Lemingi - żywe trupy lub plankton miotany przez fale
Badacze zachowań małp odkryli w trakcie eksperymentów ciekawe rzeczy. Gdy demonstrowali badanym szympansom i dwuletnim dzieciom dwa sposoby wykonywania zadań związanych z sięganiem po pożywienie, jeden bardziej skuteczny, drugi mniej, to okazało się, po przejściu do samodzielnego wykonywania zadań przez dzieci i małpy, że szympanse wykonują wiele różnych czynności, podczas gdy dzieci przede wszystkim naśladują zachowania instruktora, nawet jeśli jest mniej skuteczne. Okazywało sę tym sposobem, że szympansy były bardziej efektywne w osiąganiu celów.
Jak widać z tych eksperymentów, dzieje się tak z tego powodu, że człowiek ma podwójną naturę - jednostkową i społeczną i ma możliwość wyboru - może rozwiązywać problemy albo na własną rękę, albo może korzystać z rozwiązań innych czyli z zasobów kultury. Współczesna osoba, to przede wszystkim "my", a dopiero potem"ja". Dodajmy że "ja" składa się z elementu fizycznego jak i duchowego, podczas gdy "my" jest natury duchowej, kulturowej.Niektórym się wydaje, w oparciu o narzucające się pozornie oczywiste wrażenia, że to tylko "ja" i od tego zaczynają się kłopoty, bo w tym tkwi pułapka. Taka konstrukcja umysłu jednostki ma swoje zalety, ale też i wady. Szczególnie wady są w obecnym systemie spotęgowane. Efektywność technologiczna sprawia, że niewielka liczba specjalistów może zaspokajać potrzeby życiowe całej populacji i może kreować wirtualną rzeczywistość służącą do gigantycznego systemu perswazji i manipulacji resztą społeczeństwa. Pozbawiona realnego dostępu do realnych wyzwań, które wyzwalałyby kreatywność i pozwalałyby trenować zróżnoicowane umiejętności, ta reszta gnuśnieje, durnieje, tyje i choruje na choroby cywilizacyjne, co prowadzić może do zapaści systemu. Widać to doskonale na przykladzie cywilizacji amerykańskiej, która utrzymuje się na poziomie jedynie dzięki importowi ambitnej i wykształconej za granicą imigranckiej siły roboczej.
Warto sobie uzmysłowić rozliczne konsekwencje tej dwoistości osoby ludzkiej, w tym polityczne. Można przecież działania destruktywne wobec czlowieka skierować albo na jeden albo na drugi element - można zabić ciało i można też zabić ducha. W efekcie lemingi mogą przypominać "żywe trupy". Przy okazji, warto też zauważyć zbieżność koncepcji naukowych w kwestii osoby ludzkiej z chrześcijańską koncepcją religijną. Nie powinno to zaskakiwać, jako że cywilizacja zachodnia jest wytworem myśli chrześcijańskiej i greckiej.
Gapienie się w ekran telewizora czy monitora zastąpiło czytanie i myślenie. Oglądanie ruchomych obrazków jest łatwiejsze bo odruchowe - coś się rusza, jakie fajne. Obecna prymitywizacja myślenia wiąże się z tym, że lemingi i buractwo otrzymują gotowce i nie muszą wypracowywać własnych ścieżek postępowania, zostają pozbawieni okazji zmierzenia się z charakterotwórczymi wyzwaniami.. Wyrwani zostają z pełnego kontekstu społeczno-historycznego i ograniczeni do wąskiego odcinka między narodzinami i śmiercią, a nawet porzucają jakąkolwiek refleksję o narodzianch i nieuchronnej śmierci i, zabawiani obrazkami, ograniczają się do perspektywy tu i teraz i tymczasowych hedonistycznych przyjemności. Lemingi pozbawione możliwości indywidualnego rozwoju, skazane zostają na przemożny wpływ zewnętrznych sił społecznych i dezindywidualizację. Tracą świadomość i umiejętność posługiwania się perpektywą społeczną czy historyczną. Tymczasem ewolucjoniści podkreślają, że cywilizacja rozwinęła się dzięki pojawieniu się u człowieka, na skutek wyzwań życia w dużej grupie, umiejętności operowania wieloma perspektywami pozwalającymi na zmianę punktu widzenia i żonglowania tymi perspektywami. Znajomość wielu rozbieżnych perspektyw pozwalała z kolei na obiektywizację myślenia i dochodzenie do prawdy. W efekcie, w obecnej sytuacji los wielu ludzi sprowadza się do odgrywania w ziemskiej ekologii roli miotanego falami planktonu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4052 odsłony
Komentarze
zdjęcie
1 Lipca, 2015 - 20:48
Świetne zdjecie bliźniaków. Gdyby nie podpis na pewno bym sie pomylil, kto jest kto. :-)
Zetjot @ to Sztuka ---
1 Lipca, 2015 - 22:07
To Sztuka - dojrzeć sztukę w sztukę –> jak wymaluj PARAlelizm… W konkurencji zaufania do fizjoGNOMii stawiam na pierwszą z prawej.
Sztuką jest stworzenie seDNA - POkrewieństwa EKSPRESji twarzy (z tworzyw- syntEtycznych, bioLogicznych, czy uCzciWyCh … ?)
ArtyStyczne stworzenie ( POrównania twarzy) – tworzy edukacyjne wskazanie kierunku ewolucji …
GWAŁTownego upadania zaufania publicznego - do POlityki teorEtycznej (?) w stworzeniach koncepcji gospoDARczych, przy poMocy syntEtyzowania obrazowania wyobraźni kontynuacji czasoprzestrzeni zawartej w światOOglądzie tkanek - ogład bioLogicznych w duchu - tego czegoś ” przezywania inteligencji-częstokroć ubranej w ludzkie oblicza” w POstaci wybitnie INTERES(ł)ownych przeBiegłych obiektów w tułowiach...
Pozdrawiam
J.K.
To Sztuka...
1 Lipca, 2015 - 22:25
Przezywać bez przeżywania...?
Uszanowanie dla Osobistości , Przeżywającej minusy...
3 Lipca, 2015 - 15:32
Uszanowanie dla Osobistości , Przeżywającej minusy i Odważającej plus.
DOCENniajacej – wbrew ujmującym - PObierajacym POniżająco…
Szacunek dla Osobistości Ceniącej Istotę kropki nad przezywaniem – zmieniającej warunki przeżywania decyzji elit rządzących przyzywaniem do ”POrządku” Obywateli przezywających jednych przez drugich – tymi i owymi przymiotami i epitetami, aby tylko oszczędzać przedmioty czerpane z etatów zapewnianych przez Państwa Podatników- państwa…
Którzy nie wiadomo jak przeżywali i czy w ogóle przeżyli -”Dorzynanie Watah”
Może niektórzy nie przeżyli ciężko - więc (jako tako) żyją…
Są w Polsce pewne środowiska elit – zawodów inteligencji ”zaufania publicznego” ( do orkiestralnego TUSZowania) zafajdania publicznego - ”władzy” represyjnych reprezentantów nielicznych...
nie liczących się z bytem miliono-licznymi ani miliONOlicznymi masami dusz Tch milionów Suwerenów – Fundatorów fundamentów władzy…sprawowanej- obwarowanej dobrym (?) …(w tendencyjności) sprawowaniem (owego SIĘ władzy) naLeżącej – wobec Suwerenów …A może |(Amorze) - wobec Obcych moCOdawców (?) OKOPujących POdatkami władzę kolonialnych POborców POdbitych kapitałów ludzkich, w każdym razie nie POdawców WOLNOŚCI gospoDARczej, dla Tubylców, którzy by mogli
Dodawać wartości dodatkowo dodawane - z niczego (?) czyli z niematerialnej inteligencji PRAWdziwej - nie skalanej skandalami POdatkowymi…
ALE nijak nie Mogą podnosić bezpieczeństwa przeżyciowego przezornie nieprzeziernego – dla promieni
Widzialnych przez Ludzi, niekoniecznie przez Ludzi PO przejściach przechodzonych promieniami
”władzy” POpromiennej- Prześwietlonych (zlustrowanych i zilustrowanych z każdej strony (sPRAWOzdań z lewoZadań
Tak jak funkcjonariusze prokuratorzy, sędziowie, parlamentarzyści - sparowani w pary parami wyziewów pustki - nad przepaścią POciagającą do zbrojenia …
czegoś, jak nie wiedzą (bez wiary w wiedzę) jak wybrnąć z przywalających broni - jakimi są zbrodnie (bronione przez POnadwymiary ”sprawiedliwości” ludzkiej...?)
masowo ukrywane przed mili masami wstydliwie UKRYWAJĄc POlitycznie – sterowanymi ”niezależnymi” PRokuratorami...
(akuratnymi na tymi czasy- a/kuratorami ~ anty kuratorami…)
TeorEtycznych standardów światowych oświat - przyzwoitości prawnej – pro ludzkich zachowań przeżywania zła mimo formalnego przyzywania imienia państwa…
które rzekomo ma się podpisywać – POpisując się -|"PRofesjonalnym" nie przeżywaniem decyzji ukrytych w zdaniach POdyktowanych apodyktycznym - zadaniowanym przedstaWICIElom ROZUMICIElom medialnych eliminatorów myślenia propaństwowego…
Niekorzystnego dla konkurentów wykorzystujących niewiedzę - ścigających się o rent rentierów PO składko widzach - bez prawa robienia użytku propaństwowego z wypracowanych kapitałów odSpołecznych… do kieszonkowych - owych rentierów - władczego POmiatania prawami Podatników obywatelskich platform zamkniętych w globalnym bezgranicznym wiezieniu zagłady życia Ziemian…
KIEDYś wolnych dzięki obowiązywaniu (nie dających ”wyBoru”) ”granic ludzkich”
umożliwiającym przeżywanie profesjonalizmu zawodów, autorytetów zaufania publicznego (na miarę potrzeb wewnętrznych intelektów)...
– Nie godzących SIĘ
na wykonywanie niegodziwych rozkazów - żeby było za co wygodnie (komercyjnie -
nie ma ryczeć i przeżywać) - ”przeżywając” bycie w odbycie pod ciepłą wodą z eKranu (MOCZodawców) olewających kolejne lata sPOłeczne zło czynienia - wyrządzanego Bliźnim, bez przeżywania rutynowego złodziejstwa wymierzanego w Podatników okradanych bezprawnie przyzywaniem państwowej odezwy ”w imieniu prawa”...
- Bez odpowiedzialnego sędziowskiego przeżywania strat wyrządzanych ”w imieniu prawa” - narzędziami POsPOlitych nie rządów, ale rządzących rządami - Godzącymi w dobra Obywateli niewinnych, przezywanych na salach sądowych winnymi i na odwrót ...
Tak aby jeszcze bardziej okraść najbardziej okradanych wewnętrznie – wierzących w przezywanie ”władzą” mentalności obrażających powinności zawodowe środowisk ”ludzkich” - POlitycznie mianujących gangi do rangi rzeczoznawców zawieszających przeżywanie sędziowskich rozterek nad wyrokami co ma być dobre dla rzeczypospolitej polskiej , która od dawna ma być państwem prawa… we praktykAch poliEtyków…
Pozdrawiam najserdeczniej - jak (jeszcze) mogę.
J.K.
Lemingi sa dzisiaj produkowane przez nadopiekuncze panstwo.
1 Lipca, 2015 - 23:44
Ten typ wychowania obywateli jest szczegolnie modny w Europie - ale zyskuje tez coraz wiecej zwolennikow w USA i Kanadzie. Wychowanie tego typu polega na zastepowaniu samodzielnych decyzji obywatela - decyzjami urzednikow.
In wiecej urzednikow - tym wiecej dziedzin zycia jest regulowanych przepisami -im wiecej przepisow - tym potrzeba wiecej urzednikow do ich rozpowszechniania i przestrzegania...
Wytworem takich dzialan jest klasyczny leming: wiadomosci czerpie z massmediow (najlepiej, zeby byly obrazkowe), zakupy robi w hipermarkecie, wolny czas spedza przed telewizorem, w sobote wieczorem upija sie regularnie, a przez caly tydzien przykladnie pracuje za 1500 zl na reke.
Sa oczywiscie "nadlemingi" - to ci, dla ktorych 6,5 tys. na miesiac to dla idiotow lub zlodziei... ale to inna historia - wlasnie o idiotach i zlodziejach.
mikolaj
odmóżdżenie
3 Lipca, 2015 - 08:53
tekst interesujący, od 25 lat sitwa "welyty" wymysliła, że najpierw "GW" czy telewizor a dziś "modne" portale mówia Polakom co maja myśleć, jak się zachowywać, kogo nienawidzić. To jak u Orwella, na okrerślone słowo zapala się wytresowany sygnał w głowie i blokuje nawet logiczne argumenty. to nie jest łatwe przekonac szczególnie młodych do samodzielnego sięgania po ksiązke czy przemyślenia po swojemu ekranowych obrazków. Zresztą obrazki zamiast tekstu to tez pomysł "elyt"....
Yagon 12