Szkoda, że nie ogłosiliśmy bojkotu II tury wyborów!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Właśnie minęła II tura wyborów. W największych miastach zwyciężyli faworyci i/lub też nominaci obecnie rządzących, w większości reprezentowanych przez PO. Kompletną porażkę zanotowali kandydaci PiS, co było do przewidzenia znając wyniki I tury głosowania.

 

Być może w mniejszych miejscowościach będzie nieco inaczej. Nie zmienia to jednak faktu, że PiS poniósł w II turze ogólnie klęskę i trzeba to złożyć m.in. na karby niejednoznacznego stosunku do fałszerstw wyborczych, które niewątpliwie miały miejsce dwa tygodnie temu.

 

Wielu zwolenników PiS czuło się niezręcznie tłumacząc dlaczego należy wziąć udział w głosowaniu, pomimo tego, iż J. Kaczyński oficjalnie stwierdził, że były one w pierwszej turze sfałszowane. Oczywiście można było mówić, że chodzi tylko o sejmiki wojewódzkie, ale to trochę raczej byłoby żenujące: nie ma czegoś częściowo prawdziwego a częściowo fałszywego.

 

Zastanawiałem się nad logiką przedwyborczej polityki PiS przed dzisiejszym głosowaniem. Nie wypowiadałem się negatywnie, żeby ewentualnie nie zaszkodzić, ale byłem i dalej jestem sceptyczny wobec niej.

 

Należało jasno wypowiedzieć się za bojkotem dzisiejszych wyborów i ewentualną przegraną wykorzystać jako moralną wygraną ze względu na niską frekwencję wyborczą. Politycznie byłoby to korzystniejsze i mogło dać podwaliny do społecznego protestu przeciw antydemokracji, z którą mamy do czynienia obecnie. I sprawiłoby, że demonstracja 13 grudnia miałaby o wiele głębszy społeczno-polityczny wymiar.

 

Było, minęło... i tego już nie zmienimy.

 

Jedno jest pewne. Polacy wybrali obecny układ nami rządzący. Oczywiście w pierwszej turze (w sejmikach wojewódzkich) na pewno były to wyniki nieadekwatne do tego, na co moi krajanie głosowali. Niemniej i tak (pomimo ewentualnych fałszerstw) obecny układ zyskał bardzo dużo, czemu należy się dziwić i nie dziwić.

 

Dziwić, bo przecież koalicja PO-PSL zrobiła tyle złego dla Polski, co nie zrobił żaden rząd po 1989 roku za wyjątkiem prywatyzacyjnego i antylustracyjnego oraz antydekomunizacyjnego ("gruba kreska") rządu T. Mazowieckiego. Rozsprzedano resztki majątku narodowego, podpisano linię kredytową z MFW, zlikwidowano polski przemysł (w tym stoczniowy na rzecz Niemiec), zmuszono do emigracji zarobkowej przeszło 2,4 mln młodych Polaków, zadłużono nasz kraj na przeszło 3 biliony złotych (ukryty i oficjalny dług publiczny) oraz na przeszło 275 mld USD wobec wierzycieli zagranicznych, doprowadzono do ponad 14% bezrobocia, spauperyzowano i zniewolono nasz kraj kredytami, stworzono z nas najtańszą i najdłużej pracującą siłę roboczą w UE, podpisano niekorzystne kontrakty energetyczne ( w tym na gaz z Rosji), wstrzymano proces rozbudowy dywersyfikacji dostaw do Polski surowców energetycznych i oddano za bezcen kilka koncesji na wydobycie złóż gazu i ropy z łupków, zatomizowano nas i nie pozwolono na stworzenie silnej polskiej klasy średniej, obniżono poziom wykształcenia a także dopuszczono się wielu afer polityczno-gospodarczych (hazardowa, marszałkowa, misiakowa, podsłuchowa, katarska i inne - szukaj: afery PO - markD). Zapewne jeszcze wiele pominąłem...

 

Nie dziwić, bo przecież akurat rządy PO-PSL przypadły na okres największej dla Polski pomocy unijnej. Te pieniądze w zdecydowany sposób pomogły tym rządom i pomagają do dzisiaj. Rządzący mogą pochwalić się, że cokolwiek zrobili dla mieszkańców Polski z tych pieniędzy i to działa na ich korzyść. I w tym upatruję, że Polacy głosowali tak jak głosowali.

 

Oczywiście nikt nie jest w stanie sprawdzić ile moglibyśmy uzyskać, gdyby te środki były bardziej efektywnie wykorzystane. Ile utraciliśmy ze złego ich wykorzystania. Ile ich zmarnowaliśmy i ile przepłaciliśmy za inwestycje, czyli ile zdefraudowaliśmy. To są kategorie abstrakcyjne dla wyborców.

 

Kategoria utraconych korzyści w ogóle nie jest podnoszona w kontekście wykorzystania środków unijnych a winna być stale na czołówkach polskich mediów. Najdroższe drogi w Europie, najdroższe stadiony wybudowane kosztem bankructwa podwykonawców, wiele setek milionów wyrzuconych w błoto jak w przypadku Pendolino, wspieranie rządowe i samorządowe dla oszustów i hochsztaplerów (Amber-Gold), itd. To Polska rządów PO-PSL. A poza tym lokalne układy i defraudacje środków unijnych scalające środowiska "przy korycie" i ogromne zadłużenie samorządów spowodowane koniecznością tzw. wkładu własnego do pomocy unijnej... taki jest faktycznie obraz samorządowej Polski...

 

Ale tego wyborcy nie dostrzegają skupieni na tym, co za drogo zostało zrobione (ale jednak zrobione) i mamieni oficjalnym przekazem medialnym oraz socjotechniczną manipulacją "propagandą sukcesu".

 

Dlatego też uważam, że błędem było nawoływanie do udziału w dzisiejszych wyborach. Trzeba było je zbojkotować, co osobiście uczyniłem i szkoda, że apel o bojkot nie padł z ust przedstawicieli PiS...

 

Pozdrawiam

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/]]>

kjahog@gmail.com

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.2 (13 głosów)

Komentarze

Tak jak napisałeś, przystąpienie do drugiej tury wyborów, to zgadzanie się na fałszerstwo w pierwszej turze. Gdyby zbojkotowali odniosło by to większy skutek, mimo że kandydaci by nie wygrali. Ale to by był bodziec dla wielu do działania, i do zjednoczenia przeciw przewałom tego nierządu POlszewickiego. A ludzie teraz i tak olali te wybory. Teraz mogą se maszerować i protestować. Towarzysze sędziowie stwierdzą że wybory były prawidłowe.

Vote up!
7
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1453546

Nie tylko zgadzanie się na fałszerstwo w pierwszej turze, ale i legitymizowanie obecnego magdalenkowego układu i systemu quasidemokratycznego. 

Pozdrawiam

Vote up!
5
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1453568

Pełna zgoda, ja niestety brałem udział, ale na pewno wielu z PiS nie poszło, bedąc w rozkroku wobec sprzecznych komunikatów od PiS. Ale mam tu inną refleksję - otórz tym razem wystarczyło pare godzin, by ogłosic juz ostateczne wyniki, gdy 2 tyg temu nawet te równie latwe do policzenia na prezydentów miast - jedna kartka tylko kandydatów więcej - wymagały podobno 2 czy 3 dni, bo chyba dopiero w czwartek podali te wyniki. Była to ewidentna manipulacja - włączając w to nawet Ipsos - dla totalnego wykiwania PiS - niby sukces, aby potem dowalic ludziom - druga tura byla tym samym przesądzona - i oficjane ogłoszenie bojkotu odniosło by lepszy skutek niz kolejne przegrane wybory. Jak jednak pisza tu na forum znawcy - PO władzy nie odda NIGDY, tak jak kiedys PZPR - bez wewnętrznych wojen nic na zewnątrz sie nie zdarzy.

Stale mnie dręczy taka myśl, czy wobec sily zrywu robotniczego w 1980 odpowiedni decydenci nie podjęli świadomie decyzji likwidacji wielko przemysłowych ośrodków - Stocznie , Huty, FSO, kopalnie w dużej liczbie, Cegielski i wiele innych - tak aby juz nigdy nie nastąpilo ponowne zbratanie sie tych jedynych sił, które mogły by miec wpływ na zmianę status quo. 

Vote up!
7
Vote down!
0
#1453550

I to właśnie jest plan żydomasonerji, by zniszczyć Polskę, a Polacy by nie POwstali z kolan.

Vote up!
5
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1453560

"Stale mnie dręczy taka myśl, czy wobec sily zrywu robotniczego w 1980 odpowiedni decydenci nie podjęli świadomie decyzji likwidacji wielko przemysłowych ośrodków - Stocznie , Huty, FSO, kopalnie w dużej liczbie, Cegielski i wiele innych - tak aby juz nigdy nie nastąpilo ponowne zbratanie sie tych jedynych sił, które mogły by miec wpływ na zmianę status quo. "

5plus, od teraz już może Cię nie dręczyć. Silne ośrodki przemysłowe zostały zlikwidowane dlatego aby rozwalić możliwość zebrania się do kupy robotników. Druga Solidarność została postawiona na straży aby robotnicy nie zebrali się do kupy. A robotnicy zachowują się jak stado baranów biegających raz w kółko, raz prost, raz zygzakiem a raz do tyłu! Robotnicy muszą wyjść znowu na ulicę, SAMI, bez "ukochanych przywódców". W momencie kiedy wyjdą na ulicę po raz pierwszy będą obserwowani, po raz drugi zacznie się poruszenie w kręgach starych działaczy, kiedy wyjdą po raz trzeci, starzy działacze będą szli w pierwszym szeregu, pomimo swojego wieku i zniszczonego zdrowia. Młodzi mogą się jeszcze czegoś obawiać Starzy już niczego, bo co nam mogą zrobić? Zakatrupić? Zabić? Zmasakrować?  Co więcej? Oni nad nami już nie mają żadnej władzy. My już nie mamy nic do stracenia, oprócz parszywego życia. A wypadałoby zakończyć zaczętę robotę, skoro nie znaleźli się następcy aby to dokończyć.

Vote up!
5
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#1453567

Oczywiście od samego początku miało nastąpić oddanie polskiego przemysłu w obce ręce lub jego zlikwidowanie jako konkurenta przemysłu zachodniego, szczególnie niemieckiego (patrz: upadek polskich stoczni a rozkwit niemieckich). Pośrednim zadaniem było też po prostu rozwalenie od środka, tak aby już nigdy nie powstał oddolny ruch buntu robotniczego. Ubezwłasnowolniono i spauperyzowano Polaków. Dziś aż tryudno mi uwierzyć jak daliśmy się oszukać magdalenkowemu układowi, który niestety trwa do dzisiaj. Potrzebne nam nowe elity, ale czy jesteśmy w stanie je wykreować?

Pozdrawiam

Vote up!
5
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1453569

Problem w tym, że ten Kowalski podskórnie czuje, że praktycznie nie ma żadnego wyboru. Na kogo by nie głosował, głosuje na pewien układ. Umownie nazywamy go magdalenkowym. I naprawdę nieistotne czy to będzie PO czy PiS, czy RN, czy PSL, czy SLD, czy Nowa Prawica. Wszystko to jest jeden i ten sam układ. Riozpisane jest to na różne instumenty, ale grają zgodnie i na tą samą melodię. Nikt nie fałszuje. Tylko publika nie ma pojęcia, że partytura została już dawno rozpisana i żadnych wpadek być nie może.

Wniosek?

Dać sobie spokój z jakimikolwiek farsami wyborczymi. Totalnie zbojkotować! Przeciętny obywatel, nie siedzący w układzie ma gówno do gadania, a jak nie będzie zgodnie z ustaleniami to się je poprawi. W ten sam sposób w jaki poprawiano wszystkie wybory od 1989 roku!!! BOJKOT, BOJKOT, BOJKOT. TOTALNY BOJKOT!

Życzę przyjemnego rozgryzania tematu. Obyście sobie drodzy rodacy zębów nie połamali, a jeśli sami sobie nie połamiecie to zawsze znajdzie się ktoś kto wam je wybije. Jak sobie dacie.

Vote up!
6
Vote down!
-1

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#1453562

Bojkot ze strony PiS nie był możliwy bo po pierwsze - kandydaci tej partii startowali w większości dużych miast w drugiej turze. Skazani co prawda raczej na porażki ale propagandowo działali na rzecz partii przed przyszłym rokiem. Po drugie - zaangażowano duże środki finansowe, szkoda było je utracić.Brakło jasnego przekazu od razu po pierwszej turze głosowania, nikt nie wyjaśnił czemu "książeczki" niebieskie - te do sejmików pomagały fałszerstwom a te żółte - do powiatów już nie pomagały. Poza tym jak zwykle zawiódł system PiS przyglądania sie wyborom poprzez swych przedstawicieli w komisjach i mężów zaufania.Pomimo prowadzonych szkoleń śladowa ilość z nich informowała o fałszerstwach w trakcie wyborów.Opowiadanie i pisanie o nich po 16 listopada, gdy członkowie komisji i mężowie zaufania nie wnieśli uwag do protokołów komisji ma już mniejsze znaczenie.No i wezwanie do bojkotu samorządowych wyborów gdy część  kandydatów w drugiej turze była z PiS nie dałoby pozytywnego rezultatu.

Vote up!
4
Vote down!
0

Yagon 12

#1453595

napisałbym dokładnie to co pan napisał. Od siebie dodam,że zadziałało na mnie trochę negatywnie to ciągłe odwoływanie się PiS  do "zfałszowanych wyborów". W/g mnie lepszy efekt dałoby powtarzanie o "zafałszowaniu wyborów". Dlaczego? a dlatego,że zafałszowanie było widać z każdej strony a na fałszowanie oprócz podejrzeń, dowodów nie było a jak były to kto je i komu pokazał? Młodzi nie lubią powtarzania czegoś bez pokrycia a i straszenie PiSem przez PO i nie tylko, bo tak samo a może nawet jeszcze bardziej w tych wyborach podpierał się tym PSL i sld, działa dalej na nich jak płachta na byka. Gdyby w/g mojej oceny PiS pokazywał,że  sukces PO jest oparty na sukcesie PiS .Po prawdzie PO   jest tylko beneficjentem przyznanej PiS przez UE budżetu na lata 2007-2013  a jednocześnie na  przekrętach zamiast wybudować np.1000 km dróg wybudował tylko 600 km bo resztę ukradł.  Nie wiem też dokładnie pod jakimi hasłami wyjdzie PiS 13 grudnia na ulcę? Jesteś za ale jak to wytłumaczyć sąsiadowi ,że przeciwko czemu mam protestować. Sądy jeszcze nie rozstrzagnęły sprawy fałszowania, to może być opinia sąsiada.

Vote up!
3
Vote down!
0

lupo

#1453599