnie zreszta jak czyni to wiekszość tzw. dziennikarzy), ale istota sprawy ci umyka.Naprawdę wierzysz w to co podaje telewizja ? Nie dostrzegasz co sie wokół ciebie dzieje? Powiedz szczerze, wierzysz w to co piszesz? Czy po prostu mącisz jak to twój imiennik ma w zwyczaju? Zetjot dokładnie wyłożył w czym rzecz, przedstawił czarno na białym. W czym tu się z nim nie zgadzać?
z falszywa logika sie nie zgadzam
28 Lutego, 2011 - 14:08
dowodzenie winy o zamachu na podstawie statystyki? to absurd przebijający rewelacje Macierewicza
Mylisz się...
28 Lutego, 2011 - 14:49
mefisto. Doświadczenie pokazało że w wypadkach z ważnymi osobami odgrywa rolę RÓWNIEŻ określona i realizowana konskwentnie linia propagandowa, polityczna oraz że z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć że zatem równiez istnienie konkretnych działań konkretnych ludz,i które w rezultacie MOGŁY doprowadzić do tych katastrof. Reszta jest przecież domeną odpowiednich służb mających zadanie wyjaśnić wszystkie szczegóły.
Tylko tyle i aż tyle. Autor sprawdza jedynie czy mieści się to w ogólnie przyjętych kategoriach powszechnie pojmowanych jako warunki wstępne sprzyjające temu że do takiej katastrofy dojdzie. I wychodzi że takie warunki zostały spełnione. Dowiódł tego w prosty jak cep sposób. Obiektywnie jest to wynik logiczny i trudno temu zaprzeczyć. Ze statystyką trudno się układać czy negocjować jak chcieliby niektórzy.
czy można zatem kogoś obwinić o zamach na podstawie
28 Lutego, 2011 - 15:30
statystki?
Bo tego dotyczy mój zarzut
@ mefisto. Statystyki
2 Marca, 2011 - 17:30
Czy można kogoś obwinić o zabójstwo na podstawie statystyki? Nie, napewno nie, ale można wytypować potencjalnego zabójcę w niemalże 100 procentach. Reszta, czyli udowodnienie zabójstwa, to tylko kwestia czasu. Co też stanie się w tym przypadku.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Daj pan sPOkój,nie prowokuj.
28 Lutego, 2011 - 16:23
Ktoś tu jest na etacie dezinformacyjnym,czy tylko mi się zdaje?
Jak wiedzę niektórzy jeszcze wątpia?No cóż?Lub udają,że wątpia sądząc,że a nóż kogoś przekonają.A le do tego trzeba mieć wiedzę i trochę szkolenia wniedającej się wykryć manipulacji.
-----------------------
Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.
Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.
gdy brakuje argumentów najlepiej powiedzieć, ze adwersarz
28 Lutego, 2011 - 16:31
jest żydem albo agentem KGB
na tym forum to nawet nieźle działa
A jednak przezywaja !!!
28 Lutego, 2011 - 16:53
Calkiem niedawno - w lutym br -rozbil sie przy ladowaniu
(kiepskie warunki pogodowe, slaba widocznosc=mgla , wiatr itd )
samolot ODRZUTOWY podczas ladowania w Cork/ Irlandia
to jest filmik po rozbiciu
www.rte.ie/news/av/2011/0210/media-2903750.html
podobno hiszpanski pilot niedlugo wczesniej dostal licencje na kapitana i mial problemy z angielskim.....
Kokpit jest sprasowany od uderzenia i piloci nie przezyli ale z samolotu znacznie mniejszego od TU154
pozostala SPORA niezniszczona czesc -
a przeciez to tez byl odrzutowiec i predkosci ladowania mial niemale. W filmiku
www.rte.ie/news/av/2011/0211/media-2904762.html
po ok 50tej sek jest mowa o POWOLANIU komisji z udzialem
UK, USA, Spain
wiec MIEDZYNARODOWY ZESPOL
a zginelo "tylko " 6-ciu cywili !!!
6 dalszych osob choc uszkodzonych przezylo !!!!!!!!!!!
tu jest jedno z doniesien prasowych:
www.examiner.ie/breakingnews/ireland/six-dead-six-injured-in-cork-air-crash-492921.html
wiec :
- we mgle
- samolot ma ok polowy calego kadluba, przy ladowaniu kola w gore...
- polowa obecnych na pokladzie zyje
- wrak smolotu nie jest w totalnych strzepach
czy samolot uderzył skrzydłem w drzewo, obrócił się na plecy
28 Lutego, 2011 - 16:55
i spadł na terenie lub w pobliżu bazy wojskowej?
@ mefisto. czy sugerujesz...
28 Lutego, 2011 - 17:08
..., że tutka przelatując koło rosyjskiej bazy wojskowej została poczęstowana rakietą typu ziemia- powietrze. No, to byłaby jeszcze jedna wersja do sprawdzenia. Możliwa czy nie, ale do sprawdzenia.
________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: czy samolot uderzył skrzydłem w drzewo, obrócił się na plecy
28 Lutego, 2011 - 17:14
Jest super jest super wiec o co ci chodzi...
- Nie mamy czarnych skrzynek tylko jakies kopie: raz zaszumione raz brakuje sek.
- nikt nie komentuje "nie-uszkodzonego" silnika z naszego tupolewa (cale lopatki, ktore nie przetrwaly by uderzenia z ziemia, przeciez silniki ponoc pracowaly na max w momencie uderzenia)
- magiczne zaciecie sie tasmy rejestrujacej prace radaru na lotnisku w Smolensku.
- flight data recorder (nie opublikowany)
- pajacowanie z godzina wypadku
Wiecej nie potrzeba, gdyz te 3 punkty wystarczajaco mowia, ze katastrofa nie miala takiego przebiegu o jakim sie powszechnie mowi i tyle, a to ze nie ma kokpitu, rozmiary katastrofy, teorie, filmy z i przed katastrofa itd... to sa sprawy drugorzedne.
Za duzo osob bada skutki zamiast skoncentrowac sie na przyczynach... a te w wiekszosci sa banalnie proste do obalenia... wypowiadali sie piloci juz od poczatku, ze wszystko wyglada na katastrofe... a co do niej doprowadzilo to juz inna sprawa...
Trzeba bylo zatuszowac to co sie stalo, bo by lby polecialy i stolki.
Dlatego tez podaje sie papke w postaci piloci itp i na sile stara udowodnic ich nie rzetelnosc...nie ma nic bardziej zalosnego...
Dziekuje dobranoc
warto czasem wyjrzec poza ND i GP
28 Lutego, 2011 - 17:36
skrzynki maja Rosjanie bo prowadza śledztwo
jeden z silników nie został uszkodzony w trakcje wypadku i po prostu się zatrzymał, kola nie były uszkodzone, cześć ogona i wiele innych
stan lotniska ze zdjęć powinien wystarczająco tłumaczyć zacięta taśmę
co do godziny wypadku to zwykła dziennikarska nierzetelność, news ma być szybki a nie precyzyjny bo inaczej się nie przebije
Re: warto czasem wyjrzec poza ND i GP
28 Lutego, 2011 - 17:56
Z tego co nam wiadomo sledztwo juz sie skonczylo, dlaczego ruskie nie pracuja z kopia zatem ?
Tak zatrzymal sie w ciagu 1 sek :D lol ...ale do konca pracowal na pelnych obrotach ... pozostale silniki zostaly totalnie rozsadzone...
"stan lotniska ze zdjęć powinien wystarczająco tłumaczyć zacięta taśmę" :D lol ...i akurat tasma zaciela sie tego feralnego dnia... ah co za nieszczescie
nierzetelnoscia jest mowienie o katastrofie na pare minut..przed katastrofa :D
:D takie odpowiedzi udzielic moze tylko osoba, u ktorej zauwaza sie wyplukanie centralnych osrodkow myslowch lol
jeżeli do silnika nic nie
28 Lutego, 2011 - 18:09
jeżeli do silnika nic nie wpadło wystarczająco dużego to silnik się zatrzyma z braku paliwa, nic spiskowego w tym fakcie nie widzę
to lotnisko nieczynne, otwierane jeżeli ktoś akurat potrzebuje tam przylecieć, trudno by zaciela się taśma gdy nie pracowała
mówienie o katastrofie przed katastrofa to są rewelacje GP jak telefon od tragicznie zmarłego do zony ...
Re: jeżeli do silnika nic nie
28 Lutego, 2011 - 21:01
Takiego debilnego trolla ze służb tu jeszcze nigdy nie było. Mefisto, powiedz swoim szefom, ze jesteś dawno spalony. Niech przysyłają zmiennika:)
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
Dodac należy jeszcze to,
28 Lutego, 2011 - 20:36
Dodac należy jeszcze to, ze akurat w momencie lądowania (czy aby???) p.Wisniewski wyłączył swoja kamerę filmującą dla Prokuratury smoleńska mgłę, a gdy go zatrzymali Rosjanie oddał jedyną kasetę z wizyty Tuska
nie ma znaczenia kolo czego przelatywal tylko na co spadl
28 Lutego, 2011 - 18:00
i z jaka predkoscia oraz pod jakim katem.
Facet napisalem o 16-53
dostaje odp 16-55 wiec to tylko dowod na to, ze nawet nie zajrzales do materialow ktore tam sa wklejone - bo bys nie zdarzyl tego obejrzec.....
Tak wiec dla mnie to jestes "NA KURSIE I NA SCIEZCE",
ktora MAK zaczal nam pokazywac juz 10 Kwietnia
- dla wielu to jest jednak tylko
STEK NIEWIARYGODNYCH
- BZDUR (czesty brak logiki w podawaniu "Faktow") ,
- KLAMSTW ( zaczynajac od godziny ladowania, liczby podejsc, wersji jakoby samolotem lecieli cywile - chlopie to nie byl lot Ryanaira z Krakowa na Wyspy wiozacy turystow i emirgantow do pracy -
- i OSZCZERSTW ( juz 10 IV wiedzieli, ze to wina pilotow - byc moze wiedzieli ZE TO BEDZIE WINA PILOTOW JUZ w Listopadzie 2009 podczas obchodow Rewolucji Pazdziernikowej ????, samolotem raz dyrygowal Prezydent Kaczynski innym razem gen .Blasik - i w dodatku pod wplywem )
Oni nawet pilotom w swoim sprawozdaniu/raporcie odjeli wyksztalcenie piszac ewidentna nieprawde "Wyksztalcenie srednie" , ludziom, ktorzy ukonczyli Wyzsza Szkole Wojsk Lotniczych.
Po prostu Mefistofelesie takie ruskie farmazony to mozesz powtarzac w piekle na szkoleniach partyjnych dla malych szegerowych Czarcikow.
Howgh
same emocje, zero meritum
28 Lutego, 2011 - 18:12
bez komentarza
wypadek z Cork znam bez oglądania materiałów bo się lotnictwem interesuje co nieco
Re: czy samolot uderzył skrzydłem w drzewo, obrócił się na plecy
1 Marca, 2011 - 18:17
widziałeś jak Tu-154M wykręcał beczkę na wysokości pnia niezbyt okazałego drzewa?
katastrofa dc 10
28 Lutego, 2011 - 17:34
podobny do tu 154 http://www.youtube.com/watch?v=cU2mqOLzlfU&playnext=1&list=PLB89565644142662E
400 km/h ,uderzenie w beton . koziołkowanie kadłuba , rozpad na 3 części .
większość pasażerów przeżyła , piloci też , nawet kokpit się zachował .
jak to możliwe ?
pozdr. 10
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
czy dc10 w sioux city ladowal na plecach?
28 Lutego, 2011 - 17:40
Nie. lądował przechylony i uderzył w zbiornik paliwa skrzydłem, kadłub został rozerwany. Kokpit w nic nie uderzył.
Poza tym to było lądowanie awaryjne a nie kontrolowany lot w ziemie
lądowanie awaryjne a nie kontrolowany lot w ziemie- że cooo??
28 Lutego, 2011 - 18:56
jaki kontrolowany lot w ziemię, co to znaczy- ty znowu za MAKiem wariant o "samobójczym" nurkowaniu?? Takie bzdury to sobie zasuwaj na szmatławym portaliku lotnictwo.net.pl - tam jest taka hermetyczna sekta miłosników MAKowin - im bardziej durna teza ruskich oszustów, tym chętniej podchwytywana.
Dostali od użytkownika "Gibraltar" krótką piłkę - nagroda za okazanie symulacji tej "półbeczki" tuż nad ziemią - wymiękli, pokłapali po chamsku w swoim stylu czyli bez sensu, nie potrafili dać choćby linka do najprostszej symulacji tego "cudu lotniczego wszechczasów" i zbanowali Gibraltara.
A symulacji tej ewolucji jak nie było tak nie ma, nie dziwne że przygłupy z tego agenturalnego portalu wymiękły, bo i cały potencjał naukowy putinowskiej FR nie był w stanie przez 10mies uprawdopodobnic tej durnej tezy.
A może ty cwaniaczku "mefisto" dasz link do takowej, coo??
Powtarzam - nie są w stanie nawet zasymulować, nie mówiąc o tym że to nie byłby żaden dowód bo... rejestrator FDR zatrzymał się na wysokości 15m, przed uderzeniem w "legendarną" brzózkę i 800m od miejsca znalezienia tych podejrzanie wyglądających szczątków.
Podsumuje: brak zapisu FDR (ostatnich sekund= tych właśnie kluczowych), dziurawy sklejany, edytowany VCR, brak pożaru (11ton paliwa!!), durna amielinowska wrzutka medialna o "półbeczce", fałsz, niszczenie dowodów, ściema medialna, dezinformacja na max (nawet godzina zdarzenia jest wątpliwa nie mówiąc o okolicznościach wylotu z Warszawy).
Jest natomiast udokumentowana gra dyplomatyczna na separację ekipy Prezydenta - patrz opracowanie "Gruppenfuhrer KAT" - jak się okazało, udana operacja ;/
W związku z powyższy, przy braku dowodów nie widzę powodów by nie było awaryjnego posadzenia samolotu w zagajniku, a dlaczego obraz jak po wybuchu bomby to niech się fajtłapy z prok-woj wreszcie wezma za swoją robotę!!
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
polbeczka samolotem pasazerskim?
28 Lutego, 2011 - 19:14
czy ciebie człowieku pogięło?
Samolot pasażerski ma bardzo małe szanse wyjścia w jednym kawałku z takiej akrobacji
dawaj cwaniaczku symulację tego cudownego zdarzenia
28 Lutego, 2011 - 19:40
albo spadaj na gówniane, agenturalne forum lotnictwo,net.pl i tam sobie możecie te głupstwa rozważać do upojenia i banować wszystkich co nie godzą sie z publicznym głoszeniem bzdur sprzecznych z prawami fizyki
Powtarzam ostatni raz- wykonanie takiej ewolucji w warunkach jakie są przedstawiane jest niewykonalne - nie mogła mieć miejsca i nie miała!
I nie bełkocz tu więcej tylko DAWAJ SYMULACJĘ!!
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
a skad ja niby mam wziac te symulacje
28 Lutego, 2011 - 20:19
samolot leci dzięki skrzydłom, jeśli jedno skrzydło traci sile nośna samolot przechyla się na uszkodzone skrzydło, zakres wychylenia zależny od prędkości i skali uszkodzenia skrzydła.
comprendo?
"a skad ja niby mam wziac te symulacje?" wiem żes głupi!
28 Lutego, 2011 - 21:58
Więc tłumaczę dlaczego nie istnieje symulacja amielinowskiej półbeczki.
Beczka jest ewolucją nieuchronnie związana z utratą pułapu. Nie można kręcić beczki zaczynając tuż nad ziemią. Sytuacja z 10 kwietnia jest dodatkowo najbardziej niekorzystną: 85-tonowy samolot lecący z minimalna prędkością (pełne wychylenie klap), tracąc gwałtownie siłe nośną (utrata części skrzydła) wali się na to skrzydło a będąc na wys. kilku m przed upływem sekundy uderzy nieodwołalnie w ziemię.
Nawet MAK w całej swej pogardzie dla faktów pokazał w wizualizacji właśnie to zjawisko- samolocik na animacji przepada na lewe skrzydło i...
Tylko dureń taki jak ty głosi, że leci jeszcze 400m czyli 5s i kręci akrobacje.
Dałem ci szansę człowieku - okazałeś się kretynem - BEZ ODBIORU!!
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
poczciwy naiwniaku
28 Lutego, 2011 - 22:15
samolot oparty na skrzydle o ziemie się przewróci tak jak moneta, Tu154M posiadając moment obrotowy w momencie zderzenia przewrócił się na plecy, nikt nie twierdzi, ze leciał na plecach zanim spadł
Aaaaaa...
28 Lutego, 2011 - 23:20
...no to teraz już będę wiedział jak się przewraca samolot oparty na skrzydle o ziemię... no,jak moneta... bardzo Ci,kochany* Mefisto dziękuję za tę informację.
* znaczenie słowa "kochany" objaśnił mi znajomy menel z tzw "pekinu" (róg Żelaznej i Złotej) - "Wisz pan,u nasz kochany,to znaczy.... itd)
P.S Czy macierz tensora momentu bezwładności będzie przy takim obrocie symetryczna czy antysymetryczna?I jak twoim zdaniem moment bezwładności względem osi podłużnej zmienił się w moment względem osi poprzecznej?
tlumaczylem Polonowi tak aby zrozumial albo chociaz mial
1 Marca, 2011 - 02:00
szanse stad analogia monety
mephysto
1 Marca, 2011 - 08:20
...tu nie ma żadnej analogii..idż lepiej puszczać kaczki..albo europejskie bączki,tylko przesuń się na zawietrzną,bo...zalatuje.
wężykiem i tak trzymać
1 Marca, 2011 - 09:52
~~~~~~~~~~~~
to do tego postu z P.S.
tadman
1 Marca, 2011 - 11:30
Musiałem oddać właściwy hołd człowiekowi,który zrewolucjonizował dynamikę ruchu obrotowego,zastępując moment bezwładności momentem obrotowym....
nikt nie twierdzi,ze leciał na plecach zanim spadł-niepiśmienny
28 Lutego, 2011 - 23:21
twoi idole z MAK tak twierdzą i mało tego, podają że miał kąt 210 czyli mało że pół beczki to jeszcze dalej ewolucję kęcił - ha ha ha, ale debil z "mefista" - przyślijcie "szpece" od lotnictwa kogoś bardziej kumatego to mogę podyskutować- tego hunwejbina żegnam!!
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Re: polbeczka samolotem pasazerskim?
28 Lutego, 2011 - 19:50
Pan Mefisto bardzo chce błyszczeć jako ekspert od lotnictwa i jest pewien ze 10 kwietnia zdarzył czysty przypadek choć bardzo go język świerzbi by powiedzieć nam to co dla jego samego jest od dnia katastrofy proste i oczywiste ... Kaczor rzucił się na wolant krzycząc: ląduj dziadu ! Prawda ? to masz na końcu prowokacyjnego języka ...
Nie będę licytował się z tobą na argumenty techniczne bo nie masz najmniejszych szans , a obserwując wcześniejsza dyskusje nie przyjmujesz żadnych nawet logicznych argumentów !
Wiec może zadam ci proste pytanie ....
Dlaczego Premier polskiego rządu prowadził podwójna grę skierowana przeciw głowie własnego państwa z premierem Rosji który przez kilka ostatnich lat uśmiercił wielu opozycjonistów, dziennikarzy czy po prostu niewygodnych ludzi ?! Jakim prawem podjął ta grę ?! Rozumiem ze ciebie i jego usprawiedliwia nienawiść ?
alez przebij mnie na argumenty techniczne
28 Lutego, 2011 - 20:31
już się trzęsę ze strachu
ja nie czuje nienawiści do LK. Byl słabiutkim prezydentem w rekach brata z loteryjna szansa na reelekcje wiec na dzień 10go kwietnia to był nie wadzący nikomu awanturnik, bardzo wątpliwy cel zamachu
Nie ma czego przebijać ....chyba ze pusty balon ?
28 Lutego, 2011 - 20:37
Zapomniałeś odpowiedzieć na moje pytanie ...
Re: czy dc10 w sioux city ladowal na plecach?
1 Marca, 2011 - 18:18
kontrolowany lot w ziemię? kto kontrolował ten lot w ziemię? FSB?
to przykre,o co chodzi ?!!!
28 Lutego, 2011 - 17:47
jak długo można dyskutować z trollowskim-idiotą ? Czy on jest tego wart?Przecież osiągnął już swój cel,zakręcił i zrobił z dyskusji gniota.
no, nie wiem, czy nikt ich nie...
28 Lutego, 2011 - 18:23
... ciągnął do polityki. Przynajmniej niektórych.
Przychodzi mi na myśl np. Stasi.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
To nie mogła być zwykła katasrofa.
28 Lutego, 2011 - 19:47
Poziom kłamstw i manipulacji w tej sprawie budzi zastanowienie.W ostatnich dniach wypłyneła sprawa z kłótnią Protasiuka z Błasikiem,stawiam jednego kaizera że okaże się to kłamstwem.Wyznawcy Powszechnego Kościoła Naciśniętych Middlefingerem nie ma żadnych dowodów ani twardych faktów,nie ma żadnych argumentów z którymi można dyskutować,ich jedyną bronią pozostaje atak personalny(przykład na S24,niejaki kaizer). Wracając do sedna.Mefisto czy mógłbyś mi powiedzieć czym dysponowała kancelaria prezydenta w kwestii organizacji uroczystości?Dlaczego kolejne wersje stenogramów różniły się od siebie w zasadniczych kwestiach?Możesz mi wyjaśnić jak samolot o 32 metrowej rozpiętości skrzydeł mógł wykonać beczkę na wysokości 5 metrów nad ziemią?Dlaczego Tusk "świętował" 07 kwietnia skoro od zawsze obchodzono rocznicę 10 kwietnia?Czy możesz mi wyjaśnić czemu przez dłuższy czas podawano nieprawdziwą godzinę katastrofy?Czy możesz mi powiedzieć kiedy czarne skrzynki,wrak,itd wrócą do Polski mając na uwadze to że Rosjanie zakończyli śledztwo?Czy możesz mi obliczyć(ewentualnie przedstawić obliczenia innych osób) przeciążenie jakie wystąpiło podczas rozbicia się samolotu?Czy możesz mi przedstawić jakiekolwiek dane na temat usterek jakie wystąpiły po remoncie samolotu?Przedstaw mi w której części samolotu odnaleziono szczątki gen.Błasika,ewentualnie wskaż mi na stenogramach te legendarne już naciski.Pozdrawiam
Tylko umarli widzieli koniec wojny.
nestepny fizyk giertychiczny
28 Lutego, 2011 - 20:28
jeżeli samolot ma rozpiętość skrzydeł 32m to na wykonanie pol-beczki potrzebuje 32m wysokości? poszukaj w encyklopedii hasła os obrotu, to już 16m, minus uszkodzona cześć skrzydła, +/- precyzja danych o wysokości
comprendo?
MAK zakończył śledztwo a nie prokuratura rosyjska, staraj się zrozumieć choc najprostsze pojęcia
wzór na przeciążenie = szósta klasa szkoły podstawowej
Cieniutko,oj cieniutko.
28 Lutego, 2011 - 20:39
Tak jak mówiłem nic,poza atakiem personalnym
Tylko umarli widzieli koniec wojny.
Nawet p. Wiśniewski
28 Lutego, 2011 - 21:11
Nawet p. Wiśniewski świadek bezpośredni nie stwierdził, że samolot obrócił sie na plecy, jedynie że leciał zaczepiając skrzydłem o ziemię. Z tego wbitego w ziemię kokpitu Rosjanie wydostali i zwrócili kompletną dokumentacje techniczną samolotu (no nie zupełnie, bez ostatnich badan, ale nie bądźmy drobiazgowi), w stanie do odczytania, Nie pozostał w ziemi żaden ślad tego wbicia się kokpitu, zresztą żadnego naruszenia ziemi na zdjęciach i filmach (w tym Wiśniewskiego) nie widac. Czarna skrzynka natychmiast zlokalizowana przez Wisniewskiego na jego filmie leży też na ziemi, chociaż przy swojej masie musiała by sie w ziemi zagłębic. Jest za to dokladnie dookoła pobrudzona, ale nie od wierzchu, zeby nie było wątpliwości że to ona. (kazdy wie że jest pomarańczowa). Z tego zmiażdzonego kokpitu, a w zasadzie salonki tuż obok, też zapewne zmiażdzonej, wydobyto tez proporzec nieuszkodzony, a nawet wieniec, no morze lecial w luku bagażowym. Mundury kpt. Protasiuka i gen. Błasika, chociaż bez dystynkcji, ale w stanie nienaruszonym zwrócono rodzinie. Wiele rodzin stwierdzało, ze ich bliscy wyglądali jak by spali, a przeciez te straszne 100g musiało dzialac na każdego, przeciez nie bylo "stref zgniotu". Mozna by tak długo, ale ty wolisz o odpowiedzialnosci Prezydenta. Co ma do rzeczy organizacja - samolot spadł, to jest problem, dlaczego, nie o czym gen. Błasik rozmawial przed wylotem. Jest to pierwszy w swiecie przypadek, kiedy o przyczynie spadniecia samolotu ustala się na podstawie portretu psychologicznego pilota, a teraz na podstawie speców od odczytywania ruchów warg, kiedy na zdjęciu trudno nawet dostrzec te usta, pomijam kwestie że jesli do siebie mówili, to można by było zaledwie jedne wargi sledzic. No ale drugi glos się doda. I to jest to sledztwo, po 10 miesiącach Prokuratura ma się czym zajmowac, Ty wierzysz, że śledztwo trwa, i trzeba czeka, większośc z nas nie wierzy, i to jest ta różnica. Śledząc pana komentarze na tym akurat miejscu, widac ze do żadnego trudnego pytania pan się nie odnosi, jak w tym ostatnim przypadku, raptem zajął się pan skrzydłem, Mak-iem i przeciążeniem. Ale już z tej szóstej klasy wiadomo, że potrzebne są: prędkośc początkowa, i droga hamowania. To pierwsze zapewne można by ocenic ze skrzynki "technicznej" ale jej nie mamy. Pan je zna? Na konferencji Prokuratorów po powrocie z Rosji dowiedziałem sie tylko, że zrobili kopie i może je dostaną (zreszta nie wiem czy tą techniczną), a jeden z nich powiedzial ze ich nie upublicznią bo to tylko piski - jakby mial całe spoleczeństwo za durniów co chce sluchac zapisu cyfrowego "na żywo".
Właściwie Mefisto
28 Lutego, 2011 - 20:29
pełni Pan tu mimowolnie pewną pożyteczną rolę. Można bowiem się przygotować do takich pytań, jak Pańskie, a czytając dyskusję , wbija się do głowy argumentację odpowiedzi.
Niueste
Przypominam że tu 154 nie lądował
28 Lutego, 2011 - 21:08
Z raportu mak i naszych stenogramów z Krakowa wynika jednoznacznie że na wys. decyzyjnej kapitan podjął decyzję że odchodzą , co potwierdził 2 pilot . Powiedzieli to i zrobili ,zwiększyli ciąg i wyrównali wysokość lotu . W tym momencie zaczęły się ich kłopoty.Mają problemy z silnikami i sterowaniem. Na zapisie audio pojawia się dziwny ,regularny sygnał elektroniczny , po czym jeszcze 800 m przed miejscem katastrofy w powietrzu przestaje działać główny komputer .
Z tymi faktami nie da się polemizować . to są dane MAK.
Tu nie trzeba być ekspertem żeby wiedzieć że ktoś im pomógł spaść.
pozdrawiam.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
W samo sedno.
28 Lutego, 2011 - 21:20
Protasiuk wcale nie lądował tylko zszedł na wysokość decyzji.Tylko nie daje mi spokoju te wysunięte podwozie.Czy wysunięcie podwozia jest standardową procedurą przy zejściu na wysokość decyzji?
Tylko umarli widzieli koniec wojny.
tu masz Tiburonie odp
28 Lutego, 2011 - 21:39
www.youtube.com/watch?v=usHuqPq7g5w
takich filmikow jest mnostwo tam ...
zwroc uwage, ze w powyzszym filmie dopiero ok 40-tej sek pilot jest w polozeniu, ze moglby przyziemic, oczywiscie ze wzgledu na silny boczny wiatr jednak odchodzi -
nie wiem czy nawet dotknal kolami pasa na ulamek s.
40 s przed ta chwila juz mial calkowicie wysuniete podwozie !!!
od poczatku filmu, przeciez normalne ladowanie odbywa sie na kolach a jego wysuniecie musi nastapic znacznie wczesniej
dokladnie, ten ktos to odejscie w automacie na lotnisku bez ILS
28 Lutego, 2011 - 21:34
dokumentacja Tu154 mówi, ze przycisk ucho nie zadziała bez ILS. Zaloga na początku podejścia mówi, ze będą podchodzić w automacie i ewentualnie odejdą w automacie. Automat zgodnie ze swoim działaniem nie uruchomił procedury odejścia; jak załoga się zorientowała próbowali odejść ręcznie ale zabrakło czasu i koniec
Na obecna wiedzie jest to bezpośrednia przyczyna katastrofy
Mefisto.
28 Lutego, 2011 - 21:51
Ale czy ta dokumentacja dotyczy TU-154M nr.101?Gdzie mogę znalezć tą dokumentację?.
Tylko umarli widzieli koniec wojny.
Re: dokladnie, ten ktos to odejscie w automacie na lotnisku bez
28 Lutego, 2011 - 22:36
Tak się jakoś dziwnie złożyło ze serwis z Samary naprawiał autopilota w TU-154M w przeddzień wylotu do Smoleńska czyli 9 Kwietnia ! Napawał go tak aby był sprawny ale chyba wyszło inaczej ....
jezeli autopilot zadzialal zgodnie z instrukcja,
28 Lutego, 2011 - 22:43
czyli przycisk uchod nie zadziałał na lotnisku bez ILS to jest to wina serwisu?
To chyba muszę zawieźć samochód so serwisu, automatyczne wycieraczki nie włączają się jak nie pada deszcz ale zawsze myślałem ze to tak ma być
Re: jezeli autopilot zadzialal zgodnie z instrukcja,
28 Lutego, 2011 - 22:57
Autopilot psuł się notorycznie , jak dowiadujemy się w trakcie śledztwa z mediów ! Faktem jest ze 9-go Ruscy coś tam "naprawiali". A co do odchodzenia w automacie to szanowna komisja lada dzień przeprowadzi symulacje bo wyświetlacz dziś dotarł z naprawy w USA .Wiec szkoda dziś szczepić języka...
PS. nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie !
Ponawiam.
28 Lutego, 2011 - 23:00
Gdzie znajdę dokumentację TU-154M nr.101?Rozumiem że masz dowód na poparcie swoich słów?
Tylko umarli widzieli koniec wojny.
zapytaj Klicha, ja nie mam dostepu ani do rejestratorow
28 Lutego, 2011 - 23:10
ani do dokumentacji. Ta hipoteza, ogłoszona przez Klicha, jest powszechnie znana. Byc może GP, ND i RM pominęły 'przypadkiem' ten news jako zbyt mało mesjanistyczny by mógł być wiarygodny ....
No i wszystko jasne.
28 Lutego, 2011 - 23:18
Wychodzi na to że jesteśmy na razie skazani na gdybanie.
Tylko umarli widzieli koniec wojny.
Re: zapytaj Klicha, ja nie mam dostepu ani do rejestratorow
1 Marca, 2011 - 10:22
nic nie pominęły. nie rób z pilotów idiotów, którzy nie wiedzieli jak się odchodzi. pierwszy raz to robili bez ILS czy co? to wierutne bzdury spiskowe zostaw dla siebie - spiskowcu.
"SAMOLOT LECI DZIEKI SKRZYDLOM"....
28 Lutego, 2011 - 21:29
Ales nam prawde objawil , ja zawsze myslalem, ze dzieki nawet ptak dzieki skrzydlom nie lata DOPOKI NIE ZACZNIE NIMI ODPOWIEDNIO SILNIE RUSZAC.
a samoloty lataja dopiero wtedy gdy uruchomia duza moc silnikow lub wrecz olbrzymia - w przypadku odrzutowcow.
Skrzydla daja tylko sile nosna i mozliwosc sterowania tym "metalowym ptakiem".
nawet jak zrobia skrzydla z wlokien weglowych - a juz trwaja prace nad tym to nadal trzeba do latania silnikow !!!!
czyli jak odpadna skrzydla samolot leci dalej dzieki silnikom
28 Lutego, 2011 - 21:36
jednak Giertych i fizyka kreacjonistyczna
odrzutowiec nawet ze skrzydlami
28 Lutego, 2011 - 21:48
gdy wylaczy silniki bedzie lecial jak zelazko - zgodnie z prawem Newtona,
o skladowej pionowej ruchem jednostajnie przyspieszonym 9,81 m/s2
coraz lepiej
28 Lutego, 2011 - 21:57
a jeśli odpadnie cześć jednego skrzydła i tym samym spadnie jego siła nośna to jak zachowa się samolot?
Mefisto - byłbyś całkiem ciekawym dyskutantem, ale...
1 Marca, 2011 - 00:12
Masz zupełnie odmienny punkt widzenia, niż znakomita większość osób odwiedzających ten portal. Twoje wypowiedzi prowokują nawet całkiem (hm...) ciekawe dyskusje, często znacznie zwiększając zainteresowanie wpisem autora.
Odmienny punkt wiedzenia jest potrzebny, bo pozwala zyskać do danej sprawy odpowiedni dystans, aby po oddzieleniu emocji ocenić ją właściwie.
Jest tylko z Tobą jeden zasadniczy problem.
Jesteś absolutnie impregnowany na jakiekolwiek argumenty przedstawiane przez poszczególnych dyskutantów. Nie uznajesz żadnych kompromisów. Jakakolwiek próba rozmowy z Tobą staje się zatem bezcelowa, bo ani Ty nie przekonasz nikogo, ani nikt nie przekona Ciebie.
Równie dobrze można dyskutować ze ścianą. Ale to wtedy już nie jest dyskusja tylko monolog.
Ps.
Zauważyłam, że Twoje komentarze najczęściej pojawiają się pod wpisami Jana Bogatko. Nawet przez chwilę zastanawiałam się, czy nie jesteś specyficznym alter ego autora. Ale skoro pojawiasz się również pod wpisami innych blogerów - rozumiem, że nie.
kasianna
mylisz sie
1 Marca, 2011 - 01:46
Teli przekonal mnie w kilku sprawach
Ale fakt to rzadkosc co nie dziwi na forum gdzie 85% wypowiedzi jest na podstawie emocji i uprzedzen (od razu wiedzialem ze to zamach, to na pewno Tusk, Putin, zydy i hgw kto jeszcze), trudno mnie tez przekonac obelgami a takich jest sporo
pozdrawiam serdecznie
Re: odrzutowiec nawet ze skrzydlami
28 Lutego, 2011 - 22:04
Nie dokarmiać trolla!
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: czyli jak odpadna skrzydla samolot leci dalej dzieki silniko
1 Marca, 2011 - 10:46
jednak Urban i spisek.
Drodzy Czytelnicy!
28 Lutego, 2011 - 21:42
Przypominam, że trolle zdychają śmiercią naturalną, gdy przestaje się je karmić. Proszę więc o zaprzestanie "dyskusji", które porwadzą do niczego i zaśmiecają portal!
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
chyba racja
28 Lutego, 2011 - 21:53
1] trzeba podniesc noge jak piesek kolo drzewka/slupka
albo2}
zgodnie ze starym kawalem:
Czym sie rozni Go...no od 1-Go Maja?
Niczym - to i to trzeba obejsc ( z daleka )
polbeczka
28 Lutego, 2011 - 23:34
Jezeli mnie pamiec nie myli pelna beczke wykonal chief pilot Boeing'a w pokazowym dla publicznosci locie na prototypie 707 bodajze nad stadionem w Seattle.
Nie bylo to planowane, jakims cudem mu sie udalo, koledzy na pokladzie pewnie musieli zmienic bielizne, no i robote stracil...
W jednej z wrzutek, jeszcze w kwietniu, byla mowa o rowie wyoranym skrzydlem, potem to ucichlo.
Wysokosc na ktorej samolot stracil sekcje skrzydla jest b. dokladnie znana, w koncu drzewo przezylo i nawet stalo prosto. Nie byloby trudno zasymulowac cos podobnego. Skrzydel od Tu154 jest pewnie duzo na roznych zlomowiskach. No i jest jeszcze 102.... A poza tym przy pomocy FEA mozna by ocenic, czy drzewo moze odciac skrzydlo samolotu. Wydaje mi sie, ze po zniszczeniu leading edge i ewentualnie front spar, pien powinien byc zgilotynowany przez dosyc grube poszycie skrzydla, bez jego obcinania. Moze jakis stressman to czyta?
Czy ktos moze wie co to jest "blok sterowania"? Komputer czy urzadzenie mechaniczne?
Demokracja to rzady hien nad oslami.
Czart, jako ta dróżdż w ciaście podniesie każdom dyskusjem
28 Lutego, 2011 - 23:07
Oj niepoprawni, tak się nabierać na
sztampowe zaczepki. Niezbyt to mi się
podoba, ale cóż zrobić, widać taka dróżdż jest tu potrzebna.
Re: Czart, jako ta dróżdż w ciaście podniesie każdom dyskusjem
28 Lutego, 2011 - 23:07
No właśnie! Mogę jedynie ponowić apel o zaprzestanie karmienia trolla. Sam zdechnie...
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
nurniflowenola
28 Lutego, 2011 - 23:14
Doskonale to rozumiem ale zrozum jak ktoś mi pisze że w dokumentacji jest że uchod nie zadziała bez ILS to ja chcę się dowiedzieć gdzie znajdę tą dokumentację i porównać z tym co pisze mefisto.Obecnie dla mnie wersja z zamachem jest o wiele bardziej składna niż wersja z naciskami.
Tylko umarli widzieli koniec wojny.
ILS
28 Lutego, 2011 - 23:40
Uklad sterowania samolotem jest tak (powinien byc) skonstruowany, ze pilot ma pelna kontrole wlacznie z pokonaniem silownikow sterowanych autopilotem. Jak mu automatyczny "odchod" nie zadziala, to powinien to wylaczyc i sterowac recznie.
Demokracja to rzady hien nad oslami.
i tak zrobił ale było za późno
28 Lutego, 2011 - 23:57
i nie zdążył wyprowadzić
@nurniflowenola
28 Lutego, 2011 - 23:23
... z drugiej strony, gość nabija nam klikalność... :)))
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
My tu dadu gadu a Ruskie już spakowane do Libii.
1 Marca, 2011 - 00:36
Ciekawe PO co Tusk tak pilnie POleciał do Izraela?
Mienie to jedno,ale co jeszcze?Wkrótce zobaczymy.NSR się chyba uruchomi?
Coś mi tu dziwnie wygląda?Zwłaszcza gdy sie dowiedziałem o tel.od wysokiego X do przyjaciela,że coś się szykuje?Ma również dotyczyć Polski.Puzzle dziwnie do siebie pasują,razem z kawałkiem Smoleńskim.Obym się mylił...
Chciałbym.
-----------------------
Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.
Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.
Re: Racjonalna ocena katastrofy smoleńskiej
1 Marca, 2011 - 11:37
Szanowny Panie Mefisto,
Tlumaczenie faktu, ze silnik sie zatrzymal z braku doplywu paliwa i zachowal sie w bardzo dobrym stanie (przypominam nawet 1 zniszczonej lopatki nie widac), przy uderzeniu w ziemie z predkoscia ok 280-300km/h a moze i wiekszej biorac pod uwage obszar i rozmiar zniszczenia, jest tlumaczeniem takim jakby w wyniku wybuchu drukarni ulozyl sie slownik polsko-niemiecki.
Nie znaleziono kokpitu (tzn znaleziono ..w kawalkach), praktycznie 45% samolotu zniknela, aha...10 ton paliwa !!! a widzielismy malutki ogien 10min po tym jak Pan Wisniewski zjawil sie na planie... czyli rozumiem, ze 10min wystarczylo aby wiekszosc z tego paliwa, przy takich rozmiarach zniszczen po prostu np. wyparowala lub "wtopila" sie w ziemie tudziez spalila sie. Obraz po katastrofie wyglada na kompletny "disaster" (gorszy niz nawet TU 154 lot 162 Pulkovo, ktory spadal z ok 11 tys feets, ogromny wybuch, samolot w szczatkach i ofiary do obejrzenia na youtube.com - uwaga drastyczne video) ale paliwo wtopilo sie z ziemie...i silnik przetrwal .... kompletny brak logiki ...ale coz moze w smolensku jest jakies zalamanie praw "grawitacji"... w koncu to Rosja...
trudno by Tu-154 spadajac przewracal sie tak aby uderzyc
1 Marca, 2011 - 13:14
wszystkimi silnikami o podłoże zważając ze silniki sa bo obu stronach kadluba i jeden w stateczniku pionowym.
Co do paliwa cóż, Tu jak wiadomo używał węgla koksującego a nie paliwa płynnego wiec nie jest możliwe żeby paliwo częściowo wsiąkło w grunt i częściowo wyparowało ...
Re: trudno by Tu-154 spadajac przewracal sie tak aby uderzyc
1 Marca, 2011 - 13:56
1) przy takim uderzeniu i sile ciagu silnika na wysokosci paru metrow "zassal" by wiekoszosc "rupieci" znajdujacych sie na podlozu tj. badyle, kamienie itd (samolot lecial juz prakrtycznie odwrocony, z przechylem na nos + na nagraniu z kokpitu slychac jak samolot uderza w drzewa czy cos tam innego (w tym momencie silniki pracujace na pelnych obrotach ulegaja zniszczeniu na skutek zassania galezi badyli itp.) nastepnie samolot robi "magiczny" wielki obrot, ktory zaprzecza wszelkim prawom fizyki znanej ludnosci naszej planety ale to juz inny temat...nie jestem fizykiem i nie wiem ale to i tak juz nie jest wazne w tym momencie czy ladowal na kolach czy na grzbiecie czy jeszcze innaczej )...co oczywiscie uszkodzilo by silnik i jego lopatki, bo nawet maly wrobel jest w stanie wyrzadzic szkody silnika, a przede wszystkim lopatek. Dla tych, co nie wierza polecam popatrzec na zdjecia w sieci i jakie sa uszkodzenia silnika, gdy wpadnie tam nawet maly ptak.. Wg. MAK silniki pracowaly do samego konca...i to na najwyzszych obrotach...
To ze zachowal sie caly, swiadczy o tym, ze ten silnik musial byc "nieczynny" duzo wczesniej niz upadek, bo jak samolot szarzowal przez drzewa itp to by przeciez zassal do srodka galezie itp smieci, tak jak w przypadku 2 pozostalych silnikow, czyz nie ?
Tutaj sie wlasnie logika konczy i zaczynaja dziwne pytania....
2) :) lol ...gratuluje poczucia humoru... wegiel koksowy nie zostal rowniez odnaleziony, gdyz rozkradli go lokalni tubylcy...
Na koniec pytanie o potwierdzenie dla ludzi znajacych sie na fizyce:
Czy sila momentu obrotowego lewego silnika, w momencie gdy prawy nie dziala, ma prawo sciagnac samolot na lewo ?
Gdzies czytalem taka wypowiedz ale nie jestem tego pewien.
Z gory dziekuje za odpowiedz.
Jesli tak, to by tlumaczylo dlaczego samolot mogl byc na lewo od kursu lub badz lecial z przechylem na lewa strone.
Re: Re: trudno by Tu-154 spadajac przewracal sie tak aby uderzyc
1 Marca, 2011 - 18:23
wg mnie lewy silnik skręci kadłub w prawo i odwrotnie, ale to tak na wyczucie ;)
nachalne wciskanie bzdur
1 Marca, 2011 - 19:02
ta twoja "dyskusja",kochany mefisto. W suchy ,przepuszczalny piasek pewnie paliwo by wsiąkało,w błoto-nie. Jaka jest prędkość parowania paliwa lotniczego (nafty) w temperaturze ok 4*C ?
Gubisz się ....
1 Marca, 2011 - 22:44
Taka ilość paliwa w momencie łamania konstrukcji samolotu i rozrywania kilometrów kabli pod napięciem , pękniętych szkieł świecących żarówek i tarciu wszelkiego rodzaju elementów również wirujących musi wywołać zapłon !
Zastanawiam się co cie tu sprowadza ? Dziękuje serdecznie za podbijanie naszych statystyk . Ale chyba zgodzisz się ze nikt na dzisiejszy dzień nie zna prawdziwej przyczyny katastrofy ?
Zarzucasz nam ze przesądziliśmy o zamachu ....to nie prawda !
Wielu z nas intuicyjnie ze to może być celowe działanie ...
Bo zbyt wiele elementów nie pasuje do tej układanki serwowanej przez media i Rosjan !
Wiele osób zarzuciło ci celowe prowokowanie ... niestety nie zaprzeczyłeś !
zamach smoleński
29 Sierpnia, 2015 - 22:22
Do mefista ! Trzeba być , albo agentem określonej strony , albo zainteresowanym , albo "umoczonym" ,żeby takie bzdury wypisywac.Zobacz opisy katastrof samolotowychn National Geografic Chanel to przekonasz się jakie są skutki różnych katastrof w różnych war.. Jak wyglądaja samoloty po katastrofie , gwałtownym przyziemieniu w różnych warunkach terenowych.Dzieciak z podstawówki w rozmowie określił ,ze ten samolot proszę pana został wysadzony jeszcze w powietrzu.Komu ty chcesz taki kit wciskać ?
nieracjonalizm
21 Lipca, 2016 - 02:16
Jest to wręcz modelowy przykład nieracjonalnego podejścia do sprawy, i robienie z logiki panienki lekkich obyczajów.
Racjonalne podejście to takie, które się opiera na jakiś namacalnych i obiektywnych faktach, lub jednoznacznych porównaniach, które mogą być pomocne, ale w żadnym wypadku rozstrzygające. Jedyny fakt jaki znamy, to to że wszyscy tam zgineli w tym incydencie, czy to był wypadek czy zamach, nikt nie jest w stanie powiedzieć, wobec ogromu sprzecznych ze sobą informacji(dowodów), część z nich jest fałszywa, nie wiemy które, ani komu tak naprawdę zależy na niewyjaśnieniu tej sprawy(wszyscy są podejrzani-takie zawsze jest pierwotne założenie). Jedyne co mi przychodzi na myśl, jako porównanie, to katastrofa/zamach w Gibraltarze, w którym zginął gen Sikorski. I co o niej wiemy na pewno?-tylko tyle że Brytyjczycy przedłużyli tajność dokumentów dotyczących tej sprawy, o kolejne 25, czy 50 lat. Skoro więc nikt nam nie chce powiedzieć prawdy na temat wydarzenia dotyczącego katastrofy sprzed 70 lat, to nikt nam również nie poda prawdy dotyczącej tego wydarzenia, skoro ma ono taki potencjał, i można na nim sporo ugrać. Każdy przeciek, każde nowe dane czy informacje na ten temat, obojętnie czy z Polski, czy jakiegokolwiek innego kraju, to czyjeś interesowne zagranie, i instrumentalne wykorzystanie tej prawdziwej bądź nie (skąd mamy to wiedzieć???) przesłanki na swoją, nie naszą korzyść. Dlatego najracjonalniej jest nie poddawać się tej manipulacji, i zachować zimną krew. Ekipa która odbuduje suwerenność Polaków (Polski) i będzie bezwzględnie stała na straży jej i naszego dobrobytu, dopiero powinna odzyskać w naszych oczach zdolność do tego, byśmy zaufali im w tej sprawie. Na razie widzę ludzi, którzy dużo mówią o Polsce, patriotyźmie,prawie i suwerenności, a ich działani jest wprost odwrotne- to nie słowa, a czyny świadczą o ludziach.
Gdybanie i opieranie sIę na przeczuciach, nie ma nic wspólnego z logiką i racjonalnością, chyba że te wyrażenia zmieniły już swoje znaczenie, czego bym wcale nie był pewien.
Prawdę można przysypać stosem kłamstw- nie da się jej jednak nigdy zmienić