Fenomen Tuska i dziedzictwo jego misji

Obrazek użytkownika wawel24
Kraj

Nie ma gorszego błędu w próbach zrozumienia polskiej rzeczywistości, niż bagatelizowanie postaci i roli Donalda Tuska. Możliwe też, że jego rola w Brukseli była i…będzie większa, niż się nam wydaje. Określanie go jako kogoś, kto niczego nie robił, przeczekiwał, chował się – to tylko połowa prawdy. Podobnie termin „popychadło” i „figurant” – to bagatelizacja nowych metod zarządzania kolonialnego. Zerem był, jest i będzie po kres swych dni – to oczywiste. Ale jest to zero idealnie wpasowujące się w rachunki kręcących nim operatorów. Zero wieloma swoimi działaniami, posunięciami unicestwiające pewne wartości i mechanizmy obronne ludzi, państwa i społeczeństwa w sposób niezwykle skuteczny i długotrwały.  Jego tupetu i bezczelności w wygłaszaniu całkowicie fikcyjnych deklaracji, prowadzących do skutków dokładnie o 180 stopni przeciwnych temu, co z posągowym czołem obiecywał i ogłaszał – nikt nie prześcignął. Wystarczyło żeby zapowiedział ze cos zniszczy – aby to coś zwyciężyło.

Donald Tusk to fenomen. Nigdy po 1989 r. ktoś tak mierny, nie zrobił takiej kariery w Polsce i Europie. Nigdy nikt nie zdewastował w takim stopniu i w każdym wymiarze Polski, jak ten chłopak ze spółdzielni „Świetlik” i jego „krąg”. Jedyną historyczną analogią z dziejów Polski pomagającą pojąć istotę i rolę „siatki sopockiego mesjasza” zdaje się być samozwańczy, opętany mesjasz Jakub Frank, programowo zwalczający wszystkie zasady etyczne i zarazem udający chrześcijanina oraz jego fanatyczni czciciele łączący się w antypolskie i antychrześcijańskie sekty niszczące duszę polskości. Frankiści popierali i wchodzili w jawne i półjawne alianse z każdą zewnętrzną potęgą zainteresowaną w starciu Polski z mapy Europy.

O ile czarcia gwiazda Michnika wypala się już, o tyle Tusk, Golem ulepiony przez Adama M. z papierowych egzemplarzy Gazety Wyborczej i utworzona przez Tuska pseudofrankistowska sekta” oblepiły Polskę i mentalność Polaków błotem, z którego długo jeszcze będzie się otrząsać i oczyszczać... Golem i jego wyznawcy zaczęli żyć własnym życiem. Tęczowe ludziki rozbiegły się po naszej rzeczywistości, każdy na swoim miejscu knując hybrydowe ataki. Bywa, że Golem i jego stworki przewyższają długością życia i trwałością skutków swoich działań rabina, który ich powołał do istnienia. Tego nas uczy teratologia.

Dużo racji miała prof.Staniszkis w swych alarmach anty-tuskowych. Zacytujmy je:

Tusk to bezwzględny superambitny przeciętniak (…)To pod rządami Tuska stworzono sieci redystrybucji i zawłaszczania pieniędzy zanim dotrą do realnych wykonawców: od ustawy o zamówieniach publicznych do różnych, nie kontrolowanych, agend i fundacji rozprowadzających środki europejskie (…) Za rządów Tuska strach i niepewność (oraz demoralizowanie pracowników ukrywających stan rzeczy) są narzędziami władzy. (…)do historii Tusk przejdzie jako wzór (…) demoralizacji , oportunizmu i karierowiczostwa! (…) Tusk istnieje jako zwornik zgniłego układu, słabego państwa i słabego społeczeństwa (…) Tusk... kolonizuje nasz kraj. Rząd Tuska, kolonizując własne społeczeństwo, bo wysysając jego zasoby aż do poziomu, gdy oddolne inicjatywy rozwojowe już nie będą możliwe (…)”, [jego partia stała się] „przykrywką dla środowisk powiązanych na innych zasadach” [niestety, pani profesor nie doprecyzowała, czy miała tu na myśli obce wywiady, czy mafie, czy interesy obcych państw, czy… wszystkie te 3 rzeczy naraz…].

Gamoniowaty, złotousty, zakompleksiony piłkarzyk chowający się w szafie? Nie, to pozór, mała, mniej istotna część prawdy i błędna ocena wydawana przez miałkich dziennikarzy i półgłówkowatych kabareciarzy „robertów uchoidalnych” drenujących głowy widzów plenerowych spędów (zły kabaret przyczynia się do większych strat w społecznej świadomości niż zły teatr, lub zły podręcznik).

Tusk to cyniczny, hiperbezwzględny oszust rozbijający w pył wszystkie detektory kłamstw i wychodzący na przeciw nie wypowiedzianym, lecz już tylko pomyślanym wszelkim posunięciom osłabiającym i niszczącym Polskę.

 

Tusk zniszczył Polskę i polskość do szczętu. Nie tylko z państwa – uczynił państwo teoretyczne (czyli nieistniejące). Z prawdy zrobił prawdę teoretyczną. Z przyzwoitości zrobił przyzwoitość teoretyczną czyli najwulgarniejsze chamstwo. Ze złodziejstwa zrobił cnotę. Z patriotyzmu zrobił patriotyzm teoretyczny, czyli zdradę. Wyśmiewał i deptał wszystko. Podstawowe wartości chrześcijańskiej Europy wydrwiwał i unicestwiał z pasją najzacieklejszego ich wroga. Moralność i etyka życia publicznego zmieniła się za dotykiem jego nihilistycznej czarodziejskiej różdżki w kamieni kupę. To on wychował, wytresował, namaścił, posłał na misję z błogosławieństwem hańbę obyczaju polskiej polityki, czyli Biłgorajczyka i całą jego palikociarnię. Wpuszczenie żulii na salony, dozwolenie na knajactwo i styl więziennych zachowań – to jedno z głównych jego dziedzictw. To, co działo się w sejmie w grudniu  i cały krąg więzienny, krąg szpiclowski Ajwajteli RP zasypujący łajnem nasze zmysły i umysły co kilka dni – nie byłyby możliwe bez określonych d o z w o l e ń  naszego z pozoru niewinnego piłkarzyka. Zostawił nam ten spadek zoologicznego, stepowego, azjatyckiego, bolszewickiego, anty-łacińskiego brudu i łajna. Nienawiść i dzicz – tym zalał naszą przestrzeń głupkowato się uśmiechając i błogosławiąc nazwą „Hyde park”.

Diabeł nie musi być widowiskowym destruktorem, apokaliptyczną bestią – może być też (i bywa wtedy najbardziej skuteczny społecznie w destrukcji) po prostu imbecylem, lokalnym heretykiem, malutkim człowieczkiem pozbawionym śladu wyższych uczuć, który dla swoich ciemnych, przeszłych sprawek i gminnych ambicji (poczucia misji) nawet sam nie wie, co niszczy. A nie wie, bo „Takie widzi świata koło, Jakie tępymi zakreśla oczy”. A co jest w tym świata kole? Dwie rzeczy: hołd wobec każdej siły i poniżanie wszelkiej bezbronności. Jak to powiedział ś.p. M.Płażyński: gdyby Tusk żył kilkaset lat wcześniej, trup by się słał gęsto…

Toteż trup słał się gęsto. Nie tylko smoleński. Pozabijał dusze ludzi wierzących w sens uczciwości, moralności, etyki, prawdomówności. Wściekle unicestwiał chrześcijańskie korzenie polskości. Wyrwał z Polaków duszę, a z Polski wszelkie ślady własności i szybkiej szansy na jakiś dobrobyt. Całkiem nieźle jak na tchórzliwego piłkarzyka. A może to nie był tchórzliwy piłkarzyk, tylko czarny Anty-Mesjasz?  Otwierający bramy RP dla wyciągających się z zewnątrz rąk? Niech nas nie dziwi, że S.Nowak powiedział o Tusku, że jest "dotknięty przez Boga wielkim geniuszem" albo, że w kręgach kibicowskich powszechne było nazywanie Tuska „mesjaszem”. Taka była logika rozwoju tej sekty i umiejętnego nadzoru skrytych w cieniu jej animatorów. Jak to powiedział kiedyś Natan z Gazy o Sabbataju Cwi (mistrzu duchowym Jakuba Franka): „Sabbataj odbiera wolę Boga bezpośrednio z nieba”. Z naszego punktu widzenia jest pewien szkopuł w tych kosmopolitycznych herezjach, a mianowicie „według sabbatajskiej soteriologii działanie zbawcze musiało być kontynuowane przez kolejno wysyłanych mesjaszów (najczęściej wymieniano dwóch), by ostatecznie po nadejściu „mesjasza dawidowego” zakończyć cały proces.” Pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że to właśnie dotknięty boskim geniuszem Donald był owym ostatnim z rzędu „mesjaszem dawidowym”. Nazwiska kilku wcześniejszych, tzw. mesjaszy wprowadzających znaleźć możemy w każdej encyklopedii pod hasłem „polska transformacja ustrojowa”... Jeśli to nie jest ostatni mesjasz, to musimy przerwać tę linię nihilistycznej sukcesji.

Jakuba Franka nazwano „politycznym mesjaszem upadającej Polski”. Określenie idealnie pasujące do Tuska... Wypowiedzi Tuska i Franka o księżach katolickich brzmią jakby wyszły z jednych i tych samych ust, obydwaj niezwykłą wagę przywiązywali do zemsty (Frank, gdy był sam na sam z najzaufańszymi, odzywała się w jego słowach nuta nienawiści i żądza zemsty. "Dzień mściwy jest ukryty w sercu mojem”).

 (Oczywiście analogie historyczne można by ciągnąć dalej: strategiczny chrzest Franka i wyborczy ślub kościelny Tuska, przychylność biskupów pożytecznych, czyli biskup kamieniecki Mikołaj Dębowski i biskup gdański Gocłowski etc.).

 

Jak magnes przyciąga opiłki, tak Tusk gromadził wokół siebie ludzi o określonej mentalności. Mentalności pogardzania polskością i Polakami, mentalności, która do dziś jest wciąż widoczna i jest ciągłym problemem dla Polski. Ludzi, którzy celowo utrudniają i uniemożliwiają proces odradzania się państwa ze stanu, w jaki rządy kamaryli Tuska je wprowadziły. Mentalność bezwzględnego wykorzystywania słabych, dobrodusznych i nie potrafiących się bronić. Mentalność specyficzna – nazwijmy to tak. Mentalność sępa, uśmiechniętej, eksponującej garnitur zębów i dworującej hieny. Mentalność eksploatatora. Mentalność, która dopiero czeka na swoich Linneuszów, by ją ponazywać, poklasyfikować i stworzyć swoiste bestiariusze wrogów wspólnoty, zawodowych destruktorów, niszczycieli polskości. Dopóki nie nauczymy się rozpoznawać tego typu ludzi i nazywać ich adekwatnymi, analitycznymi terminami po to, by zabezpieczać się przed włączaniem ich do aparatu władzy, do struktur oświatowych i w obręb szeroko pojętej kultury – będziemy ciągle przeżywać deja-vu i nie zdołamy zrozumieć natury swych problemów, problemów jakie pojawiają się przed Polską – na dobrą sprawę - już od kilku wieków. A dziennikarze, jak opowiadali, tak będą za nasze pieniądze do końca świata opowiadać nam swoje bajki o wojnie Polaków z Polakami, albo o narastającym zdziczeniu obyczajów Polaków. Primo: To nie są obyczaje Polaków. Secundo: Nikt tu nagle nie zaczął dziczeć. Oni od zawsze byli tacy. Tacy sami. Kłamiący z miedzianym czołem i zdzierający skórę z naiwnych. Eksploatujący nasz kraj, jak powierniczą własność. Niszczący z pasją każdą wartość, bo każda wartość jest dla nich zagrożeniem. Swoje błoto próbują przykleić nam a na nasze wartości robią to, co robili na znicze na Krakowskim Przedmieściu. Nie mieszajmy w to Polaków. Nie powtarzajmy suflowanych przez Nich kretynizmów o wojnie polsko-polskiej. Tak jak, analogicznie, nie mieszajmy Szwedów i Francuzów w zamiłowanie do wjeżdżania ciężarówkami w tłum. To przyszło do nich z zewnątrz... Przyszło to do nich tak, jak do nas przyszli (czy też „zostali skierowani”) samozwańczy mesjasze antypolonizmu mający za zadanie zniszczyć wszelkie zasady etyczne i swoimi ekstatycznymi omamami unicestwić zdrowe myślenie narodu. Czas najwyższy zacząć rozróżniać „ludzi zewnętrznych”. Obcych nosicieli specyficznej mentalności. To kwestia naszego przetrwania.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (25 głosów)

Komentarze

zajmujące eksponowane stanowiska to przecież nie klasa intelektualistów z najwyższej półki. Tacy nie mieliby tam nic do roboty a wręcz przeszkadzali. Wystarczy przejrzeć "dorobki" obecnie piastujących stołki, zajrzeć do ich prywatnych zainteresowań a scyzoryk sam się w kieszeni otworzy. Nasz Donaldinio doskonale  wpisuje się w program zatrudnienia kadry brukselskiej. Zrobi to, co mu będą kazali zrobić, bez żadnych sentymentów i oglądania się na nasze narodowe interesy.

Pozdrawiam

 

Vote up!
17
Vote down!
0

Szpilka

#1536597

Nie ma co ukrywać, w Brukseli zebrała się Silna Grupa Pod Wezwaniem ;).

Vote up!
12
Vote down!
0

wawel24

#1536643

Tusek, to wyjątkowej miary krętacz i oszust. Pełna zgoda z Autorem, że zaraził życie polityczne w Polsce gangreną chamstwa, które i teraz bujnie kwitnie. Używał do tego celu giermków i "sił specjalnych" w postaci Palikota i jego ludzi. I dziś widać następstwa tej jego politycznej metody. Oczywiście te nieudolne i oszukańcze rządy nie mogłyby funkcjomować bez pełnej osłony medialnej. Suto opłacone publiczną forsą, chroniły "zieloną wyspę" Tuseka i jego ludzi. Szkoda że nie ma dotąd procesu rozliczeniowego. Ot dziś wiadomość, że "Instytut" TW Bolka dostał od PZU 800 tys na "bibliotekę :Instytutu". Biblioteki nie ma i forsy też. Może ktoś to wreszcie rozsupła. Podobnie jak tysiące innych podobnych spraw.

Vote up!
18
Vote down!
0

Traczew

#1536600

"I dziś widać następstwa tej jego politycznej metody."

Niestety. To te słynne "prawa robactwa" z cytatu z Saint-Exupéry'ego...

"Oczywiście te nieudolne i oszukańcze rządy nie mogłyby funkcjonować bez pełnej osłony medialnej."

Otóż to. Przechwyt państwa to przedsięwzięcie składające się z szeregu naczyń połączonych.

 

 

Vote up!
15
Vote down!
0

wawel24

#1536644

ale nigdy chyba nie zrozumiem, dlaczego tak wielu Polaków - zdawałoby się nawet niegłupich, zostało zaślepionych jego gębą i do dzisiaj go wielbi /pomijając wszelkich przydupasów należących do jego świty/?

Vote up!
17
Vote down!
0
#1536651

"dlaczego tak wielu Polaków - zdawałoby się nawet niegłupich, zostało zaślepionych jego gębą i do dzisiaj go wielbi"

Tak. Jest to swego rodzaju zagadka socjologiczna i psychologiczna. Nie musi być ona niemożliwa do rozwiązania, ale trochę pracy by to wymagało.

Vote up!
1
Vote down!
0

wawel24

#1537040

został misternie zaplanowany. A D. Tusk z jemu podobnymi mentalnie idealnie pasował do tej rozwałki.

pzdr

Vote up!
16
Vote down!
0

antysalon

#1536654

"... lepki, rozlazły system Tuska majacy Polskę rozwalić został misternie zaplanowany."

Zgoda.

Tu nasuwa się ważne pytanie:

Przez kogo zaplanowany?

Hipotetyczne przypuszczenia:

- przez wrogów wewnętrznych, czy zewnętrznych?

- WSI czy NWO, wschód czy zachód ?

- czy może inna moc diabelska?

- a może w różnym stopniu wszystkie obce siły razem?

Zgadzamy sie, że Tusk i jego horda byli i są tylko sprawnym wykonawcą. Matecznik wroga dalej istnieje i zagraża, więc dobrze byłoby ustalić, kto jest naszym największym wrogiem aby się przed nim skutecznie bronić.

Pozdrawiam 

Vote up!
12
Vote down!
0

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#1536706

"misternie zaplanowany"

Ano właśnie. Tylko dla powierzchownych obserwatorów (i dla kabareciarzy) wyglądało to tak, jakby to się samo toczyło.

Vote up!
2
Vote down!
0

wawel24

#1537041

Autor bardzo celnie scharakteryzował Tuska i jego zadania. A ludzie zewnętrzni to pogrobowcy łysiakowych "milczących psów" - agentury obcych, mówiącej polskim językiem tylko po to by tumanić i pobrudzić Polaków korupcją, kłamstwem czy nepotyzmem...

Vote up!
16
Vote down!
0

Yagon 12

#1536677

a ci wrzeszczący,to sługi" opłacane "różowym srebrem" 

Kto karmi "milczące psy" ,odpowiedz jest w książce pana Waldemara Łysiaka 

serd pozdr z drogi do Naszej Polski :)

Vote up!
3
Vote down!
0

gość z drogi

#1536886

Dzięki :)

"pobrudzić Polaków korupcją, kłamstwem czy nepotyzmem..."

Racja. To już oczywiście rozsiało się w czasach przed-Tuskowych. On miał być finalizatorem. Wciąż mam w pamięci perory Kuronia na temat tego, że ta cała polityka to... błoto - wygłaszane z mefistofelicznym uśmiechem... Perory będące w gruncie rzeczy wezwaniem: przestańcie się tym interesować (ergo: patrzeć nam na ręce), a my się już wszystkim zajmiemy. Wyrafinowana bestia.

Vote up!
2
Vote down!
0

wawel24

#1537042

Witam! Tusek , za swoją szeroko zakrojoną działalność w niektórych krajach dostałby Czapę, a w większości dożywocie! Obecnie kupił sobie chwilowy czas. Pozdrawiam!

Vote up!
17
Vote down!
0

ronin

#1536693

"chwilowy czas"

Miejmy nadzieję, że mane, tekel, fares :).

Pozdrawiam

 

Vote up!
1
Vote down!
0

wawel24

#1537043

....wspaniała, rzeczywista i dogłębna analiza tego indywiduum.
„Czas najwyższy zacząć rozróżniać „ludzi zewnętrznych”. Obcych nosicieli specyficznej mentalności. To kwestia naszego przetrwania. ”
Myślę,że artykuł A. Miksy też będzie do tego przydatny.
Im dłużej neosanacyjna formacja Kaczyńskiego, z nim jako neonaczelnikiem będzie u władzy, tym bardziej będzie to miało szkodliwe skutki zarówno dla polskiego konserwatyzmu, jak ruchu narodowego, a tym samym dla narodu polskiego.

Jeszcze Polska nie zginęła…dzięki takim blogerom.

http://prawy.pl/48793-jak-opisalbym-partie-prezesa/

Vote up!
4
Vote down!
-4

Verita

#1536719

Dzięki za tak mocne słowa uznania. Daję to motywację do pracy blogerskiej (NB mam na warsztacie w połowie napisaną drugą notkę o D.T.).

Myślę, myślę o tym, co Pani w drugiej części komentarza napisała... Potrzebna jest radykalniejsza partia po prawej stronie, nie ma dwóch zdań.

Dzięki za link, właśnie jestem w trakcie lektury poleconego artykułu.

Serdecznie pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0

wawel24

#1537044

Ocena Tuska prawidlowa,pytanie :dlaczego zaden prokurator nie wydal jeszcze nakazu aresztowania,przeciez Tusk od razu sie przyzna do kazdej winy,aby tylko nie wyciagac jeszcze wiekszych dzial...

Vote up!
8
Vote down!
0

zachod ma nas w d..ie

#1536751

"dlaczego zaden prokurator nie wydal jeszcze"

Przychodzi szemrany do prokuratora, a prokurator... też szemrany ;)

Z tym Zachodem to prawda, niestety.

 

Vote up!
1
Vote down!
0

wawel24

#1537045

do wora, a wór do jeziora. Wszystko co można powiedzieć o tym niepolskim śmieciu przy pomocy jezyka "parlamentarnego". Gdybym jednak śięgnął do własnych zasobów leksykalnych w języku łacińsko-kuchennym to, jestem pewien - zabrakłoby mi słów.

Vote up!
7
Vote down!
0

xylen

#1536789

Oj, braknie słów. Czasem, gdy widzę tę facjatę w TV, to muszę odwracać głowę, bo nie jestem znieść w stanie tego widoku. Nietzsche gdzieś napisał, że nawet ten, co zjeździł kawał świata nigdy nie widział tak szpetnych widoków, jakie można zobaczyć czasem na twarzy niektórych ludzi.

Pozdrowienia

 

Vote up!
1
Vote down!
0

wawel24

#1537046