Joe Chal: - Jaki wpływ na polską złotówkę ma i będzie miał BREXIT ?
Wraz z referendum w Wielkiej Brytanii - BREXIT wcale się nie zakończył a dopiero rozpoczął i czy będziemy odczuwali jego skutki na polską gospodarkę i stabilność polskich środków płatniczych – postaram się odpowiedzieć w wielkim skrócie.
Z doniesień zachodnich mediów wynika, że wystąpienie z Unii Europejskiej będzie "trudnym wyzwaniem" dla nowego brytyjskiego premiera Theresy May.
W opinii wielu europosłów "Wielka Brytania i Theresa May jako minister spraw wewnętrznych była dobrym i zaangażowanym partnerem w Unii Europejskiej,". Szczególnie jeśli chodzi o sprawy terroryzmu i ograniczenia sprzedaży nielegalnej broni a to nie było na rękę kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która podpisuje nowe kontrakty i zwiększa dostawy militariów podwajając od 2015 roku eksport broni na Bliski Wschód i do Afryki.
Decyzja Wielkiej Brytanii opuszczenia UE oznacza również, że Polska rządzona przez PiS straci jednego ze swoich najbliższych sojuszników w Europie i w Unii.
Brexit – to przekręt walutowy?
W przeddzień referendum w Wielkiej Brytanii dało się zauważyć olbrzymie przewalutowania środków finansowych z rezerw bankowych, jak gdyby rząd Camerona z góry wiedział jaki będzie rezultat głosowania.
Anglicy zarobili na wykupowaniu (przede wszystkim) euro „krocie” i miejmy nadzieję, że tylko po to aby spłacić w późniejszym terminie należności i zobowiązania finansowe (wykupić się z Unii) jakie jeszcze długo łączyć będą ten kraj z UE.
https://www.global-counsel.co.uk/sites/default/files/special-reports/dow...
Jakby nie rozpatrywać tego „przekrętu” (legalnego przewalutowania) wszystkie kraje UE straciły po wykupowaniu przez Anglików euro i wyzbyciu się dość znacznych zasobów własnej waluty - funta (British Pound), który przed brexit-em piął się jak burza w górę, aby następnego dnia po referendum spaść dość znacznie.
Archiwum walutowe link poniżej;
http://www.bankier.pl/narzedzia/archiwum-kursow-walutowych
Najwięcej jednak w Europie (o czym nie piszą i nie mówią żadne środki masowego przekazu) straciła Polska ze względu na powiązania bankowe (finansowe) z Wielką Brytanią.
„Przypomnę tylko, że za czasów ministra finansów Jacka Rostowskiego wszystkie rezerwy polskiego złota zostały przetransportowane do Londynu a tam jest ono przeliczane na funty i może się okazać, że w tej chwili po brexicie uszczuplało ono o kilkadziesiąt ton (30 %)”. Do czasu całkowitego wyjścia WB z UE polska złotówka będzie równolegle reagowała z funtem brytyjskim i jeżeli spłaty tego kraju będą znaczne to polski system monetarny może się całkowicie załamać i po raz kolejny polskie rezerwy złota będą zagrożone?”JC
Póki co Wielka Brytania nie musi się martwić o swojego funta, ponieważ kraj ten posiada tylko tyle „żywej gotówki” ile potrzeba do prawidłowego funkcjonowania państwa a zdecydowana większość środków płatniczych to tzw „funty wirtualne” zostały przewalutowane na obcą walutę: franki szwajcarskie, dolary USA czy euro;
Niewiadomą jest również w jaki sposób i czy w ogóle UK (Wielka Brytania) będzie musiała oddać wszystkie dotacje przydzielane temu krajowi a wykorzystane w realizacji różnych projektów gospodarczych swojego kraju?
Być może zależeć to będzie od tego jakie środki zostały przelane z WB w formie składki do budżetu UE „kontrybucji podatkowej” do unii (a wiemy, że jest to jedyny kraj członkowski, który systematycznie czerpał więcej niż sam dawał).
W § 50 Traktatu Lizbońskiego są zawarte ogólne procedury wystąpienia z UE, ale to wcale nie oznacza, że Wielka Brytania nie będzie musiała zwrócić wszystkich środków finansowych pobranych z unii.
To, że Wielka Brytania odejdzie z UE było wiadomym już od dawna, ponieważ istnieje w tym kraju bardzo silny ruch monarchistyczny uznający monarchinię w osobie Elżbiety II jako niekwestionowanej głowy nie tylko UK ale całego Commenwealth-u (Państwa Wspólnoty Brytyjskiej).
Dla wysp brytyjskich był to ostatni dzwonek do opuszczenia „Zjednoczonej Europy”, szczególnie po słowach wypowiedzianych ostatnio i dobitnie przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel „jest zrozumiałym, że niebawem wszystkie kraje członkowskie będą musiały stracić swoją niezależność na rzecz UE”.
Celowo napisałem (Zjednoczonej Europie) w cudzysłowiu, ponieważ nie jestem taki pewien czy UE jest tak naprawdę zjednoczona, aby można było mówić o wszystkich krajach jak o jednym organiźmie?
Druga bardzo ważną sprawa jest to, ze niebawem tron angielski będzie musiał objąć ktoś z młodszego pokolenia. Najwybitniejsza królowa w historii wysp brytyjskich jaką niewątpliwie jest (także moją królową jako Australijczyka) Jej Wysokość Elżbieta II, która nie musi się martwić o sukcesora, ponieważ ma dwóch silnych pretendentów w prostej linii: księcia Karola i Wiliama.
Tron, który jeden z nich przejmie pozwoli Wielkiej Brytanii utrzymać monarchię konstytucyjną i silną pozycję na świecie
Zobaczymy co w swym expose będzie miała do powiedzenia Theresa May zaprzysiężona na premiera w środę po Davidzie Cameronie, który oficjalnie rezygnował z pełnionej najwyższej rządowej funkcji w Wielkiej Brytanii.
W felietonie tym wykorzystano doniesienia medialne znajdujące się w necie jak i źródła własne.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1889 odsłon