Je suis Petru
Ryszard Petru coś bardziej w stylu cyrkowca niż polityka, miał wyjątkowo trudny rok. Na ogół otaczający się kobietami dostał od nich w buzie. Ta sama co broniła go „ własną piersią” po wycieczce na Maderę pani Lubnauer stała się Brutusem w spódnicy.
Szkoda Ryśka, jego powiedzenia przejdą do annałów politycznych gaf. Dlatego trzeba Je suis Petru.
Nie dość , że Rysiek nie utrzymał fotelu lidera partii, to jeszcze, ta , która partię przejęła, nie widzi go jako wiceprzewodniczącego.
Ale ktoś w Ryśka zainwestował, nie wiem czy ten, który zainwestował w niego, będzie chciał mieć na czele partii kogoś tak nudnego jak flaki z olejem o nazwisku Lubnauer.
Jeszcze jedna okoliczność może działać na korzyść Ryśka. Mówi się, że gdzie kucharek sześć nie ma co jeść , tak może być z .N , gdzie tyle „bab” we władzach partii może się nawzajem nie zdzierżyć i zaczną się wzajemne podchody. Na to może grać Rysiek.
Wydaje się, że nadchodzący rok może być ciekawy zarówno dla Ryśka jak i .N.
http://fakty.interia.pl/polska/news-petru-nie-bedzie-wiceszefem-nowoczesnej,nId,2482583
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 944 odsłony