Dr Michael Yeadon: "Jak pandemia niszczy wolność nauki"
Pytanie dziennikarza:
"[...] dlaczego tak stosunkowo niewielu ludzi z branży medycznej, czy to z NHS, czy Big Pharma, czy z jakichkolwiek innych, wypowiedziało się [w kwestii nonsensów wypowiadanych przez establishment medyczny] i cenzurowania oraz zawodowego represjonowania ich kolegów?"
Odpowiedź dr Michaela Yeadona:
[...] rozmawiałem w sumie z siedmioma lub ośmioma profesorami uniwersyteckimi z Wielkiej Brytanii, których dyscypliny zawodowe oznaczają ich ogromną wiedzę na temat immunologii. Spośród nich kilku, próbowało walczyć [z kłamstwami establishmentu medycznego] zanim zostali "pobici" [zastraszeni, zaszantażowani] i odrzuceni w całkowity cień. Pozostałych kilku mimo że ich błagałem, odmawiało mówienia czegokolwiek [o "pandemii"] publicznie, a nawet odmawiało napisania artykułów prasowych, które uświadomiłyby opinię publiczną [np. w kwestii odporności i szczepionek]. Tak źle jest [obecnie w nauce]...
Spytałem: „Dlaczego nie chcesz [publicznie zabrać głosu]?” A oni powiedzieli: „Cóż, administracja uniwersytetu ma zasadę, że po prostu nie mówimy niczego, co byłoby sprzeczne z polityką rządu lub jego doradców medycznych. Poza tym pocztą pantoflową dostajemy wskazówki, że jeśli to zrobimy, nie dostaniemy dotacji od rządu i jego sponsorów, ludzi takich jak Fundacja Wellcome, MRC i tym podobne. Zasadniczo będzie to dla mnie po prostu zbyt trudne. Zostanę pobity przez administrację na górze. Będę "okładany pięściami" przez rówieśników, bo mogę przynieść wstyd uniwersytetowi i nie dostanę żadnych stypendiów. Więc po prostu się zamknę.
Co wam powiem? Sorry, jesteście moralnymi tchórzami, ponieważ wiecie, że w tym wszystkim coś jest nie tak, i wiecie, że dotyczy to życia waszych dzieci i wnuków, a wy po prostu zwialiście i zostawiliście samotną garstkę ludzi, by walczyła o prawdę. I przez takich jak wy moralnych tchórzy, nie sądzę, żebyśmy wygrali. Myślę, że nie mamy wystarczającej liczby szabel.
Istnieje polityka zastraszania. A na nią nakłada się, niestety, dużo autocenzury."
Tyle dr Michael Yeadon o kulisach środowiskowego milczenia świata medycznego wobec publicznych kłamstw establishmentu medycznego budującego matrix pseudopandemii i wobec"naukowego" i milczącego poręczania nonsensów naukowych przez tchórzliwych, amoralnych "pracowników naukowych". Tego świadectwa było brak. To świadectwo wystarczająco wyjaśnia, czemu kłamstwo objęło świat. Nauka stała się częścią władzy a władza skoncentrowała się w paru punktach globu i skutecznie przenika granice poszczególnych organizmów państwowych rządzonych przez jej marionetki. Marionetki prywatnego zysku, tchórzy, ignorantów, karierowiczów i biurokratów. Wszyscy oni przylgnęli do globalnej psychopatycznej plutokracji jak opiłki żelaza do magnesu. Mamy dzięki temu całe bagno lokalne wystawione jak na dłoni. To jedyny zysk tej rozwijanej i rozpędzanej hucpy.
Dr Michael Yeadon jest immunologiem, byłym CSO i byłym wiceprezesem ds.alergii i badań chorób układu oddechowego w Pfizer Global R&D oraz współzałożycielem Ziarco Pharma Ltd.
Źródło: https://www.conservativewoman.co.uk/ex-pfizer-science-chief-on-the-covid...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 87 odsłon
Komentarze
do piachu
14 Stycznia, 2022 - 14:24
do piachu
strach się bać
na wróble strachu
nieśmiertelni
idą do piachu!
jan patmo