List Otwarty Kresowian do Premier Rządu RP Beaty Szydło

Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Kraj

Szanowna Pani Premier,

zwracamy się do Pani Premier jako przedstawicielki Rządu Najjaśniejszej RP wywodzącej swe korzenie z partii, która w kampanii wyborczej deklarowała chęć i konieczność powrotu do prowadzenia polityki historycznej zgodnej z prawdą i polską racją stanu. Wierzymy, że dotrzyma Pani tej obietnicy także w stosunku do środowisk kresowych, które chyba najdłużej ze wszystkich oczekują na godne uczczenie ponad 200 tysięcy Polaków zamordowanych w bestialski sposób przez ukraińskich nacjonalistów ze zbrodniczych OUN – UPA i współpracujących z nimi formacji pokrewnych m.in. dywizji SS – Galizien, ukraińskiego Legionu Wołyńskiego (wsławiony mordami żołnierzy Powstania Warszawskiego) itp. Już ponad 70 lat żaden polski rząd, żaden polski parlament nie był w stanie uchwalić zgodnej z prawdą historyczną uchwały dla uczczenia pamięci ofiar banderowskiego ludobójstwa.

Na 70. rocznicę początku tych mordów polscy parlamentarzyści zakłamali rzeczywistość i nie nazwali tej ohydnej zbrodni ludobójstwem, choć w znaczeniu prawnym spełnia wszelkie kryteria ludobójstwa określone w definicji dr. Rafała Lemkina. W tym czasie Prawo i Sprawiedliwość występowało w obronie środowisk kresowych i starało się przeforsować właściwą w treści uchwałę, niestety się nie udało. Liczymy że posiadając obecnie większość parlamentarną w dniu 11 lipca b.r., po 73 latach haniebnego zakłamywania rzeczywistości, ostatni żyjący świadkowie mordów, doczekają uchwały Sejmu RP, oddającej część ich pomordowanym krewnym we właściwy sposób.

Znając postawę PiS w tej sprawie z wielkim zdumieniem przyjęliśmy informację o zachowaniu i wypowiedziach członka Gabinetu Politycznego MSZ Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego  w Pani Rządzie. Jego bulwersujące i haniebne wypowiedzi piętnujące całe środowisko kresowe były zawarte na profilu FB Piotr Tymy - „kłamcy wołyńskiego”, przewodniczącego Związku Ukraińców w Polsce.

Prezydent Bronisław Komorowski kilka dni przed zdaniem urzędu z własnej inicjatywy odznaczył osobę „kłamcy wołyńskiego” Piotra Tymy Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Tyma jest znany Kresowiakom z wielokrotnych publicznych wypowiedzi negujących fakt ludobójstwa ludności polskiej dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów, gloryfikacji ukraińskich zbrodniarzy wojennych (Stepan Bandera, Roman Szuchewycz, Petro Diaczenko i inni) oraz relatywizacji i zakłamywania prawdy o losie Polaków na Kresach Wschodnich II RP. Odznaczenie przez ustępującego Prezydenta „kłamcy wołyńskiego” jednym z najwyższych odznaczeń państwowych było jawnym deprecjonowaniem zarówno urzędu przez niego sprawowanego, jak i samego orderu. Ciekawe, czy człowiek negujący Holocaust czyli ludobójstwo ludności żydowskiej dokonane przez Niemców także mógłby liczyć na order z rąk Komorowskiego?

W styczniu 2016 r. otrzymaliśmy informację z Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy o przesłaniu wniosku o odebranie KKOOP  „kłamcy wołyńskiemu” Tymie do zaopiniowania przez Kapitułę OOP, co jest pierwszym krokiem na drodze pozbawienia orderu. Informacje o tym wydarzeniu podał także red. M. Kamieniecki na łamach „Naszego Dziennika” w artykule pod znamiennym tytułem „Haniebny błąd Komorowskiego zostanie naprawiony?”, który odbił się szerokim echem i poparciem wśród wszystkich Kresowian. Link do strony internetowej z tym artykułem zawarł na swoim profilu FB „kłamca wołyński” Tyma, pod którym następujący komentarz napisał członek Gabinetu Politycznego MSZ Przemysław Żurawski vel Grajewski: „Głupich w każdej nacji pod dostatkiem, niestety. Na szczęście ludzie określający się mianem ‘środowisk kresowych’ nie rządzą Rzecząpospolitą. Przyjmij Piotrze proszę wyrazy mojej solidarności w tej sprawie”.

Sygnatariuszami wniosku o odebranie KKOOP „kłamcy wołyńskiemu” Tymie była większość działających w Polsce organizacji kresowych reprezentujących wiele tysięcy rodzin osób pomordowanych w bestialski sposób przez ukraińskich nacjonalistów. Nazywanie głupcami ludzi, którzy przez dziesiątki lat upominają się o prawdę o męczeńskiej śmierci swoich krewnych jest rzeczą podłą i niegodną przyzwoitego człowieka.

Sygnatariuszami wniosku o odebranie KKOOP „kłamcy wołyńskiemu” Tymie była także znaczna liczba osób ze świata nauki, z tytułami naukowymi i znacznym dorobkiem m.in. prof. Leszek S. Jankiewicz, Prof. Leszek Jazownik, dr Andrzej Zapałowski, dr Stanisław Tokarczuk, Ewa Siemaszko i wielu innych. W grupie tej znajdujemy także nazwiska liderów znanych w całym kraju organizacji kresowych, słynących od lat z inicjatyw służących budowaniu patriotyzmu i tradycji m.in.: Witold Listowski prezes Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich, Małgorzata Gośniowska – Kola prezes Stowarzyszenia „Huta Pieniacka” i wielu innych. Wszystkich tych ludzi członek Gabinetu Politycznego MSZ w Pani Rządzie, ośmiela się nazywać głupcami. Szczególnie żałośnie brzmi to w odniesieniu do ludzi z tytułami profesorskimi i dorobkiem naukowym znacznie przewyższającym „wybitne osiągnięcia” świeżo upieczonego doktora habilitowanego o dość skromnych, łagodnie mówiąc,  dokonaniach na polu nauki. W większości cywilizowanych uczelni naukowcy nie określają swych adwersarzy, bądź ludzi mających inne poglądy mianem głupców, niestety poziom polskiej edukacji i kultury osobistej współczesnych „naukowców” znacznie odbiega od tego reprezentowanego na kresowych uczelniach: UJK w polskim  Lwowie i USB w polskim Wilnie. Niestety zapewne Pan Żurawski vel Grajewski czerpiący swą „niezwykle mądrą” wiedzę o Kresach Wschodnich z broszurek ukraińskich nacjonalistów odbitych na kiepskim powielaczu być może o tym nie słyszał, choć może się mylimy.

Szanowna Pani Premier rzeczą niedopuszczalną jest, aby w polskim Rządzie znajdował się człowiek pogardzający i obrażający ludzi upominających się o prawdę o ludobójstwie ludności polskiej dokonanym przez ukraińskich nacjonalistów. Przypominamy, że ofiary do dzisiaj są zagrzebane w dołach i jarach, nie mają grobów ani znaku krzyża, co powinno być wyrzutem sumienia wszystkich Polaków, jak widać Pana „bardzo mądrego” Żurawskiego vel Grajewskiego to nie dotyczy. Pojednanie polsko-ukraińskie nie może być budowane na fundamencie haniebnego kłamstwa, ale świeżo upieczony doktor habilitowany jeszcze długo musi postudiować prawdziwą historię Polski, aby zrozumieć podłość i niewłaściwość swego zachowania, nawet w stosunku do jego zdaniem „głupców”.

Drugą rzeczą w jego komentarzu jest wyrażenie solidarności z „kłamcą wołyńskim” w „tej sprawie”. Przypomnę, że chodzi o odebranie KKOOP Tymie za publiczne, wielokrotne szerzenie kłamstwa negującego fakt ludobójstwa ludności polskiej dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów. Skoro członek Gabinetu Politycznego MSZ solidaryzuje się z „kłamcą wołyńskim” w jego działalności służącej zakłamaniu i gloryfikacji ukraińskich zbrodniarzy wojennych, to trudno nam pojąć, czyje interesy ma reprezentować w Pani Rządzie?

Prosimy Panią Premier o rozważenie natychmiastowej dymisji Żurawskiego vel Grajewskiego za pogardliwy i nienawistny stosunek do środowisk kresowych, które od ponad 70 lat starają się o upamiętnienie ofiar banderowskiego ludobójstwa oraz czynne wspieranie „kłamcy wołyńskiego” w jego haniebnej działalności.

W ramach pokuty należałoby go skierować do pracy przy ekshumacji ponad 200 tysięcy polskich ofiar ukraińskiego nacjonalizmu, bo wyrażamy nadzieję, że wreszcie polski Rząd zdoła wynegocjować tę sprawę w rozmowach z partnerami ukraińskimi. Nie możemy się godzić, by dziesiątki tysięcy polskich obywateli do chwili obecnej spoczywało w dołach i jamach bez znaku krzyża, a obok stały okazałe i dostojne pomniki „dokonań” ich  morderców.

Pojednanie polsko-ukraińskie jest możliwe i potrzebne, ale musi być budowane na fundamencie prawdy. Jego ważnym elementem jest historia „Sprawiedliwych Ukraińców” czyli tych członków tej nacji, którzy zostali zamordowani przez banderowców za pomoc okazaną polskim ofiarom. W Polsce już powstały pierwsze upamiętnienia tych bohaterskich Ukraińców (m.in. w Żarach na Ziemi Lubuskiej), jednak ludzie pokroju „kłamcy wołyńskiego” Tymy uważają ich za zdrajców. Mamy głęboką nadzieję, że kiedyś przyzwoitość zapuka do ich sumień.

Szanowna Pani Premier bardzo prosimy o pozytywne rozpatrzenie naszego wniosku i szybką dymisję osoby Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego za pogardliwe i niegodne zachowanie w stosunku do środowisk kresowych oraz wspieranie osób negujących fakt ludobójstwa dokonany przez ukraińskich nacjonalistów ze zbrodniczych OUN-UPA na ponad 200 tysiącach Polaków.

Łączymy wyrazy najwyższego szacunku

Kresowe Towarzystwo Turystyczno – Krajoznawcze                                         

im. Orląt Lwowskich

Klub Tarnopolan

Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo – Wschodnich

68-200 Żary

ul. Bohaterów Getta 22 „B”

Żary, 17.01.2016

 

[Powyższy List Otwarty został już poparty przez b. wiele środowisk i organizacji kresowych z całej Polski, o czym można się przekonać osobiście na stronie ks. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego. Pragnę zarazem zaznaczyć, że List przeczytałem osobiście b. uważnie i popieram gorąco we wszystkich zawartych aspektach. S. T. Roch]

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

Szanowny Autorze,

Sejm RP powinien jeszcze przed 11 lipca 2016 roku uchwalić "11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian".

Wniosek do Sejmu VII kadencji został złożony i "zamieciony pod dywan" przez Schetynę i Komorowskiego.Taki wniosek powinny do Sejmu VIII kadencji złożyć Środowiska Kresowe.

Pozdrawiam serdecznie z życzeniami noworocznymi wszelkiej pomyślności, a przede wszystkim zdrowia.

                                Aleksander Szumański"Kresowy Serwis Informacyjny"

Vote up!
4
Vote down!
0

Aleksander Szumanski

#1505331

......Panie Aleksandrze. Dziękuję za Pana miłość i czas dla Kresów i dla Kresowian, a szczególnie dla Tych wszystkich którzy zostali tam za Bugiem, już na wieczną wartę. Tylko pod krzyżem i tylko pod tym znakiem Polska jest Polską, a Polak Polakiem. Tak uczył nas Prymas Tysiąclecia Kard. Stefan Wyszyński i dlatego my Kresowianie będziemy wytrwale walczyć o kolejne krzyże na zbiorowych mogiłach na Wołyniu, Podolu, Pokuciu, Polesiu. Da Bóg z tego morza krwi i cierpienia wyrośnie jeszcze nowy, piękny las i znów zaszumią nam drzewa wołyńskich, podolskich, kresowych, gorących serc.

Ale dziś trzeba jeszcze zbudować most, a jednym z jego mocnych filarów, będzie jak ufamy właśnie ustanowienie 11 Lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. Obyśmy dali radę! Dziś zaczęło się odliczanie, ku tej dacie szczególnej w polskim Sejmie, zdominowanym przez siły wierzące, patriotyczne, narodowe: 11 lipca 2016. Jestem przekonany że tego dnia rozradują się serca Kresowian na całym świecie, gdy Polska raz i na zawsze upomni się w końcu o swoje niewinne Dzieci Kresów. Bracia i Siostry Rodacy już czas i absolutnie trzeba tej miłości i trzeba tego zadośćuczynienia.

Vote up!
0
Vote down!
0

Sławomir Tomasz Roch

#1505405