W Polsce - "Bóg się rodzi" a u "totalnych" - pasztet i konstytucja...
Radosne dni rodzinnego świętowania rocznicy przyjścia na świat Dzieciątka jak zwykle przyniosły uspokojenie i wyciszenie wśród Polaków. Kolędy na Pasterce zastąpiły, choć na krótko, codzienne swary i polityczne potyczki. Nie wszędzie niestety, W chwili gdy większość narodu przygotowywała się do Wigilijnej kolacji, gromada lewackich funkcjonariuszy wrzeszczała i "debatowała o wolności" pod Pałacem Prezydenckim. Bóg raczy wiedzieć po co tam byli wczoraj i dziś, przeciw czemu "protestowali", czego bronili ? Czy tylko próżniaczej elyty III RP, "nadzwyczajnej kasty" i tego by było jak było ? "Autorytety" i "eksperci" za stołem, obok gromada "obrońców demokracji", a na stole zamiast tradycyjnych pasztetu, zniczy czy Coca Coli (jak w czasie ubiegłorocznego "puczu") - tekst konstytucji z 1997 roku. Zastanawiam się czy "obrońcy" mają pojęcie jakich przepisów bronią, czy wystarcza im, że o tym co mają myśleć informowały ich GWno i TVN ? Czy zadali sobie trud sprawdzenia w jakim celu tandem Kwaśniewski - Geremek pod czujnym okiem towarzysza Kiszczaka stworzył ten dokument? Dlaczego jego zapisy są tak niekonkretne i często niespójne ? I czy wobec tego należy bałwochwalczo do nich podchodzić ? Ja wiem - to retoryczne pytania, "obrońcy" wzięli i pokwitowali kasę muszą więc ja odpracować na ulicach. Codzienne nawoływania "totalnych" do użycia przemocy i agresji przeciw rządzącym mogą zakończyć się kolejną tragedią. Szkoda, że Boże Narodzenie za swym podstawowym przesłaniem nie przebiło się do mózgów prowodyrów i ich akolitów....
I na koniec - dziś w Dzień Bożego narodzenia pan PO-seł Szczerba opisal swój smutek z racji życia w kraju rządzonym przez dzicz i barbarzyństwo.Herosowi "totalnych" podpowiadam - a nie proście rzucić w diabły niewdzięczny naród, zabrać swych PO-kolesi, elytę i resztę beneficjentów układu IIIRP i osiąść w Brukseli? Płacą tam niezły socjal "uchodźcom", zapłacą może i polskim zaprzańcom ? A jak nie to możecie, wycierając sie po unjnych korytarzach marzyć o nowej Targowicy czy choćby kolejnym PKWN-ie....
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3751 odsłon
Komentarze
Pod pałacem namiestnikowskim?
26 Grudnia, 2017 - 06:49
A to o jakieś cieniasy pewnie ci sami co urozmaicali Wieczne odpoczywanie za pobitych pod Smoleńskiem za pomocą pifa, plwocin i dzielnego tarmoszenia modlących się emerytów i panien. Sam to na własne oczy widziałem, i położyłem dużą lagie na pierdolenie TVN czy GWna. Przy okazji straciłem i obraziłem mnóstwo bywszych, zdejszych i możliwych koleżanek i kolegów. Ale tak te chłopaki o twarzach ziemniaczanych mnie wkurwnerwiły... Swoją drogą to jakieś cieniasy wtedy były. Widząc co się dzieje-popychało dwóch takich piwnych skautów pana w wyświechtanym prochowcu trzymającego z podniesiona głową ale rękoma już drżącymi różaniec. Przy drugim nalocie-zbliżali się do panien- warknąłem : "Tylko spróbujcie, tamci z suk pod drzewkami nie zdąża." Podwinęli kity i poszli sobie. Wot bagadiry. szkoda nerw było. W stolicy to mieszka a są z rzędu tych, co piłą rżnęli, czy tam gromadnie dwory rabowali pożoge na kresach uskuteczniając. Z KPA by te hołotę pogonić. Co zarobią to dwa razy tyle w mandatach powinni oddawać i by się skończyło to pospolite ruszenie a w istocie płatna hucpa gównozjadów.
Onufry Zagłoba
Autor sam odpowiada na pytanie
26 Grudnia, 2017 - 08:55
"W chwili gdy większość narodu przygotowywała się do Wigilijnej kolacji, gromada lewackich funkcjonariuszy wrzeszczała i "debatowała o wolności" pod Pałacem Prezydenckim. Bóg raczy wiedzieć po co tam byli wczoraj i dziś, przeciw czemu "protestowali", czego bronili ?" - Nie tylko "Bóg raczy wiedzieć", bo my też wiemy po co oni tam są. Patrząc na te "buzie" (w takie Święta nie wypada określać tak jak się powinno) przypominające władców życia i śmierci minionej epoki doskonale wiemy, ze ich racją bytu jest jedynie powrót tamtych czasów, powrót do wielotysięcznych emerytur. Ich nie interesuje moja emerytura obrabowana o ok. 1 tyś. miesięcznie po bandycku "ustawą emerytalną" (też 1997r) przez tych co tworzyli "konstytucję" i ją bezprawnie wprowadzali. (Dziwi mnie, że nikt z tzw. "dobrej zmiany" nie podejmuje tematu "konstytucji" w zasadzie nie mającej mocy prawnej). Gromadzi się tam "kasta nadludzi" dla których katolickie Święta są "zabobonem" uprawianym przez "ciemnogród". Są to potomkowie, a często jeszcze w pierwszym pokoleniu ludzie nie mający nic wspólnego z Polską mimo, że noszą nadane przez Stalina polskie nazwiska. To przecież sama pracownica KOMINTERNu - Ester Rozental-Sznajdermen- przygotowująca "kadry" na Polskę twierdzi, że Stalin wysłał do polski co najmniej 250 tyś Chazarów pod polskimi nazwiskami. To oni i ich część pociotków gromadzi się pod pałacem. Ja muszę przeżyć za nie całe 2 tysiące ale oni nie mogą. I kolejny raz dziwi mnie bezradność władzy, gdybym ja protestował o po bandycku obrabowaną emeryturę szybko by zrobiono ze mną porządek, "kasta" stalinowska jest nietykalna.
antyleming
Jacek się sfrustrował,
26 Grudnia, 2017 - 18:51
Jacek się sfrustrował,
że zamiast miliona na Krakowskie Przedmieście przyszło ok. 100 osób.
Politycy opozycji - co wyście, do jasnej cholery, robili w Wigilię o 15.30? Mieszaliście kapustę?
O 15.30 w Wigilię na wezwanie głównych ruchów protestu przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie zebrało się jakieś sto osób, żeby złożyć życzenia: "Wszystkiego konstytucyjnego!" sobie nawzajem, Polsce, Polakom, panu prezydentowi.
To była ważna chwila. Gdy po prezydenckich podpisach zniszczenie rządów prawa stało się historycznym faktem, każdy, kto przyszedł, mógł dostać i dać innym wsparcie i nadzieję, nim banał świąt całkiem zalał mózgi...
http://wyborcza.pl/7,75968,22827903,politycy-opozycji-co-wyscie-do-jasnej-cholery-robili-w-wigilie.html