JEDEN ZA WSZYSTKICH WSZYSCY ZA JEDNEGO

Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Historia

Gorąco proszę wszystkich Kresowian i wszystkie środowiska kresowe w Polsce i za granicą, gdziekolwiek są Kresowianie i rodziny kresowe, byśmy modlitwą i czynem wsparli to b. ważne i b. potrzebne dzieło, chrześcijańskiego, obywatelskiego protestu, by człowiek który zdradził naszą ojczyznę Polskę, który oficjalnie kolaborował z III Rzeszą Niemiecką, który błogosławił oficjalanie bestię Adolfa Hitlera, który obrzydliwie opieszale reagował na bestialstwo ukraińskich nacjonalistów, co doprowadziło ostatecznie do ludobójstwa na Wołyniu i Kresach, który przyczynił się czynnie do powstania dywizji ukraińskich esesmanów (SS Galizien) i który popełnił jeszcze wiele innych błędów, by taki człowiek Abp Andrzej Szeptycki ze Lwowa, był przez Stolicę Apostolską wynoszony na Ołtarze.

Wzywam zarazem publicznie wszystkie środowiska w Polsce, broniące życia i rodziny, nierozerwalności sakramentalnego związku małżeńskiego, oraz przyzwoitości w życiu publicznym, a w szczególności: Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi z Krakowa, Polską Federację Ruchów Obrony Życia na czele z jej Prezesem Dr Pawłem Wosickim, Zespół CitizenGO z Magdaleną Korzekwa – Kaliszuk,  Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z Panią Karoliną Dobrowolską z Warszawy, Pawła Kwaśniaka Prezesa Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodzin z Warszawy, Dr Dariusza Cupiał z Inicjatywa Tato.Net z Lublina i wielu innych do aktywnego, żywego wsparcia powyższej inicjatywy Kresowian, z prośbą o cofnięcie dekretu o beatyfikacji Abp Andrzeja Szeptyckiego. Po temu naturalnie by w Kościele i w sercu każdego człowieka zawsze zwyciężała miłość i pokora.

Szanowni Państwo na kanwie obecnego procesu beatyfikacyjnego warto przypomnieć List Otwarty Kresowian, skierowany do Jego Eminencji Ksiądza Kardynała Stanisława Dziwisza Metropolity Krakowskiego oraz do Pana Prof. dr hab. Andrzeja Białasa Prezesa Polskiej Akademii Umiejętności, zawierający protest przeciwko zorganizowaniu w Krakowie 25 listopada 2009 r. konferencji poświęconej hitlerowskiemu kolaborantowi  - abp. Andrzejowi Szeptyckiemu.

A zatem:

„Z niedowierzaniem i oburzeniem środowisko naukowe oraz środowiska patriotyczne, niepodległościowe i kresowe przyjęły wiadomość, że szacowna instytucja, jaką jest Polska Akademia Umiejętności w Krakowie, reaktywowana po wielu latach panowania kłamstwa w życiu publicznym i naukowym, przyjęła patronat nad konferencją, której wymowa i cele zdają się jednoznacznie wskazywać na gloryfikację jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci okresu II wojny światowej na terenach okupowanej Polski – hitlerowskiego kolaboranta, arcybiskupa greckokatolickiego Andrzeja Szeptyckiego. Jak na ironię, tytuł owej konferencji, poświęcony temu kolaborantowi, brzmi: „Metropolita Andrzej Szeptycki – człowiek Kościoła, działacz społeczny, mąż stanu”.

Szokującą sprawą jest również fakt, że w programie konferencji nie przewidziano ani jednego  referatu, który byłby krytyczny wobec działalności Andrzeja Szeptyckiego. Do udziału w panelach nie zaproszono także wielu znanych fachowców od spraw polsko-ukraińskich w XIX i XX wieku. Wolność nauki otwiera drogę do tego, aby dyskutować o wszystkich problemach historycznych i współczesnych. Wymaga ona jednak również tego, aby umożliwić demokratyczną debatę. Ten warunek nie został spełniony. Konferencja tak przygotowana nie pełni żadnych funkcji naukowych, lecz wyłącznie propagandowe.

W obliczu tendencyjności owej konferencji, trzeba przypomnieć kilka podstawowych faktów, dotyczących owego „człowieka Kościoła” i „męża stanu”. Ów hierarcha, obywatel Drugiej Rzeczypospolitej, dopuścił się całego szeregu hańbiących występków, wśród których wymienić należy m.in. 1. Działanie na szkodę państwowości polskiej. 2. Wspieranie nacjonalizmu ukraińskiego. 3. Wspieranie agresji hitlerowskiej III Rzeszy Niemieckiej (w tym. m.in. modlitwy w cerkwiach w intencji wojsk niemieckich i list dziękczynny do Adolfa Hitlera). 4. Brak sprzeciwu wobec ludobójstwa dokonywanego przez znaczną część wiernych greckokatolickiej metropolii we Lwowie, wspierających zbrodnicze działania Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii (list pasterski „Nie zabijaj” nie wymienia Polaków i Żydów). 5. Brak reakcji na aktywny udział niektórych greckokatolickich duchownych w zbrodniczych akcjach OUN-UPA. 6. Zgoda na oddelegowanie duchownych do 14 Dywizji SS „Galizien”. 7. Zgoda na uroczystą inaugurację działalności tejże Dywizji w katedrze św. Jura we Lwowie ( 28 marca 1943 r., mszę św. celebrował ks. biskup Josyf Slipyj, a kazanie wygłosił ks. mitrat Wasyl Łaba).

W świetle wymienionych wyżej faktów historycznych konferencję tą postrzegamy również jako przyczynek do relatywizowania niewyobrażalnych cierpień i ludobójstwa, ofiarą którego z rąk formacji OUN-UPA i SS Galizien padło około dwustu tysięcy bestialsko zgładzonych Polaków.

Z najwyższym ubolewaniem stwierdzamy, że instytucja PAU pozwala na relatywizowanie niewyobrażalnych cierpień i ludobójstwa, ofiarą którego z rąk formacji OUN-UPA i SS Galizien padło około dwustu tysięcy bestialsko zgładzonych Polaków (w tym także wielu księży rzymskokatolickich) oraz wiele tysięcy Żydów i przedstawicieli innych narodowości, będących obywatelami Drugiej Rzeczypospolitej, w tym także tych Ukraińców, którzy sprzeciwiali się opętańczej ideologii Dmytra Doncowa, Stepana Bandery i Romana Szuchewycza. Większość tych ofiar do dziś nie ma swych grobów, a próby upamiętnienia ich męczeństwa spotykają się ze sprzeciwem współczesnych nacjonalistów ukraińskich.

Z niepokojem obserwujemy w naszym kraju coraz wyraźniejsze zjawisko relatywizowania historii i dekonstrukcji podstawowych jej ustaleń, czego ostatnim przykładem było uhonorowanie przez Katolicki Uniwersytet Lubelski im. Jana Pawła II doktoratem h.c. prezydenta Wiktora Juszczenki, gloryfikatora zbrodniczych formacji OUN-UPA i SS Galizien.

Zamazywanie granic pomiędzy zbrodnią i zdradą a szlachetnością i wiernością elementarnym zasadom jest jaskrawym przejawem intelektualnego i moralnego nihilizmu, który jest groźny zarówno dla nauki, jak i życia społecznego. Podstawowym zaś zadaniem instytucji naukowej, jaką jest Polska Akademia Umiejętności, jest poszukiwanie Prawdy i nieustanne trwanie przy niej. Naszym zdaniem jakiekolwiek formy honorowania hitlerowskiego kolaboranta, kiedy żyją jeszcze świadkowie ludobójstwa, godzi w podstawową wartość, jaką jest Prawda, nade wszystko nie licuje z zadaniami, które stoją przed państwową instytucją naukową.

Wyrażamy także oburzenie, że współpatronat z Jego Eminencją Księdzem Kardynałem powierzono lwowskiemu arcybiskupowi greckokatolickiemu Ihorowi Wozniakowi, który gloryfikuje nacjonalistów ukraińskich, poświęcając m.in. 13 października 2007 r.  pomnik Stepana Bandery we Lwowie. Nasze oburzenie dotyczy też patronatu medialnego, objętego przez ukraińskojęzyczne „Nasze Słowo”, które od lat atakuje osoby broniące prawdy o Kresach Wschodnich i dokonanym tam ludobójstwie.

Niniejszym zapowiadamy akcję protestacyjną w dniu rozpoczęcia omawianej konferencji.  Nasza akcja nie jest wymierzona ani w Kościół katolicki obrządku greckokatolickiego, ani w naród ukraiński. Domagamy się jedynie zaprzestania gloryfikacji Andrzeja Szeptyckiego, który w opinii polskich środowisk kresowych i kombatanckich ponosi moralną i polityczną współodpowiedzialność za zbrodnie dokonywane przez OUN-UPA. Z wyrazami poważania”.

Nazwiska pierwszych odważnych 300 sygnatariuszy, którzy już w tamtym czasie podpisali się pod tym Listem (chwała im za to) można przeczytać i dziś na stronie: Prof Leszka Jazownika, którą serdecznie polecam, oto adres: ]]>http://www.ljazownik.pl/]]> . Po lekturze powyższego Listu Otwartego Kresowian jako żywo rodzi się pytanie, choć upłynęło niemal sześć lat, czy cokolwiek zmieniło się w sposobie myślenia wielu......

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)