Wszystko przez tych Lachów
Nadzwyczajna koncentracja wojsk rosyjskich wokół Ukrainy, której towarzyszy zaostrzająca się retoryka i wzmożona dezinformacja sprawiają, że sytuacja jest płynna i nieprzewidywalna a intencje Moskwy są nadal niejasne - oceniał sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych Sojuszu Atlantyckiego w Rydze. “Obserwujemy to bacznie” - dodał - gdyż “naszym celem jest powstrzymanie Rosji od dalszych agresywnych działań”.
Uwaga o uważnym monitorowaniu ma kluczowe znaczenie dla rozwoju sytuacji wokół Ukrainy, bowiem ogranicza zaskoczenie i utrudnia skuteczny kamuflaż zamiarów. Z różnych możliwych scenariuszy otwarta inwazja Ukrainy przez wojska rosyjskie, w stylu II wojny światowej, jest najmniej wygodna i potencjalnie najkosztowniejsza tak w sensie militarnym, co politycznym. Dla Kremla najwygodniejsza byłaby inwazja podprogowa, czyli operacja, która podporządkowuje sobie jej obiekt, ale pozwala propagandowo i politycznie argumentować, że nie jest to żadna wojna tylko “bratnia pomoc”, “ochrona własnej mniejszości etnicznej” lub “operacja humanitarna”. Najistotniejszym elementem takiego rozwiązania jest opanowanie i przejęcie kontroli nad strategiczną infrastrukturą i instytucjami państwa oraz usunięcie aktualnie rządzących i zastąpienie ich ekipą własnych marionetek.
Dwie operacje, które Kreml skutecznie przeprowadził wedle podobnego modelu to likwidacja “praskiej wiosny” w 1968 roku oraz inwazja Afganistanu w 1979 roku. W obu przypadkach szpicą były jednostki specjalne (specnaz) podległe KGB i GRU. Specnaz KGB wykonywał przede wszystkim zadania polityczne takie jak neutralizacja kierownictwa i elity państwa. Specnaz GRU realizował zadania wojskowe w rodzaju opanowania lotnisk, węzłów logistycznych i telekomunikacyjnych, zablokowania koszar, itp. Działając razem lub oddzielnie oddziały specnazu obu służb torowały drogę siłom inwazyjnym od przygotowania odbioru desantu powietrznego po zabezpieczenie przepraw mostowych.
Analitycy, którzy studiowali przebieg i wyniki dyrygowanych z Moskwy operacji w Pradze i Kabulu ustalili kluczowe warunki umożliwiające powodzenie. Spełnienie ich byłoby i teraz konieczne, gdyby Kreml chciał powtórzyć podobny scenariusz w Kijowie. W opinii ekspertów najtrudniejsze elementy operacji winny być wcześniej przećwiczone. W przypadku Kabulu był to lotniczy przerzut 10 tysięcy żołnierzy sowieckich do Południowego Jemenu i Etiopii w sierpniu 1978 roku. Obecnie, różne fragmenty, które można złożyć w całość, ćwiczono podczas jesiennych rosyjsko-białoruskich manewrów Zapad 21, po których pozostawiono sprzęt wojskowy oraz polowe centra kontroli i łączności na poligonach wzdłuż granicy z Ukrainą.
Kolejnym warunkiem jest skrupulatne rozpoznanie terenu i tutaj dowództwo rosyjskie nie powinno mieć żadnych trudności, nawet jeśli w ostatnich latach coś się na Ukrainie zmieniło. Niewiadomą jest natomiast postawa wojsk ukraińskich. W Czechosłowacji armia postanowiła nie stawiać oporu. W Afganistanie zdegenerowała się i zdezerterowała jeszcze przed rozpoczęciem inwazji. Podobnie było na Krymie, ale teraz wiele wskazuje, że morale, wyszkolenie i wyposażenie wojsk ukraińskich jest całkiem inne i ich spodziewany opór byłby dla rosyjskiej armii prohibicyjnie kosztowny.
Kluczowym, jeśli nie rozstrzygającym, elementem jest istnienie słabej, targanej sprzecznościami ekipy rządzącej oraz głęboko spenetrowanej przez agenturę lub przeżartej korupcją administracji nie utożsamiającej się z interesami państwa. Kierownictwo partyjno-państwowe Czechosłowacji było rozdarte między “liberałami” dążącymi ku komunizmowi “o ludzkiej twarzy” a post-stalinowskim betonem. Kierownictwo Afganistanu trapiły walki klanowe i korupcja. Korupcja nie jest obca również współczesnej Ukrainie (niektórzy twierdzą, że jest wszechobecna), ale jak się wydaje kierownictwo państwa z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim jest wystarczająco patriotyczne, silne i popularne, żeby nie rozpierzchnąć się pod presją wiszących nad granicami oddziałów rosyjskich. Stąd zaskoczenie wywołały informacje Służby Bezpieczeństwa Ukrainy o planowanym zamachu stanu z pomocą “przedstawicieli z Rosji”. Trudno powiedzieć, czy są to plany rzeczywiste, czy też “zamach” jest rosyjską inspiracją, swoistym sondażem, który ma ustalić skalę i siłę opozycji wobec administracji Zełenskiego zanim Moskwa przystąpi do montowania “ekipy zastępczej”. Autentyczny przewrót w Kijowie rozwiązałby Moskwie najważniejszą trudność, gdyż wprowadziłby chaos polityczny i decyzyjny paraliżujący państwo, który ułatwiłby specnazowi likwidację obecnego kierownictwa i wprowadzenie marionetek. Zamieszanie na szczycie władzy odebrałoby też wolę oporu społeczeństwu i pozostawiłoby obywatelom trudny wybór albo zgodzić się na włączenie ojczyzny do “świata rosyjskiego” albo uciekać na emigrację.
Ostrzeżenie SBU przed planami przewrotu być może było przesadne, ale podniosło alarm w Kijowie oraz w służbach wywiadowczych całego świata. Słowa Jensa Stoltenberga o “bacznym obserwowaniu” są tego potwierdzeniem. Oczy i uszy wywiadów są teraz skierowane na Ukrainę i trudno sobie wyobrazić niezauważony przyjazd do Kijowa autokarów pełnych młodych turystów z Rosji, delegacji handlowców o dłoniach jak bochny chleba, czy licznych ekip sportowych nie mówiąc już o penetracji ukraińskiej przestrzeni powietrznej przez niezidentyfikowane helikoptery i samoloty udające maszyny Aerofłotu. Kijów leży od granicy z Rosją prawie o 400 kilometrów a to na piechotę za daleko nawet dla “zielonych ludzików”.
Nie ulega wątpliwości, że Moskwa łatwo nie ustąpi i ma jeszcze niejedną broń w swoim “podprogowym” arsenale, ale jeśli ekipa w Kijowie wytrzyma wojnę nerwów, jeśli państwa deklarujące obecnie poparcie dla Ukrainy nagle się od niej nie odwrócą wskutek dyskretnej, ale potężnej, presji Kremla, to Rosja i jej jedynodzierżca znajdą się w sporym kłopocie. Trwać i zostawić na pograniczu 100 tysięcy żołnierzy na całą zimę to potężny koszt. Ogłosić zakończenie “manewrów” i wycofać wojska to kompromitacja. W opowieści o dubeltowych ćwiczeniach Zapad 21/22 nie uwierzą nawet fanatyczni odbiorcy telewizji RT i radia Sputnik.
Istnieje obawa, że za rozterki Kremla oberwie w najbliższych tygodniach rykoszetem Polska. Przecież to dramatyczna medialnie “bitwa pod Kuźnicą” z armatkami wodnymi odpierającymi szturm migrantów pchanych na kolczaste koncentriny przez białoruskich mundurowych zaalarmowała polityków i wojskowych oraz skupiła uwagę światowej opinii publicznej na granicy Unii Europejskiej i wschodniej flance NATO.
Wszystko przez tych Lachów.
Premiera: www.tysol.pl
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 985 odsłon
Komentarze
Łukaszenka kuca?
4 Grudnia, 2021 - 07:58
Według serwisu TASS z soboty 4 grudnia Białoruś jest gotowa zakończyć konfrontację z Zachodem i przedstawiła za kulisami konkretne propozycje. Miał to zakomunikować białoruski minister spraw zagranicznych Władimir Makei w wywiadzie dla kanału telewizyjnego Białoruś 1. "Z każdej sytuacji jest zawsze jakieś wyjście. Nawet z tak skomplikowanej jak obecne stosunki między Białorusią a Unią Europejską" - miał powiedzieć Makei.
Makei wrócił ze sztokholmskiej konferencji szefów dyplomacji krajów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, gdzie sondował w kuluarach możliwości wycofania się Mińska ze szczucia migrantów i konfrontacji granicznych. Co zaproponował nie ujawnił. "Co innego mówi się publicznie, a co innego na marginesie obrad" - stwierdził w telewizyjnym wywiadzie.
Na stronach białoruskiego MSZ można przeczytać, że Makei konferował na marginesie sztokholmskiego spotkania z m.in. z szefami dyplomacji: Turcji, Węgier, Finlandii i Azerbejdżanu. Z tym ostatnim konferował również w Sztokholmie minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
Rafał Brzeski
Jak Łukaszenko przeprosi za ten atak i pokryje wszystkie koszty
4 Grudnia, 2021 - 10:11
- to można spróbować naprawić relacje. Tak czy inaczej za wszystko musi zapłacić i od tego można rozpocząć rozmowy.
Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Światowid nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
A Łukaszenki za próbę zamachu stanu przepraszać nie trzeba?4 Grudnia, 2021 - 12:03
A Łukaszenki za próbę zamachu stanu przepraszać nie trzeba? Czy USrAel, UE i Polin pokryją straty Białorusi powstałe w wyniku organizowanych przez ich agenturę zamieszek i strajków? Dodajmy do tych należności jeszcze pokrycie strat wywołanych embargami nakładanymi (prawem kaduka) na Białoruś w wyniku (zrozumiałego w każdym państwie) karania tam obcej agentury destabilizującej państwo.
No i dodajmy, że całe zamieszanie z imigrantami wzięło się stąd, że UE, po klęsce zamachu stanu na Białorusi przestało wypłacać Białorusi środki wynikające z umowy o readmisji (w związku z czym Białoruś odstąpiła od NIEPRZESTRZEGANEJ PRZEZ UE umowy i zorganizowała napór imigrantów by wymusić na UE ponowne podpisanie tej umowy).
O brudnych kulisach usiłowania dokonania zamachu staniu przez agenturę finansowaną przez USrAel + Polin i UE (oraz ... oligarchów Putina!!!):
https://swiatowid.video.blog/2020/08/27/bialorus-na-krawedzi-z-komentarzem-tlumacza/
O tym, co Poliniacy "zarobili" na antyłukaszenkowskim "biznesie" z USrAelem w sprawie obalania Łukaszenki:
https://swiatowid.video.blog/2021/11/21/inne-spojrzenie-na-kryzys-migracyjny-na-granicy-polsko-bialoruskiej/
Dobrze że się odkryłeś i działasz oficjalnie -
4 Grudnia, 2021 - 12:25
- Białorusini jeżdżą po świecie i po Polsce i widzą że jak Polska pozbyła się sowieckiego pasożyta to rośnie w siłę i pięknieje każdego dnia i przyznają to nawet ci którzy mają "muchy w nosie" - jeśli myślą o Polsce.
Jak czerwoni ludobójcy fałszowali wybory od 1947 roku to wiemy.
Białorusini też zatęsknili za wolnością i stąd był ten wybuch niezadowolenia i protesty po sfałszowanych wyborach.
Łukaszenko utrzymał władze tylko dzięki katowaniu własnych obywateli i zamykaniu ich w więzieniach - u nas też tak kiedyś było za rządów PZPR.
Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Światowid nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Przecież nigdy nie ukrywałem się ani nie działałem oficjalnie5 Grudnia, 2021 - 09:26
Absurd goni absurd. Pojawiłem się tu dla rozrywki, by "z kamerą wśród fauny" prezentować określone poglądy i oglądać reakcje fauny. Natomiast jako że nie reprezentuję nikogo i niczego poza sobą - prywatną osobą, to działam z definicji nieoficjalnie - czyli nie jako "urząd".
Co się tyczy Polin, to jak miała żydowskiego pasożyta, tak ma, dzięki czemu jest truchłem politycznym, gospodarczym i demograficznym. A Białoruś - nie. Dlatego żaden trzeźwy Białorusin nie życzy swojej ojczyźnie stoczenia się w to bagno, w którym jest Polin pod władzą marionetek zamiennie Berlina albo Waszyngtonu i Tel Avivu ( https://swiatowid.video.blog/2019/06/22/elity-polityczne-iii-rp-miernoty-i-karierowicze-czy/ ). Ponieważ zdrajcy i debile są wszędzie, to i na Białorusi pojawiło się do 200 tys takich i robili burdy oraz próbowali dezorganizować gospodarkę - ale nie spontanicznie, tylko według planu USrAela znanego z wielu "kolorowych rewolucji" ( https://myslnarodowa.wordpress.com/2014/03/29/kolorowe-rewolucje-i-ich-organizatorzy-a-suwerennosc-i-niepodleglosc-panstw-i-narodow-co-laczy-polska-solidarnosc-z-ukrainskim-majdanem/ ).
Łukaszenka wyborów nie fałszował, wygrał je z 70-80% poparcia nokautując agenturę reprezentowaną przez Cichanouską. I jest oczywiste, że po próbie zamachu stanu, po udowodnieniu agenturalnej działalności na rzecz innych państw wyłapani "opozycjoniści" poszli siedzieć.
Swoją drogą, po co ja się silę na odpowiadanie tutejszej faunie ...
@All
4 Grudnia, 2021 - 09:16
https://www.belta.by/politics/view/makej-o-migratsionnom-krizise-es-naobeschal-s-tri-koroba-no-konkretnoj-pomoschi-my-ne-poluchili-473099-2021
Jak wiecie od pradziejów to Żydzi byli takim "chłopcem do bicia"
4 Grudnia, 2021 - 10:51
- i trzeba przyznać że dość sprytnie poprzez zabiegi socjotechniczne i propagandowe przekierowali to na nas Polaków i na chrześcijan których Żydzi bardziej nienawidzą od Arabów za to że chrześcijanie przypominają im w Biblii o tej niespotykanej, nieludzkiej zbrodni z chciwości na ukrzyżowanym Jezusie.
To jest chwilowe bo nad żydami znowu zbierają się "czarne chmury" i w razie III wojny tego starcia mogą już nie przetrwać.
To piętno morderców i ludobójców będzie nad nimi wisiało do końca świata. Ta historia pokazała i zapisała na wieki do czego żydzi są zdolni.
To przykre ale prawdziwe. Sami to uczynili i Pan Bóg ich z tego rozliczy. Tyle wieków minęło a oni dalej nie potrafią być ludźmi i chciwość zaślepia im rozum.
Strzeżcie się Faryzeuszy i Tezeuszy.
Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".