Nowe otwarcie

Obrazek użytkownika Yagon 12
Kraj

Dziś druga tura wyborów więc...o wyborach ani słowa.Można za to zastanowić się nad najbliższymi miesiącami w kraju. To,że zbliża się czas "zmian" widać choćby po szybkiej rejteradzie Tuska "do Europy". Najskuteczniejszy niewątpliwie manipulator w PO uciekł, zostawiając atrapę polityka w swoje miejsce. To,że Kopacz nie tylko po "czerwonym dywanie" chodzić nie potrafi widzą już nawet najtępsi funkcjonariusze partii rządzącej. Jej odejście po przyszłorocznych wyborach parlamentarnych jest niemal przesądzone. Schetyna zdolny jest do zakulisowych rozgrywek, wycinania opornych i awansowania oddanych, ale nie jest politykiem zdolnym unieść ciężar władzy. Inni to "papierowe tygrysy" - Grabarczyk, Kidawa, Halicki, HGW itd żyli dotąd w cieniu Tuska, bez niego są niczym.Sikorski skompromitował się "taśmami prawdy" i jest niestrawny dla zachodu i wschodu. Pozostaje Komorowski - moim zdaniem nieslusznie lekceważony. Schowany za me(n)dialnym parawanem liczy pewnie na drugą kadencję i musi rozważać scenariusz porażki PO w przyszłym roku. Będzie więc sondował PiS co do możliwości "współistnienia" po jesiennych wyborach 2015 roku. Jarosław kaczyński ma do wyboru dwie drogi - całkowitej negacji obu ośrodków - prezydenckiego i rządowego lub jakiegoś cichego uznania możliwości "współpracy" z którymś. Moim zdaniem PiS dążyć będzie do stworzenia rządu nawet w dziwacznej konfiguracji koalicyjnej. Pamiętać trzeba,że wzmocnione PSL ma jako powszechnie wiadomo "ponad stuprocentową zdolność koalicyjną." Może więc taki powstanie układ parlamentarno - rządowy. Dołujący SLD nie bardzo się w układance liczy, Palikot zdechł razem ze swoją menażerią, nic nowego się na scenie krajowej nie urodzi. Jest jeszcze KNP Korwina - Mikke i RN, trudno dziś o ocenę skutecznośći tych podmiotów. Przynajmniej dla mnie.Węgierski scenariusz  - wygrania wyborów z bezwzględną większością jest raczej niemożliwy.

 Kibicuję w wyścigu do Belwederu wyjątkowo przyzwoitemu Andrzejowi Dudzie, obawiam się jednak me(n)dialnego walca "autorytetów"i "ekspertów" na usługach "łże - elity", która wie czym może skończyć się dla niej podwójne, jak w 2005 roku, zwycięstwo PiS. Trzeba będzie wiać, jak choćby Kulczyk wtedy...Dlatego obrona Bredzisława będzie fundamentem działań PO-PSL w przyszłym roku,. Klęska w wyborach prezydenckich może rozbić "solidarność" sitwy i wtedy hasło "ratuj się kto może .." zabrzmi głośno.Oczywiście jeżeli wygra Bredzisław to zcementowana sitwa, podobnie jak teraz , będzie manipulowac przy wyborach parlamentarnych, by po "liczeniu głośów" okazało się/ nawet po dwóch tygodnaich/ ,że wygrała "koalicja rozsądku i miłości". Od naszej postawy zależy czy będzie inaczej niż teraz po anemicznych protestach wobec wyborczych fałszerstw.

 Jest też możliwy wariant uliczny, Polacy potrafią zaskakiwać władzę, a 2015 rok to przecież 35 rocznca Sierpnia. Pamiętajmy o tym...

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)