Przywódca partii i rządu narobił w gacie…
Chyba już nikt nie ma żadnych wątpliwości, że za naszą fasadową demokracją stoi mały dyktatorek: Donald Tusk. On się już nawet nie ukrywa – on coraz śmielej zastępuje Sejm, a śmiem twierdzić, że i inne organy Państwa. To przecież nie Sejm decyduje o podpisaniu, czy niepodpisaniu czegokolwiek, to nie Sejm zadecyduje o podniesieniu wieku emerytalnego i zwiększaniu danin. O tym zadecyduje osobiście mały dyktatorek, dla którego Sejm jest tylko fasadą dla demokracji. Zwłaszcza, że jest to Sejm, w którym większość mają przestraszeni członkowie partii i stronnictwa sojuszniczego, którzy wpadłszy w niełaskę dyktatorka, będą się mogli pożegnać z apanażami, jakie przynosi głosowanie na rozkaz.
Tusk jest jednak tylko silny wobec słabszych, bo gdy zobaczył protestujące przeciwko ACTA i dyktatorkowi tłumy na ulicach, a zwłaszcza pod swoim domem w Sopocie – narżnął w gacie, a małżonka dyktatorka - w popłochu uciekła z Sopotu do Warszawy.
Teraz Tusk, niczym Drugi Władziu ( czyli tow. Władysław Gomułka) pisze list do przywódców bratnich partii, które stoją na straży eurokołchozu: - Po pierwsze wysłałem list do wszystkich przywódców partii, którzy współpracują z Platformą Obywatelską w Parlamencie Europejskim, do Europejskiej Partii Ludowej i m.in. do wszystkich premierów, czy pani kanclerz Niemiec, z propozycją odrzucenia ACTA w takim stanie, w jakim była przyjęta – powiedział na konferencji prasowej, premier Donald Tusk. Dodał również, że nie ukrywa, że nie miał racji.
Jest jednak niewątpliwe, że dyktatorek szuka wsparcia u przywódców bratnich partii eurokołchozu : kto wie - może nawet licząc na interwencję sojuszniczych wojsk, w celu wsparcia walącej się władzy ludowo-liberalnej ? - Nie należy lekceważyć głosu ludzi, szczególnie, gdy jest tak dobitnie wyrażany, np. w formie protestów – powiedział wystraszony dyktatorek w zmienionych już spodniach. Dodał, że "stara się wypracować swoje stanowisko, które jest czasem wbrew innym".
Dyktatorek Tusk nie omieszkał jednak przy tej okazji podkreślić, że choć czasowo wycofał się z propozycji obcinania rąk tym, którzy je podnieśli przeciwko władzy ludowo-liberalnej, jednak masy pracujące na emeryturę nie powinny liczyć na jego pobłażliwość : „Staram się nie zaostrzać konfliktów w Polsce, ale gdy jestem pewien, co do niektórych projektów, to jestem gotów twardo tego bronić, ze świadomością, jaka będzie tego cena” - zaznaczył.
Bo Drugi Władziu wie, że ceną za obronę wydłużenia wieku emerytalnego będą ostre uliczne protesty, skoro referendum w fasadowej demokracji jest nie do zaakceptowania przez dyktatorka. I tylko od siły tych protestów zależy, czy dyktatorek Tusk będzie znowu musiał zmieniać spodnie, mając w pogotowiu dodatkowych kilka par. Bo przecież rozmowa z dyktatorkiem jest bez sensu, co już ćwiczyliśmy za Gomułki, Gierka a zwłaszcza Jaruzela.
Wynika to z prostej jak cep logiki. Skoro za rozmówcami Tuska mogą stać najwyżej ludzie – za Tuskiem stoi Sejm, który przyjmie większością głosów każdą brednię przywódcy partii i rządu. I oczywiście aparat represji, reprezentowany przez groteskowego Vincenta, który coraz bardziej przypomina Gargamela. Zatem tylko od skali protestów zależeć będzie, czy Tusk utrzyma swoją władzę, czy też zadrwi sobie z Polaków po raz kolejny...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3280 odsłon
Komentarze
@ do Kapitan Nemo
17 Lutego, 2012 - 19:53
Witam! Zawsze z przyjemnością czytam Twoje wpisy.
Zadam Ci jedno pytanie.Czy sądzisz,że Polacy zawalczą o swoją wolność?Ja tam jestem gotowa stanąć na zew mojej Ojczyzny,ale ile jest takich jak LEGES?
Pozdrawiam!
@ LEGES
17 Lutego, 2012 - 20:42
Piękna jest Twoja propozycja i zapal do walki.Sama nie wiele zdzialasz.Chyba,ze
zbudzisz naszych śpiących rycerzy,ale to nie wiele pomoże,bo samymi kozikami
można tylko "z biedą" obrać ziemniaczki.Dzisiaj tradycyjnymi sposobami,nic się nie
zrobi,bo każda nieprzemyślana próba skończy się tragicznie.Dzisiaj tylko glowa
(mądra glowa) ma szanse na uzyskanie pożądanego wyniku.Niestety z glowami u nas
nie jest najlepiej.Przeciwnik opanowal sposób jak oszukiwać przy wyborach i teraz
będzie bardzo trudno.Nie wszystko jednak jest stracone,tylko korzystajmy z tego co
tam jeszcze w glowie pozostalo.
Pozdrawiam serdecznie
@ do ALI
17 Lutego, 2012 - 20:57
Tak masz rację ALI.Co ja mogę zrobić?
Mogę tylko napisać,że potrzeba zrobić nam referendum w sprawie odwołania tego rządu,powołać Trybunał Narodowy (bo wymiaru sprawiedliwości u nas nie ma)osądzić morderców i zdrajców Polski i Polaków,skonfiskować im wszystkie pieniądze na kontach,a pieniądze zainwestować w polską gospodarkę i młodych Polaków.Cóż takie są moje marzenia.
Pozdrawiam.
Re: Przywódca partii i rządu narobił w gacie…
17 Lutego, 2012 - 21:02
Po pierwsze i najważniejsze, Tusk nie jest jednostką samodzielną, to taka pacynka, której wetknięto kijek tam gdzie trzeba i się tym kijaszkiem odpowiednio wywija.
Może zostać w każdej chwili zdjęty z zajmowanego stanowiska, chociaż nie sądzę żeby to miało nastąpić teraz - w czasie najbliższych 2 miesięcy, chociaż powinno to nastąpić już dawno.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Andrzej.
17 Lutego, 2012 - 21:12
Może tych kijków jest dwa.
Nie tylko tusk"narobił w gacie", ale wylewa się już z nogawek.
17 Lutego, 2012 - 21:26
I NIE TYLKO JEMU. Najlepszym dowodem paniki, jaka tam zapanowała jest dzisiejszy atak furii na trybunie sejmowej, w jaką wpadł vincent. Pewnie jest już ranny, a krew jego ma kolor....żółty (tak, jak w dowcipie było).
[Żołnierz na odgłos wystrzałów nie wytrzymał. Biegnie do kaprala i wystraszony krzyczy:panie kapral, jaki kolor ma krew, bo jak żółty, to ja ranny.]
Pozdrawiam Cię, ALI serdecznie.
"limba"
hahhahaha, świetne to z
17 Lutego, 2012 - 21:34
hahhahaha, świetne to z kapralem. Daleki jestem jednak od lekzeważenia Donalda i kumpli, skoro teoretycznie popuścili tzn.....grają na przeczekanie, to tylko taktyka...
http://77400.pl/index.php/99-humor/1718-baczek-premiera
zlotowianin
Kapitanie!tak się zwalił i cuchnie jak od Niemca na strychu w 45
17 Lutego, 2012 - 21:42
Oglądałem dzisiaj dwa programy skacząc co rusz z Polsat na tvp i z funkcjonariuszy PO wyszła cała dotychczasowa buta! Święcki i Halicki z skromnie z wystraszonym głosem wygłaszali swe oracyjki!
Niesiołowskiego już dawno pogrzebali.
Nawet prymitywne Pitera i Kidawa wolą się nie pokazywać!
Czasem wystawiają tego gówniarza bydgoskiego ćwierćUrbanka-Olszewskiego ( syn starego komucha, który przybrał nazywał się
Kierbel o zmienił na Olszewski!), który pyszczy głupawo!
Tak!
Masz rację.
Mają pełno w gaciach jak Niemcy w 45r. przed wejściem sołdatów!
pzdr
antysalon
Re: Przywódca partii i rządu narobił w gacie…
17 Lutego, 2012 - 22:51
Powinien zgodnie z obowiązującymi regułami gry WYPOWIEDZIEĆ podpisany pakt ACTA. Bez tego niczego nam ten oszust nie zagwarantuje!
Jerzy Zerbe
Obrazki a propos powyższego...
17 Lutego, 2012 - 23:19
M-)
Re: Przywódca partii i rządu narobił w gacie…
17 Lutego, 2012 - 23:24
Tak .... czytam dużo prawdy o tym gdzie żyje.Dręczy mnie i prześladuje"myśl" że kiedyś może mnie wnuk zapytać "A gdzie ty dziatku wtedy byłeś, jak jeszcze była Polska" Bo mój dziadek był moim bohaterem i lubiłem słuchać jego opowieści jak przeżył wojnę,jaki był odważny! ilu Niemców zabił. Wolałbym się teraz spalić oblany benzyną(gdzieś przed sejmem) nisz spalić się ze wstydu,przed chłopcem(za czasy w których teraz żyję i nic nie zrobiłem). Jestem prostym człowiekiem, wiem jedno, ci wielcy Polacy żyjący przed nami to nasi dziatkowie, teraz -jesteśmy my - i nie możemy dopuścić żeby wnuki nasze, w języku niemieckim czy ruskim zadawali takie pytania!. Nie będę pisał już nic!. Poczekam na DZIEŃ, (mam nadzieję niedługo) o którym z przyjemnością opowiem swoim wnukom!. pozdrawiam serdecznie.
Re: Przywódca partii i rządu narobił w gacie…
17 Lutego, 2012 - 23:44
To taki typ, który może srać w gacie każdego dnia i nic mu to nie przeszkadza. Takiego typa trzeba odspawać od stołka.
germario
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
germario
POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!
lokajska natura
18 Lutego, 2012 - 05:13
Anielica zapowiedziała, że podpisu pod ACTA nie złoży to lokajczyk listy musi wysłać. Zwłaszcza ten do samej mocodawczyni może być ciekawy.
Gawiedź gębę rozdziawi i o jego podpisie zapomni. To się nazywa mieć ciastko i je zjeść.