Achtung - Banditen !

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Może pamiętają Państwo, z filmów chociażby, znaki ostrzegające przed partyzantami stawiane w krajach okupowanych przez Niemców - "Achtung - Banditen" ? A i "po wojnie" komuniści ostrzegali przed "bandytami z lasu".

Postkomunistyczny establishment wraz z mediami kontynuuje te tradycje i uruchomił własnie kampanię polityczną w tym samym duchu, rzucając hasła o zagrożeniu ze strony "bandytyzmu stadionowego" i "bandytyzmu związkowego". Jak można się domyślać, pretekstem do tej kampanii stały się wydarzenia na plaży w Gdyni, więc może chodzi raczej o "bandytyzm plażowy" a nie "stadionowy" ?

Wszystko już było, więc tylko naiwni dadzą się złapać na te numery, bo propaganda działa według schematu Radia Erewań. Objawił się oto bandytyzm stadionowy, z tym że nie na stadionach, lecz na plaży, i to nie bandyci stadionowi zainicjowali zajścią lecz marynarze meksykańscy, a ofiary są nie wśród marynarzy, lecz wśród "bandytów stadionowo-plazowych".

Krzysztof Feusette poświęcił dwie kolumny druku w tygodniku "W sieci" składające się wyłącznie z pytań "Dlaczego" odnoszących się do całego kontekstu wydarzeń w Gdyni.

Nietrudno się domyśleć,że głównymi motywami oskarżeń o bandytyzm są polityczne i antyrządowe hasła i transparenty rozwieszane na stadionach i strach przed utratą władzy. "Łapaj bandytę" krzyczą zgodnie ze starą tradycją, złodzieje. Leszek Miller wykazał kompromitujący brak roztropnośći demaskując tę kampanię - w wypowiedzi dla Trójki określił "bandytów stadionowych" jako "pokolenie IPN". I tu się okazało gdzie jest pies pogrzebany.

A co robi się z bandytami ? Do bandytów się strzela ? Powtórka z "Będziemy bronić socjalizmu jak niepodległości" ?

Brak głosów